*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Martaaa wrote:Hej,
Od 3 dni w nocy boli mnie podbrzusze po bokach - tak nisko jak by przy nogach już. Nie wiem jak to miejsce określić. W nocy jak się przekręcam z boku na bok to czasem tak zaboli że aż się łapię za to miejsce... A rano że tak powiem po wizycie w WC wszystko mija. Myślicie że ten ból to mogą być wzdęcia? Czy rozciąganie?
No niestety też tak mam, magnez pomaga. Gin kazała brać. Chociaż zawsze taki dyskomfort, ucisk pozostaje.
A tak w ogóle dzień dobry.
Wczoraj jak wracałam z pracy bardzo się zdenerwowałam. Jadę windą z panią po alkoholu, ledwo stojącą na nogach, a ta nagle mnie szturcha po brzuchu i pyta czy kopie. Dobrze, że moje piętro już było bo myślałam, że ja ją kopnę. Strasznie mnie denerwuje jak ktoś dotyka mój brzuch, a u mnie już naprawdę widać bo chodzę w ciążowych bluzkach. Lubię się nim chwalić ale nie lubię jak ktoś dotyka a często się mi zdarza.
Druga sprawa, mam dziś imieniny teściowej z którą nie rozmawiałam od pierwszego dnia po ślubie, w czwartek zadzwoniła tak jakby się nic nie stało, zapytała się jak się czuję itp i zaprosiła. I kurde nie wiem co zrobić. Mąż nie zmusza mnie, żebym szła ale wiem, że zależy mu na tym. Stresuje mnie ta sytuacja.
A co do jedzenia... wszystko co słodkie, nie zdrowe oraz ziemniaki z dużą ilością tłuszczu i mięsem!! Wszystko zjem! Staram się ograniczać ale jak nie zjem to płakać mi się chce. Jedynie od tatara się powstrzymuję bo podobnież nie powinno się jeść a zjadłabym, oj.. zjadłabym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 10:39
-
nick nieaktualnyEwelinko88 mam podobną sytuację, tyle że z mamą. Nie rozmawiamy ze sobą prawie od 2 lat, kiedy dowiedziała się od mojej chrzestnej (a swojej siostry) że jestem w ciąży, to się ucieszyła (wiem z zeznań cioci) i teraz na chama szuka podstępu by nasze relacje wróciły do normy, w końcu będzie miec wnuka. Przypomnę że ona nie utrzymuje kontaktu z bratem, a o jego córci twierdzi że "nie mam wnuczki, kim jest Hania?"
Nie chcę mieć z nią kontaktu bo nie wiem czy coś jej nie odpierdoli (za przeproszeniem) i jak się obrazi czy nie będzie o moim dziecku tak mówić.
Wiem że szuka kontaktu ze mną, bo jej najukochańsza córunia stwierdziła że jest nowoczesną kobietą i podjęli decyzję z partnerem że nie będą mieć dzieci. A przecież musi się mieć czym pochwalić, a kobiety w jej wieku chwalą się wnuczkami najczęściej.
Przemyśl decyzję dwa razy, do niczego nie namawiam, może w Twoim przypadku będzie inaczej, ale lepiej rozważ plusy i minusy, i uważaj by po jakimś czasie teściowa nie weszła Ci na głowę.Cynamonek30, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Właśnie tak myślę i chyba pójdę jutro, po imprezie imieninowej bo ona ma niestety problem z alkoholem więc wolę na to nie patrzeć. Co do przeprosin to nie ma na co liczyć bo jej się wydaje, że jak zadzwoniła, chwile pogadała to wystarczy. U mojego męża zawsze tak w domu było, mieszkałam tam rok przed ślubem to różne rzeczy zauważyłam i teraz ciężko mi męża nauczyć gadać o problemach itp ale jest o wiele lepiej.
Wiem, że ona cieszy się z wnuka/wnuczki ale wolę, żeby ich kontakty ograniczały się do jak najmniejszych w moim lub męża towarzystwie. Zresztą dla mnie to dziwne, że ona dziś imprezę urządza, gdy jej córka dziś idzie do szpitala z zagrożoną ciąża (8tc). Jak ja w grudniu miałam ciąże zagrożoną, a potem poronienie wywołane w szpitalu moim rodzicom to do głowy nie przyszłoby, pomimo, że mieszkają 100 km ode mnie to odwiedzali mnie,dzwonili kilka razy dziennie. A teściowa imprezę robi. To strasznie dziwny człowiek, alkohol zjadł jej mózg chyba. Jednak to matka mojego męża i wiem, że miło mu będzie jak raz w miesiącu odwiedzę ja razem z nim.
