*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiki trzymaj się kochana
a na długo cię tam zatrzymają?
ja byłam zmuszona zmienić gina bo w mojej przychodni teoretycznie są 3 lekarki a w praktyce żadna nie przyjmuje, moja się rozchorowała na serce, druga rzekomo choruje ale w innej przychodni przyjmuje (!) a trzecia po prostu sobie nie przyjeżdża i ma w doooopie ! no meksyk po prostu. plus tej sytuacji jest taki że w końcu mam jednego lekarza i okazał się konkretny a minus taki że dał mi L4 ale ze wskazaniem do leżenia ;/ tak powinnam mieć od początku ale nie przeszkadzało mi to niedopatrzenie bo i tak więcej leżałam niż chodziłam ale przynajmniej spokojnie mogłam iść do sklepu a teraz trza będzie się czaić
no i jeszcze ten gin jest zastępcą ordynatora w szpitalu w którym będziemy rodzić ale to akurat nie jest dla mnie jakiś wielki argument bo prawda jest taka że rodzić będę z położną a on jeśli będzie na dyżurze to ewentualnie mnie pozszywa tyle no ale ogólnie jestem zadowolona z dzisiejszej wizyty u niego. no a się rozpisałam
a pogoda też u nas w dużą kratę ale ja akurat lubię jesieńw końcu jesienna ze mnie dziewczyna
Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Paula ja 3 tygodnie temu jak byłam na Twoim etapie to też raz czułam a raz nie małą. Poczekaj parę dni. Ja mam wrażenie, że ona w ogóle nie śpi. Ciągle buszuje. Wczoraj myślałam, że poszła w końcu spać i sobie tak patrzę na brzuch a tu po boku takie małe wypychania, których nie czułam. Więc spokojnie.
-
Tymi wrote:Której z Was leci juz cos z cycow ? Bo dzis zauważyłam wodę w sensie przezroczysty płyn
-
Ja juz po USG. Wyniki dobre. Na badaniu wszystko ok. Tylko mi zabieg przesunęli na czwartek wiec do piątku będę tu na pewno. Ale mnie wrobili. Myślałam ze w środę będę już w domu. Tyle dobrego ze na maxa odpocznę. No i sie wynudzę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 16:24
ania_29, Silatan, M4DZI4, renia83 lubią tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
czesc dziewczyny;)
dllugo mnie tu nie bylo...chyba z 2,5 miesiaca...
nasze brzuszki rosna...i male zniecierpliwienie tez u niektorych sie ujawnia
te ostatnie 3 miechy sa najgorsze z tym czekaniem...
ale minie szybko;)
mam termin na ok 20-26 stycznia ...ale kto wie moze synek zdecyduje szybciej sie przywitac
calusyMaud11, jonka91, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
wow Ania jakie piękne łupy
kurcze dla dziewczynek jest więcej słodkich rzeczy
Wiki trzymam kciuki żeby jak najszybciej zleciał Ci ten nieszczęsny czas w szpitalu! U nas też jedzenie paskudne, a najlepsze jest to, że na śniadanie i kolacje są 4 kromki z bułki i 2 plasterki wędliny, albo jeden większy przekrojony na pół
Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Martaaa wrote:Ma któraś z Was kontakt z AG? Co tam u niej?
-
nick nieaktualnyAniaMilka the beściak ciekawski
Powiedz mi te łupy masz z wagi czy z wyceny? Mi ciężko na wadze znaleźć takie ładne, żywe niesprane kolory... a na wycenie biorę jedynie firmowe ciuszki bo cenowo mało się różnią od tych w sklepie (przynajmniej body, półśpiochy itp)
)
UWAGA uwaga! Mam mebelki! Tzn mąż odskoczył z pracy i odebrałi wiecie co?? dalej fotelika nie ma- więc kazałam mu żądać zwrotu kasy i pojadę kupić do Maluszka inny
haha czuję się spełniona..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 16:59
MonikaDM, jonka91, Agus89, M4DZI4, renia83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny!
Jeszcze nie zdążyłam Was porządnie poczytać od kilku dni, tyle mam na głowie.
Wpadłam tylko pochwalić się badaniem kontrolnym:
Na 100% dziewczynka (nareszcie się rozkraczyła, co by potwierdzić).
Szyjka dzięki Bogu zamknięta, długa, twarda: 4,5 cm
Dziecko mega długonogie. Doktor powiedział, że wymiary jak na dziewczynkę 90 na 60 na 90.
