X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne *~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
Odpowiedz

*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*

Oceń ten wątek:
  • neharika Autorytet
    Postów: 327 263

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania_29 wrote:
    No to... pomalowałam :D
    DSC0257jp_esnnpqp.jpg
    Jeszcze tylko lampka nocna w kształcie domku dla ptaków a w miejscu komody wyląduje białe łóżeczko. Teraz można w końcu posprzątać całą chałupę ;)
    od rana nadrabiam zaległości z 3 dni :) Aniu przepięknie to wyszło! jestem pod ogromnym wrażeniem! ostatnio widziałam na allegro poduchę motherhood i do niej były naklejki sówki gratis takie akurat na to drzewko :) gratuluję talentu!


    agnb6 dziękuję że na pisałaś, nie ma dnia żebym o Tobie nie myślała i o GabiKOR! trzymam mocno kciuki za Was i Wasze dzieciaki i żeby te trudne ciąże zakończyły się szczęśliwie mimo problemów!

    agnb6 lubi tę wiadomość

  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neharika latulosum podziałało, ale i siemię. To co działo się ze mną wczoraj...nie życzę wrogom... dobrze że już przeszło.

    Nie wiem czy zwróciłyście uwagę ale liście na drzewach już szeleszczą, za "chwilę" zżółkną, opadną a wtedy już tylko krok do zimy :)

    isabelle, Ewelina88 lubią tę wiadomość

    FITop1.png
  • Izabelka88 Ekspertka
    Postów: 212 287

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartaKD wrote:
    Ja juz byłam na dwóch weselach w ciąży.Na pierwszym prawie nic nie jadłam, nie dość,że było mało jedzenia,to na sam widok miałam mdłośći.Prawie nie tanczyłam,to był 7 tydzień i bałam się bardzo poronienia.Na drugim pojadłam więcej,bo było pysznie,ale po powrocie juz nie miałam tego w żołądku:)i potanczyłam więcej. Na naszym weselu była kuzynka męża w 5 miesiącu ciąży,skakała jak głupia,do tej pory jak ogladam płytę,to się zastanawiam jak ona tego dziecka nie zgubiła gdzieś na parkiecie:) Ja szczerze mówiąc nie wyobrazam sobie własnego wesela w ciąży.Ani przygotowan,ani tym bardziej samego wesela.Do 12 tygodnia to ja się bałam się kichnąć:(

    Marta, to ja podobnie - nie wyobrażam sobie przygotowań do ślubu i ślubu w ciąży. Mierzenie sukienki, przymiarki, wybór butów, fryzjer, kosmetyczka... ja to się tak strasznie czułam do 16 tygodnia włącznie, że nie nadawałam się do niczego, ledwo dałam radę być na weselu koleżanki do 2 w nocy. Ale może są osoby, które czuję się lepiej i dadzą radę w tym niezwykłym dniu. My na naszym weselu mieliśmy barmanów, którzy robili taaaaakie pyszne drinki:))) że szkoda by było mi ich nie pić, hihi:))

    MartaKD lubi tę wiadomość

  • isabelle Autorytet
    Postów: 2399 2736

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izabelka88 wrote:
    Marta, to ja podobnie - nie wyobrażam sobie przygotowań do ślubu i ślubu w ciąży. Mierzenie sukienki, przymiarki, wybór butów, fryzjer, kosmetyczka... ja to się tak strasznie czułam do 16 tygodnia włącznie, że nie nadawałam się do niczego, ledwo dałam radę być na weselu koleżanki do 2 w nocy. Ale może są osoby, które czuję się lepiej i dadzą radę w tym niezwykłym dniu. My na naszym weselu mieliśmy barmanów, którzy robili taaaaakie pyszne drinki:))) że szkoda by było mi ich nie pić, hihi:))

    Ja myślę podobnie, czasem nawet pranie wyjmuję z pralki na raty, a co dopiero jeżdżenie, załatwianie, kursy przedmałżeńskie i przymiarki sukni. Nasze wesele było cudowne, bawiliśmy się do samego rana, a jakbym była w ciąży to na pewno padłabym ok. 20-stej. Ale znam kilka dziewczyn, które brały ślub w ciąży i to była doskonała decyzja mając do wyboru ślub po porodzie czy w ciąży - zdecydowanie lepiej w ciąży.

