*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie chce Wam nic pisać ale sex na w tak wysokiej ciazy jeszcze jak sa problemy wg mnie tylko pogarsza sprawę , mówcie co chcecie mi w poprzedniej ciazy spowodował odejście czopa sluzowego , po 5 dniach juz miałam rozwarcie plus zakażenie wewnatrzmacixzne i w efekcie przedwczesny poród
wiec uważajcie , mi lekarz nie zabronił wtedy nic nie mówił ze nie moge sie bzykac , w tej ciazy sama zdecydowałam ze nie próbuje , mówcie co chcecie ale nie bez powodu jak sie juz jest wysoko i nie chce sie wywołać poród zalecają porządne bzykniecie ... Nie pisze zeby straszyć sama mam w ciazy chcice, sny erotyczne i orgazmy kuzwa z braku laku , trudno ale nie będę ryzykować
zielarka, Paula44 lubią tę wiadomość
-
Aniu Kochana tez miałam książkową ciaze , fakt bliźniacza wiec wysokiego ryzyka , nie straszę kochana ale z sexem moim zdaniem trzeba uważać , ja mam uraz , dziewczynom z problemami nie polecam a reszta niech sie bzyka do woli
))
zielarka lubi tę wiadomość
-
isabelle wrote:Zielarko, a nie używałas rozka do spania? W jakiej porze roku rodzilas?
W szpitalu były na stanie.
Ja juz po wizycie, szczęśliwamłoda zdrowa, serce bije jak dzwon, pulchniutka jest
waży 750g, nie była zadowolona, że pan doktor jej głowicą po głowie jeździł, krzywiła się na usg
i ziewała i połykała wody
Wszystkie wymiary w normie, ilość wód prawidłowa.
Szyjka ok, pessar trzyma.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/54ddc7e2be2e.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 18:02
Tymi, ania_29, MonikaDM, jonka91, M4DZI4, bluegirl89, Marta159753, szpilka, Wiki81, Paula44, polaola, Ewelina88, Kawa, Izabelka88, MartaKD, Silatan, nix lubią tę wiadomość
-
Tymi rozumiem że Ty masz uraz, ale dojdzie do tego, że dziewczyny będą się bały o byle kichnięcie. Już mam wrażenie czytając niektóre posty, że ciąża to strasznie trudny psychicznie czas, bo codziennie ktoś się o coś martwi. Brzuch za mały, za duży, ruchy za częste, za rzadkie, długość szyjki nieodpowiednia... A w końcu po coś są lekarze prowadzący, żeby informowali gdy coś jest nie tak, większość też ma bezpośredni numer telefonu, żeby w razie czego skonsultować swoje obawy. Nigdy nie przewidzimy, czy coś się nie wydarzy, ale jakby chcieć być ze wszystkim zapobiegliwym, bo coś komuś się stało, to chyba pozostałoby leżenie na pupie z kaczką pod łóżkiem, bo na siku też strach wstać...
Tymi, Ewelina88 lubią tę wiadomość
-
Tymi, wiem o co ci chodzi, u nas tez posucha, nawet gina nie pytam, mąż tez się boi więc czekamy na po porodzie. Niedużo już zostało.
w pierwszej ciąży żyliśmy normalnie ale nie wyobrażam sobie seksu z pessarem, w sytuacji wcześniejszych krwawień.
Wiki, trzymaj sie tego co mówi twój lekarz co do pozycji pessara, on ma porównanie.Wiki81 lubi tę wiadomość
-
Ja wiem ze moze a nawet napewno straszymy my mamy aniolkowe tylko jak ja i te ziemskie, ale zdrowa ciaza to nie choroba a ciaza z problemami lub po stracie dzieci obojetnie w ktorym tygodniu to horror i tak jak piszesz kichniecie kaszlniecie, siku, zatwardzenie jest dla nas stresem. Kochanie ja nawet licze ile razy wstaje z lozka by nie nadwyrezac szyjki, wogole nie siedze jak siedze to jak na szpilkach. My nie straszymy my przeszlysmy swoje nie chce Cie straszyc ale porod 23 tyg. Dziecka bez jego placzu tylko widzisz ekipe ktora walczy o jego zycie a Ty nic musisz lezec i dalej rodzic pier....lone lozysko.
Troche uwagi na swoje cialo, leczyc sie u lekarza a nie na forum czy necie. Zycie Naszych dzie i tylko jedno, ja przed wczesniejszym porodem mialam goraczke lekkie skorcze i dwutygodniowy kaszel do tego infekcje nie wiem co spowodowalo porod ale zamiast zadzwonic do gina wzielam apap i przeszlo i pilam syrop z cebuli i co nic nie wroci mi zycia mojego Syna, Corki tak latwo nie strace.
