X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniówki 2016
Odpowiedz

Styczniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2016, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje bardzo! Ale Emilka sie urodziła - w sam dzien terminu:)!

  • orchideaa Przyjaciółka
    Postów: 67 77

    Wysłany: 5 stycznia 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AŚ_KA gratulacje i dzięki za relację, brawa dla Was wszystkich dzielne Mamy! :)

    A ja wciąż czekam, po dzisiejszej wizycie wiem, że szyjka "pośrednia", mała waży około 3600, łożysko ma pojedyncze cechy zwapniania więc mogę rodzić już teraz! (TP 8.01)... tylko skurczy brak i każdy kolejny dzień ciągnąć się będzie jak wieczność - coś o tym wiecie, nie? ;P modlę się o rychły i w miarę sprawny poród. Wytrwałości oczekującym życzę! :)

    "Nigdy nie trać cierpliwości – to jest ostatni klucz, który otwiera drzwi."
    Antoine de Saint-Exupéry
    8p3o43r859u1tgxn.png
  • Biedron Przyjaciółka
    Postów: 68 21

    Wysłany: 5 stycznia 2016, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FasUla nie martw się. Ja też przeterminowana nawet więcej niż Ty. Poszłam dzisiaj do mojego gina. Nikt mi nie potrafił wytłumaczyć co to były wczoraj przez te 9h te bóle krzyżowe. Jak powiedziałam lekarzowi że bolało jak nie wiem i myślałam że urodzę ale przeszło to mi powiedział że w końcu najwyższy czas bym urodziła. No cóż. W każdym razie gin stwierdził że szyjka miękka, rozwarcie na 2cm i nadal nic. KTG w porządku. Lekarz wypisał mi skierownie do szpitala. Nawet pojechałam tam dzisiaj ale nie dałam się położyć na oddział bo położne na izbie przyjęć stwierdziły jak je zapytałam że pewnie i tak dopiero w czw będą mi wywoływać. Więc stwierdziłam że wolę z mężem spędzić te dwa dni i spać we własnym łóżku a nie na oddziale. I może jeszcze jakieś domowe sposoby wywoływania porodu sprobuję ;). W każdym razie wróciłam do domu i czekam, a jak Młody się nie zdecyduje to w czw idę do szpitala.

    "Trzeba sobie jakoś radzić w życiu" - powiedział Baca, zawiązując but dżdżownicą.

    c55fflw1qoryx2is.png
  • Kinia1986 Przyjaciółka
    Postów: 82 76

    Wysłany: 5 stycznia 2016, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj mam jakiś kryzys.. jak tylko pomyśle o porodzie to wpadam w panikę :( boję się bólu.. nie wiem jak będę reagować, czy dam radę, czy wybrać szpital z zzo..

    dxomcwa1ppg5wdso.png
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 01:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama84 wrote:
    No właśnie coś tak sobie kojarzyłam :),niedawno prowadziłaś wątek "majowe love" na którym testowałyśmy a tu już w poniedziałek lub wtorek będziemy miały swoje córunie:)

    Nom, szok, jak zleciało...

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • 28latkaa Autorytet
    Postów: 447 492