    MartaKD lubi tę wiadomość

    0d1yskjom1pl8rx5.png
    mhsvrl68zjjdct5d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielarka wrote:
    Neharika latulosum podziałało, ale i siemię. To co działo się ze mną wczoraj...nie życzę wrogom... dobrze że już przeszło.

    Zielarko, kolejnym razem (oby już go nie było), w razie "w" ja mogę polecić czopki Eva/qu http://www.evaqu.pl/bezpieczenstwo-w-ciazy/
    Na mnie przy większych zastojach nic nie działa, a tylko człowiek się denerwuje czekając kiedy w końcu będzie mógł wyjść szczęśliwy z łazienki :/
    Te czopki to dla mnie ostateczność, ale ich plusem jest to, że po ok. 15 minutach masz problem z głowy, a nie czekasz na działanie specyfiku.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania_29 wrote:
    No to... pomalowałam :D
    DSC0257jp_esnnpqp.jpg
    Jeszcze tylko lampka nocna w kształcie domku dla ptaków a w miejscu komody wyląduje białe łóżeczko. Teraz można w końcu posprzątać całą chałupę ;)

    Ania, przepiękny pokoik. clap-smiley.gif
    W moich ulubionych odcieniach: turkusowy + niebieski :) Ja na pewno od Ciebie nie odgapię bo mam turkusową sypialnię :P
    Jestem pełna podziwu, szczególnie jak widzę ile tam było pionowych linii do zachowania. Ja jak robiłam kilka na ścianach (bo mi się ubzdurały paski) to dostawałam szału że mi się zacieki robią, że mi wchodzi pod taśmę... Podziwiam !!!

  • jonka91 Autorytet
    Postów: 1701 2352

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 18:04

    M4DZI4, lwuska55592, MonikaDM, renia83, Ag... lubią tę wiadomość

    2e0KXOD.jpg2e0Kp1.pngUld9p2.pngPYdSp1.png


  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, przepraszam, ale muszę wyrzucić z siebie nerwy które mam. Przyszli dziś do nas na grilla sąsiedzi, młodsze od nas małżeństwo, bardzo się różnimy ale zawsze dobrze się dogadywaliśmy, sąsiadka ma bardzo mocny charakter, ma też radykalne zdanie co do dzieci, sama nie chce ich mieć i głośno to artykułuje ("stawiam na samorealizację a nie na rodzenia bachorów.").
    Podczas rozmowy nagle temat zszedł na naszą córkę, młoda teraz siedzi w domu i mocno się nudzi, a co za tym idzie bałagani, , sąsiadka ostrym tonem i śmiejąc się drwiąco powiedziała, że młoda jest rozpuszczona i że ona to obserwuje z zewnątrz i że my na to pozwoliliśmy to teraz mamy.
    Córka nie jest rozpuszczona, ma silny charakter i jak każdy 5 latek wciąż próbuje naciągnąć granice, jednak nie uważam, by były z nią jakiekolwiek większe problemy, ot codzienność z dzieckiem. Ten kto ma juz dzieci wie, że nie jest to bajka a wychowywanie to cięzka praca wymagająca ciągłego wysiłku.

    Strasznie mnie ta sytuacja wkurzyła, głównie chyba dlatego, że ton sąsiadki był bardzo radykalny i ostry, wg mnie bardzo niesprawiedliwy i wobec córki i nas. Do tego uważam, że sąsiadka sama nie mając dzieci ma nikłe pojęcie na ich temat a każde normalne trudności traktuje jako objaw braku wychowania.

    FITop1.png
  • K_niecierpliwaMama Przyjaciółka
    Postów: 79 39

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z każdym dniem mam większą trudność żeby wtłoczyc w siebie 2l wody..tzn. i tak kończy się na litrze zazwyczaj. Wcześniej nie miałam tego problemu, a teraz, mimo, że goraco jakoś nie mogę no.. już mi zbrzydła chyba :/ a dziwiłam się parę tyg. temu jak dziewczyny na innym forum pisały, ze nie moga już patrzeć na wodę

    ou9mp2.png
  • K_niecierpliwaMama Przyjaciółka
    Postów: 79 39

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielarka, podziwiam z jakim spokojem to opisujesz, we mnie by się zagotowało! Całkowicie Cię rozumiem, że się zdenerwowałaś- jakim prawem ona ocenia Wasze dziecko i metody wychowawcze?! Nienawidzę takich babsztyli, co nie mają pojęcia, a się wypowiadają- łatwo ferować wyroki, sama mam taką pińdzie w otoczeniu, feministka teoretyczka, aż mnie teraz krew zalewa jak o niej myślę, a wcześniej też się dogadywałyśmy jak Wy, mimo różnicy poglądów

    zielarka lubi tę wiadomość

    ou9mp2.png
  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za wsparcie....aż mnie głowa rozbolała z nerwów.

    FITop1.png
  • K_niecierpliwaMama Przyjaciółka
    Postów: 79 39

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a swoją drogą przypomniałaś mi teraz ilu my z moim M. takich życzliwych komentarzy będziemy musieli się nasłuchać..bo jestem pewna, że każdego rodzica to spotyka

    ou9mp2.png
  • ania_29 Autorytet
    Postów: 2302 2720

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zielarko szkoda nerwów na kogoś takiego. W ogóle nie rozumiem jakim prawem oceniała Wasze dziecko i jego wychowanie. To świadczy tylko i wyłącznie o niej a nie o Was... Pomijam już to, czy w ogóle miała podstawy aby oceniać, czy dziecko jest rozpuszczone, czy też nie
    maud nie przejmuj się, mi też nie wyszło idealnie. Stara taśma, która była bardzo zagrzana leżąc na strychu spisała się super a pod nową zrobiły się zacieki
    jonka super :) Ile jest etapów?

    201501145565.png
  • Wiki81 Autorytet
    Postów: 1725 2300

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielarko jestem pewna, że jej zachowanie wynika także z zazdrości. Pomijam fakt, że świadczy to o jej braku dyplomacji, ale wiem, że z pewnością jest też zazdrosna. Pomyśl sobie jaki musi miec w sobie żal, jak jej coś w samorealizacji nie wyjdzie i wtedy mysli jak sobie życie pieprzy swoimi ideologiami.

    A mi dzisiaj wszystko nie wychodzi. Obiad (kurczak z brązowym ryżem i rukolą i warzywami) był na prawde niedobry. Upiekłam murzunka, zapomniałam dodac do niego pół szkl wody i był suchy, a chleb który upiekłam nie urósł i wygląda płaski jak gniot. Masakra. Chyba nic więcej nie robię. A na obiad przypiekłam pierogi z piątku i wtedy wszyscy się uśmiechnęli, bo chodzili źli i głodni po obiedzie a la kurczakowym.

    zielarka lubi tę wiadomość

    www.styczniowki2015.phorum.pl
  • jonka91 Autorytet
    Postów: 1701 2352

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2015, 18:04

    zielarka, K_niecierpliwaMama lubią tę wiadomość

    2e0KXOD.jpg2e0Kp1.pngUld9p2.pngPYdSp1.png


  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiki dlaczego ci chleb nie urósł?

    Co do sąsiadki, sądzę niestety, że ona uważa, ze jej życie jest super a nam współczuje, gdy widzi że jestem zmęczona bo np córcia w nocy płakała, uśmiecha sie od ucha do ucha i mówi, ze ona własnie dlatego nigdy nie będzie miała dzieci.
    Tyle, że ja jej nie mówię, że uważam życie bez dzieci za płaskie i bezsensowne, szanuję jej decyzje, ma do nich po prostu prawo, ale ona nie krepuje sie głośno i wyraźnie i dosadnie powiedzieć swoje zdanie na temat naszego zycia.

