Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Liskova wrote:Cc w trybie cito... maly jest na swiecie. Owinal sie pepowina.
50cm 2280g, 7 punktow
GRATULACJE!!! Zaraz się, z przeproszeniem, zesram ze strachu!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 22:05
Liskova lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO matko:D kolejna...
Liskova gratuluje:*** i zdrowka:))
Ja juz ledwo laze...powaga...wszystko boli, brzuch mi twardnieje:(( boli nie ma ale robi sie twardy jakis...ehh mam wrazenie ze mały chce wyjsc na swiat juz, bobtak główka napiera na szyjkę ze mam wrazenie ze cos az strzyka...jakas jestem napuchnięta troche...za tydzien w poniedziałek wizyta, zobaczymy co tam sie wyprawia:)))) tylko mu mowie Antoś po nowym roku poprosze;))Liskova lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLiskova wrote:Cc w trybie cito... maly jest na swiecie. Owinal sie pepowina.
50cm 2280g, 7 punktow
7 pkt się nie zamartwiaj, mój syn też był owinięty pępowiną 3xi też dostał 7pkt, a rozwija się bardzo dobrze..odpoczywaj i dużo siły życzę!Liskova lubi tę wiadomość
-
Nie wiem o ktorej sie urodzil. Ok 17;45-18:00.
O 17:35podlaczyli ktg ale za moment przyszla druga polozna bo brak tetna. Zawolala pierwsza. Zmiana pozycji - plecy,jede bok, drugi. Ale tylko moje tetno jest. Zawolaly lekake - szturchanie po brzuchu i nic. Wkec deyzja - na blok, pilne cc. Ja w placzi nerwy, biegna ze mna na blok. Ja powtarzam malemu ze go kocham i zebybzostal z nami.. potem znieczhlenie ogoln bo brak czasu. Potem nie pamietam. Obudzilam sie i slyszalam ze maly placze.. potem do 20;45 na sali wybudze iowej. Wiedzialam tylko ze maly zyje bo reszte dopiero pediatra na gorze mial powiedziec.
To naprawde cud...FasUla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLiskova wrote:Nie wiem o ktorej sie urodzil. Ok 17;45-18:00.
O 17:35podlaczyli ktg ale za moment przyszla druga polozna bo brak tetna. Zawolala pierwsza. Zmiana pozycji - plecy,jede bok, drugi. Ale tylko moje tetno jest. Zawolaly lekake - szturchanie po brzuchu i nic. Wkec deyzja - na blok, pilne cc. Ja w placzi nerwy, biegna ze mna na blok. Ja powtarzam malemu ze go kocham i zebybzostal z nami.. potem znieczhlenie ogoln bo brak czasu. Potem nie pamietam. Obudzilam sie i slyszalam ze maly placze.. potem do 20;45 na sali wybudze iowej. Wiedzialam tylko ze maly zyje bo reszte dopiero pediatra na gorze mial powiedziec.
To naprawde cud...
Wiem co czułaś, miałam to samo..dobrze, że jest po wszystkim..teraz życzę Ci tylko dużej siły w walce z bólem po cc i z deprechą..Gratulcje, wypoczywajLiskova lubi tę wiadomość