-
Przepraszam, że was tak męczę ale moja przyjaciółka ma podejrzenie dosyć ciężkiej choroby więc nie chce jej dokładać moich problemów a mąż to wszystko już wie i trochę go złości jak kolejny raz o tym mu mówię. Natomiast moi rodzice chcą, żeby się pogodzić bo oni nie lubią kłótni, ja też nie. Ale przykro mi, że teściowa nie umie przeprosić za słowa, które powiedziała i których pewnie nie pamięta, ze względu na alkohol (mąż jej przypomniał).
-
Ewelina" Druga sprawa, mam dziś imieniny teściowej z którą nie rozmawiałam od pierwszego dnia po ślubie, w czwartek zadzwoniła tak jakby się nic nie stało, zapytała się jak się czuję itp i zaprosiła. I kurde nie wiem co zrobić. Mąż nie zmusza mnie, żebym szła ale wiem, że zależy mu na tym. Stresuje mnie ta sytuacja."
===============================================================================================
Ty nie rozmawiasz od 1 dnia po ślubie, a ja od Slubuna poczatku było mi przykro- ale teraz bardzo dobrze sie z tym czuje
mam spokoj cisze:) jedynie szkoda mi mojego Meża... ale trudno jakoś to przeżyje.... przynajmniej nie bedzie sie wtracac w sprawy dotyczace Juniora
Zrób to co Ci serce podpowiada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 11:26
Ewelina88, Wiki81 lubią tę wiadomość
-
Powiem wam, że myślałam, że tylko ja mam teściową jak z kawałów. Jednak chyba większość takich jest. Ale dziwi mnie zachowanie mamy Kawy, bo końcu matka to matka. Niestety ludzie są różni.
Ja wiem , że będę dobrą mamą a w przyszłości teściową. Nie będę się w dorosłe życie dziecka wtrącać ( no może czasem ).
Cynamonek30, Wiki81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokładnie Ewelinko - zrób to, co czujesz.
Czasem ludzie się zmieniają. . . Ale to dzieje się bardzo rzadko.
Co bym zrobiła będąc na Twoim miejscu? Hmmm...znając moją naturę i wielkie nadzieje pokladane w ludziach - tzn. Ze w kazdym jest 80% dobra a tylko 20% egoizmu - to bym szanse jej dała. Dla męża bym to zrobiła.Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
Witajcie Kochane
Ewelinka ja z teściową też miałam różne wzloty i upadki, ja generalnie jestem spokojna, ale jak ktoś przegnie to wychodzi ze mnie charakterek, bardzo długo (a jestem ze swoim juz 11 lat z czego tylko 3 po ślubie)byłam miła i starałam się być niekonfliktowa, no ale jak to z teściowymi bywa nie zawsze się dało, ślub i wesele to też był punkt zapalny i to nie tylko nasz ale chyba każda synowa mojej tesciowej miała przechlapane, ale teraz generalnie jest rozejm tzn ona się względnie przestała wpieprzać a ja czasem gryzę się w język jak mam odmienne zdanie a coś nie wpływa bezposrednio na mnie, myślę, że możecie tam pojechać oboje dzis, ale ewakuować się względnie wcześnie zanim towarzystwo za bardzo się rozbawi, bo jutro na kacu może być dopiero hardcore, a tak wykażesz dobrą wolę, jak nic z tego nie wyjdzie będziesz mieć czyste sumienie, że przynajmniej próbowałaśEwelina88, Paula44 lubią tę wiadomość
-
Ewelina moja teściowa nie żyje, ale podobne relacje jak Ty ze swoją, to ja mam z rodzeństwem męża. Mimo wszystko jak był pogrzeb teścia, to pojechałam razem z mężem i tworzyliśmy przez chwilę pozory. W maju tego roku maż był z kolei na komunii bratanka i jeśli by chciał, żebym jechała z nim, to bym to zrobiła. Odbębniłabym swoje... Ale że nie chciał a ja w ciąży już byłam, to wspólnie uznaliśmy, że pojedzie tam sam...
