*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny mi pediatra powiedzial zeby na potowki nie naklada zadnych kremow i oliwek bo to tylko.pogarsza sprawe,skora nie moze swobodnie oddychac i lepiej jej.nie obciazc Ja odstawilam kremiki i tylko maczka i podzialalo:)
Chanela lubi tę wiadomość
-
Apropo odpornosci, tez mam schizy jak np. Tesciowa z katarem ale w maseczce przyszla do malej poco ja naraza.
Nasza codziennie chodzi na spacer min. godzina lub ponad dwie jak jest ladnie, slyszalam ze odpornosci dzieci nabieraja w wywietrzonych pomieszczeniach i na spacerach wiec laze nawet jak pogoda do nosa, musialoby lac bym nie wyszla z nia.
Postanowilam nie chuchac i nie dmuchac, musi nabierac odpornosci w szczegolnosci jak mam ja zapisac do zlobka.
isabelle, OliOla lubią tę wiadomość
-
Ja tez krosteczek na główce i buzi niczym nie nawilżam.lwuska55592 wrote:Dziewczyny mi pediatra powiedzial zeby na potowki nie naklada zadnych kremow i oliwek bo to tylko.pogarsza sprawe,skora nie moze swobodnie oddychac i lepiej jej.nie obciazc Ja odstawilam kremiki i tylko maczka i podzialalo:)
-
U nas też ostatnie nocki to jakiś koszmar dla mnie,młody usypia elegancko ok 21 i śpi do 1-2 a potem to już jazda bo sen ma już lżejszy i wybudza się co 15,30,40 min jak tam mu się przyśnie i nie chce smoka
robi dziubek i koniec,wcześniej dałam smoka którego i tak wypluwa ale choć godzinę półtorej pospal jednym ciągiem a teraz nie chce i po prostu znowu chodzę jak zombie wombie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 09:12
-
Laski a forum po prostu ma być i koniec ponieważ moje życie towarzyskie umarło chwilowo i jestem na poziomie rozwojowym 3 miesięcznego dziecka więc to jest jedyne miejsce gdzie wszyscy mnie rozumieją
Ewelina88, Selene, isabelle, Ag..., szpilka, jonka91, Agus89, Chanela, M4DZI4, zielarka lubią tę wiadomość
-
Heloł, u nas też dziwna noc za nami. Ala spała od 22 do 3.30. Zasnęła o 4.30, a potem obudziła się o 6 - głodna, 7.30 - głodna i do teraz nie śpi. Przysnęła na bujaczku, ale gdy chciałam ją przenieść obudziła się na dobre i teraz ma czkawkę, która ją denerwuje.
Chrapie i sapie, ale gardło czyste, nos odetkany - czyściutki. Tempka 37,1 więc też ok. Hm... A i do tego nie chce lewego cyca - dziwne! -
Oj nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem, ale co gorsza ja sama nie mam ochoty na spotkania. Ostatnio się do tego zmuszam i jak znajomi chcą do mnie przyjśc do nie odmawiam choć tak naprawdę nie mam ochoty na spotkania. Bo jak Jaś nie śpi to tak naprawdę nie skupiam się na rozmowie, do tego trzeba sie przebrać żeby jak człowiek wyglądać. Bo ja po domu to chodzę w bluzkach które mają już maksymalnie rozciągnięte dekoldy heherenia83 wrote:Laski a forum po prostu ma być i koniec ponieważ moje życie towarzyskie umarło chwilowo i jestem na poziomie rozwojowym 3 miesięcznego dziecka więc to jest jedyne miejsce gdzie wszyscy mnie rozumieją

Wczoraj była znajoma w ciąży - 16tydzień, więc spoko bo jest o czym gadać i miło leci czas. Ale mam sporo znajomych którym się nudzi w domu i chcą przyjść bo Jaś jest dla nich atrakcją, nudzą się w domu. Ja wtedy co godzine z cycem na wierzchu, bo Jaś nie pośpi przy rozmowach głośnych i jeszcze latać wokół znajomych trzeba wtedy. Rozumiem odwiedzić dziecko ok, ale jak ktoś wyjeżdża z tekstem że zostanie do kąpieli bo chce zobaczyć kąpiel a przyszedł o 16 godzinie to heloł ! to nie cyrk, ostatnio wyprosiłam, bo poczułam jakby moje dziecko było jakąś małpką do oglądania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 09:27
-
nick nieaktualny
-
A ja lubię odwiedziny znajomych, może dlatego, że obecnie mam tylko takich z dzieciakami, w różnym wieku. Ala śpi, gdy przychodzą - nie przeszkadza jej harmider. A do jednego znajomego ciągle się uśmiecha, "łapie" go za brodę a potem zabiera rączkę, bo ją kłuje. Ogólnie to fajny gość, tata dwójki dzieci, w tym jednego niepełnosprawnego. Ma doświadczenie z ciężkimi przypadkami - kolki, wzdęcia etc, bo jego córka ma to ciągle. Rehabilitują ją (on po AWF-ie), więc czasami dobrze go posłuchać. Poza tym bardzo uczynny (ostatnio zawiózł siuśki naszej Ali do labka o 13.45 (lab czynne do 14), a on miał na 15 do pracy. Wspomagamy się, jako sąsiedzi

Stresuje ją tylko wizyta mojej teściowej, ale to dlatego, że mnie denerwuje i ona odreagowuje ciągłą potrzebą ssania i głodu - potem mi brakuje pokarmu (ona nie chce ssać) i idzie w ruch butla. Odkryłam właśnie, że podaję jej mm lub własne - odciągnięte tylko wtedy, gdy jest teściowa (zbieg okoliczności????????), a ta potem żali się mojej mamie telefonicznie, że ja nie karmię piersią - PARANOJA!
Moja mama jest bezbłędna w tej kwestii (też nie lubi mojej teściowej) i mówi do niej, że "nie zauważyła, abym karmiła butelką, prócz herbatki, a poza tym to żaden skandal i ujma, gdybym dokarmiała" i teściowa milknie, zawsze!
Ooooo, Ala znów przysnęła w bujaku. Tym razem poczekam na głębszy sen i ją przeniosę. Muszę zrealizować mój plan - pomalować włosy, ogarnąć szafę z za dużych ubrań i ściągnąć pranie oraz poprasować.
Za oknem mgła, na termometrze -4*C - brrrrrrrrrrrrrr...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 09:44
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
