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 06:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla każdej z WAS poruszający list, od Waszych Maluszków, pomagający wytrwać
    Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować.
    Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?
    Zimno, jasno, hałas... Tak to pamiętam. Krzyczałem. Moje ciało mnie bolało... Wszystko pulsowało, tętniło... Chciałem wrócić tam gdzie bylem. Z powrotem... Potem czyjeś ręce położyły mnie na Twoim sercu. Czułem je... Wszystko odpłynęło, już się nie bałem, nie musiałem krzyczeć. Wiedziałem, że mnie nie opuścisz Mamo.
    Wszystko co się działo było bardzo dziwne i szybkie. Nie umiałem sobie z tym poradzić. Wiedziałem tylko tyle, że jesteś Ty Mamo i że przy Tobie jest mi lepiej. Poznałem w końcu głos, który tak bardzo mnie intrygował, gdy mieszkałem w Twoim brzuchu. Ten głos to mój Tata. Jego ciepłe, silne ręce... Gdy mnie kołysały do snu czułem się bardzo spokojny... Przy Was czułem się bezpiecznie...
    Na początku nie widziałem zbyt wiele. Gdy zbliżałaś swoją twarz do mojej, czułem Twój zapach i widziałem zarys Twojej głowy. Jednak rozpoznawałem Cię nawet w nocy, poruszałaś się charakterystycznie, brałaś na ręce zawsze w taki sam sposób, nigdy się nie myliłem. Z czasem wzrok się wyostrzał, wszystko stawało się takie namacalne. Widziałem emocje na Twojej twarzy i uczyłem się je odwzajemniać. Pokazywałaś mi wiele rzeczy, mówiłaś do mnie. Te wszystkie słowa, choć nie raz było to zwyczajne opisywanie codziennych czynności, były dla mnie niczym najpiękniejsze baśnie. Mogłem słuchać Twojego głosu bez końca...
    Mamo, myślisz że nic z tego nie wiem, że nie pamiętam. Ale mylisz się. Słyszałem jak płakałaś. Słyszałem nie raz. Czułem Twój ból i smutek. Słyszałem jak mnie przepraszasz, że nie jesteś taka jak powinnaś być... Ale Mamo... Nie wiem jaka powinnaś być... Dla mnie byłaś najlepsza. Tuliłaś mnie, karmiłaś, byłaś delikatna i czuła. Ale i stanowcza. Pokazałaś mi świat. Pokazałaś mi, co to jest dzień i noc, i chociaż nie chciałem tego pojąć, byłaś cierpliwa. Wiem, że nie raz czułaś się bezradna. Że byłaś zdezorientowana moim płaczem. Że zrobiłaś już wszystko. Byłem najedzony, czysty, było mi ciepło, a ja nadal płakałem... Przepraszam za to, ale tylko tak potrafiłem zwrócić Twoją uwagę. Czasem płakałem, bo po prostu chciałem Ciebie, chciałem się pokołysać w Twoich ramionach, poprzytulać... A czasem płakałem bo sobie nie radziłem. Nie radziłem sobie Mamo. Z tym co się ze mną działo. Było tyle nowych rzeczy, nowych twarzy...
    Nie wiedziałem, co znaczy ten ból w brzuchu i dlaczego pojawia się zawsze po jedzeniu, nie rozumiałem że masując mi brzuszek, pomagasz mi... Nie wiedziałem o tym że, żeby było mi ciepło, Ty musisz mnie ubrać i dlatego ciągniesz moje rączki i nóżki, wiem, że robisz to delikatnie, ale dla mnie liczyło się to, że ciągniesz. Nie rozumiałem, że musisz przebierać brudną pieluchę, po to żeby mi było wygodniej, wiedziałem tylko tyle, że wtedy mnie odkrywasz i jest mi zimno, i że nie mogę się wtedy odwracać na brzuch bo się złościsz, a ja po prostu lubię się odwracać, nie mogłem tego pojąć. Że czegoś nie wolno, że coś robisz po coś, dla mnie liczyło się tylko to, że w danym momencie czuję się źle i dążyłem do zmiany swojego położenia, żeby poczuć się lepiej...
    Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle się nauczyłem... Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, przed nami...Jeszcze wiele nie rozumiem. Ale Mamo pamiętaj... Ja nie robię czegoś na złość Tobie... Ja po prostu nie rozumiem co jest dobre i jak się powinno zachowywać... to wszystko musisz mi dopiero pokazać, nauczyć mnie... Nie rozumiem wszystkich słów których używasz, zakazy i nakazy które mówisz przelatują przez moją głowę i w niej nie zostają. Mamo, pokaż mi, nie mów, co jest prawidłowym zachowaniem, wtedy łatwiej mi to zapamiętać... Gdy bijesz brawo i cieszysz się z czegoś co zrobiłem, wiem, że to było dobre i będę to powtarzał. Gdy złościsz się, krzyczysz, że się ubrudziłem, wywaliłem wszystko z szuflady, lub zrobiłem coś innego, złego według dorosłych, ja nie rozumiem... Bo jeszcze nie wiem, że takie zachowanie jest złe, lub jeszcze nie potrafię, zwyczajnie, fizycznie, zrobić czegoś lepiej... Mamo, pokaż mi życie, pokaż, nie wyrecytuj... Ja podążę za Tobą, za każdym Twoim gestem, będę Twoją wierną kalką...
    Mamo, dziękuję Ci za to, że się starasz być dla mnie najlepsza, że dla mnie jesteś cierpliwa i łagodna, choć czasem wielokrotnie robię coś, co Cię wyprowadza z równowagi... Choć wkrótce zapomnę, wszystko co przeżyliśmy podczas mojego niemowlęctwa, to wiem, że całe to dobro zostanie w nas... To co mi dałaś w tym czasie, zostanie we mnie, w mojej podświadomości już na zawsze...
    Kocham Cię Mamo...

