*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry:)
Monika nie pomogę, bo na samą myśl zjedzenia wątróbki :-x
A moja mała dzisiaj skopała mnie tak mocno, że się obudziłam, i tu uwaga: NIE MOGŁAM zaczerpnąć powietrza, uścisk w klatce piersiowej, ból w mostku i zaciśnięte gardło...mąż szybko otworzył okno, posadził mnie, przechylił do przodu i dopiero po chwili łapczywie łapałam powietrze.......nie wiem CO TO było, ale najadłam się strachu......do tej pory "bolą mnie płuca"
-
Malenq może ci zasadzila w przeponę albo coś. Mnie kopie bardzo często i mocno mimo ze nie dotykam i nie głaskam brzucha.
A wszystkim chlopazkom w brzusiach wszystkiego najlepszego:) nie kopcie mocno mamusiek i wyjdzie wtedy kiedy wasz czas:)M4DZI4, renia83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć.
Nie dziwcie mi się proszę, że bije się z myślami czy iść czy nie.
To koncert w innem mieście - dojazd 2 godziny w jedna stronę.
A tydzień wcześniej mamy ogromną imprezę rodzinna -100 lat kończy siostra dziadka - i to jazda 300 km w jedną stronę. Czyli 600 w ciągu dnia. Do tego nie ma się gdzie tam położyć - no chyba ze w aucie. Trochę się boje takiej długiej trasy. Tyle godzin w jednej pozycji. Nie ukrywam, że super spotkać się z całą rodziną - nie tylko na pogrzebie. .. no i nie wiem, co robić. -
Heloł!
Moja mała również ma różne dni aktywności, ale dla mnie to naturalne. Martwiłabym się, gdybym jej wcale nie czuła w ciągu dnia.
Monika wątróbki nie lubię, ale pasztet pieczony co jakiś czas sobie kupuję
Paula a jak się czujesz w ciągu dnia? Sama z obecnym samopoczuciem mogłabym nawet na drugi koniec Polski jechaćMusisz sama ocenić własne siły...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 08:20
Paula44 lubi tę wiadomość
-
Monika jedz wątróbkę na zdrowie, przecież nie zjesz jej kilogramami i codziennie, jak raz się uraczysz do syta to i tobie i dziecku dobrze zrobi, wątróbka ma dobrze przyswajalne żelazo i witaminy. Nie miej wątpliwości, zrób wątróbkę z cebula i świeżym chlebem...u nas tak się ją jada
Paula to zupełnie inna sprawa, twoja wygoda jest najważniejsza, jeśli męczy cię myśl o podróży to odpuść.
A dziś młoda mnie kopie od samego ranaJestem ciekawa jak wyjdzie morfologia po akcji z trąbieniem soków z buraków i jabłek.
Dzisiaj mam cudownym dzień, nikt do mnie nie przychodzi, ogarnę dom, zrobię ukochane prasowanie, porobię coś w ogródku...będę sama...po wczorajszej wizycie mojej mamy, mam ochotę by nikt do mnie nic nie mówił...byłam bardzo zmęczona.Paula44, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
MonikaDM wrote:Takie głupie troche pytanie: jecie wątróbke drobiowa? Wiem, ze niby toksyny i takie tam...ale mam straszna ochote i chcę dziś zrobić taką z cebulką, tylko co do tego? Przeciez nie będziemy jeść samej wątróbki, a ziemniaków jadamy bardzo mało, a poza tym i tak nie mam w domu
Moniś, mnie lekarz zalecił wątróbkę z uwagi na żelazo. U mnie zwykle z kaszą jęczmienną lub gryczaną, do tego buraczki. Bomba żelazowa
My już po badaniu krwi na tsh i ft4, coś ostatnio słabo mi leci krew, nie wiem czemu taka gęsta. A młode tak kopało, że aż bałam się, że się niechcący poruszę przy pobraniu. Co to będzie się działo po glukozie...
Idę zrobić kawkę i zabieram się za dalsze czytanie
Paula, na koncert spoko możesz iść, w podróży róbcie przerwy na wyprostowanie kręgosłupa. Będzie dobrze!
Ja wybieram się na koncert w listopadzie i muszę zapytać gina, co on na to. Obawy mam, ale raczej o natężenie dźwięku w tak zaawansowanej ciąży. No ale muszę nobilety wyprzedały się w 3 minuty.
Miłego dziona mamuśki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 08:32
Paula44 lubi tę wiadomość
-
Jak byłam pod koniec sierpnia na weselu to głośność muzyki doprowadzała mnie do szału! Dlatego mimo rozważań nas koncertem w wawie wczesniej pewnie bym i tak nie pojechała. Pomijając nawet jakbym mogła wstać z lozka:)
wcześniej o do długich podróży w aucie, faktycznie zależy jak się czujesz. Co 1,5 h przerwa napewno żeby ci się nic nie zakrzeplo.
