Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
ania.g wrote:Wow kawał chłopa
gratuluję
dziękuję
ania.g wrote:Przy okazji dowiedziałam się że moja Julia waży już 1774
widzę, że jesteśmy w podobnym terminie i że w porównaniu do Karola to Twoja Julia to kruszynka, jak na dziewczynkę przystało
ciekawe jakie będą wagi urodzeniowe, bo w trakcie ciąży to różnie dzieci przybierają na wadze -
nick nieaktualny
-
Witam się w 35 tygodniu
Do porodu zostało nam równe 6 tygodni 
Jakoś się trzeba dotoczyć do tego czasu
A synuś nadal leży sobie w pozycji pośladkowej, modlę się żeby się obrócił na czas.
Dziewczyny mam pytanko, czy jadacie śledzie matjasy?
FasUla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też polecamAŚ_KA wrote:Jeżeli chodzi o soki to ja w zeszłym roku "napisałam list do mikołaja"
w którym poprosiłam o najprostszą sokowirowkę. Polecam serdecznie!!!! Soczki zupełnie bez cukru i robicie takie na jakie macie właśnie ochotę
A przy maluszku też się przyda 
Mam teraz skrzynkę jabłek działkowych, z których przepyszny sok wychodzi, aż szkoda, że przez tą cukrzycę nie mogę sobie pozwolić na jego picie. 
Ale nie jest źle, wczoraj byłam na kontroli i mam tylko zwiększoną dawkę insuliny o dwie jednostki i zalecenie rozbicia pierwszego śniadania na dwa posiłki - w sumie już trzy śniadania mam jeść
Ponoć widać, że się staram.
W ramach nagrodzenia samej siebie zjadłam kulkę lodów o smaku sernika i... na moim poziomie cukru to kompletnie nie zrobiło wrażenia. O_o ja to jestem jakaś inna...
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*

-
vincaminor wrote:Ja też polecam
Mam teraz skrzynkę jabłek działkowych, z których przepyszny sok wychodzi, aż szkoda, że przez tą cukrzycę nie mogę sobie pozwolić na jego picie. 
Ale nie jest źle, wczoraj byłam na kontroli i mam tylko zwiększoną dawkę insuliny o dwie jednostki i zalecenie rozbicia pierwszego śniadania na dwa posiłki - w sumie już trzy śniadania mam jeść
Ponoć widać, że się staram.
W ramach nagrodzenia samej siebie zjadłam kulkę lodów o smaku sernika i... na moim poziomie cukru to kompletnie nie zrobiło wrażenia. O_o ja to jestem jakaś inna... 
Sok jabłkowy możesz, tylko dolej do niego wodę 1:1. Jeśli Cię to pocieszy, to im bliżej porodu cukry się uspokajają podobno, chociaż niektórzy piszą, że ze wzrostem ciąży skaczą w górę. Moje szaleją ale w dół, ostatnie dni nie przekraczam 90 co mnie martwi bardzo... Więc za dużo źle, za mało źle... eh.. Cukrzyca to dziwna choroba, mam nadzieje, że pożeganmy ją zaraz po porodzie.Ja Ci odpowiem, że jem:DAprilia wrote:Witam się w 35 tygodniu
Do porodu zostało nam równe 6 tygodni 
Jakoś się trzeba dotoczyć do tego czasu
A synuś nadal leży sobie w pozycji pośladkowej, modlę się żeby się obrócił na czas.
Dziewczyny mam pytanko, czy jadacie śledzie matjasy?
A synek ma jeszcze czas żeby się obrócić... Syn mojej koleżanki w poniedziałek na USG leżał poprzecznie a w piątek już główką do dołu...
Piszecie a ja ostatnio tylko nadrabiam.

-
Paulix wrote:Kurcze a mnie piersi juz wogole nie bola, są miekkie i nigdy w zyciu bym nie powiedziala ze w nich jest mleko... ani razu nawet wilgotnej sutki nie mialam i tez sie mrtwie czy to jest ok bo wkladek laktacyjnych mam 3 paczki a poki co nie czuje zeby cos w nich bylo, chyba ze to moje glupie obawy.
mnie już też nie bolą, ale czasami co nieco pocieknie. nie ma co się matrwić na zapas. -
nick nieaktualnykurcze jakoś tutaj na belly bardziej to ogarniam bo na fb to nie wiadomo kto jest kto a tu jakoś po nickach łatwiej

wczoraj caly dzien mialam strasznie śpiący i leniwy..w ogóle nie wiedzialam co za dzien, co sie wokół dzieje, po prostu wegetacja.
Nie wiem czemu ale jesli chodzi o poród to mam takie wrażenie jakby mnie to nie dotyczylo..poród to dla mnie jakas abstrakcja... a przecież to juz niedługo
-
Felicity wrote:Nie wiem czemu ale jesli chodzi o poród to mam takie wrażenie jakby mnie to nie dotyczylo..poród to dla mnie jakas abstrakcja... a przecież to juz niedługo

coś w tym jest - też tak mam - nadal nie mogę uwierzyć, że już za niedługo pojawi się nowy domownik. wczoraj, jak powiedziałam mężowi, że kolejna styczniówka urodziła w tym roku to zrobił wielkie oczy i zapytał tylko czy my poczekamy do stycznia
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya jak to jest, pierwsza która wchodzi danego dnia zakłada nowy post? Czy codziennie ta sama?anulka557 wrote:Felicity jest post dnia i w nim piszemy, z prawej masz listę z nickami, ale pare dziewczyn brakuje w niej
no torchę Ci zamie zanim wstępnie ogarniesz bo i nie mało już tam nas jest 
wlasnie widze ze strasznie was tam dużo
-
nick nieaktualnykto pierwszy, ten lepszy jak to mówią hahaFelicity wrote:a jak to jest, pierwsza która wchodzi danego dnia zakłada nowy post? Czy codziennie ta sama?
wlasnie widze ze strasznie was tam dużo
przyjęłyśmy taki system, bo jakby każda miała swój zakładać to ginął by w tłumie
a tak to w jednym jak się czyta to się nic nie omija
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 08:18
Felicity lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No właśnie niestety w moim przypadku sok jabłkowy obojętnie czy z wodą czy nie to skoki ponad 160 - dwa razy testowałam, dwa razy fiasko. Dziwne, bo np. czekoladę mleczną w niewielkich ale jednak ilościach mogę jeść bez krępacji. O_o'Kamila8k wrote:Sok jabłkowy możesz, tylko dolej do niego wodę 1:1. Jeśli Cię to pocieszy, to im bliżej porodu cukry się uspokajają podobno, chociaż niektórzy piszą, że ze wzrostem ciąży skaczą w górę. Moje szaleją ale w dół, ostatnie dni nie przekraczam 90 co mnie martwi bardzo... Więc za dużo źle, za mało źle... eh.. Cukrzyca to dziwna choroba, mam nadzieje, że pożeganmy ją zaraz po porodzie.
Już nie mówiąc o tym, że te same jabłka w formie stałej to cukier nie dochodzący zwykle do 100...
Dziwna jest ta cukrzyca, kompletny brak reguł i weź sobie radź
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 08:23
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*