    Beatrice, grosz_ek lubią tę wiadomość

    km5smg7yv4tozota.png
  • Pati78 Autorytet
    Postów: 585 474

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania.g wrote:
    Witajcie
    Wczoraj 4.01.2016 o 15:00 na świat przyszła moja Julia. Waży 2950 i ma 52 cm. Cc zostało wykonane w trybie pilnym. Blizna nie wytrzymała, szyjki prawie nie było i do tego skurcze ponad 100 których w ogóle nie czułam. Julia na razie w inkubatorze bo jest wcześniakiem i ją obserwują ale wszystko jest ok.
    Pozdrawiam i gratuluję reszcie tych z Was które też już urodziły :)

    Gratulacje!-wagowo fajnie jak na wczesniaka, bedzie dobrze :-)

    dqprj44jo5rhodwq.png
  • Pati78 Autorytet
    Postów: 585 474

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Felicity wrote:
    hej dziewczyny, długo się nie odzywałam ale pewnie juz wiecie od innych dziewczyn z fb ze urodziłam.

    Nie dam rady nadrobic teraz postów wstecz ale gratuluje nowym mamusiom a dla pozostałych zycze cierpliwosci :)

    post pisalam w kilku ratach bo oczywiscie brak czasu na cokolwiek :P

    30.12.2015 o godz.16.06 na świat przyszła nasza Julcia. 3570g 57cm, poród troche powikłany,bo mała byla 3x owinieta pepowiną! i wychodzila na swiat jak zółwik- przodem ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo. o 6.15 odeszly mi wody (mnostwo! i odchodzily az do porodu) potem ktg, badanie usg, rozwarcie 3cm, skurcze co 5min, potem regularne co 3min ale krótkie. Przed godz.13 juz 7cm rozwarcia, podali mi ZZO bo gaz sie skonczył :/ skurcze troche sie spowolnily wiec potem oxy, parte dosyc dlugo, II faza porodu trwala 2,5h. Zostalam nacieta dosyc mocno i nie moge na tylku siedziec, peklam i podobno w srodku tez mialam dziwna ta tkanke i tez cos szyli. Urodzenie lozyksa to juz tylko byl moment. Położną miałam przecudną :)

    Pewnie wszyscy to powtarzaja ale i ja tez przyznam im rację, jak juz sie urodzi dziecko to zapomina sie o calym tym bólu, ja tak ryczałam jak już ją zobaczyłam, nie moglam uwierzyć ze była w moim brzuchu :)

    teraz uczymy się siebie nawzajem, ja cala w strachu czy wszystko robie dobrze, z laktacja u mnie srednio bo w szpitalu mialam terror laktacyjny, wyszlam z mega popekanymi brodawkami, zakrwawionymi i z zastojami, babki na noworodkach okropne, teraz juz troche zeszla opuchlizna ale pokarmu mam malo, pare razy odrobine dokarmialam MM. Mam nadzieje ze z czasem wszystko sie ureguluje. Jak na raziee baby blues :P

    pozdrowienia dla wszystkich obecnych i przyszlych mamusiek :*

    Felicity, mi na zastoje w szpitalu pomogly cieple prysznice przed karmieniem i przykladanie zimnej puszki z cola po. Na brodawki popekane uzywalam kremu Maltan, ponoc Bepanthen tez daje rade. U mnie baby blues na zmiane z hajem ;-)

    dqprj44jo5rhodwq.png
  • Pati78 Autorytet
    Postów: 585 474

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AŚ_KA wrote:
    Cześć. Mała już z nami :) 3300, 53cm :) urodziła się dzisiaj o 16 :) odezwę się później ale w skrócie: porod SN - hardcor bez trzymanki

    Wykrakalam Ci porod, ide puscic totolotka ;-) Gratulacje!

    dqprj44jo5rhodwq.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzień dobry :)

    to ja może zamleduję że Naali urodziła wczoraj przez cc Bartusia, mamy kolejnego maluszka :)

    FasUla, Mama84, vincaminor, anulka557, Summerka, Vuko, zoe31, Beatrice, Magdalena83, Pati78, grosz_ek lubią tę wiadomość

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • koktajlowa Autorytet
    Postów: 1903 1447

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aśka gratulacje, a gdzie rodziłaś? :)

    💊Acard, Neoparin, Pregna Start, Pregna Dha, Tardyferon-Fol

    PAI homo

    09.10.2024
    beta hcg 9,62 mIU/ml; progesteron 14,86 ng/ml
    11.10.2024
    beta hcg 30,01 mIU/ml; progesteron 17 ng/ml [acard 75 mg]
    14.10.2024
    beta hcg 92,54 mIU/ml; progesteron 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
    16.10.2024
    beta hcg 272,33 mIU/ml; progesteron 13,53 ng/ml
    24.10.2024 wizyta
    06.11.2024 [7+3] jest ❤️
    14.11.2024 [8+4] 1,98 cm 🐯
    27.11.2024 [10+3] 3,65 cm 🐯
    09.12.2024 [12+1] 5,65 cm 🐯
    13.12.2024 prenatalne [12+5] 6,51 cm 🐭
    18.12.2024 [13+3] 7,49 cm
    02.01.2025 [15+4]145 g
    15.01.2025 [17+3] 222 g
    30.01.2025 [19+4] 340 g 🩷
    14.02.2025 połówkowe

