*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem tak po krotce, nie miałam neta w szpitalu niestety.
A mąż nie miał głowy do pisania
W niedziele o 4.23 urodziłam córeczkę Gabrielę - jest sliczna 59 cm waga 3900 odezwe się pozniej - aha siłami natury ale było ciezko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2015, 16:05
Ag..., Selene, Viv78, Paula44, marrtka, Bogusiar80, Malenq, Ewelina88, Becia81, lwuska55592, Chanela, jonka91, szpilka, Gwiazdeczka27, MonisiaK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Maleńka spi a ja się obudziłam i tak mnie krocze boli ze nie mogę spac.
Dziewczyny pomozcie co robic zeby tak krocze nie bolało i nie ciagło - jak siadac, jak lezec, jak zyc? Help?
Zatem po krotce.
W piatek rano trafiłam na patologi, ze stresu juz pół nocy nie spałam.
Zero skurczy, zaczeły się w sobotę rano około 4. Czeste ale bardzo słabe, rozwarcie na 1 cm - czyli zadne. Skurcze co 10 minut co 8 znów co 10 takie 15 sekundowe. Na porodwke trafiłam około 23ej - 5 cm rozwarcia ale skurcze co 6 minut i takie 45 sekund. WOdy odeszły mi cos około 2.30, rozwarcie 8 cm - nie mogłam osoagnac tych 10 cm. Jak sie udało to potem zabrakło mi sił w pewnym momencie na parcie. Nacieła mnie i po wielkich trudach gdy puls małej zaczał spadac wypchneli mi ją siłą. A ja krzyczałam zeby mi robili cc bo nie dam rady, ale ogolnie z koncowki porodu nie wiele pamietam byłam taka wymeczona.
Gabriela jest sliczna, pozniej jak mi sie uda zrzuce fotę i Wam wstawie. Brwi ma takie ładne i kazdy kto na nia patrzyłto od razu jakie ona ma brwi i ze nie wyglada na dziecko po porodzie tylko na takie conajmniej tygodniowe taką miała buziunie. W szpitalu cały czas miałam ją przy sobie.
Teraz tez zasneła z nami w łozku miedzy mna a mezem, bo badzo płakała. A ja troche raz mam pokarm raz nie mam i obie sie troszkę denerwujemy.
Dziewczyny czy wy od razu kładłyscie maluszki do łozeczka czy spała z Wami w nocy jesli tak to jak długo. Moja cały czas by ciumkała cyca i przy nim zaspyiała jak probuje jej wyjac płacz.
Aha - jakos nie moge sie po tym wszystkim ogarnac, mam wrazenie ze nie było mnie 3 lata i wrociłam do innego swiata. -
nick nieaktualnySlash moja mała nadal śpi z nami heheh to nie pomogę z łóżeczkiem...
Możesz wziąć apap, poza tym jak przyjdzie położna to niech obejrzy szew, czy aby nie za mocno naciągnięty...mnie bolało bardzo długo... I nie siadac !!! A jak juz to kup sobie koło porodówce do siadania..
Jejku to tym bardziej twierdze ze jesteś dzielna, wszystko tak długo trwało...
Ale juz masz maleńką przy sobie a to najważniejsze...
Laktacja się unormuje i do tego czasu proponowałabym abyś nie przenosiła malej..po co masz dodatkowo wstawać, nabierz sił...
Inny świat to juz normalka, wszak wszystko się teraz zmieniło...
Powodzenia dziewczyny -
Slash gratulume witamy po stronie walnietych Mamusiek bo teraz schizy mamy w temacie dzieci. Nie chce nikogo obrazic wiem ze styczniowki 2015 maja d. Poczucie humoru i to przyjma
Kup kolko do plywania nie pompoj do konca i siadaj,:-)choc nie wiem jaki to bol bo mialam cc i napier....ał mnie brzuch to slyszalam ze to pomaga.
Mala ma piekne imie Anioł Gabriel, Gabriela cudownie.
Laktacje bujaj laktatorem nie boj sie Go, bol cycow pozniej przechodzi, sutki smaruj medela pomaga uwierz.
Niech Gabrysia nasza rosnie zdrowo cieszcie sie kazda xhwila choc wiem ze czlowiek tak zrabany ze:-)pierwszych dwoch miesiecy prawie nie pamietam, jak w jakim amoku zylam np. Kapalam sie o 4 rano a jadlam obiad o 24.
