*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w weekend myślałam, że rozszarpię moją teściową. Cały tydzień siedziała z chorym wnuczkiem. Namawiałam małża, żeby do niej nie jechać, bo przebywała z chorym dzieckiem, może przenieść na Alę. Ale to obraza, że do moich rodziców tak, a do jego mamy nie. Pojechaliśmy. Brała ją na ręce, nachylała się nad nią, bujała. Wszystko było niby ok, gdyby nie to, że przydybałam teściową jak łyka table na grypę i kaszle po kątach, a na koniec przy stole zaczęła kichać i kasłać, wtedy małż się przekonał, że to nie był dobry pomysł. Na szczęście dla niej i dla niego, Ali nic nie jest...
-
A poza tym chciałam się pożalić (chyba @ mi idzie bo marudna jestem ostatnio).
W ciązy denerowało mnie wieczne pouczanie co powinnam czego nie i jakieś dziwne docinki, komentarze myślałam że jak urodzę to się skończy, ale byłam naiwna. W ciąży było stale:
brzuch masz duży, ciężko będzie urodzić albo
brzuch masz mały my chcemy żeby dziecko było zdrowe a nie malutkie...
nie powinnaś jeść tego
częściej spaceruj bo za dużo siedzisz
po co już ciuszki kupujesz
no ale tyłek to rośnie Ci razem z brzuchem (to miał być żart...)
za szybko pakujesz torbe
po co szkoły rodzenia kiedyś rodziło sie bez tego
taki ciemny wózek za smutny dla dziecka
lepiej żebbys urodziła w styczniu bo w grudniu bedzie cały rok do tyłu
wytrzymaj do nowego roku żeby w sylwestra Cię nie złapało
najlepiej jak urodzisz 15 dostaniesz wyprawke od rmf
zdaje Ci się że masz skurcze, nie trzeba jechać do szpitala, a w ogóle po co maż bedzie jechał z Tobą, niech idzie do pracy (hit dnia)
A teraz ?
dalej wyglądasz jakbyś do porodu szła ( kilka dni po porodzie)
no ale brzuszek Ci został
za mało kremu nagkładasz na pupe
za cienko ubierasz
on jest chyba głodny (AAAAAAA ! nienawidzę jak ktoś to mówi)
nie powinnaś jeść pieczarek
nie kładź go na boku/plecach/brzuchu
daj/nie dawaj butli
smoczek mu daj to sie uspokoi/smoczka nie dawaj bo go denerwuje
karmić najlepiej do pół roku/ roku/ 2 lat
chrzciny zróbcie później
dziecko drugie musicie kiedyś mieć, żeby Jaś miał rodzeństwo
narazie odpuścice sobie drugie dziecko bo macie kredyt (no i co z tego ??)
Nosz.. jak mnie wkurza jak próbują mi życie układać i wiedza co jest dla mnie najlepsze. Oczywiście jest też sporo miłych komenatrzy dotyczących np. moje wyglądu teraz, ale ludzka natura już taka jest że zapamiętuje te złe i głupie rzeczy.
A co Was denerwuje ?? Jakie komenatrze ? zakochawania?
-
OliOla ja jak bylam w smyky to jakas paranoja mnie dopadla- mialam wrecz schize ze widze zarazki ktore leca na Kostka od tych kaszlającyh dzieci. Szybko stamtąd uciekłam.
CO do spania kurcze, Kostek sie nie kręci. Jak zasnie tak go budze. Czy ktos tak ma? on wogole nie wędruje po lozeczku.OliOla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Melula musimy bronić naszych dzieci ! Bo kto jak nie my za nimi stanie ?? Ja stale się tego uczę, bo generalnie jestem osobą której ciężko odmówić, postawić na swoim. ALe teraz wiem że muszę wlaczyć i stac się bardziej "walczna" dla Jasia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 10:04
-
nick nieaktualny
-
Mnie najbardziej denerwują komentarze typu: Bo się przyzwyczai...
Na drugim miejscu: Korzystaj bo mała urośnie i juz nie będzie tyle wolnego czasu.
Dzizas! Mam 30lat! Naprawde sie juz wyszalałam! Nie musze chodzić do pubu co tydzień.poza tym mam rodziców którzy chetnie się zajmują wnuczką.
Nie zdecydowałam sie na dziecko wczesniej,tylko jak juz się wyszalałam i mam to dziecko,żeby właśnie poświęcić jej ten wolny czas.OliOla lubi tę wiadomość
-
Hej!
Wychodzimy dzisiaj. Natka jeszcze nie jest w pełni zdrowa, ale z obawy żeby czegoś nowego tutaj podłapała, idziemy do domu.
Noc miałam niezbyt ciekawą. Pobudka po 24, 2 (2 razy), 4 i przed 6. Jak nie jeść, to kupa...
A w dzień cuduje z jedzeniem. Muszę ją karmić z pod pachy, bo wtedy przynajmniej jakoś to idzie. Wczoraj prawa pierś była w pewnym momencie bee a lewa ok. Nie wiem więc o co kaman... Ze spaniem oddzielnie też ciężko. Muszę ją jakoś w domu ustawić do pionu.
No a w domu mąż chory, więc też rewelacyjnieChyba go do spania wyeksmituję do salonu.
isabelle, Ag..., Ewelina88, OliOla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dosc ostro powiedziałam tesciowej ze sobie nie zycze tekstow jakich kolwiek w temacie dziecka i tak. Wam powiem ze to madra kobieta! Zapamietala to
i mowi tylko mojemu M a przy mnie nie smie wspomniec
Ag..., isabelle, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Ja w ciąży słyszałam więcej komentarzy niż teraz. Moja mama mówi, że jak wychowamy tak będziemy mieli. Tata nie odzywa się, nadal jest pod wrażeniem wnuczki - zakochany po uszy dziadek
Teściowa jak mówi to zwykle do małża. Do mnie tylko: Jabłka jedz, surowych mniej, starte lepsze, kompot zrób, jedz gotowane jabłka, pieczone (co ona ma z tymi jabłkami??) Ja jej już powiedziałam, co mogę jeść to wiem sama - jestem dorosła. Ona ogólnie jest dziwna, więc z reguły udaję, że jej słucham, więc tak naprawdę nie wiem, czy coś ponad te jabłka komentuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 10:31
-
Melula wrote:Ja w ciąży słyszałam więcej komentarzy niż teraz. Moja mama mówi, że jak wychowamy tak będziemy mieli. Tata nie odzywa się, nadal jest pod wrażeniem wnuczki - zakochany po uszy dziadek
Teściowa jak mówi to zwykle do małża. Do mnie tylko: Jabłka jedz, surowych mniej, starte lepsze, kompot zrób, jedz gotowane jabłka, pieczone (co ona ma z tymi jabłkami??) Ja jej już powiedziałam, co mogę jeść to wiem sama - jestem dorosła. Ona ogólnie jest dziwna, więc z reguły udaję, że jej słucham, więc tak naprawdę nie wiem, czy coś ponad te jabłka komentuje.
Swoja droga coś w tym jest,bo 15 lat temu jak moja siostra karmiła to jadła głównie suchary i sok jabłkowy.Ag... lubi tę wiadomość