*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywiadomość od Ag
"No dziś niestety dużo gorzej. Mój lekarz biegał koło mnie od rana. Gadał z mężem dość długo. Dobra wiadomość taka ze szyjka bez zmian. Zła ze po odstawieniu fenoterolu miałam gigantyzne skurcze. Sporwotem dostałam fenotetol w max dawce, mały sterydy na plucka a mi szukają miejsca w rudzie albo Bytomiu. Tam podobno jest jakiś lek który może mi zadziała. Magnez w kroplowce miał pomoc a po nim była masakra dziś. Maz podnosi mnie na duchu i lekarze ttez ze ciągle może być ok ale ciężko mi. Nie umiem utrzymać nawet tel w ręce. Trzymajcie za mnie kciuki! "
Trzymamy!!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 19:45
-
Paula dobrze ze wszystko ok. A powiedz mi od dawna czujesz ruchy? U mnie bobas troszke mlodszy ale ruchy czuje od niedawna i tylko wieczorem.
Ag powodzenia! Kciuki zacisniete!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 19:48
Paula44 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyania_29 wrote:Paula...
wszystkie kończyny opadają jak się coś takiego słyszy. No jak tak można, jak? I to kobieta kobiecie?
Dobrze że z Szymusiem wszystko ok
No wierz mi, że koszmar. I to jeszcze taka dość znana lekarka. Matka 5 dzieci. Bardzo wierząca itd......
Makabra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 06:05
-
nick nieaktualnykejti91 wrote:Paula dobrze ze wszystko ok. A powiedz mi od dawna czujesz ruchy? U mnie bobas troszke mlodszy ale ruchy czuje od niedawna i tylko wieczorem.
Łaskotanie i bulgotki jakoś od 2 tyg były w ciągu dnia. A takie ewidentne kopniaki o ruchu małego od tygodnia. 18 września aż mnie tym obudził i to było cudowne uczucie.kejti91, zielarka lubią tę wiadomość
-
Paula44 wrote:Łaskotanie i bulgotki jakoś od 2 tyg były w ciągu dnia. A takie ewidentne kopniaki o ruchu małego od tygodnia. 18 września aż mnie tym obudził i to było cudowne uczucie.
wiec wczesniej niz u mnie. Widocznie na dzienne kopanie przyjdzie jeszcze u mnie czas
-
Paula44 wrote:wiadomość od Ag
"No dziś niestety dużo gorzej. Mój lekarz biegał koło mnie od rana. Gadał z mężem dość długo. Dobra wiadomość taka ze szyjka bez zmian. Zła ze po odstawieniu fenoterolu miałam gigantyzne skurcze. Sporwotem dostałam fenotetol w max dawce, mały sterydy na plucka a mi szukają miejsca w rudzie albo Bytomiu. Tam podobno jest jakiś lek który może mi zadziała. Magnez w kroplowce miał pomoc a po nim była masakra dziś. Maz podnosi mnie na duchu i lekarze ttez ze ciągle może być ok ale ciężko mi. Nie umiem utrzymać nawet tel w ręce. Trzymajcie za mnie kciuki! "
Trzymamy!!!!!
Ag, jeśli to czytasz: bardzo trzymamy kciuki za Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Hej. A weszlam do was co mi tam:) jestem w kontakcie z Paula która ma prawa autorskie na newsy ode mnie bo ja poprostu nie man sily pisac. Po powrocie do fenoterolu slurcze ustaly prawie do zera. Psychicznie jestem wykonczona juz. Wierze ze wszystko bedzie dobrze i wytrawny w dwupaku do konca:D moj mąż daje rade ale tez dzis po tej akcji peknal i sie poryczal ale bardzo mnie wspiera, nie wraca do szwajcarii póki co. Buziaki i kopniaki:) trzymajcie sie
nix, ania_29, Paula44, Kawa, polaola, bluegirl89, Wiki81, zielarka, isabelle, Agus89, lwuska55592, renia83, A.loth, kejti91, jonka91, Malenq, MonikaDM, MartaKD, M4DZI4, Ewelina88, kasia86, Maud11 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Upolowałam dziś w SH trzy pary stringów LaSenza, nówki, jeszcze z firmowymi metkami
wszystkie razem za 1 zł
Przyjechała dziś moja mama i razem sprzątnęłyśmy pokój córci, młoda dostała już dużą kołdrę, a mała kołderka pójdzie dla Zoi.
