*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Przestańcie juz o tym jedzeniu :p bo zaślinie pościel
Monika rozgryzlas mnie
chipsy z marchewek No jeszcze takich nie jadłam
ja ostatnio miałam fazę na ogórki kiszone i namówiłam mamę na kotlety ziemniaczane z sosem ogórkowym, jak niejadlyscie to polecam zajebiste danie , pyszne i tanie;) nawet mi sie zrymowalo , moja babcia zna tennprzepis za czasów kół gospodyń wiejskich u siebie;)
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Kochane
Wy tu o jedzeniu a ja sily nie mam nawet zupy sobie odgrzac, leze teraz i chyba na samym lezeniu sie nie skonczy
Madziu tak mi sie wydawalo, ze nowa szminka podklad i soczewki kontaktowe na tych zdjeciacj sie Wam spodobajaTymi, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
Haha a my znowu o żarciu
u mnie co prawda nie schabowe, ale blisko - schab gotowany, pychota, może być i do obiadu i do kanapki. Mąż niestety nie lubi schabu ze śliwką
wcześniej wszamałam już zupę krem z cukinii. kombinuję jeszcze coś z ziemniaków, może pieczone
-
Gosiaczku wiem co czujesz też nie lubię jak mąż idzie do pracy na druga zmianę, czas się strasznie dłuży.
ana7227 wiem że zdarte fleki to moja "wina" ale nie kurczę po tygodniu ! Naprawdę zacznę omijać CCC jak większość z Was szerokim łukiem. Słyszałam że firma Kornecki też jest dobra. A jakość skóry tez można poznać, ale trzeba się na tym znać, ja niestety sie nie znam, ale zawsze wybieram te które w miejscu zagięcia stopy nie załamuje się w jednym miejscu tylko tworzą się takie jakby marszczenia.
I STOP z rozmowami o jedzeniu hehehe bo ślinka mi cieknie, mimo że jestem po obiedzie. -
olka25 wrote:No dziękuję wam bardzo dziewczyny za te teksty o jedzeniu! Zdążyłam zrobić tacie zupę pieczarkową z paczki i chciałam reszcie domowników robić ryż z warzywami i sosem, i co? Gaz mi się skończył! Czekam aż tata wróci i wymieni butlę. Siedzę głodna, ślina mi kapie po klawiaturze... Dzięki! Wielkie dzięki!
olka25 lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj to przeszłam samą siebie!
Paczka krówek na śniadanie - i to takich dobrych, co cię może brzuch boleć ale jesz dopóki nie znikną wszystkie!
teraz zjadłam 3 kanapki z nutellą!
Tyle, że na kolację zrobię grzaneczki z papryką i sałatką grecką dla męża to może zakończę ten dzień jakoś porządnie..
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wkurzyłam się ! Byłam na jutro umówiona z koleżanką, miałyśmy razem z nią przejrzec rzeczy jakie ma po swojej małej do oddania i wogóle takie tam babskie ploty z kawusią i ciastem a ona dziś zadzwoniła że nie aktualne
Myślałam że jest tego jakiś ważny powód, wiadomo jak to z dwójką dzieci zawsze coś może wypaśc.Ale nie.Nic z tych rzeczy.Okazało się że mama kolegi z klasy jej synka zaprosiła ją właśnie na jutro na kawę i ciasto i ona do niej jedzie
To nie fair.Miałam nadzieję na miły dzień bo małża nie ma.Tak się nie robi.Najpierw umawia się ze mną a potem z kimś innym i mnie spławia.Nic nie powiedziałam ale przykro mi się zrobiło.
Żeby się pocieszyc zabrałam starszego synalka na zakupy.W zasadzie nic takiego nie kupiłam ( sobie majty, dla maleństwa monia,łańcuszek do monia, zestaw do manicure, bodziaka po przecenie i czapeczkę bawelnianą misia z uszkami) ale się odstresowałam jak wracałam na piechotkę zamiast busem .
Co do obiadku to u mnie dziś ogórkowa a potem warzywa w sosie śmietanowo-koperkowym zapiekane z serem. Na śniadanko była sałatka grecka więc dziś w miarę zdrowo -
Pochwalę się dziś moim mężem, wychodząc na miasto popatrzyłam załamana w lustro, bo pomimo "zrobienia" czuję się fatalnie...grubo. Mąż zauważył westchnienie rezygnacji i powiedział, że jestem piękna z brzuszkiem, że wie, ze w pierwszej ciąży było inaczej ale teraz jestem prawdziwą ciężaróweczką i jemu się bardzo podobam z brzuszkiem, poprosił też o to bym bardziej go podkreślała obcisłym strojem.
Zaliczyłam szczękoopad...i właściwie nie mam jak z nim dyskutowaćmoże to i lepiej...
Ewelina88, Malenq, MonikaDM, jonka91, M4DZI4, Paula44, lwuska55592, Silatan, Tymi, szpilka, Marta159753, renia83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Też się nudzę. Jeszcze pół godz w pracy. Mąż już obiadek robi a potem na zakupy bo pustka w lodówce.
Glukoza - przy najmniej dla mnie - nie jest taka straszna. Tylko to czekanie...I kłucie. Za 3 razem babka mówi do mnie jak już wbiła igłę: Gdzie ta żyła? A ja na to: To w co się pani wbiła? I nagle taki okropny ból, bo igłą pod skórą szukała żyły. Na szczęście trwał sekundę. Ręka ok wyglądała to już mi się nie chciało nic mówić. A dziś wyglądam jak narkomanka. Cała siwa ręka i boli.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEwelina88 wrote:Też się nudzę. Jeszcze pół godz w pracy. Mąż już obiadek robi a potem na zakupy bo pustka w lodówce.
Glukoza - przy najmniej dla mnie - nie jest taka straszna. Tylko to czekanie...I kłucie. Za 3 razem babka mówi do mnie jak już wbiła igłę: Gdzie ta żyła? A ja na to: To w co się pani wbiła? I nagle taki okropny ból, bo igłą pod skórą szukała żyły. Na szczęście trwał sekundę. Ręka ok wyglądała to już mi się nie chciało nic mówić. A dziś wyglądam jak narkomanka. Cała siwa ręka i boli.
M4DZI4 uuuuuuuuuuuuuu jej zachowanie....uhmmmm już wiesz, że nie warto odpowiadać na zaproszenia tej osoby....bo to jest brak kultury itp.
3maj się i uśmiechaj, fajnie że wybrałaś się na zakupy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 17:35
-
Malenq wrote:mnie też, na mężula czekam...i rozmyślam coby na kolację zjeść....
jutro glukoza....bleeeeeeeeeeeeeeeee
super mój dopiero o 22 kończy to w domu pewnie będzie ok 22:40
Dla mnie glukoza to straszne przeżycie i nawet cytryna mi nie pomogła ble życzę ci powodzenia i lepszych doznań od moichWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 17:34