    04.2024 cb (7cs)
    10.2023 wznowienie starań
    04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
    02.2020 cb (6cs)
    08.2018 rozpoczęcie starań
    01.2016 córka 💙

    preg.png
  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a my dalej nic XD no masakra :P Graty dla Naali :] juz coraz mniej "paczuszek" do rozpakowania XD
    Tego list od Maluszkaa nie przeczytalam, bo wzruszylam sie chyba po 10 wersach hahaha To pewnie dlatego, ze boje sie najbardziej czy bede dobra Mama i czy rzeczywiscie pokocham nasza dzidzie nad zycie, bo czasami czuje sie jak emocjonalna krolowa sniegu XD

    marta1987 lubi tę wiadomość

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Nie wiem kto ogsrnia tabelke. Monika? W kazdym razie wielkie dzieki no inaczej nie byloby szans aktualizowac listy na 1str. Na fb calkowicie sie kubie posrod setek komentarzy i nic z tego nie wiem ;)

    U nas wszystko dobrze. Zastanawiam sie kiedy wyjsc na pierwszy spacerek.
    Maly na razie jak w zegarku budzi sie co 3godz na karmienie. Zastanawiam sie czy on ma jakis budzik w glowie bo naprawde co do minuty :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 13:55

    FasUla lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FasUla wrote:
    Gratuluje bardzo! Ale Emilka sie urodziła - w sam dzien terminu:)!
    Tak? Na liscie byl podany TP. na 3.01

  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak ja uaktualniam na bieżąco z info z fb, tutejszych nowinek i w oparciu o listę styczniówek jak się dziewczyny same wpisywały na początku :)

    Summerka, Mama84 lubią tę wiadomość

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • Mordeczka Autorytet
    Postów: 7186 1658

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się witam w ciąży donoszonej !!! Mogę rodzić :D

    monika_89, Magdalena83, Pati78, Summerka, Mama84, marta1987, grosz_ek lubią tę wiadomość

    Gabrysia 5.02.2016 ❤
    Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs
  • AnaR Autorytet
    Postów: 445 512

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mordeczka wrote:
    A ja się witam w ciąży donoszonej !!! Mogę rodzić :D
    Ja równiez witam sie w donoszonej:) ale nie chce jeszcze rodzic:P mam ostatnia wizyte 15 stycznia i moze uda sie filmik 4d nagrac, bo moj gin ma nowy sprzet:)

    Pati78, Mama84, grosz_ek lubią tę wiadomość

    geeky-2017-12-21.jpg
    nzjdqqmzsy5sbehi.png
    Uleczka 29.01.2016
  • Magdalena83 Autorytet
    Postów: 454 152

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje donoszonych ciaz i oczywiscie maluszkow :)
    Ja dzisiaj od rana mam wodniste uplay:(miala tak ktoras z Was? Tzn mam nadzieje ze to uplawy a nie wody....

    starania od maja 2013 ....z pomocą lekarzy od marca 2014
    słabe nasienie :(
    18.05.2015 - jeden z piękniejszych dni w życiu :) !! Wiktorek czekamy na Ciebie !! :))))
    f2wlanli8lywwtn4.png
  • Pati78 Autorytet
    Postów: 585 474

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena, takie uplawy sie zdarzaja pod koniec ciazy. Jak masz watpliwosci, to mozesz sprawdzic papierkami ph z apteki (nie wiem dokladnie jak, ale pewnie znajdziesz w necie). Wod raczej nie da sie pomylic. U mnie chlust byl dopiero podczas fazy partej porodu, chlust konkret ;-)

    dqprj44jo5rhodwq.png
  • mitzula Autorytet
    Postów: 251 149

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny, ja tak z doskoku, dopiero dorwałam komputer.

    Stwierdzam że macierzyństwo jest piękne ale cholernie trudne.

    Mała moja ma się dobrze, je, śpi i kupy robi. Staram się rozkręcić laktację ale jest to ciężka robota.

    Po 7 dniach dopiero się ruszam w miarę normalnie po cc, ale pierwsze dni to masakra, wstać z łóżka się nie da.

    Gratuluje wszystkim nowym mamą :)

    Co do wagi, już mam -3kg niż jak zaszłam w ciążę, więc jest super. Tylko walczymy z rozstępami.

    Ściskam i całuję bo nie wiem kiedy malutka pozwoli mi tu zajrzeć

    FasUla, bacha8709, Aprilia, marta1987, vincaminor lubią tę wiadomość

    Jak Zarobić Dodatkowe Pieniądze W Internecie? Sprawdzona Metoda!

    f2w3s65gv5zl35r4.png
‹‹ 1137 1138 1139 1140 1141 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