Moja sis ma za tydzień 18, i nawet na imprezę w lokalu mnie nie policzyli:( co za skandal:)Paula44 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno tak, WSZYSTKIM chłopaczkom:) bądźcie grzeczni, nie kopcie mam za bardzo:)
nie wiem Ag.....ale pogadam z lekarzem jeżeli sytuacja się powtórzy....
ja nie miałabym teraz siły na żadną imprezę, po 20stej "padam z nóg" a dojazd do lekarza 100km w jedną stronę już mnie męczy....więc tak "trzeba mierzyć siły na zamiary", Paula więc jak czujesz się dobrze i wszystko jest ok:) to czemu nie???
jak czujesz, że nie podołasz, to sobie odpuść....ciąża jest od tego, żeby nauczyć się "odpuszczać".....M4DZI4 lubi tę wiadomość
-
MonikaDM wrote:Kochana zapytaj, zapytaj...bo mój smyk też jakby mniej sie rusza...pewnie mają coraz mniej miejsca, ale miło będzie wiedzieć to od lekarza
A w ogóle to witam Was Laski ranną porą
Takie głupie troche pytanie: jecie wątróbke drobiowa? Wiem, ze niby toksyny i takie tam...ale mam straszna ochote i chcę dziś zrobić taką z cebulką, tylko co do tego? Przeciez nie będziemy jeść samej wątróbki, a ziemniaków jadamy bardzo mało, a poza tym i tak nie mam w domu. Wątróbkę jadłam 2 razy, bo miałam ochotę. Pierwszy raz robiłam z cebulką, a drugi raz w sosie własnym do tego kasza i fasolka szparagowa (ma dużo żelaza ).
-
Selene wrote:Jutro wybieram się na koncert do Krakowa i mam zamiar skakać pod samą sceną, bo uwielbiam ten zespół.
Gdzieś na początku toczyłam z którąś ze styczniowek dyskusję, że nasi mężowie wybijają nam ten pomysł z głowyobiecałam, że wezmę wodę ze sobą, że znajdę miejsce do siedzenia gdyby coś, i jadę z osobami, z którymi wiem, że jestem bezpieczna i mogę liczyć na ich pomoc
-
Selene wrote:Jutro wybieram się na koncert do Krakowa i mam zamiar skakać pod samą sceną, bo uwielbiam ten zespół.
Gdzieś na początku toczyłam z którąś ze styczniowek dyskusję, że nasi mężowie wybijają nam ten pomysł z głowyobiecałam, że wezmę wodę ze sobą, że znajdę miejsce do siedzenia gdyby coś, i jadę z osobami, z którymi wiem, że jestem bezpieczna i mogę liczyć na ich pomoc
Selene, kto w Kraku gra jutro? -
nick nieaktualnyOk.
Wezmę wszelkie rady pod uwagę. Jesteście bezcenne
Chciałam połączyć ten wyjazd też z wizyta na Jasnej Górze. To akurat niedziela. No i okazuje się, że akurat tego dnia jest koncert.
Jeśli wszystko będzie ok - a przecież musi być - to wyjedziemy rano. Na spokojnie. Pójdziemy się pomodlić. Potem odpoczynek w hotelu - doba od 14. Coś zjemy. Prześpie się i pojedziemy pod filharmonie. Bilety zamówilam. Cena baaardzo fajna, bo 60 zl. Az sie zdziwilam, że tego formatu gwiazda nie liczy sobie więcej. . .
Ale szanuje takich wykonawców. Podobnie było z Wodeckim. Placiliśmy 55 zl.a koncert. Ooool... boski. I jeszcze sobie z Nim pogadałam.
Nie słuchamy oczywiście na co dzień tego typu muzyki - chociaż niektóre utwory powalają - poszliśmy z czystej ciekawości i bylo warto ! Maja na żywo! To był czad Haha!
Jak nie dam rady, to trudno. Jakoś te 120 zl przeżyjemy. A hotel nie pobiera opłat jak odwoła się dzień przed.
W marcu jechaliśmy do Warszawy. Kenny G miał być w Kongresowej. Cała wyprawa psy do Rodziców. Szukanie noclegu w centrum. Bilety zamówione i opłacone trzy miesiące wcześniej. Miejsca extra. Nocleg Drogi po zbóju. Ale w końcu stolica.
No i super. Pokój z kuchnią. Zrobiliśmy jedzenie. Odpoczynek. I dawaj wieczorem na koncert. I.... doopa. Karteczka - koncert odwołany. Awaria samolotu. Ja pi *******
Nikt nic nie wyjaśnia. Ludzi full. No myśleliśmy ze oszalejemy.
I potem na mailu, że gwiazda przeprasza i bedzie za tydzień. Na zwrot za bilety czekaliśmy ponad miesiąc. Wrrrrr..... organizacja do bani.
Nigdy więcej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 09:48