*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywczoraj jak leżałam na plecach w łóżku i wmasowywałam olejek migdałowy w brzuchol, to mi z prawej strony maleństwo się pojawiło....to znaczy: lewa strona brzucha zrobiła się płaska, a z prawej wyskoczyła "górka" dość spora, zagilgotało i zniknęło hehehe ależ się uśmiałam.....bo na początku aż moja ręka podskoczyła....chichotałam dobre 10min ...
Ag..., ania_29, K_niecierpliwaMama, Paula44, jonka91, M4DZI4, Sarnaa, agnb6 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyK_niecierpliwaMama wrote:To podobnie jak u mnie. Od 27 do 30 dni. Może się spotkamy na porodówce
Całkiem możliwe, kto to wie.
Byłoby wesoło, i swobodniej.
Martaaa- bardzo chętnie. Daleko nie musimy jeździć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 08:27
-
nick nieaktualnyNIX: Ja chodzę do gina w Medicover. Tam położna powiedziała mi, że termin porodówki na październik to w sam raz jak dla mnie. Ona sama prowadzi szkołę rodzenia Oleńka na Afrykańkiej. Chyba kameralna, bo nie ma żadnych informacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 08:37
-
nick nieaktualny
-
Hej czytałam właśnie o tych przyjęciach w Warszawie i nie tylko pewnie w innych dużych miastach też tak może wyglądać. Pisały Dziewczyny, że siedza w poczekalni oo 3-4h i im mówią że ich nei przyjma i odsyłaja do innych szpitali. Nie wyobraam sobie tego. Fakt, że od bóli pierwszych do porodu to zwykle 15h mija, ale takie jaja? A jak przydarzy się komuś że są komplikacje i nie może czekać. Przygotujcie się zawsze na 2 h przyjęcia - dokumenty, badanie przed przyjęcie (czytaj: oczekiwanie najpierw na badanie, az lekarz z góry zejdzie, bo oczywiście jest jeden na dyżurze a tam tez mam co robić)Silatan wrote:O rany. To ja już dzisiaj będę dzwoniła. Ledwo oczy otworzyłam a tu już takie problemy. Wydawało mi się, że wystarczy dojechać do szpitala i tyle w temacie. Resztę mi przyznają. Ale to tak nie wygląda jak rozumiem?
Silatan lubi tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl
-
Silatan wrote:O rany. To ja już dzisiaj będę dzwoniła. Ledwo oczy otworzyłam a tu już takie problemy. Wydawało mi się, że wystarczy dojechać do szpitala i tyle w temacie. Resztę mi przyznają. Ale to tak nie wygląda jak rozumiem?
Jest tak, jak mówisz- jedziesz do szpitala i rodzisz. Nie ma obowiązku płacenia, jeśli płacisz to masz położną na wylączność, ale wszystkie na Żelaznej są już ponoć zarezerwowane.. (wczoraj nie mogłam zasnąć i przeczytałam cały wątek warszawskich szpitali
A co do szkoły rodzenia to jest więcej kursów przy Żelaznej, które nam pasują, nie 2. Ja chyba zarezerwuję sobie miejsce na tym od 23paź do 20list.
Silatan lubi tę wiadomość
-
Malenq wrote:wczoraj jak leżałam na plecach w łóżku i wmasowywałam olejek migdałowy w brzuchol, to mi z prawej strony maleństwo się pojawiło....to znaczy: lewa strona brzucha zrobiła się płaska, a z prawej wyskoczyła "górka" dość spora, zagilgotało i zniknęło hehehe ależ się uśmiałam.....bo na początku aż moja ręka podskoczyła....chichotałam dobre 10min ...
..aż się wzruszyłam))))
Silatan, Malenq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjako, że to moje pierwsze maleństwo to wyobraź sobie moją minę....hahaha na wspomnienie tego to dzisiaj też się śmieję....K_niecierpliwaMama wrote:..aż się wzruszyłam))))
i chcę jeszcze heheheheheh:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2014, 09:21
Paula44, jonka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyM4DZI4 ja do Ciebie skarbie z pytankiem o szkołę rodzenia i czy oprócz "Fartlandii" są w Białym jakieś sklepy większe żeby obejrzeć wózki??? czy trzeba jechać do Wawy?
a do koleżanek z Warszawy, jakie sklepy mają największą liczbę wózków do obejrzenia???
kurczę jak ja jestem "słaba" w tym temacie...... -
nick nieaktualnyJa nie chciałam wydziwiać. I chyba zostanę przy standardowym porodzie o ile zdrowie pozwoli. Chciałam tylko indywidualną salę poporodową co najwyżej. Widziałam , że koszt za dobę to chyba 300 złotych. Nie tak dużo. Jak swego czasu parzyłam na szpital Medicover to sam poród od 6 do 12 tysięcy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja mam 10kg więcej i się zastanawiam nad L.zeby była na później jeszcze.widzę,że jest dosyćdługa.nie lubię krótkich bluzek.ani w ciąży,ani przed ciążąPaula44 wrote:Mam metr 60.
Waga 60kg.
Bimbały 80c.
W ramionach wąska jestem.
Koszulka rozmar M ( ona rośnie wraz z brzuchem).
-
nick nieaktualny
