*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
WItam Was kochane po małej przerwie:) Jakoś na tym L4 wiecznie brakuje mi czasu, żeby spokojnie Was podczytać i dodać coś od siebie
Mam juz wyniki po glukozie i wszystko jest w normie, oczywiście muszę to jeszcze jutro pokazać lekarzowi, bo chyba jako jedna z ostatnich dopiero jutro mam USG połówkowe:/
Liczę, że uda nam się uzyskać jednoznaczną odpowiedź dotyczącą płci maluszka no i w ogóle już dawno sie nie widzieliśmy więc najwyższy czas -
ania_29 wrote:
Piękne! -
Wiki daj koniecznie znać co ci gin powiedział, poczytam potem coś o tym leku może to będę mądrzejsza, po prostu boję się go brać skoro nie mam żadnych dolegliwości żeby nie zniszczyć sobie flory bakteryjnej niepotrzebnie i potem żeby nie być podatną na wszelkie infekcje
Wiki81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybluegirl89 wrote:Mam juz wyniki po glukozie i wszystko jest w normie, oczywiście muszę to jeszcze jutro pokazać lekarzowi, bo chyba jako jedna z ostatnich dopiero jutro mam USG połówkowe:/
Faktycznie, chyba jesteś ostatnia!
Trzymam mocno kcikasy!
-
nick nieaktualnyrenia83 wrote:Wiki daj koniecznie znać co ci gin powiedział, poczytam potem coś o tym leku może to będę mądrzejsza, po prostu boję się go brać skoro nie mam żadnych dolegliwości żeby nie zniszczyć sobie flory bakteryjnej niepotrzebnie i potem żeby nie być podatną na wszelkie infekcje
Mówisz o nystatynie? Ja wiem jedno...czasem obfita bardzo wydzielina w naszym stanie, którą bierzemy za coś ciążowego, okazuje się grzybem. czasem lepiej profilaktycznie coś wsadzić, niż potem cierpieć. Bo jak zacznie piec, swędzieć i bolećto już dupa i leczenie 10-15 dni i to czymś mocnym.
Wiem, bo tak było u mnie. Dużo białego...ale bez objawów. Bałam się nawet nystatyne. po 2 tyg. pieczenie. nystatyna przez 7 dni. 7 dni ok i za chwile znowu tylko mocniej. i tak miałam dwa podejścia. potem już ból. dotałam na 10 dni macmiror. to samo - powrót dolegliwości po tygodniu.
no i w końcu silny gynofemidazol- który pomógł - odpukać, bo od miesiąca mam spokój. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny mój szef ma synka (2lata). I rozmawiałam z nim na temat łóżeczek. I odradzał mi tradycyjne bo podobnież dziecko jak skończy ok pół roku zaczyna strasznie się wiercić, wkłada nogi w szczebelki pomimo ochraniacza i obija się bardzo. On szybko zmienił na turystyczne z tym, że materac włożył tam z drewnianego łóżeczka żeby dziecko miało dobre podparcie. I kurde czytam teraz opinie i faktycznie dużo kobiet poleca łóżeczko turystyczne z dobrym materacykiem dokupionym osobno. Już sama nie wiem co robić. Zgłupiałam. Może kupie na początek kołyskę a potem turystyczne.
-
nick nieaktualnyana7227 wrote:Ja mam ten sam problem lekarz kazał mi brać jedną- dwie tabletki Nystatyny w tygodniu dopochwowo. Powiedział, że szyjkę mam twardą i długą ale macica jest dość miękka. W związku z tym tak zapobiegawczo mam brać. Mnie nic nie boli nie piecze - nie mam żadnej infekcji i nie będę się faszerować lekami.
Nystatyna to antybiotyk. branie go co dwa trzy dni jest bez sensu i może jeszcze zaszkodzić. przecież nie wolno przerywać leczenia! to co tam jest się uodporni na ten niby najlżejszy w ciąży lek przeciwgrzybiczy... bzdura. to już lepiej profilaktycznie jakiś żel np http://www.multi-gyn.com.pl/ -
nick nieaktualnyrenia83 wrote:To muszę dowiedzieć się u siebie jak to z tym rozkiem jest
Zależy, ja się dowiedziałam że w klinice w której chcę rodzić jest wymagany albo rożek albo kocyk taki co by szło zapiąć/zawiązać na ciasno, nie wiem jak w zwykłym szpitalu nfz -
Tymi ja tak liczę do 34 tygodnia bo gin powiedziała że wtedy maluch jest już praktycznie bezpieczny. A ze ja mam szew i wewnętrzne rozwarcie cały czas więc każdy dzień jest ok...
