*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
blador wrote:Dziewczyny mam 3 szt. Delikolu z tym ze termin do kwietnia. Oddam za darmo, tylko za koszt wysylki jesli ktoras chce
Kurde a ja zrobiłam właśnie zapasy z gemini, czekam na zamówienie. powinni dawać jakieś karty rabatowe albo stałego klienta, tym razem poleciało 260zł
Ja dziś drinkuję z Karmi, zobaczymy co z laktacją
zamówiłam też femaltiker, stosowałyście?
-
szpilka wrote:Viv u nas te wrzaski byly spowodowane gazami/kupa wieczorami przeszlo, teraz nad ranem jest kwekani i budzenie sie z powodu gazow
po usg bioderek sa ok, ale moglyby byc bardziej odwiedzione, wiec 5 tyg podwojnej pieluchy
A czym sobie pomogliscie?
Kurcze można nie rozpoznać kolki?
Przy kolce są kupy czy ich brak? -
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi

U nas jest płacz jak idzie pierdek, potem spokój, czasem ją to wybudzi, ale zasypia znowu. Delicol pomógł. Mam wrażenie, że dziecko lepiej trawi przez to i gazy tak nie męczą.
Dziś miałyśmy kupsztalowy armagedon, zafajdała nawet kocyk na którym leżała. Zaraz kąpiel na szczęscie, domyjemy plecki
-
Mąż właśnie poszedł do znajomej aptekarki aby poradzić się czy coś brać na to rozdrażnienie i płacz po szczepieniu. Płacze co chwilę i ciągle chce jeść ale tylko dopóki leci z cyca a potem płacz. Ściągam Laktatorem ale już nie ma co bo ciągle głodna. Dorobiłam 60ml mm i widzę że jeszcze coś zjadłaby ale przecież to już za dużo. Teraz trochę przysypia ale strasznie się martwię. Ona płacze a ja razem z nią.
-
Ja nakładam na pampersa flanelową jest troszkę sztywniejsza, ale tetra też jedt ok ja zawsze tetry daje 2 sztuki, tak żeby nóżki były nienaturalnie rozłożone tzn jak do żaby:D ale mam też jedne gatki wielorazowe czasami pakuje małego w nie i w tetrę, tylko często coś bokiem uleci
chyba jak bym miała więcej pieluch wielo to bym chyba się zastanowiła czy ich nie zacząć używać w dzień.
Orientujecie się może od kiedy można z maluchami pójść na basen?
U mnie w mieście niestety nie ma żadnych zajęć i trzeba na własną rękę się wybrać. -
Kiedys słyszałam o zjadaniu łożyska, wiem że u zwierząt zjadanie łożyska warunkuje produkcje mleka.
Ale cóż ludzie nie przestają zadziwiać, a kiedys myslałam że poród lotosowy to wymysł...słyszałyście o takowym??
Ewelina daj paracetamol jeden czopek ulżysz sobie i dziecku, mi lekarz zaleciał w razie nieutulonego płaczu dać nawet jak nie będzie gorączki.
Chrzciny zaklepane na 3 maja, w kwietniu mamy się stawic na nauki a i trzeba już za salą się rozglądać bo połowa marca juz... -
Ten facet w mieście kobiet mówił właśnie że smakuje jak wątróbkaSelene wrote:Mi wyszło całe łożysko w jednym kawałku, położna sama była zdziwiona, powiedziała, że rzadko się zdarza aby wyszło w takim nienaruszonym kawałku i powiem szczerze, że wyglądało całkiem ładnie
zupełnie inaczej niż na zdjęciach w internecie, może dlatego, że nie zdarła się nawet taka cieniutka przeźroczysta tkanka przez co błyszczało i wyglądało jak ładny kawałek dużej wątróbki. (przepraszam za opis).
-
U nas takie akcje co drugi dzień.nosimy na brzuszku,masujemy.czemu plącze nie wiemy tak naprawde.Viv78 wrote:Zaraz siadam do nadrabiania bo chwile mnie nie było,ale najpierw chcialabym się Was poradzić.
