*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Wiki81 wrote:A ja pierwszy raz od dawna wstalam z bólem głowy. Masakra. Znowu mam dzis gości i juz mam dosyć przygotowywania kolacji zbiorczych co tydzień. Hana nakarmiona, synek w szkole a ja biorę się za gotowanie . Tylko ten ból głowy. A i gardło boli niemiłosiernie od kilku dni.
Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny śliczne dzieciaczki
Kurde za szybko rosną...
Ja mogę chyba napisać że udało mi się pokonać zastój w piersi. Ale wiecie co było - najpierw miałam guza od strony pachy, więc kilka karmień z rzędu było spod pachy. I co? Jak tamten się "rozbił" to zrobił mi się większy od wewnętrznej strony. I bolał dużo bardziej. Mąż co 3 h siedział ze mną i masował podczas ściągania lub karmienia a ja prawie płakałam z bólu... Masakra.
Ale udało się. Regularne opróżnianie + ciepłe okłady + kapusta, dużo kapusty! + mąż
Nieciekawe były też próby zaśnięcia, nie dość że ból piersi to jeszcze cudowny zapach kapuchydobrze że sama spałam
-
nick nieaktualnyblador wrote:kurcze u nas z tym odbijaniem tez problem, mlody nie lubi tej pozycji na ramie i wierci sie, wkurza i poplakuje. Macie jakies patenty na szybkie odbicie?
U nas niby mleko na zaparcia a wieksza kupa raz na 3 dni, a codziennie tylko bobki, raz jak plastelina, czasami troche zadsze.
Podobno bebilon pepti moze byc na recepte i wtedy kosztuje ok. 17 zl za puche
Blador tu masz filmik z różnymi pozycjami do odbijania https://www.youtube.com/watch?v=zXn0NdUDsMk -
Hejka Mądre głowy moze Wy mi cos podpowiecie:)
A wiec
10 lutego skonczyłam połóg i tylko ten dzien był "czysty" 11 lutego pokrwawiłam zywa krwia myslałam ze okres dostałam jednak na drugi dzien było tylko brazowe plamienie i tak coraz w mniejszych ilosciach az do 15 lutego kiedy to pokrwawiłam znowu mocno zywoczerowna krwia potem znów sluz podbarwiony brazem taki kakaowy no i dzis czyli 20 znowu krwawie dosc mocno,w srode mineło 7 tyg od porodu,brzuch boli jak na okres cały czas nie mam goraczki tylko paskudny nastrój wrecz wczoraj to było apogeum cały dzien wyłam jakbym miała 1 dniowa depresje kliniczna dosłownie ale martwia mnie te przerywane krwarwienia,czy ja sie nie moge doczyscic czy co?wizyte mam dopiero 25 lutego tzw poporodowa dodam ze karmie cycem ale tez dokarmiam MM
Co myslicie? -
nick nieaktualnyTymi wrote:Hejka Mądre głowy moze Wy mi cos podpowiecie:)
A wiec
10 lutego skonczyłam połóg i tylko ten dzien był "czysty" 11 lutego pokrwawiłam zywa krwia myslałam ze okres dostałam jednak na drugi dzien było tylko brazowe plamienie i tak coraz w mniejszych ilosciach az do 15 lutego kiedy to pokrwawiłam znowu mocno zywoczerowna krwia potem znów sluz podbarwiony brazem taki kakaowy no i dzis czyli 20 znowu krwawie dosc mocno,w srode mineło 7 tyg od porodu,brzuch boli jak na okres cały czas nie mam goraczki tylko paskudny nastrój wrecz wczoraj to było apogeum cały dzien wyłam jakbym miała 1 dniowa depresje kliniczna dosłownie ale martwia mnie te przerywane krwarwienia,czy ja sie nie moge doczyscic czy co?wizyte mam dopiero 25 lutego tzw poporodowa dodam ze karmie cycem ale tez dokarmiam MM
Co myslicie?
Tymi ja nie wiem co myśleć, ale pocieszę Cię, bo jesteśmy tyle samo po porodzie i ja mam podobnie - od 3 dni plamię, albo dość żywą krwią albo na brązowo. Na okres mi to nie wygląda bo ani brzuch nie boli (a zawsze była masakra) ani pryszcza żadnego nie ma
Myślę że to jeszcze jakieś pozostałości połogowe.
Jeżeli nie masz temperatury ani nie boli Cię dół brzucha to myślę że spokojnie możesz poczekać do wizyty.Tymi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny