*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kawa wrote:Przecież nic nie widać
bede teraz wymyślać wszelkie głupoty żeby tylko zająć myśli po wczorajszej wizycie.
Niby nie, ale nie chciałabym żeby np jakiś sąsiad czy ktoś z pracy zobaczył takie moje foto:pAntoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
nick nieaktualny
-
Kawa wrote:Myślę że sąsiedzi i moi pracownicy nie wchodzą na forum bellybestfriends
Licho nie śpi ha ha;)Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
Kawa, masz idealne ciało!
Jak tu się nie pochwalić, kiedy tak się wygląda i to nawet w ciąży
U mnie brzuszek też nie za duży, no chyba że się najem, lub jest wieczór.
Od wczoraj zaczęła mnie męczyć zgaga, oby to chwilowy incydent i mam nadzieję, że nie potowarzyszy mi już do końca.
-
A ja właśnie od niedzieli czuję jakby mnie wydęło...no ale cóż...w końcu to musiało nastąpić. Teraz nic tylko się delektować brzucholkiem
A na obiad dzisiaj robię leczo...już dawno za mna chodziło więc czemu nieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 11:03
-
nick nieaktualnyAż tak idealnie nie jest, mam kilka białych pręg- rozstępów na pupie i udach- pozostałosci z gimnazjum kiedy intensywnie grałam w siatkówkę i mnie wyciągnęło
tylko te zdjęcie jest jakieś niewyraźne tutaj.
Ale cóż nikt idealnym nie jest, no chyba że go przerobią w photoshopie
Zaliczyłam dziś na śniadanie-bezowe misiemoje dziecko napewno będzie zadowolone hah
Co do odmóżdżenia, to ja mam tak: codziennie muszę coś na siebie wylać, kopnąć w róg szafki, rozbić jakąś szklankę, albo coś zrzucić, potknąć się o jedyny kamień na drodze, jechać do sklepu po cukier i go nie kupić...itp -
Fiu fiu Kawa , ale z Ciebie jest lasencja. Przyznam, że tez nie potrafiła bym wkleić takiego zdjęcia ALE kochana nie ma co się przejmować, twarzy nie widać więc nawet jak by ktoś jakimś dziwnym trafem tutaj ze znajomych zajrzał , trafił na styczniówki, dokopał się na odpowiednią stronę ( plus zakładając, że dziennie robimy tutaj kolejnych parę stron) to naprawdę są nikłe szansę, że by Ciebie rozpoznał
A ja kurcze martwię sięPo ostatniej kłótni z mężem, co takiej furii strasznej dostałam to dziecko jak by rzadziej kopie i te puknięcia już są bardziej delikatne, wcześniej potrafiło dziecko tak mocno kopać. Niech któraś mi coś doradzi, uspokoi bo zwariuję chyba
a i dodam, że juz miało swoje jak by rytmy aktywności np. godzina 9, 11,14,17,20 a teraz jak by się to wszystko rozregulowało...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 11:19
-
jonka91 wrote:Kawa ula la la.. ładnie rośniecie!
idę gotować zupkę.. a mam takiego lenia.. chyba przez tą pogodę..
A i dziś rozpoczęłam 20 tydzień.. To już połowa.. Kiedy to minęło?
My dzisiaj idziemy odwiedzić własnie takiego maluszka, urodził się w czwartek. Też dopiero co obie w ciaży byłyśmy, a znajoma ma już synka ze sobą. -
Gwiazdeczka27 wrote:Fiu fiu Kawa , ale z Ciebie jest lasencja. Przyznam, że tez nie potrafiła bym wkleić takiego zdjęcia ALE kochana nie ma co się przejmować, twarzy nie widać więc nawet jak by ktoś jakimś dziwnym trafem tutaj ze znajomych zajrzał , trafił na styczniówki, dokopał się na odpowiednią stronę ( plus zakładając, że dziennie robimy tutaj kolejnych parę stron) to naprawdę są nikłe szansę, że by Ciebie rozpoznał
A ja kurcze martwię sięPo ostatniej kłótni z mężem, co takiej furii strasznej dostałam to dziecko jak by rzadziej kopie i te puknięcia już są bardziej delikatne, wcześniej potrafiło dziecko tak mocno kopać. Niech któraś mi coś doradzi, uspokoi bo zwariuję chyba
a i dodam, że juz miało swoje jak by rytmy aktywności np. godzina 9, 11,14,17,20 a teraz jak by się to wszystko rozregulowało...Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
A ja kurcze martwię się
Po ostatniej kłótni z mężem, co takiej furii strasznej dostałam to dziecko jak by rzadziej kopie i te puknięcia już są bardziej delikatne, wcześniej potrafiło dziecko tak mocno kopać. Niech któraś mi coś doradzi, uspokoi bo zwariuję chyba
a i dodam, że juz miało swoje jak by rytmy aktywności np. godzina 9, 11,14,17,20 a teraz jak by się to wszystko rozregulowało...[/QUOTE]
To pewnie zbieg okoliczności jest,a nie wpływ kłótni. Ja jeszcze 3 dni temu czułam wyraźne puknięcia, a teraz jakby się wyciszyło. Od czau do czasu czuję takie delikatne przesunięcia w dole brzucha, ale jakby bardziej wewnątrz. Myślę, że dzidzia po prostu inaczej się ułożyła i teraz jest mniej "inwazyjna"
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
hej wam! dziś jestem jakaś śnięta, a w dodatku podobnie jak wy, od wczoraj nie czuję ruchów Małej, wcale... a czułam je regularnie i bardzo wyraźnie. No i zaczęłam się martwić. Ostatnio wylazła mi opryszczka na twarzy (nie pierwszy raz, ale i tak się zmartwiłam), a po niej zaczęła mi ponownie wychodzić ósemka (przebijała się jakieś dwa lata temu ostatnio). Ech...