*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Blador, nieee. Chodzi tam gdzie ja. O dziwo jak jej poleciłam lekarza to mimo telefonów ze ktoś jej powiedział ze on jest bardziej od onkologii, mimo ze z-ca orfynatora na ginekologii:)i wiele opiniinod ciezarnych, zebym sie zastanowila czy nie lepiej gdzie indziej, poszła do niego i prowadzi ciaze.
Ciezki przypadek:/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyhehehe Siliatan faktycznie....ja to wstałam o 4.30 obudzona przez małża, stąd ta długa drzemka.....ale chyba jednak możemy zrzucić na "taki dzień" śpiący.......
jeżeli chodzi o "dobre rady" to kwituję je zawsze uśmiechem i milczeniem.... bo już się nauczyłam, że NIE WARTO wdawać się z takimi osobami w dyskusję...
co do ważenia się, ja robię to raz w tyg. zazwyczaj spodziewam się 1kg+ i przeważnie tak jest.....codziennie to bym na zawał zeszła, tym bardziej z moimi zaparciami to nie byłoby szans na "prawidłową wagę".....Silatan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Strasznie senny ten dzień, głowa mi pęknie zaraz. Kawa nawet nie pomaga a klienci mnie dobijają. Oprócz materacy mamy sypialnie drewniane. I wyceniłam babie po najmniejszych kosztach szafę (ogromnnnnnąą) a ta ciągle dzwoni i marudzi. No przecież za darmo się nie da zrobić. Z płyty są droższe. Mam ochotę ją udusić.
Selene ja mam numer do mojej ginki od samego początku i o każdej porze dnia mogę dzwonić. Bardzo jestem z niej zadowolona pomimo, że to młoda babka. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
blador wrote:Witam Mamuśki
Ag a może ona chodzi na nfz i ma tylko 3 usg w całej ciąży i jest zazdrosna, że Ty tak często możesz podglądać Kostka, a ona nie? Kiedyś u mnie też taka jedna wychwalała swojego lekarza, twierdziła, że usg jest szkodliwe i 3 w ciąży wystarczą, a ten super lekarz nawet nie zobaczył na pierwszym usg czy jest kość nosowa i nie zmierzył przezierności karkowej, miłość do lekarza się skończyła, ale niechęć do badań pozostała, no cóż można i tak przeżyć ciążę na jednym pobraniu krwi
MartaKD święte słowa o lekarzu!
Kawa jak w pracy powiedziałam, że zastanawiam się czy nie zapłacić za cesarkę to usłyszałam, że dzieci po cesarce to wszystkie jakie zna moja szefowa to egoiści nie do wytrzymania! Wow ludzka głupota nie zna granic
Dzieci po cesarkach to egoiści? haha dobre;) to ciekawe, jakie są dzieci po porodzie pośladkowym, jak ja!wszystko mają w d****?
Dziewczyny zbieram się właśnie, żeby zadzwonić do położnej środowiskowej, co mam jej powiedzieć, jakąś deklarację się wypełnia w przychodni czy ona przychodzi? Może mi odmówić przyjęcia? Zastanawiam się dalej nad szkołą rodzenia (na bezpłatną nie ma szans) i myślę, czy spotkania z położną nie wystarczą?
Kawa, MonikaDM, agnesik lubią tę wiadomość
-
oj ja tam nie lubię się ważyć
Marrtka możesz mieć rację z tym porodem pośladkowymmój mąż jest z takiego i zawsze na wszystko ma czas, więc może ma wszystko w d*** hahaha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 14:14
marrtka, agnesik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarrtka wrote:Dzieci po cesarkach to egoiści? haha dobre;) to ciekawe, jakie są dzieci po porodzie pośladkowym, jak ja!
wszystko mają w d****?
Dziewczyny zbieram się właśnie, żeby zadzwonić do położnej środowiskowej, co mam jej powiedzieć, jakąś deklarację się wypełnia w przychodni czy ona przychodzi? Może mi odmówić przyjęcia? Zastanawiam się dalej nad szkołą rodzenia (na bezpłatną nie ma szans) i myślę, czy spotkania z położną nie wystarczą?
Ja nie wybrałam żadnej, więc nawet nie wiem, chyba zadzwonię po porodzie...
ale daj znać, jak już będziesz po rozmowie:)