Dziecko podobno długie i chude i takie może być też po porodzie. (Mąż i moja mama byli długimi i szczuplutkimi dziećmi- zobaczymy). Waży 550 gram. (Poprzednio 360) Poród przesunięty z 18.01 na 23.01 (Ale ja to wiem od pierwszych wizyt, że kruszyna młodsza niż wg tygodni. Miałam bardzo długie cykle które wahały się między 30 a 37 dni.
Bardzo się cieszę. Mąż również. Ogromny kamień z tą szyjką spadł mi z serca. Lekarz wytłumaczył, że badana przez powłoki brzuszne może wydawać się krótka, ale jeżeli sondą bada i jest wszystko ok to żeby się nie martwić. Kiedy mój badał mnie palpacyjnie stwierdził, że jest dziwnie powykręcana, ale tutaj też pełna dowolność co do kształtu. Przy porodzie nie ma to znaczenia. Naprawdę bardzo mi ulżyło. Co prawda nadal nie mogę ścierać podłóg (o Masakra! Mąż nie robi tego super dokładnie), ale dla bezpieczeństwa małej odpuszczę sobie szorowanie na klęczkach..
Miałam kilka lat temu operację usunięcia pękniętej torbieli krwotocznej, zakażenie otrzewnej i ryzyko usunięcia narządów rodnych. Cieszę się, że wszystkie są na miejscu i właściwie pełnią swoje funkcje. Bardzo się o to bałam przed zajściem w ciążę, wysłuchałam o endometriozie i innych zagrożeniach, żeby dowiedzieć się, że żadne mnie nie dotyczy i wystarczy zmienić lekarza "pseudo specjalistę", który tylko po zajrzeniu do karty szpitalnej skreślił mnie jako potencjalną matkę. Potem okazało się, że 4 miesiące starań bez wspomagania, na luzie przyniosły nasz cud, i zdziwienie nowego gina, kiedy usłyszał o moich wcześniejszych perypetiach (powiedział, że to co wysłuchałam to kompletna bzdura, bo ma pacjentki z 1/4 jajnika które mają dwójkę dzieci, a z moimi dwoma w tym jednym okaleczonym też dam radę). Warto było zmienić lekarza i wrzucić na luz.
Miłego dzionka!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 16:27
ania_29, Selene, Ewelina88, Kawa, Tymi, Martaaa, jonka91, Agus89, M4DZI4, Maud11, lwuska55592 lubią tę wiadomość
-
Kawa chodzę jedynie do szmateksu gdzie ciuszki są już wycenione. Body, pajace, rampersy leżą akurat w koszu, ale są w stałej cenie - w poniedziałki po 2zł/szt. Bluzeczki, spodenki i inne rzeczy wiszą na wieszakach i te są indywidualnie wyceniane, jednak po uwzględnieniu 50% przeceny wychodzą w przedziale 2-5zł (np. śpiworek i kombinezon wyszły w okolicach 5zł). Lubię tam chodzić, bo wszystko jest uporządkowane i posegregowane działami
Silatan, Kawa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej.
Mały zupełnie się nie rusza.
Jadłam słodkie. Kwasne. Chyba 0, 5 kg śliwek i tylko dostałam sraczki.
Zadzwoniłam dp gina - wizyta w środę. Powiedział, ze jak tyle godzin nic nie czuje to żeby jechać na izbę i sprawdź tętno. Ze może się inaczej ułożył, ale jak boli też na dole to jechać i się uspokoić.
Na izbie cisza. Nikogo nie było. Obok sala porodowa. Akurat trwał poród. Babka krzyczala i jeczała. Poszłam na dyzurke z mężem a tam pani dr siedzi i pyta co chcemy. No to mówię ze 22 tydzień ze czulam a teraz nic. Ze gin wysłał. A ona tekst: a żyje to dziecko w ogóle ? Mój mąż odwrócił się i powiedział dość głośno " dam jej zaraz w twarz". Mnie zamurowało. Co? Pytam. A ona ze ktoś tam przyjdzie zaraz.
Czekaliśmy 5 min. Przyszła ona. Chyba słyszała co mój miś powiedział, bo nagle była milutka.
Detektorem sprawdziła serducho - biło ślicznie. Potem na fotel - szyjka zamknięta.
I tyle.
Wyszliśmy.w aucie mąż mówi : co za c.......
Kochanie , będziesz się gmiewać jak nie będę przy porodzie? mmowie, że nie. Ale czemu nagle nie chce. A on, że nie wytrzyma jak będę piszczeć, krzyczeć, stekac i jęczeć z bólu. Ze on będzie czuł się bezsilny i zwariuje. Pojechał sobie po piwo.
Moje słońce...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 19:36
zielarka, lwuska55592, renia83, M4DZI4 lubią tę wiadomość