Mimo ogromnej do nich niechęci i żalu za pewne ich zachowania - dla mojego męża jestem w stanie od czasu do czasu zagryźć zęby. On za nimi też nie przepada więc dla nas sprawa prosta - nie zapraszamy ich do siebie i nie czujemy potrzeby żeby uczestniczyli w naszym życiu. Jeśli jednak spotkamy się na jakimś weselu to nie będziemy robić cyrku utrzymując jak największy dystansPosiedzimy, poudajemy...
szpilka, Ewelina88, Cynamonek30, Wiki81 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za rady.
Ja uraz będę mieć zawsze bo za dużo słów obraźliwych padło z jej strony, ale myślę, że takie sporadyczne kontakty będą lepsze niż ciągłe obrażanie się. Zobaczę jak będzie dalej. Jeszcze raz dzięki mamuśki! :*:*
Co detektorów - mój Tomasz zamówił mi wczoraj i ma być w poniedziałek.Miała być niespodzianka, ale rano trochę zła byłam na niego to powiedział mi, żebym się cały weekend nie obrażała, ale nie wiem jakiej firmy. Nie mogę się doczekać. Tym bardziej, że ja ruchy dziecka nie zawsze czuję, co 2, 3 dzień jak się najem słodkiego i się wsłucham wieczorem więc będę spokojniejsza, a kiedyś ode mnie dostanie w prezencie nagranie jego serduszka, zdjęcia usg i kilka innych rzeczy.
Myślę, że to będzie super pamiątka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 11:48
Paula44 lubi tę wiadomość
-
Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście.
============================================================================================
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 11:52
Ewelina88, ania_29, szpilka, MartaKD, jonka91, Paula44, Maud11, Gwiazdeczka27, agnesik, renia83, neharika, cath lubią tę wiadomość
-
a tak z innej beczki to po naszych wczorajszych rozmowach o mierzenie sprawdziłam sobie w kalendarzu pierwszy pomiar i jestem 6 cm na plusie przez 7 tygodni na wysokosci pępka
a wagowo dalej ciężko przez te mdlości i inne atrakcje dalej tylko 0,4 kg na plusie, choć już był moment, że bylo lepiej, mam nadzieję, że zacznę trochę bardziej przybierac dla dzidziusia, bo generalnie to mi do tych dodatkowych kg nie teskno, bo po poronieniu utyłam trochę i nie zdążyłam zrzucić
Paula44 lubi tę wiadomość
-
Ewelina88 wrote:Dzięki dziewczyny za rady.
Ja uraz będę mieć zawsze bo za dużo słów obraźliwych padło z jej strony, ale myślę, że takie sporadyczne kontakty będą lepsze niż ciągłe obrażanie się. Zobaczę jak będzie dalej. Jeszcze raz dzięki mamuśki! :*:*
Co detektorów - mój Tomasz zamówił mi wczoraj i ma być w poniedziałek.Miała być niespodzianka, ale rano trochę zła byłam na niego to powiedział mi, żebym się cały weekend nie obrażała, ale nie wiem jakiej firmy. Nie mogę się doczekać. Tym bardziej, że ja ruchy dziecka nie zawsze czuję, co 2, 3 dzień jak się najem słodkiego i się wsłucham wieczorem więc będę spokojniejsza, a kiedyś ode mnie dostanie w prezencie nagranie jego serduszka, zdjęcia usg i kilka innych rzeczy.
Myślę, że to będzie super pamiątka.
Super,żę już tak wcześniej czujesz ruchy:) ja zamierzam po narodzinach włożyć wszystkie zdjęcia z usg w dużą antyramę -
MartaKD wrote:Super,żę już tak wcześniej czujesz ruchy:) ja zamierzam po narodzinach włożyć wszystkie zdjęcia z usg w dużą antyramę
MartaKD lubi tę wiadomość
-
Ewelina88 wrote:Ale bardzo rzadko je czuję i tylko jak mam rękę na brzuchu, jak np chodzę nie czuje ich, ale gadałam z ginekolog i mówiła, że to na pewno to i czuje je mniej więcej od połowy 14 tc bo jestem dosyć szczupła, miałam płaski brzuch przed ciąża a poza tym bardzo się wsłuchuję, wieczorem przed tv potrafię leżeć 2 h z rękami na brzuchu i czekać, raz nawet mąż poczuł ale teraz się złości bo już nie czuję. To, że ruchy czuję się ok 18, 20 tc to wydaję mi się, że wtedy są to już porządne kopniaki.
Więc super,że będziesz miała detektor,będziecie razem słuchać.Ewelina88 lubi tę wiadomość