Seks z krazkiem raczej niedopuszczalny tak jak ze szwem. Dla,mnie to lekkomyslnosc.
Nie kochamy sie od 1 czerwca nawet nie calujemy tak mocno bo mi maciczke chce z tesknoty rozerwac. Trudno wytrzymamy teraz najwazniejsze dziecko.
Przepraszam ale sie wkurzylam juz nigdy nie porusze tematu straty i nie chce wiecej o niej pisac. Cisnienie i bol brzucha z nerwow mam.zielarka lubi tę wiadomość
-
Agus mam tylko wspomnienie jak było mi dobrze w dniu w którym zaszłam w ciążę
to był chyba najlepszy seks w życiu
zaplusikowało od razu
to był nasz ostatni raz...ale powrócimy w glorii i chwale
jonka91, polaola, Agus89, renia83, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
ania_29 wrote:Tymi nie strasz proszę, bo będą kolejne powody do paniki. Przy zdrowej ciąży, bez powikłań, delikatny seks od czasu do czasu nie wyrządzi żadnej szkody.www.styczniowki2015.phorum.pl
-
O, zielarka, to długa przerwa...
Ja też się nie mogę doczekać, kiedy będzie jak dawniej.
A jeszcze wracając do leków i zaleceń lekarskich - dziewczyny, jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości co do przepisanych preparatów, to zapytajcie o to w gabinecie na wizycie, a nie na forum. Zawsze możecie powiedzieć, że w miarę możliwości chcecie ograniczać przyjmowanie leków i poprosić o posiew w celu upewnienia i leczenia celowanego. Nie podejmujcie decyzji samodzielnie. Na forum można otrzymać często nieprawdziwe informacje i to nawet nie w złej wierze, ale wynikające z braku wiedzy medycznej.
Nystatyna działa przeciwgrzybiczo, więc nie wybije wam flory bakteryjnej... -
Pamietajmy, że każda zrobi jak uważa, ja po poronieniu, ale wczesnym uprawiam sex w granicach rozsadku czyli nie za czesto, ale tamtym razem zrezygnowalismy w ogole i to sami z siebie a to i tak nic nie zmieniło, teraz ciąża rozwija się dobrze, lekarz nie widzi przeciwskazan, wiec srednio raz w tygodniu delikatnie i poza moja ostatnią schizą, ktora na szczescie przeszła wszystko jest ok, ale oczywiście trezba zapytac swojego lekarza i nie szalec za bardzo, przy czym za bardzo jest pojeciem wzglednym
-
Ależ gorący temat!
I u nas zakaz seksu z powodu szwu. I wiecie, że ja nie jestem jakąś nimfomanką a w nocy mam sny erotyczne i mam ochotę. Ale orgazmu też nie wolno...
Co do dziwnych objawów, u mnie jak Mały położy się na pęcherzu to czuję ucisk w dole brzucha, często latam do WC. Żebyście się nie przestraszyły jak by coś takiego się pojawiło... Bo to nie twardnienie brzucha tylko dopóki się nie przekręci to taki lekki jak by ucisk jakby zbierało na zapalenie pęcherza -
A.loth wrote:O, zielarka, to długa przerwa...
-
nick nieaktualny
-
Mnie się już seks śni po nocach, tak mam jak przerwa jest zbyt długa
O ile nie mam potrzeby zadawania pytań na wizycie ginekologicznej, tak jeszcze w 9tc zapytałam się lekarza czy nie ma przeciwwskazań do współżycia. Nie było.. Szyjka ciągle twarda, zamknięta, brak jakichkolwiek niepokojących objawów. Nie miałam dotąd żadnego twardnienia brzucha. Mój bębenek można spokojnie masować a nawet klepać, piersi jak lubiły pieszczoty tak nadal lubią i z tego korzystają. Obserwuję swój organizm a ciąża jest co miesiąc sprawdzana, więc nie widzę powodów, żeby na zaś zakładać, że coś mi może wyrządzić krzywdę. Inaczej to się ma do dziewczyn, które już mają jakieś komplikacje lub które mają trudne doświadczenia z wcześniejszej ciąży. Ale... jeśli nic nam się niepokojącego nie dzieje, to polecam cieszyć się ciążą, tak po prostu
Idę o zakład że za jakiś czas po narodzinach naszych dzieci zatęsknimy za ciążowym brzuszkiem i odchodzącym z niego szturchaniem
Paula44, MonikaDM lubią tę wiadomość