Moja Mała co wieczór zmienia się w potworka. Strasznie krzyczy,płacze,robi się purpurowa na buzce, macha raczkami,nozkami.czasem pomaga bujanie taty, a czasem i on ma zalamke bo dalej jest wrzask. Nawet cycek bywa wzgardzany. Nie wiem czy to kolki (kupy są i to w dużej ilości, nie widzę żeby brzuszek był wydety, ale może źle to odbieram?) czy jakas nadpobudliwość.
Dni raczej staramy się mieć w miarę uporządkowane chociaż wiadomo ze czasem różnie bywa.
Zaczyna się zawsze około 17, 18, normalnie boje sie wieczorów.
Ma tak któraś z Was? może jakoś sobie radzicie? -
nick nieaktualnyCzopki są najlepsze bo najszybciej działają przez błony śluzowe, ale jest wiele dzieci które od razu prowokują do zrobienia kupy. I wtedy juz kicha. Moja siostra po szczepieniu dawała Pedicetamol można go podawać od urodzenia to są kropelki przelicza się dawkę na kg masy ciała.Ewelina88 wrote:Mąż właśnie poszedł do znajomej aptekarki aby poradzić się czy coś brać na to rozdrażnienie i płacz po szczepieniu. Płacze co chwilę i ciągle chce jeść ale tylko dopóki leci z cyca a potem płacz. Ściągam Laktatorem ale już nie ma co bo ciągle głodna. Dorobiłam 60ml mm i widzę że jeszcze coś zjadłaby ale przecież to już za dużo. Teraz trochę przysypia ale strasznie się martwię. Ona płacze a ja razem z nią.
-
nick nieaktualnyU mnie ta sama sytuacja. Najpierw było podejrzenie trądziku niemowlęcego ale krosty się rozlaly w suche placki na brodzie policzkach i pod broda I taka kaszka na policzkach . Ja jestem na diecie bezmlecznej ale dokarmiam mm hipp comfort. Okolo 200 ml w ciagu dnia. Właśnie kupiłam laktator żeby rozkręcić laktacje i pozbyć się mm. Zobaczymy czy się uda, trzymajcie kciuki. Jeśli coś się zmieni dam znać. Na plecach i rączkach ma czerwone krosty. Belldandy Ty jesteś z Krakowa? Położna poleciła mi udać się do poradni dermatologiczne przy szpitalu Żeromskiego tam przyjmuje b. Dobra lekarka nazwisko Żurek. Tylko teraz trzeba mieć skierowanie, wiec czekam na wizytę 17-go u pediatry.belldandy wrote:U mnie mąż jako niemowlę miał właśnie alergie na białko...
Antek ma podobną wysypke. . Najpierw tydzień temu pojawiła się kaszka,a teraz są one czerwone I suche. .. Obejmują policzki, czoło, brodę, uszy, głowę, szyję, a nawet powoli klatkę piersiową. . -
Kochana u mnie wieczorami jest właśnie taka "jazda". Mały jęczy, płacze, denerwuje się, nie pasuje mu nic, często trzeba zmieniać mu pozycje na rękach, przekładać, gadać itp itd , nie chce wogóle jeść cyca, drze się i macha rączkami.Jest tak właściwie codziennie od godz mniej więcej 21ej ( właśnie się zaczeło 5 min temu i mąż wojuje ze szkrabem) i trwa godzine do dwóch.Jak już się trochę uspokoi to daję mu butlę, zmieniam pieluchę i usypiam, najczęściej na rękach bo w łóżeczku nie da rady...jak się przymui to dopiero odkładam.Wiem że to na pewno nie kolki bo kolki już przerabiałam i jest to inny rodzaj płaczu, to po prostu takie marudzenie i piżdżenie jak ja to mówię.Niestety nie mam dobrej recepty na to i już się przyzwyczaiłam że mój młodziniec ma taki wieczorny rytuał marudzenia...Viv78 wrote:Zaraz siadam do nadrabiania bo chwile mnie nie było,ale najpierw chcialabym się Was poradzić.
