*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
szpilka wrote:A i dziś o wszystkich nieszczęśc przyplatała sie biegunka i teraz nie wiem czy
a) powróciła moja nerwica po stłuczce (a dobre 2 lata mialam spokoj)
b) za dużo warzyw i owoców w diecie (błonnik)przez pobyt w szpitalu
c) lekka forma jelitówki przez pobyt w szpitalu, bo cholera wie co tam za zarazki były (trzeba dodac na plus dla szpitala, że mydlo w płynie, ciepla woda (taka do umycia rąk bo jak dla mnie do kąpieli za zimna) i papierowe ręczniki były cały czas dostępne)
d) cos mi zaszkodziło
na razie lecze sie odgazowana ciepłą pepsi i spróbuje zjeść banana
Szpilka, za dużo warzyw i owoców po szpitalu????? WOW!! To w szpitalu dają jakieś warzywa? Czy mąż Ci dowoził?
-
nick nieaktualny
-
olka25 wrote:zapomniałam napisać, że przeczytałam w książce "w oczekiwaniu na dziecko", że nie wolno leczyć się pepsi, bo chyba wypłukuje elektrolity, czy coś... i nie pić kawy, ani herbaty, ani nic co ma kofeinę
zachcianka taka
olka25 lubi tę wiadomość
-
oczywiscie, ze w szpitalu byly warzywa, jakies szczatkowe wiorki marchewki w zupie
a owoce dowozone no wypilam 2 litry soku jablkowego, a ze w pn jak juz mnie stres dopadl mialam lekki atak paniki, to podraznione jelitka mogly nie zniesc zwiekszonej ilosci blonnika w diecie
odgazowana cola nieraz mi pomogla, nawet w ciazy i dzieki temu nie musialam brac innych lekow, ktore niestety moga prowadzic do zaparc, herbate pije to moj jedyny nalog a gorzka tez pomaga na biegunke, co do jedzenia to gotowany ryz i gotowane ziemniaki tez polecaja, oczywiscie jezeli lekarz nam cos zlecil to trzymamy sie jego wersji, ja na razie lece utartymi sciezkami bezlekowymi jak sie nie poprawi bede sie konsultowac -
isabelle wrote:Zrobiłam sobie dzisiaj popołudnie z blogiem Srokao i jestem przerażona. Skąd w ostatnich latach pojawiło sie to parcie na emolienty? Nie wierze, ze szkoły rodzenia i położne kierują sie tylko reklama producentów tych kosmetyków.
nix, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
No i mamy 29tc:) następny przystanek 32:)
Miłego dnia:)nix, Malenq, Gwiazdeczka27, renia83, MartaKD, Paula44, zielarka, lwuska55592, isabelle, szpilka, anka8820, agnesik, M4DZI4, Ewelina88, MonikaDM, jonka91, Cookie, Silatan lubią tę wiadomość
-
Niefajne są takie komentarze dotyczące brzuchów,tycia,itp
Ja na szczęście się z tym nie spotykam ani ze strony rodziny,ani znajomych.Wszyscy wręcz mówią,że fajnie wyglądam i pytają tylko jak się czuję,jak dziecko. Gdy marudzę sama do siebie,że mam za duże piersi czy dupe,to moja mama i moj mąż mówią: w ciąży jesteś! Wszyscy dbają o to,żebym się nie przemęczała, wręcz na mnie krzyczą gdy biorę zajęcia jakieś popołudniami i wieczorami.Gdyby nie ciągłe moje zamartwianie się czy z ciązą wszystko ok,to mogłabym być w tej ciązy cały czas:)
Jedynym przykrym tekstem jaki usłyszałam był od mojej dyrektorki zaraz na poczatku ciąży.Byłam w 10tygodniu,a ona mówi: nic Ci brzucha nie widać.A ja mówię: w 10 tygodniu???brzuch??? i koniec. -
co do napojów,to ja codziennie piję inkę, herbatkę też,pepsi rzadko,ale zdarza mi się. Nie dajmy się zwariować. Moja przyjaciółka w ciąży miała takie parcie na fast foody,że raz w tygodniu musiała zjeść.Nie zapomnę jak dzień przed umówionym terminem cesarki pojechała do Maca i wsunęła cały zestaw:) i dzieciaczki zdrowe jak rybki:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2014, 08:39
Ewelina88, Silatan lubią tę wiadomość
-
Pewnie
Dzieci tak naprawdę nie biorą z naszego jedzenia ale z naszego ciała. Natura tak to zrobiła, że organizm matki najpierw utrzyma dziecko, potem nasze zęby. Nasza dieta tak naprawdę ważna jest dla nas.
