Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ej co jest z nami dziewczyny? Lutówki maja tyle samo stron co my a nawet więcej a grudniówki to już dwa razy więcej.
Co my takie powolne jesteśmy?
Jakoś tak tu smutno ostatnio. Tylko cukrzyca, bóle i złe wyniki. Depresja na maksa!
4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka -
nick nieaktualnyHihi bo pogoda nie rozpieszcza:)))ja podczytuje ale jakos nie ma kiedy napisac nawet, latam od rana do nocy...a ten czas tak "zapieprz*" ze szok...wlasnie mam chwile oddechu wiec sie położyłam...rano liczyłam ruchy pozniej poleciałam na zakupy do księgowej bo dostałam list miłosny z zusu:/// teraz gotuje obiad pieke chleb musze wrzucić pranie...ehh i leci...
Mordeczka, Paulix lubią tę wiadomość
-
ja niestety dalej leze, boje sie ze wkoncu w szpitalu wyladuje z ta szyjka, we wtorek mam wizyte u gina, zobaczymy co powie, mam nadzieje ze swieta spedze w domu. posciel do lozeczka wyprana tylko teraz zostalo ja wyprasowac, moze maz mi pomoze przy tym:)
Ducha lubi tę wiadomość
Uleczka 29.01.2016
-
A no tak wszystkie takie zabiegane, niedługo święta to przygotowania, odwiedziny i wyjazdy więc pewnie też mniej osób będzie aktywnych wiem po sobie tyle pewnie cennych wiadomości i porad mnie ominęło bo nie miałam jak być częściej z wami na forum przez opiekę nad chrzesniakiem i te wyjazdy wieczne ;-((
-
Hej, ja jestem po weselu, pobawiłam się, nawet sporo potańczyłam, także jestem zadowolona. Nawet kilka osób chciało mi polewać, więc chyba oprócz brzucha nie wyglądam na słonia:)
Jutro mam USG kontrolne czy Mała dobrze rośnie, a w piątek pierwsze KTG - to będzie 35t0d.Zosiuleńka:)
https://www.maluchy.pl/li-72083.png
-
appe jesteśmy dokładnie w tym samym dniu ciąży:) tez mam w piątek ktg.
Ja dziś leniuchuje. Jutro do pracy;/ Już mi się coraz mniej chce...
Jestem bardzo niewydajna w pracy. A jak już w domu zostanę to nuuudy.
4.01 3200 g 54 cm- moja cudowna kruszynka -
nick nieaktualnyOj ja w domu mam duzo do roboty;) chce jeszcze w tym tygodniu uszyć pare rzeczy i robię lampę balon do pokoju bobasa:) mam nadzieje ze fajnie wyjdzie:) od jutra skręcamy mebelki i układam ciuszki, książeczki, chyba najprzyjemniejsza rzecz z remontu:) cieszę sie ze maluch bedzie miał swój pokój, to było moje marzenie:) oczywiście najważniejsze zeby był zdrowy ale chyba juz nie czeka mnie żadne usg tylko w szpitalu przed porodem... Ale czuje ze jest duży bo jak sie przeciąga to ruchy ma jyz tak bardziej ograniczone;) porod mam niby dokładnie za miesiac, ciekawe jak bedzie naprawde:) cieszę sie bardzo na to spotkanie, choc pewnie po narodzinach miłość bedzie jeszcze większa:) teraz jeszcze czas dla mnie i meza tylko we dwójkę, trzeba to tez wykorzystać
Ducha lubi tę wiadomość
-
witajcie dziewczyny:) Ja u was w odwiedzinach, bo jestem dopiero na początku drogi i caly czas zasntanawiam się nad wyborem lekarza. Dlatego chciałam zapytać bardziej doswiadczonych koleżanek o opinie chodzenia do ginekologa prywatnie i nfz.
Wizyta pewnie co miesiąc, ale jak to wygląda z badaniami/wynikami u ginekologa prywatnie. Co ile mniej wiecej trzeba powtarzać (i jakie? czy to duzy koszt?). Jak to jest z badaniami prenatalnymi? Wizyty są wtedy droższe niż normalnie? Na nfz są za darmo?
Bardzo proszę was o jakies opinie. Plusy i minusy
Chciałabym chodzić prywatnie, bo z tym lekarzem się lepiej dogaduje, ale boję się, że koszta mnie zjedzą. Pozdrawiam i dziękuje
06.2015 - poronienie
-
Ada89, ja chodze prywatnie okolo raz w miesiacu, a jak cos sie dzieje, to lekarka mnie czesciej na fundusz przyjmuje. Plusy-za kazdym razem mam robione badanie usg, pomiary, czesto dostaje zdjecia. Minus-koszty, bo kazda wizyta 150zl i brak skierowan na badania. Tu mozesz sprobowac pokombinowac, jesli masz fajnego lekarza pierwszego kontaktu, moze on moglby wypisywac skierowania. Morfologia i mocz to nie taka droga sprawa, ale robisz je dosc czesto, drozsze sa inne badania, ale je robisz raczej raz (chyba ze toksoplazmoza Ci wyjdzie, to sie ja powtarza ze trzy razy).
Co do prenatalnych, to sa one platne zawsze jesli jestes ponizej 35 roku zycia i nie masz w rodzinie chorob genetycznych. Jesli pierwsze okolo 12 tygodnia ciazy wyjda dobrze, to moim zdaniem nie ma sensu robic kolejnych w 20 tc i 30 tc.
-
Chyba jeszcze Wam nikt tutaj nie powiedziała ale Dorabie dzisiaj urodziła to wiadomość od niej "Szybka cesarka bo pepowina w pochwie po odejsciu tych wód. Adam 2430g Apgar 8pkt radzi sobie dobrze."
FasUla, Summerka, Felicity, grosz_ek, Paulix, vincaminor lubią tę wiadomość
-
Giannaa ja na fb czytałam ale właśnie nie wiedziałam, że cesarkę miała...no dobrze, że nie zwlekała z tym wyjazdem do szpitala za długo po odejściu wód Najważniejsze, że Adaś daje radę a jaki słodki jest ))
starania od maja 2013 ....z pomocą lekarzy od marca 2014
słabe nasienie
18.05.2015 - jeden z piękniejszych dni w życiu !! Wiktorek czekamy na Ciebie !! )))
-
nick nieaktualny
-
Ja się witam w 33 tc
Aaa no czytałam na fb o Dorabie super się zaczyna
Ale mi się w każdym bądź razie nie spieszy malutkiej też powiedziałam że ma się nie spieszyć
Beatrice musi listę zaktualizować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2015, 15:01
Gabrysia 5.02.2016 ❤
Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs -
jeszcze tak 2 tygodnie i już niektóre z nas będą miały ciąże donoszone więc się posypią porody zaczyna do mnie docierać że to już się zbliża powoli
-
nick nieaktualny