Obecnie od miesiaca jest super dziecko i ja juz pasujemy do siebie:-)
PozdrawiamPaula44 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySlash, super, że jesteście razem!
odpoczywaj jak najwięcej, poród był bardzo wyczerpujący i teraz musisz mega dużo odpoczywać. Mi na krocze pomagał prysznic, chodziłam co godzine, dwie i potem delikatnie osuszałam, że sucho było.
Możesz też wziąć jak dziewczyny pisały apap. Dużo wietrz krocze, staraj się leżeć i krocze szybciej dojdzie do siebie,
2tyg po jest zdecydowanie lepiej!!
Pokarmem się nie martw, napewno go masz, teraz mała nie potrzebuje wiele, bardziej Twojej bliskości i zaspokaja odruch ssania!
trzymajcie się i czekamy na fotę, te brwi mnie ciekawią!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 08:32
-
slash ja mialam przeboje z kroczem do tego infekcja i obrzek sie wdal. masakra- bolalo gorzej niz porod. Ale- są sposoby:)
kup poduche na hemoroidy albo kolko doplywania. napary z kory dębu, przymoczki z rivanolu i tantum rosa.
pokarm masz zawsze- tak masz myslec, nerwami go nie przywrocisz:) za to wizualizacją rzeki mleka, spokojem owszem:) przystawiaj malą czesto.
my bralilismy mlodego nad ranem zawsze do lozka- teraz spi z nami caly czas. -
Slash wielkie gratulacje!!!
Ja z synkiem spalam tylko kilka dni. Pozniej tylko nad ranem go bralam do lozka, a teraz spi juz tylko w lozeczky. Jak w nocy sie kreci wstaje karmie i spu dalej u siebie.
A z kroczem to uwazaj na chodzenie po schodach, wszystko powolutku, duzo wietrzenia, ja dalam rade bez poduszki poporodowej, choc pomaga.
Zdrowka dla Was! I fontanny mleka!! Musisz wierzyc w to ze pokarmu masz duzo. -
Slash gratuluję! Na bolące krocze paracetamol/apap, kółko połogowe ratowało mu dupę, karm małą na leżąco, nie przemęczaj się i wietrz pipkę. Ja przemywałam tantum rosa i osuszałam papierowymi ręcznikami. I nie myśl, że masz mało pokarmu. Cycki to fabryka, a nie magazyn. Smaruj bolące brodawki i przystawiaj małą. Będzie dobrze. Laktacja się unormuje. Jak chce spać z Wami to niech śpi. Jest malutka, potrzebuje teraz mamy, cycusia i spokoju. Pozna Was i nowe miejsce i będzie super. Buziaki :*
-
Slash gratulacje
mnie krocze najbardziej bolalo w szpitalu a tak nie bylo innej opcji niz siedziec na brzegu łózka na kroczu, w domu karmiłam na siedzaco w łózku z wyprostowanymi nogami i duzo poduch pod plecy i szybko przestało mnie bolec (tzn ten megha szpitalny bol co bez apapu nie podchodz) bo dyskomfort jeszcze bywał, ale to nie to co w szpitalu
bedzie dobrze mleko masz
moj odpoczatku spi w łózeczku i jest niewygodnie karmic n lezaco czasem mi sie zdarzy i maly tak zasypia u nas w łózku ale to raczej rano jak ja wstaje i obkladam go poduszkami (albo wlasciwie tak bylo z 3 miechy temu jak bez tego nie dalo sie ubrac bez akompaniamentu placzu) -
nick nieaktualnyTeraz zrobił się nam wątek " Slash! gratuluję"
Z bólem pipochy nie pomogę, bo miałam cc.
Co do łożeczka - Szymi spał z nami przez miesiąc z hakiem. Tzn po mojej stronie, bo mój mężczyzna przez sen wali łapami w każdą stronę
Potem do kołyski, która do dziś stoi obok łóżka, więc do niego zaglądam. Rano od 2 tyg ląduje u nas, bo mąż do pracy na 6, Szymi budzi się prawie zawsze 20 min po jego wyjściu, więc go biorę, karmienie, zmiana pieluchy, zabawa itd. Dziś np książeczka,balon, a potem oglądał Reksia na telefonie. Zasypia. Ja w tym czasie szybko ogarniam dom, myje się, karmienie psów, robię sobie kawę, bułkę...siadam...i...Szymi się budzi Dziś miałam prezent . obudził się, ale dałam mu smoka i mówię - śpij jeszcze 10 min. I....posłuchał! Zjadałam. Potem mycie...przepieranie...butla, zabawa - i teraz śpi w wózku w ogrodzie. A ja....piszę do Ciebie HHAAAAA!
Szybkiego powrotu do sił!