Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mam pojęcia jak z tym noskiem. Też coś słyszę u małej, ale nic z tym na razie nie robię.
Położna mówiła, żeby wodą morską psikać w nosek.
Dziewczyny przed porodem- pocieszające jest to, że po jak ręką odjął wszystkie objawy zniknęły. Cieszcie się brzuszkiem. Nie wiedziałam, że tak szybko zatęsknięmarta1987, bacha8709, Kinia1986 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Obys Viki miala racje:) bo moje chrapanie juz mnie budzi w nocy a dzisiaj maz z zatyczkami spal nie wspomne o ogolnej opuchliznie...
-
magdalenka_ka wrote:Dziewczyny nie martwcie się o to karmienie - kiedyś kobiety też miały problem i dzieci jadły krowie mleko i też było ok. Koleżanka powiedziała mi mądrą rzecz - ani porodu ani karmienia piersią nie zaplanujesz. Ona naciski na karmienie przypłaciła prawie depresją. Podobno najgorszymi wrogami kp jest stres i niewyspanie - ale to wiem tylko z teorii - zobaczymy jak to u nas wyjdzie za kilka tygodni.
Masz jakieś objawy nadchodzącego porodu?Bo my na tym samym etapie jesteśmy
Ja dziś poszłam do banku, do którego mam raptem 10 min drogi i myślałam, że nie wrócę. Taki ból pachwin i kręgosłupa, jak nigdy. Brzuch opada co raz bardziej, napięty.
Pytanie tylko czy poród blisko, czy ciężar już tak dokucza. -
bacha8709 wrote:Masz jakieś objawy nadchodzącego porodu?Bo my na tym samym etapie jesteśmy
Ja dziś poszłam do banku, do którego mam raptem 10 min drogi i myślałam, że nie wrócę. Taki ból pachwin i kręgosłupa, jak nigdy. Brzuch opada co raz bardziej, napięty.
Pytanie tylko czy poród blisko, czy ciężar już tak dokucza.
Ja już tez mam brzuch bardzo nisko. Po wczorajszym spacerze wieczorem ból krzyża i nic więcej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 14:20
-
Ja już bym chciała urodzić i mieć maleństwo przy sobie.
Co raz mi ciężej, najgorszy ten ból krzyża i spojenia łonowego, bo nawet ciężko wstać z łóżka.
Dziewczyny ile dni wcześniej odpadł Wam czop? Pytałam siostry i ona mówi ze przy pierwszy dopiero przy porodzie, a przy drugim dzień wcześniej.
-
No ja też nie mam żadnych objawów nadchodzącego porodu. Właśnie wróciłam z 5km spaceru i muszę przyznać, że w tym tygodniu czuję się dużo lepiej niz miesiąc temu. Mój brzuszek chyba nadal bardzo wysoko, choć mały ma już główkę w kanale rodnym (położna wyczuwa już tylko 3/5 główki). w niedzielę mam mieć pierwszy 'masaż' szyjki to wtedy dowiem się coś więcej. Nie liczę na to że urodzę przed terminem i jakoś pogodziłam się z tym...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
ja też czuję się lepiej niż miesiąc temu. Przez 2,5 miesiąca leżałam plackiem w łóżku ze wzgledu na skracjącą szyjkę. w 32 tyg dostałam sterydy na płuca dla małego a teraz nic sie nie dzieje....czuje sie lepiej psychicznie bo przynajmniej moge wyjsc sobie na spacer....
-
Wy czujecie się dużo lepiej, a ja co raz gorzej.
Jak siedzę to potem ciężko mi się podnieść, bo brzuch boli, spojenie łonowe no i od dziś bóle krzyża.
Mam wrażenie że nie dotrwam do terminu, z jednej strony się cieszę, a z drugiej boję się porodu.
Gdzieś czytałam, że takie bóle przed ułatwiają poród, bo ciało się wcześniej przygotowuje do porodu i przyzwyczaja się do bólu.Ale ile w tym prawdy to nie wiem. -
marta1987 wrote:Ja dziś miałam cieżką nockę. Ciągle się budziłam bo wydawało mi się, że musze do toalety....
Poza tym zero skurczy....ciekawe kiedy się rozpocznie...Z jednej strony już chcę, a z drugiej się boję.
No to mamy taki sam etap. Z jednej strony wyczekuję choćby najmniejszego zwiastunu porodu, a z drugiej strony boję się tego bólu
jeszcze jak czytam o tych wszystkich maluszkach to mam wrażenie, że ja to chyba i tydzień po terminie nie urodzę...marta1987, bacha8709 lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie wróciłam od lekarza..ostatnia wizyta...główka już w pozycji do porodu i bardzo nisko i czeka tylko na akcje skurczowe jak to mój gin powiedział więc ściskam nogi i byle do soboty której tak czy tam się okropnie boję .....
-
Magdalena83 wrote:Ja właśnie wróciłam od lekarza..ostatnia wizyta...główka już w pozycji do porodu i bardzo nisko i czeka tylko na akcje skurczowe jak to mój gin powiedział więc ściskam nogi i byle do soboty której tak czy tam się okropnie boję .....
Fajnie, że masz wyznaczony termin i chociaż wiesz kiedy zobaczysz maleństwo....mnie ta niepewność już denerwuje. Jeżeli nic sie nie będzie działo to wizyta u lekarza w poniedziałek. -
Bacha ja trzy tygodnie temu miałam regularne skurcze co 3-4 minuty na wysokosci 50-60-80. Przez ostatnie dwa tygodnie po spacerach bolało mnie spojenie łonowe i myślę, że to wtedy mały wstawił się główkowo w kanał rodny. Wcześniej był główką w dole, ale nie w kanale. Mam nadzieję, że mnie moja intuicja zawiedzie i urodzę wcześniej[link=https://www.suwaczki.com/][/link]