    Widziałyście to?
    https://www.youtube.com/watch?v=ImBEgjSwK1k

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 18:41

    jonka91, M4DZI4 lubią tę wiadomość

    FITop1.png
  • lwuska55592 Autorytet
    Postów: 459 393

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szkoda mi takich ludzi jak Twoja sąsiadka.. za X lat pewnie zmieni zdanie, a póki co wszystko idzie w strone zgorzkniałej baby nie wspminając o braku taktu. Nie ma co się przejmować, nie warto..

    http://www.srokao.pl/2013/01/analiza-chusteczki-nawilzane.html polecam wejść na stronę;) kobietka miedzyinnymi analizuje składy poszczególnych produktów kosmetyków: chusteczki nawilżające oliwki, kremy, i takie tam. Naprawdę składy najpopularniejszych produktów powalają.

    ex2bo7ess0m327wq.png
  • zielarka Autorytet
    Postów: 2092 3375

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jonka, mój mąż jest emerytowanym policjantem. Trzymam kciuki za egzaminy twpjego :)

    jonka91 lubi tę wiadomość

    FITop1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maud11 wrote:
    Zielarko, kolejnym razem (oby już go nie było), w razie "w" ja mogę polecić czopki Eva/qu http://www.evaqu.pl/bezpieczenstwo-w-ciazy/
    Na mnie przy większych zastojach nic nie działa, a tylko człowiek się denerwuje czekając kiedy w końcu będzie mógł wyjść szczęśliwy z łazienki :/
    Te czopki to dla mnie ostateczność, ale ich plusem jest to, że po ok. 15 minutach masz problem z głowy, a nie czekasz na działanie specyfiku.



    Nie w rrazie "w" tylko "ZZ" - czytaj Zatkany Zadek ;)

    Ewelina88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 sierpnia 2014, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jonka gratuluję zdolnego meża i trzymam kciuki za reszte egzaminów.

    Zielarko serdecznie Ci współczuję takiego babsztyla w okolicy. Sama miałam taką znajomą kiedyś, i mimo, ze ja wtedy dziecka jeszcze nie planowałam to wiedziałam, ze kiedyś chcę je mieć, na co ona twierdziła, ze ona to nigdy bo ona chce się rozwijać zawodowo, a ewidentie była na zawodowym punkcie strasznie zakompleksiona - wieczie jej było mało a jak ja zdegradowali to juz w ogóle była masakra. Jej krytykowanie wspólnej koleżanki mnie tak wkurzało, ze w końcu sie z nią ostro ścięłam i się obraziła karierowiczka. Ja nie uważam, ze robienie kariery jest złe, sama zawsze starałam się jakoś tam realizować zawodowo, ale bez przesady. A takie baby to uważam, ze czegoś faktycznie zazdroszczą, bo normalnemu czlowiekowi nie przyszłoby na myśl komentować takich rzeczy jak wychowanie dziecka. Bo nawet bezdzietne w większości (tak mi się wydaje) rozumieją, ze wychowanie jest sprawą indywidualną nie tylko rodziców ale i tego małego człowieka, który swój charakterek też ma. Mnie się tez nie podoba kilka rzeczy, które robi moja siostra, szwagierka czy koleżaki, ale to nie moje dzieci i nie moja sprawa. Wtrąciłabym się jedyie jakby dziecku działa się krzywda. Na koniec mojego wywodu powiem tylko tak jak dziewczyny, ze nie warto się stresować, choć oczywiście rozumiem, ze nóż się w kieszei otwiera; ale na pewno następnym razem jakby chcieli się spotkać to wymyśliłabym jakąś ripostę typu, że nie wiem czy zachowanie mojej niewychowanej córki nie bedzie Wam za bardzo przeszkadzać. Choć z drugiej strony czy warto sobie psuć nerwy?

    Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość

‹‹ 467 468 469 470 471 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