*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
OliOla wrote:Ewelink dziekuje. Niby wychodzi ze prZybiera w dolnej granicy. Dzisiaj bylam u neurologa ale wagi nie miala tak wiec nie mam tyg. Porownania.
Szczepienie mamy na pewno przelozone o 6 miesięcy. Chyba, ze kontrolne eeg bedzie poprawne a innej opcji nie biore pod uwage to moze szybciej. Poki co nie spiesze sie do nich.Wiadomo,że może też być więcej
od czwartku do wtorki jest 5 dni.
5 x 20 g = 100 g
5 x 30 g = 150 gOliOla lubi tę wiadomość
-
Wrrr co za noc, po calym tygodniu wstawania bo mezu ogarnia weekendy ten galgan taka nocke mi zgotowal, pobudka co 2h. A nie moge go tak karmic bo jest na mm i z obawy o jego brzuch. A w ogole znalazlam go pod przewijakiem! to byl jego sposob na uwolnienie od spania na boku bo w nocy tylko tak go klade, nawet ogranicznik nic nie pomaga! Wasze dzieci tez tak wedruja?
Malenq lubi tę wiadomość
-
Chanela na początku było parę. Obecnie w dzień źle to nie wygląda. Ale w nocy i rano to jakaś tragedia.. Myje woda przygotowana i smaruje EmoliumP - trójwarstwowy krem. Może też być nanobasa. Ale mam wrażenie że to nic nie daje. Do tego moja siostra jak była mała miała coś takiego i lekarze mówili raz tak, raz tak. A okazało się że to rozyczka. Ale to raczej nie to. W poniedziałek idę do lekarki która mojego męża leczyła.ma już ok 60lat ale super babka.
-
OliOla ja bym spotkanie opuściła. Dzieci w tym wieku chyba najbardziej roznosza choroby. Jeszcze w sezonie gryp i przeziębień. Więc ja bym nie ryzykowała. Ale to oczywiście moje zdanie.
Swoją drogą, mam chyba jakąś matczyną schizę. Za każdym razie w miejscu publicznym strasznie się obawiam tego że Ala coś złapie. A teraz jeszcze co chwilę jakieś dziecko na odrę choruje.. też tak macie czy wydziwiam?OliOla lubi tę wiadomość
-
blador wrote:Wrrr co za noc, po calym tygodniu wstawania bo mezu ogarnia weekendy ten galgan taka nocke mi zgotowal, pobudka co 2h. A nie moge go tak karmic bo jest na mm i z obawy o jego brzuch. A w ogole znalazlam go pod przewijakiem! to byl jego sposob na uwolnienie od spania na boku bo w nocy tylko tak go klade, nawet ogranicznik nic nie pomaga! Wasze dzieci tez tak wedruja?
-
Ja bym odpuscila. Tymbardziej, ze nawet jak powiedza, ze dzieci nie sa chore to nie masz gwarancji. Wiem po moim nie kichal nie kaszlal, a ze szpitala go cofneli, bo ropne gardlo. To samo z ospabylo. Rok temu. Zanim wyskoczyly chrostki dzien wczesniej dostal goraczke. Mniejsze grono jak najbardziej. Ale takie liczne to tez duzy halas. Jesli dzieci beda male to bedzie duzo krzykow i pisku i dziecko sie rozstroi.
OliOla lubi tę wiadomość
-
OliOla wrote:Kasia :*
Co byście zrobiły? Dostaliśmy zaproszenie do znajomych na ten weekend. Ma być sporo osób w tym 8 dzieci w wieku od 2 lat do 10.
Trochę się boję aby nic nie załapać. Czy odpuścić sobie spotkanie az w takim licznym gronie... hmmm? -
Agus89 wrote:OliOla ja bym spotkanie opuściła. Dzieci w tym wieku chyba najbardziej roznosza choroby. Jeszcze w sezonie gryp i przeziębień. Więc ja bym nie ryzykowała. Ale to oczywiście moje zdanie.
Swoją drogą, mam chyba jakąś matczyną schizę. Za każdym razie w miejscu publicznym strasznie się obawiam tego że Ala coś złapie. A teraz jeszcze co chwilę jakieś dziecko na odrę choruje.. też tak macie czy wydziwiam?OliOla lubi tę wiadomość
-
Selene wrote:My mamy szczęście bo ostatnio byłam zmuszona dużo z małą wychodzić. Markety, domy handlowe, nawet byliśmy na balu gdzie tabun dzieci wprost kaszlały na małą. Ale minął tydzień u mała może tylko kichnęła z 2 razy ale bez kataru czy najmniejszego objawu przeziebienia.
-
Do mycia twarzy moż na używać pokarmu.
Kolejna spokojna noc za nami, wczoraj maleńka miała niską saturację i leżała pod tlenem ale dziś jest już książkowo, zmian w płucach nie słychać, wychodzimy na prostą.Selene, Chanela, renia83, Becia81 lubią tę wiadomość
-
Selene wrote:zielarka jesteście bardzo dzielne!
Ja to bym najchętniej małą zamknęła i odizolowała od wszystkich, ale niestety życie życiem..
Noc u nas nawet ok. Mała zasnęła o 18:00, obudziła się o 22:00 na jedzenie, potem o 3 nad ranem a potem o 6:00. Mąż ją nakarmił i zabawiał przez 1,5h i znów odleciała. Teraz śpi w karuzeli na małym bujaniu a oczywiście kawka i forum