Moja Mała co wieczór zmienia się w potworka. Strasznie krzyczy,płacze,robi się purpurowa na buzce, macha raczkami,nozkami.czasem pomaga bujanie taty, a czasem i on ma zalamke bo dalej jest wrzask. Nawet cycek bywa wzgardzany. Nie wiem czy to kolki (kupy są i to w dużej ilości, nie widzę żeby brzuszek był wydety, ale może źle to odbieram?) czy jakas nadpobudliwość.
Dni raczej staramy się mieć w miarę uporządkowane chociaż wiadomo ze czasem różnie bywa.
Zaczyna się zawsze około 17, 18, normalnie boje sie wieczorów.
Ma tak któraś z Was? może jakoś sobie radzicie?
Dziewczyny u mnie znowu kryzys z kp.Właśnie ściągałam mleko po kilku godz i wyszło po 30ml z każdej piersi.No masakra jakaś.Ściąganie i przystawianie małego nie pomaga,jak było pusto tak i jest a jescze najgorsze że od dwóch dni Ignaś praktycznie nie chce wogóle cyca ssać, ciągle go przystawiam co godzinę i wogóle a on chwilę pociumcia i się wierci, płacze po prostu nie chce jeść. Ale butlę wciągnie nosem, chyba już nie ma ochoty na cyca, woli iść na ławiznę.Z drugiej strony go rozumiem bo tak cienko leci że się dzieciak złości i to takie błędne koło...Jestem coraz bardziej skłonna przejść na mm.Szkoda nerwów moich i małego
-
nick nieaktualnyMadziu moja mała rzuca się przy gołej piersi, ale jak zakładał nakładki to ładnie ssie, mam wrażenie ze myśli ze to butla jest....nie poddawaj się...laktator prawdy ci nie powie, ile mleczka masz...ja nie raz odciągałam tylko 10-30ml a jednak mała się nakazała i przybiera na wadze, co poniedziałek ważę mała i przybrała teraz 230gr...
Może jeszcze warto zawalczyć??Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 21:14
M4DZI4 lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny,
muszę pochwalić moje dziecko bo jest coraz grzeczniejsze albo je coraz bardziej rozumiem.
u nas sprawdził się najbardziej smoczek aventu. Milenka najbardziej go lubi ciumkać.
Podzielę się z Wami moją refleksją. W ciąży przeczytałam sporo poradników tj. W Paryżu dzieci nie grymaszą , T.Hogg Język Niemowląt plus różnego rodzaju portale gdzie są metody uspokajania,usypiania itd. i wiecie co bardzo załuję,że dałam się wkręcić w poradniki,bo w pewnym momencie łapałam się na tym,że mówiłam a w tym poradniku piszą że.... Nawet próbowałam usypiać Młodą metodą T.Hogg, gdzie mi się dziecko darło i kompletnie na nią to nie działało. W końcu się opamiętałam i stwierdziłam,że czas posłuchać intuicji,bo to jest najlepsze co może być dla mnie i dziecka.
Najbliższa mi z teorii to teoria rodzicielstwa bliskości
bez spinki na luzie.
Polecam
http://mamadu.pl/117249,11-rad-ktore-sprawia-ze-twoje-macierzynstwo-bedzie-prostsze-posluchaj-starszej-matki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 21:09
Nuskaw, Malenq, Gwiazdeczka27, zielarka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMusze się Wam pochwalić! Tymek zwiedził dzisiaj z nami krakowski Kazimierz i zaliczyłam pierwsze karmienie cycem na świeżym powietrzu, bo w słoneczku na leżaczkach w ogródku knajpianym było chyba z 20 stopni. Super uczucie! Czuć ze idzie wiosna!
MartaKD, Ag..., Rybka1, magdalenka, marrtka, Chanela, jonka91, zielarka lubią tę wiadomość