Moja znajoma miała niepowściągliwe wymioty ciężarnych przez całą ciążę, leżała w szpitalu większość czasu, wyglądała jak wiór, ale dzieciak ważył ponad 4 kg.
Mnie pokarało po wczorajszej coli, miałam kosmiczną zgagę.... -
Ja zgagę mam w zasadzie od początku ciąży z mniejszym lub większym nasileniem. Dużym plusem takiego stanu rzeczy jest to, że pochłaniam duże ilości mleka, bo tylko ono u mnie działa, a jednocześnie zabezpieczam sobie poziom wapnia. Jestem z siebie dumna
-
Hej dziewczyny!
Ja na temat swojego brzucha też się nasłuchałam.. najpierw.. że nie wyglądam wg. na 5/6 miesiąc.. bo go nie mam.. A teraz jak urósł to wszyscy mówią, że wygląda jak sztuczny, bo jest taki jakbym piłkę włożyła pod bluzkę
W sumie mnie to denerwowało, ale teraz sama uważam, że wygląda jak piłka, ale jest kochany
Jeśli chodzi o zgagę to raz jest, raz nie.. szczególnie po jakimś gazowanym napoju, albo po czosnku! Ostatnio po czosnku męczyłam się całą noc i nic nie pomagało.
Ja się ostatnio wg. nie wysypiam.. mój synuś mnie tak kopie w nocy..że czasem aż płaczę.. Wiem, że powinnam cieszyć się z każdego kopniaka.. ale nie zawsze się da.. szczególnie teraz przy zapaleniu pęcherza..Tu nawet nie chodzi o to, że jak kopnie to od razu lecę sikać.. to jest pikuś.. gorsze jest to, że mnie to po prostu boli..
A ostatnio do tego mój synek polubił wkładanie stopy między moje żebra a skórę.. wygląda to komicznie.. ale uczucie jest co najmniej dziwne!Silatan lubi tę wiadomość
-
Martaa miewam od czasu do czasu i wlasnie z nienacka o slabym do sredniego natezeniu najgorsze ze jedzac to samo na kolacje raz zgaga jest raz nie ma, ale jak sie wczoraj odgazowana pepsi leczylam to nie bylo a Zielarka sie biedna meczyla, poza tym to zgage mam tylko w ciazy poki co, wczesniej moj zoladek mial inne formy tortur
-
Zgagi w moim pakiecie dolegliwości nie mam, i tak mam dużo rewelacji wiec narazie wystarczy.
Teraz wcinam 2 kanapki z oliwa z oliwek, warzywami i indykiem:)
A koleżanka z sali śmieje się ze 2 tyg temu przyszłam z brzuchem jak po obiedzie a teraz mam juz fajny bimbol:)uwielbiam go.i zaueazylam ze jak wstaje mam juz coraz wieksze problemy ze zlapanien rownowagi.
Mały szaleje nieziemsko, to jednak rekompensuje wszystkie moje "uroki" ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2014, 10:12
Kawa, Ewelina88, lwuska55592, agnesik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi też się zdarza słyszeć wkurzające i złośliwe komentarze na temat brzucha i że mi się przytyło (najczęściej od osób "większych"). Odpowiadam wtedy:
-ale ja po ciaży zacznę ćwiczyć i wrócę do formy a ty dalej będziesz wyglądać jak wyglądasz
Nie dajmy się zwariować jesteśmy w ciąży, nie możemy być super płaskie! Trzeba się cieszyć z naszych brzucholkówWiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2014, 10:11
Malenq, Ewelina88, bluegirl89, lwuska55592, jonka91, szpilka, Gwiazdeczka27, agnesik, Silatan lubią tę wiadomość
-
Kawa w Twoim przypadku to chyba czysta złośliwość ze strony tych osób, pewnie w ciąży wyglądasz lepiej niż one normalnie
Ag super, tzn. że za tydzień wychodzisz?
Zgaga, oj takchyba muszę kupić sobie jakieś mleczko. Byłam od rana w rossmanie i sh, pojechałam samochodem, a jestem tak zmęczona, że aż brzuch mnie pobolewa, mam nadzieję, że jutro będę czuła się lepiej bo 25 idziemy na wesele i muszę sobie coś kupić do ubrania
Kawa lubi tę wiadomość