A co do nystatyny to ja właśnie biorę macmiror 2 razy w tygodniu więc nie jest to dziwne zalecenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 15:08
-
nick nieaktualny
-
Wiecie,co,dziewczyny chodzicie do lekarzy robicie badania a chcecie sie same leczyc, np. Wiem ze przy krazkach trzeba wziasc czasami odgrzybiacze bo infekcja jest bardzo niebezpieczna wiem co mowie stracilam synka w 23 t.c. przez nieuwage lekarza i jednym slowem sepse.
Ja caly mam cos w pipce i nestetyne. Macmiror, damacin w zelu, doumox, biore jezeli lekarz tylko zaleci. Czasem jest tak ze nie mam dolegliwosci zadnych a w posiewie wychodza liczne bakterie, co do uzupelnienia flory po antybiotyku lekarz zalecil brzac trivagin.
Teraz co miesiac robie wymaz z szyjki bakteriologiczny i biocenoze pochwy, zrobcie sobie takie badania, albo zaufajcie ginekologom i biezcie leki.
Na poczatku ciazy mialam zapisany dwa razy dziennie difegan na uspokojenie, jednak bojac sie o,dzidke bralam go jak juz cos zaczynalo sie dziac ze mna. Lekarz zapytal mnie kiedys jak biore difergan bo mam mega cisnienie i tetno zagrozil ze jak nie bede go brala toczekaja mnie leki na nadcisnienie. Dostosowalam sie do zalecen i rzadko wpadam w histerie strachu o dziecko.Ewelina88, isabelle, Tymi, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Polaola podpisuje sie pod tym co napisałaś cała sobą ;)po co ktos chodzi do lekarza jak potem niestosuje sie do zaleceń , czyta ulotki , kopie w necie ,komuś choc trochę trzeba zaufać
jedno jest pewne w dzisiejszych czasach zludnie triumf wiedzie DR GOOGLE
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 16:49
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
Paula śliczne te rzeczy, a rożek to już wogóle mój typ!!
A u mnie dziś do dupy bo ani nie przyszła mi żadna przesyłka z allegro ( oprócz tej do sąsiada który jest w pracy i ja często mu odbieram, żesz blacha mucha!) ani małż nie przyjedzie jeszcze dwa dni co najmniej , ehh niech szybciej ten dzień mija...
Bluegirl powodzenia jutro na połówkowym !Czekamy na same dobre wieścibluegirl89, Paula44 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyViv78 wrote:Dziewczyny, macie moze doswiadczenie w "praniu wozkow"?
po drobnej zalamce z ubieglego tygodnia kiedy to odwiedzilismy kilka sklepow z wozkami i wyszlo nam ze taki co nam sie podoba musialby kosztowac ponad 3 tys - kupilismy wczoraj wozek uzywany, 3w 1, nie wiem czy to na pewno madra decyzja, ale stalo sie i temat z glowy.
wozek wyglada naprawde fajnie, ale oczywiscie wymaga "doczyszczenia" - moge ten sciagniety material normalnie wyprac recznie? czy lepiej oddac do pralni? sa jakies specjalne srodki do tego moze?
ps - sorki z totalny brak polskich znakow, taki mi sie komp trafil
Cześć ja mam swój wózek jeszcze po córci i prałam go już 2 razy w pralce oczywiście wszystkie te rzeczy które dało się ściągnąć i były bez tekturowych usztywnień a na resztę to woda z płynem do płukania do wiaderka i szczotka do szorowania z nie bardzo sztywnym włosiem i heja.Viv78 lubi tę wiadomość
-
Doktor u którego byłam powiedział ze krążki są do niczego i mój szyjka jest bardzo miękka ale raczej długa. Ale ze krążek spadł. Cos tam próbował wkładać. Oddzwoniła moja doktor z Lublina i powiedziała że chciałabym żeby przyjechała bo się martwi. No i pojechałam. Odebrałam synka ze szkoły i w drogę.
No i szyjka miękka, mam więcej lezec a krążek trzyma,jeden lekarz mówi tak a drugi inaczej. może to co pisaka Zielarka- macica sie skręca i krążek razem z nią. No i pomyślałam ze weekendowy sex zrobil swoje. Juz wracam i ciesze sie ze ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 17:46
www.styczniowki2015.phorum.pl