*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też bez czapeczki się nie wypuszczam poza tym body krótki rękaw,bluzeczka długi rękaw, leginsiki, skarpety no i płaszczyk. W cieniu lub przy wietrze okrywam cienką kołderką a w słoneczku odkrywam.Jednak słoneczka muszę unikać,bo mój nerwus nie lubi jak na nią świeci choć trochę
-
MamaUli wrote:Ewelina88 tak, w Starachowicach;) w Kielcach kiedyś mieszkałam za czasów pierwszego licencjata;) na Stoku;) a teraz Kielce to tez mój drugi dom bo kończę jeszcze szkolę super,ze jest ktoś z okolicy;)
Na to wychodzi, że Świętokrzyskie Dzieci są drobne;)
Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
wiecie co ja ubrałam Matiego tak: koszulka z krótkim rękawem, półśpiochy na to bluza polarowa z kapturem i przykryłam kocykiem. Jak wyszłam z nim to cały czas się wiercił, marszczył brwi i zaczął grymasić, zdjęłam więc mu bluzę i od razu zasnął. Oczywiście był przykryty kocykiem kapturek na główce od bluzy zostawiłam ale ewidentnie było mu za gorąco.
MamaUli ja też miałam straszne przygody w tej ciąży. W 23 tygodniu trafiłam do szpitala ze skracającą się szyjką i rozwarciem wewnętrznym, musiałam leżeć z tyłkiem uniesionym do góry przez parę dni aż nie otrzymają wyników posiewu potem założono mi pessar i miałam nakaz leżenia do końca, wstawałam tylko do wc i jadłam na leżąco. Potem doszła cukrzyca ciążowa, a na koniec dostałam mikro udaru i też wylądowałam w szpitalu, i tam zdecydowano że będę musiała mieć cesarkę.
Ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze i mam mój mały Wielki Cud przy sobie.
Już to mówiłam, ale powtórzę, że nie spodziewałam się, że ciąża to aż tak skomplikowany proces i czekać może na kobietę wiele niebezpieczeństw dla niej jak i dla jej nienarodzonego dziecka. -
Gwiazdeczko to tez miałaś przejścia... Myślę, że nie tylko my... Ale na szczęście to już za nami;)
ze względów zdrowotnych raczej na drugie dziecko się nie zdecydujemy... Poza tym poród u mnie był jedna wielką niewiadoma... Lekarze ze względu na kilka operacji zalecali cesarkę, ale żaden nie chciał sie zdecydować żeby mnie operować ze względu na zrosty. Umówiłam się z lekarzem, że spróbujemy siłami natury, a w każde chwili będę mogła sie zdecydować na cesarkę... Jednak przy trzecim skurczu partym mala była na świecie i to zaraz po 1 w nocy;) w Nowy Rok;)Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-71096.png -
Prawie rok odwiedzam belly, czytam...czasami porównuję. Nigdy nie zdecydowałam się nic napisać - ani w pamiętniku, ani tutaj, na forum... Myślałam o tym, ale jakoś nie mogłam się zebrać...A dzisiaj tknęło mnie, żeby napisać
Podczytywałam Was tutaj, bo też jestem styczniówką. Szymon urodził się 6 stycznia.
Czytałam o Waszych Maleństwach, jak to trzymają główki w pionie lepiej lub słabiej... Szymek trzyma głowę już pewnie i stabilnie. Ale nie lubi leżeć na brzuszku. Bardzo długo nie próbował nawet podnieść głowy w tej pozycji - od razu płakał. Teraz podnosi ten swój łebek,ale wkurza się niemiłosiernie. Na rękach mogę go trzymać już w zasadzie bez asekuracji, bo z utrzymaniem głowy nie ma problemu.
Powiedziano mi też jakiś czas temu, że powinnam już ćwiczyć z nim podnoszenie za rączki do pozycji siedzącej. Zaczęłam więc (niestety?!) Szybko nam poszło... Szymek obczaił, jak to fajnie jest siedzieć i leżenie już jest "bee". A na siedzenie przecież za wcześnie (chyba)...
...
MamaUli, olenka_30, Annnn lubią tę wiadomość
-
Esplayaa moja Ula ma to samo... A najgorsze jest to, że robi jakies takie dziwne akrobacje... Że nie wiem czego się po Niej spodziewać ze względu na to, ze ulewała spala na poduszce klin... I tak się ciągnęła żeby usiąść, ze siadla a następnie upadla do przodu twarzą na książeczkę... Wiec pierwszego guza mamy za soba;)
Fajnie, że dołączają nowe Mamusie;)https://www.maluchy.pl/li-71096.png -
Cześć dziewczyny:) Postanowiłam dołączyć i ja:) CZasem Was podczytywałam, ale nigdy jakoś nie chciało mi się zakładać konta na belly. Urodziłam córeczkę 20.01. Mam nadzieję że przyjmiecie mnie jeszcze do swojego styczniowego grona.
Widzę, że część się przeniosła na inne forum, tym bardziej fajnie, że nowe mamusie dołączająMamaUli, Esplayaa, olenka_30, Annnn lubią tę wiadomość
-
Odnośnie trzymania główki,mam dobrą koleżankę której córa w wieku 5 mies nie potrafiła trzymać pionu,a na brzuszku nosem non stop nurkowała w kocyku,pojechała z małą do lekarza(nie pamiętam jakiego)i ten nie stwierdził żadnych odstępstw-diagnoza leniwe dziecko.W swoim czasie Malwinka zaczęła trzymać główkę,tak więc spokojnie każde dzieciątko ma swój rytm rozwoju.
-
Gwiazdeczka27 wrote:a powiedzcie czy planujecie gdzieś wyjazdy ze swoimi pociechami?
macie do polecenia jakieś łóżeczko turystyczne?
my póki co byliśmy tylko na wyjazdach weekendowych, nie licząc kilkudniowych u rodziców na wsi, ale na pewno pojedziemy gdzieś dalej w wakacje w lipcu. Zastanawiam się właśnie czy lepiej jechać samochodem czy lecieć samolotem. AUtem można wszystko łatwiej zabrać i w razie jakiejś choroby małego wrócić szybko, ale droga będzie długa i może być męcząca, bo chcemy jechać nad jakieś ciepłe morze, żeby starszy też się wyszlał (włochy, chorwacja). Samolotem szybciej i więcej możliwości, ale mam obawy odnośnie służby zdrowia np w Grecji. A przeciez nie można wykluczyć choroby u malucha, a wrócić szybko się nie da.
A jak wy planujecie?
odnośnie łóżeczka ja korzystam na razie z łóżeczka chicco next2me - ma odpinany bok i przystawiam go do łóżka. Można też zapiąć i jest jak małe łóżeczko turystyczne, leciutkie i szybko się składa. Dla starszych dzieci sie nie nadaje, ale myślę, że jeszcze do wakacji nam posłuży. Jestem z niego bardzo zadowolona, ale na pewno opłaca się go kupić tylko na początku, teraz już nie. Nie umiem wstawiać zdjęć jeszcze