*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Maud11 wrote:Marrtka ja właśnie zaczęłam aqua jogę w ciąży na basenie (z Multisportem).
Niestety w Krakowie ciężko znaleźć cokolwiek innego przeznaczonego dla kobiet w ciąży w godzinach popołudniowych. Wszystko jest dopołudniowe... Ja pracuję i zamierzam jeszcze trochę więc dooopa. A tak sama na własną rękę nie chcę kombinować bo nie miałabym zielonego pojęcia co mi wolno, w jakim tempie i w ogóle...
Maud, ta aqua joga w Parku Wodnym? Ja za wodą tak średnio właśnie przez moje zatoki, ale przy jodze to chyba łba się nie moczy
Znalazłam popołudniowe zajęcia jogi w szkole rodzenia Groszki, w śr 16.30-17.30 na multisport. -
nie wiem dziewczynki co się dzieje ale za oknem piękne słońce a mnie chce się tak spać że szok
normalnie mam piach w oczach a tu zaraz do ginki muszę iść
nie chce mi się :p ciekawe ile mi tam zejdzie bo moja choruje i do końca mojej ciąży jej nie będzie więc idę w zastępstwie do drugiej której też nie było 2 miesiące bo też chorowała
mam nadzieję że do 20 zdąży mnie przyjąć
najwyżej komara utnę w poczekalni
-
Poszłam dziś do sklepu w naszym mieście zobaczyć na żywo różne wózki...doznałam szoku...Xlander, który jest moim faworytem w wersji 2w1 jest tak pioruńsko drogi, że nakryłam sie nogami. Kosztuje 2000...przekręcę się jesli wydam taką kasę, po moim trupie. Przejrzałam oferty na allegro i tam nowy wózek 2w1 Xlander kosztuje niecały 1000. Skąd taka różnica? No skąd, bo jestem jednym wielkim znakiem zapytania....
Ze sklepu wyszłam z trzema pieluchami tetrowymi
Szepnę Wam jeszcze, że wyczaiłam na naszym strychu stary wózek retro chyba jeszcze z lat 60...mąż mnie wyklina, żebym nawet go nie wyciągała, a mnie kusi by go choć zobaczyćale byłaby draka gdybym jeździła takim wooooozem
mąz by sie pod ziemię zapadł
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 14:39
polaola, Paula44, szpilka, rastafanka, M4DZI4, Kawa, MartaKD lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarrtka wrote:Maud, ta aqua joga w Parku Wodnym? Ja za wodą tak średnio właśnie przez moje zatoki, ale przy jodze to chyba łba się nie moczy
Znalazłam popołudniowe zajęcia jogi w szkole rodzenia Groszki, w śr 16.30-17.30 na multisport.
Aqua joga na basenie AGH. Tam jest 2 x w tygodniu o 18:30. Więc akurat zdążę z psem wyjść po powrocie do pracy i wtedy jadę na basen
Co prawda Pani prowadząca nie mówi na jakie mięśnie jest dane ćwiczenie i jaki ma wpływ na poród, ale jakiś ruch jest
Fakt że głowy nie moczy się za bardzo... To znaczy było jedno ćwiczenie, w którym trzeba było oprzeć tył głowy o krawędź basenu więc włosy pod czepkiem trochę mi się zmoczyły. Ale nurkowania nie było -
Maud11 wrote:Polaola a co się stało z Mają, Antosią i Paulinką?
Antosia nie wiem dlaczego nie zostala wybrana.
Paulinka tak jak Antosia.
Ada wpadla mi do glowy zostala pozytywnie oceniona przez meza, a po prenatalnych poerwszych wiedzac na 80% ze dziewuszka bedzie dzwonilam do najblizszych i tak sama wypalim ze ADKA i tak zostalo.
Maud11, Ewelina88, Paula44, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
Maud11 wrote:Aqua joga na basenie AGH. Tam jest 2 x w tygodniu o 18:30. Więc akurat zdążę z psem wyjść po powrocie do pracy i wtedy jadę na basen
Co prawda Pani prowadząca nie mówi na jakie mięśnie jest dane ćwiczenie i jaki ma wpływ na poród, ale jakiś ruch jest
Fakt że głowy nie moczy się za bardzo... To znaczy było jedno ćwiczenie, w którym trzeba było oprzeć tył głowy o krawędź basenu więc włosy pod czepkiem trochę mi się zmoczyły. Ale nurkowania nie było
Dzięki za odpowiedź. Muszę się zastanowić, nie umiem pływać i odczuwam przez to lekki niepokój w wodzie -
Ja dzisiaj wyskoczyłam do lumpka, ale jakoś nie mogłam nic znaleźć ciekawego. Nie nadaję się już chyba do tego. Szybko się męczę i co chwilę chce mi się siusiu. Do tego znów odezwała się moja rwa kulszowa. Ledwo dotarłam do domu. Teraz leżę i odpoczywam. Nic mi się nie chce. Leń dzisiaj ze mnie okropny.
-
Witajcie
Ewelinko pewnie wszystkie dziewczyny korzystaja z ostatnich podrygow lata, ja po powrocie z pracy i obiedzie tez chyba zaraz wyjde ratowac biedne kwiaty przed chwastami, ostatni raz tam bylam wyrywac chwasty w kwietniu/maju, bo potem bylo za goraco -
Mnie tez dziś leń dopadł ale jakoś się zmobilizowałam i wyszłam z domu :p
I tak musiałam zahaczyc o aptekę wykupic sobie leki a przy okazji zabrałam starszego synalka na pizzę bo to jest margeritożerca jakich mało! ale ma skubany dobrą przemianę materii bo szczuplutki jak ta lala.Tylko pozazdrościc hihi, mi już jedna pizza idzie w boki... -
A ja z kolei cały czas zalatana, na głowie mnóstwo spraw związanych ze zbliżającym się weselem siostry(panieński i nie tylko) no i nieustannie zbliża się termin początku mojego L4 więc wszystkie sprawy w robocie trzeba podomykać, pozałatwiać. Ach już marzę o tych wolnych dniach...Wiem, ze za miesiac będzie mi się nudzić ale na razie po prostu chcę odpocząć
A wracając do L4 dziewczyny, które już przebywają na zwolnieniu: miałyście jakąś kontrolę z Zus-u? Na jakich warunkach to działa? bo szczerze przyznam, że to będzie moje pierwsze L4 i nie wiem czy w związku z tym będę mogła normalnie wychodzić z domu? na zakupy, do lekarza? Czy nawet pojechać na np. tydzień w odwiedziny do rodziców? Co na to Zus? Oświećcie mnie proszę