*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Bell my mamy alergika, ulewanie, bóle brzucha, kolki,biegunki, zaparcia i przede wszystkim wysypka, na wysypke polecam zwrócić szczególną uwagę i poczytać bo może być to tzw rumień lub co gorsza atopowe zapalenie skóry a przy tym jest masakra, polecam jak najszybciej udać się do pediatry a on dopiero pokieruje do specjalisty, u nas Bebilon pepti pogorszył wysypke i problemy brzuszkowe, pomógł dopiero Nutramigen LGG. Także dziewczyny jeśli podejrzewacie alergię, skazę,nietolerancje, cokolwiek to idźcie z dzieciatkiem do pediatry bo te objawy są naprawdę dla malucha uporczywe i przykre.
A z nowości u nas,póki co zakończyła się narazie nasza przygoda z marchewką - uczula małego, znów dostał mega wysypki, musimy czekać. Uczulaja jeszcze jabłka i ziemniaki podobno. Masakra jakaś.
MartaKD ja sobie poryczałam na dzisiejszym odcinku,rozwalił mnie,może dlatego że też byłam sama w szpitalu i męża nie było przy porodzie i wyobraźnia poszła w ruch,nie wiem ale urycałam się okrutnie
-
Moj pije czasami 6 na dobe, a jest tez i 7 a nawet 8. Wrocilismy do picia 120. Synek 150 pil przez 4 dni. Nie wiem od czego to zalezalo.
Dzis bylismy na sali wiejskiej na dniu kobiet. Tort przywiozl wojt. Zjadlam torta i sernika, i miecho i saltka
dwie lampki wina wypilam. Synek byl bardzo grzeczny. Spal mimo strasznego halasu, a potem sie obudzil i wypil flache 
A starszy jedzie jutro do szpitala na usuniecie migdalkow. Dzis moj laryngolog go obejrzal i powiedzial, ze zdrowy i moze jechac. Zobaczymy jak to bedzie -
Oj ja też jestem często glodna,na szczęście w ciagu dnia a nie wieczorem.glod staram się zaspokajać czymś małym.ale gdy chodziłam do pracy tez tak miałam.w ciagu dnia jadłam często,wieczorem mniej.wróciłam do wagi sprzed ciąży i na razie nic dalej nie spada.
-
Hej.
Ja wczoraj tez bylam u dentystki.. Zakonczyla leczenie kanalowe i czuje sie jak mlody bog.. Mlodego zostawilismy z tesciami, bo mezu musial mnie zawiezc na wizyte (ja niestety nie mam prawka, ale niedlugo mam nadzieje je zrobie). Wychodzac powiedzialam, jak go ulozyc, na co zwracsc uwage i ze trzeba ograniczyc calowanie po buzi malego. Jak poszlam ubrac kurtke tesciu puscil tekst :"k.... nawet sie do niego nie dotkne, nie nachyle" jak to uslyszalam wezbrala we mnie taka zlosc. Przeciez nie powiedzialam tego zeby zrobic im przykrosc tylko takie byly zalecenia po wizycie..!! Poszlam do niego i pytam w czym problem, czy ja cos zlego powiedzialam.. On ze nie i to nie przez nas.. Tylko, ze w trakcie drogi z przedpokoju do kuchni znow ten sam tekst tylko wiecej przeklenstw..
Wrocilismy z wizyty, a on uciekl z salonu do sypialni i sie zamknal..
Nosz kurde ja tu dluzej nie wytrzymam.. Czas szukac swojego kata.. Szkoda, ze dopiero za 3 lata moge spieniezyc dzialke, bo tak byloby nam latwiej juz teraz o jakis kredyt..
A o tym, ze czytam cos w internecie nie moge nawet wspomniec przy tesciowej, bo my z mezem internetowi jestesmy i wszystko wiemy najlepiej.. Tylko, ze czesto jak tesciowka czegos nie wie, czy nie pamieta odnosnie dzieci to mowi, zebym to sprawdzila.. Ja jestem juz glupia!!
Jak cos zrobie nie po jej mysli to na drugi dzien przychodzi do mnie maz i wylewa zale tesciowej..
Psychicznie juz nie daje rady, choc podobno jestem silna psychocznie to przy nich jestem marnym robakiem..
-
nick nieaktualnymój kuzyn tak uratował cycki swojej kobicie bo dorobiła się stanu zapalnego a dorosły wiadomo ma większe ssanie niż dzieciątkoSelene wrote:Właśnie dostałam najbardziej masakryczną radę w życiu



Znajoma do mnie dzwoni i mówi, że znalazła sposób na polepszenie laktacji... Ponieważ jej syn nie chce ssać piersi to ściąga mleko, a że coraz mniej go leci to prosi męża aby jej piersi... ssał! Mówi: "Bo to nie ważne kto ssie, najważniejsze, że ssie bo to pobudza laktacje. Jakbym miała duże piersi to bym se sama ssała bo moja koleżanka tak robi, a że mam małe to mąż musi..."
Padłam!






