Mama przywiozła też sokowirówkę, zrobiłam sok z marchewek i jabłek i było to coś najpyszniejszego pod słońcemA że naszych 5 jabłonek obrodziło tak, że mamy małą klęskę urodzaju, teraz nie będę już gotować kolejnych 100 słoików powideł, a wyciskać sok
Wstawiłam jeszcze na wieczór bigosstraszną miałam na niego ochotę
Zmęczona jestem strasznie, boli miednica, biodro, kolano i kostka. Wstyd sie przyznać ale idąc kolibię cię jak pingwin...trudno, cholera....dziś chyba znów brzuch urósł...Silatan, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
kobietki pomocy!!! Okazuje się, że skraca mi się szyjka.
najpierw miała 38mm, po dwóch tygodniach miała 31mm a teraz po 4 dniach 22mm!!!!
Mam leżeć , brać luteine dopochwowo, magnez, nospę i w czwartek mam udać się sprawdzić najprawdopodobniej będę miała zakładany krążek.
ZIELARKA pomocy!!! czy zakładanie krążka boli? jakie są szanse , że donoszę ciążę? tak bardzo się boję
Ag trzymam mocno kciuki!!!
-
nick nieaktualny
-
Ag kciukasy zaciśnięte i nie puszczam do końca
Ja zrobiłam sobie weekend przerwy od forum bo po pierwsze od pt jestem na L4, zeby odpoczywać po drugie musiałam zorganizować siostrze wieczór panieńskie więc miałam sporo na głowie :p
Udało mi się Was nadrobić, ale juz nie pamietam co miałam komu napisać;p
Wesele siostry w niedzielę, a połówkowe mamy 2.10...wtedy też myślę,że na 100 % potwierdzimy płeć naszego maleństwa, choć mąż już chyba się oswoił z córcią i mówi do brzuszka po imieniu
Buziaki dla wszystkich mamusiekM4DZI4 lubi tę wiadomość
-
Gwiazdeczko duze szanse sa tylko dbaj o siebie poprostu niech sie wszystko wali pali a Ty odpoczywaj. Zakladanie krazka nie boli jest on gumowy i troche przy zakladaniu rozpiera nam kieszonke, a i lekarz musi go reka dobrze ulozyc nie spinaj sie, trwa to kilka sekund i naprawde nie ma powodow brac przeciwbolowych lekow.
Ag kochanie masz tylko:-)lezec i pachniec, jak to powiedziala mi lekarka 13 wrz. na bad.widzac skrocona szyjke. Fenotyrol obledny ale do niego powinni Ci dawac tabletki na kolatanie serca ktore sie bierze 20 min. po fenotyrolu, niestety kochanie nie pamietam ich nazwy.
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
Ag trzymaj się. A dostałaś znowu kroplówkę. Czy zastrzyki? Ja tez leze w szpitalu i na mojej sali wszystkie mają kroplówki na skurcze.
Gwiazdeczko ja mam id tygodnia pesser i to zakładanie trwa 10 sęk. Troche boli. Dr wkłada ręką i musi "wskoczyć" i tyle ja tez nam 22mm i luteine. Ale jestem teraz spokojniejsza ze mogę normalnie funkcjonowaćGwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
www.styczniowki2015.phorum.pl -
Gwiazdeczka27 wrote:ZIELARKA pomocy!!! czy zakładanie krążka boli? jakie są szanse , że donoszę ciążę? tak bardzo się boję
raz na tydzień zakładam globulkę nystatyny, a teraz ze względu na skurcze na wieczór luteinę.
Pessar pięknie trzyma szyjkę.
Mam wiele znajomych, które dzięki temu ustrojstwu donosiły ciążę, więc to po prostu działa i TAK TRZEBA MYŚLEĆ!!!
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
dziękuję kochane!!Aż się popłakałam , że tak pocieszacie i mnie uspokoiłyście. Boje się okropnie ale wychodzi na to, że dużo kobiet musi to ustrojstwo nosić w ciąży i kończy się wszystko szczęśliwie. Mąż i moja mama tacy zmartwieni teraz są...
A mogę leżeć tak na pół leżąco? Opierać się trochę po poduszkę? Czy mam plackiem na wznak polegiwać i gapić się w sufit?
Nienawidzę jak grzebie mi ginekolog , nienawidziłam tamponów nawet wkładać dlatego korzystałam z podpasek... dlatego tak obawiam się tego zabiegu... ale trzeba to znieść wszystko dla dobra dziecka.