*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Martaaa jak ja rozmawiałam z lekarzami na temat obu to i tu i w Katowicach praktykują krążki bo w razie czego krążek wyskoczy a szew nie peknie ale rozerwie szyjkę. Pewnie wszystko zależy od konkretnego przypadku ale wydaje mi się ze raczej się skłaniają ku pessarom.
mówiąc w razie czego mam na mysli np akcje skurczów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2014, 10:30
-
Cześć laski.
Ja też już wczoraj miałam jechać na IP bo bardzo brzuch mnie bolał. Ale wypiłam dużo mleka, poszłam do wc i przeszło. Wiem, że to nie były skurcze ale się wystraszyłam. Dziś już lepiej. Tylko te więzadła strasznie dokuczają. Chyba już taki mój urok. I faktycznie dziewczyny - pozytywne myślenie dużo daje - od rana pomimo tych ciągnięć mam super humor bo wiem, że wcześniej niż na święta Milusia nie zawita na świecie bo nie może rodzicom takiej niespodzianki zrobić. A to grzeczne dziecko to posucha.Mąż się śmieje ze mnie jak mu tak mówię. On to całkiem wyluzowany, niczym się nie martwi, nie boi się. Podziwiam go.
Życzę miłego dnia dziewczynki. -
a pomyślcie, że to dopiero początki naszego zamartwiania
później zaczniemy martwić się o kolki, kupki, przedszkole, pierwsze randki i tak już chyba do końca życia
mój P. też zawsze wyluzowany, ale faceci chyba już tak mają, a poza tym mniej wiedzą i dzięki temu lepiej śpią, no i dobrze dzięki temu ma nas matki-wariatki kto ustawić do pionujonka91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja z utęsknieniem czekam na małża
Dostałam dziś kolejną przesyłkę, pajacyka z polaru.A najlepsze jest to że wczoraj 3 inne przesyłki w kopertach listonosz wsadził do skrzynki a dziś jak ja akurat brałam prysznic to on przyniósł pod drzwi i pukał.Musiałam wyłazic z wanny i w ręczniku otwierac...dobrze że nie spadł hehe, ma się na czym trzymac...bo ja sama w domu a listonosz taki młody że strach się bac haha !!
Udanego weekendu i kciukam za wszystkie zaobrączkowane i leżakujące brzuchatki!!!
Ag... lubi tę wiadomość
-
No to jesteśmy po wizycie:) mam piekny filmik jak Mała robi grymasy na buzi,układa usteczka jak ta lala:)Wszystko u nas w porzadku.Zapisałam się tez na echo serca za 3 tygodnie,ale jedynie kontrolnie.Oczywiście jak zwykle po wizycie zajrzałam do second handu i cudeńka kupiłam:)
a to Maja (chociaż zastanawiamy się też nad imieniem Blanka)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2557e03e245c.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eadee32a0729.jpg
marrtka, Ewelina88, jonka91, Silatan, Paula44, Ag..., polaola, isabelle, Gwiazdeczka27, Maud11, Tymi, szpilka, M4DZI4, bluegirl89, magdalenka, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
blador wrote:chyba umyć zaschniętą siarę i zostawić w spokoju żeby nie pobudzać dalszej produkcji oksytocyny
Ja mam zaschnieta siare i poprostu tak zostawiam
Ja wzesniej ja mylam to od razu leciala nowa i w kollko to samo.
Ja popeostu nie tykam brodawek. Jak sie myje to tyle co. Niech sobie jest zaschnieta.
Tez mnie swędzi, zagryz zebyi jest.
Marta- śliczna cora:)MartaKD lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy wczoraj miałyśmy z córką przygodę na IP. Dostałam regularnych skurczy jakby miesiączkowych. Podłączyli mnie do KTG, dali zastrzyk w dupsko, pełną morfologię, USG, badanie moczu, mierzyli długość szyjki. Finał był taki, że już w szpitalu mi przeszło. Panie były bardzo miłe. Powiedziano mi, że szyjka dalej długa (skróciła się w ponad dwa tygodnie jedynie 5 mm), zamknięta i że długość szyjki będzie mi się już zmieniała. Jeżeli nie będzie się to działo szybko to wszystko będzie w porządku, bo każdy sprzęt może nieco inaczej mierzyć. Córa przytyła do 670 g w 11 dni przytyła 170 więc kawał baby.
A wyniki badań to mi powiedziały, że każda by chciała takie mieć. Nawet pytały czy biorę jakieś suplementy (ale ja poza magnezem to tylko warzywa i owoc, bo w ciąży mam super chrapkę). W ogóle to nie sądziłam, że w Bielańskim tak miło mnie przyjmą. Podpytałam też położną gdzie by polecała mi rodzić (Bo przyznały szczerze, że Bielański to często odsyła bo dużo ciąż z patologii i pacjentek potrzebujących) i wskazała mi św. Zofię ew. Madalińskiego. Ale te zaznaczyła, że św. Zofia jest dość komercyjna i mogą mnie odesłać. A w Warszawie podobno nie odsyłają z Inflanckiej i Madalińskiego.
A tak poza tym, to jesteśmy już po pierwszym spotkaniu w szkole rodzenia i wstępnie jestem bardzo zadowolona. Dostaliśmy nawet paczkę gratisów i butelkę aventa 125 ml w prezencie. Takie pierdoły a cieszą.
Najbardziej cieszę się, że córcia zdrowa. Za każdym razem to jakby spadał ogromny ciężar z serca.Ewelina88, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
Ja jak rozmawiałam w Katowicach to powiedzieli mi ze kobiety faktycznie rodzącej odesłać nie można bo też słyszałam ze odsyłają i spytalam. Co innego jak którejś się wydaje ze rodzi a to jeszcze nie to. Tak czy inaczej maja obowiązek wskazać szpital w którym taka pacjentke przyjmą. I wg mnie ma to sens, ze nikt niw będzie jeździł po całym mieście i szukał szpitala.
Tymbardziej że wawa nie mala:) -
nick nieaktualnyNo właśnie Ag. W św. Zofii odsyłają. Moja koleżanka rodziła w lipcu tego roku i gdyby w poczekalni nie odeszły jej wody to odesłaliby ją do innego szpitala.
Mój mąż jak mnie wiózł wczoraj na IP to się zgubił bo nawigacja GPS nie mogła się zaktualizować, a on nie jest z Warszawy i wcale dobrze jej nie zna. Dlatego powiedziałam, że jak już wybierzemy szpital to ma mnie tam zawieźć dwa razy w dzień na próbę i 10 razy w nocy co by się nie zgubiłChanela, M4DZI4 lubią tę wiadomość
-
No ja nie twierdze ze tak nie jest, nie o to mi chodziło.
Ale trochę dramat ze jadąc do szpitala nie wiesz czy cię przyjmą.
Wiem ze tu w rudzie " normalnych" pacjentek też nie przyjmują zawsze, no ale to specjalistyczny oddział.
Chore to wszystko.
Faktycznie niech maz pojezdzi bo w stresie porodowym będzie tylko gorzej:)
Może dobrze byłoby mieć lekarza z wybranego szpitala.moze idz na 2 ost wizyty do ordynatora albo z-cy. Wtedy przy przyjęciu mówisz kto jest twoim prowadzącym i nikt cię nie odeśle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2014, 12:59
Silatan lubi tę wiadomość