X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniówki 2016
Odpowiedz

Styczniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Magdalena83 Autorytet
    Postów: 454 152

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika trzymam kciuki!!!
    Marta ja tez jestem opuchnieta wszedzie:( i juz 21 kg na plusie:(zalamana tym jestem...ludze sie zenwiekszosc to zatrzymana woda w organizmie:(
    Anulka slodziak :)

    anulka557 lubi tę wiadomość

    starania od maja 2013 ....z pomocą lekarzy od marca 2014
    słabe nasienie :(
    18.05.2015 - jeden z piękniejszych dni w życiu :) !! Wiktorek czekamy na Ciebie !! :))))
    f2wlanli8lywwtn4.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka, jaki ladny twoj synek, czarnulek taki:-*

    anulka557 lubi tę wiadomość

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Magdalena83 Autorytet
    Postów: 454 152

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka a Tobie ladnie waga zleciala !!! Super szybko:) a brzuszek to sie pewnie wchlonie niedlugo:)

    starania od maja 2013 ....z pomocą lekarzy od marca 2014
    słabe nasienie :(
    18.05.2015 - jeden z piękniejszych dni w życiu :) !! Wiktorek czekamy na Ciebie !! :))))
    f2wlanli8lywwtn4.png
  • bacha8709 Autorytet
    Postów: 1005 475

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem 14 kg na plusie i tez czuje sie opuchnieta zwlaszcza nogi i buzia. Zdobil sie ze mnie taki pucek ze masakra. Chce juz urodzic mimo ze boje sie podrodu.

    Tez ma nadzieje ze waga mi szybko spadnie, ale ja widze ze mi sie przybralo w biodrach i pupie, za to calyczas mam talie. Widac cwiczone miesnie brzucha spowodowaly ze brzuch nie poszedl na bokia do przodu.

    tb73i09k7qndi67f.png

    atdci09kaw7c0xqk.png
  • Vuko Autorytet
    Postów: 2016 1196

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny. Wklejam Wam moja krotka relacje porodowa z innego watku., bo nie mam sily klikac tego na tel drugi raz hehe. Joahanna graty!
    . My juz w domku, wypuscili nas w srode o 16.
    Ospsisze po krotce moj porod,chociaz nie chce mi sie tego nawet wspominac. 8 stycsnia o 2.50 obudzily mnie pierwsze bolesne skurcze i wyplynela jakas brazowa wodnista wydzielina(jak sie okazuje czop nie zawsze musi odchodzic w postaci galaretki), ale ze wszedzie trabia aby do lekarza jechac jak skurcze beda regularne co 5min, to nic sobie z tego nie robilam, bo bol byl do zniesienia. Ok 12 poszlam sobie do poloznej na ktg i od razu zbadala mi szyjke. Kazala jechac do szpitala od razu, bo juz bylo rozwarcie na 2cm., skurcze co 7min i generalnie mowila,se pojdzie szybko, bo szyjka ladnie zanikla itd. Dswonie zatem do Niemalza z pytaniem za ile moze wrocic z pracy, a ze byl akurat w poblizu,to od razu odebral mnie od poloznej,pojechalismy po torbe i do szpitala. Po drodze mijalismy McDonalds,wiec stwierdzilam,ze mam prawo do ostatniego posilku przed porodem. No to zjedlismy i pojechalismy na porodowke. Tam skurcze juz co 5min,ale rozwarcie bez postepu. Przyjeli mnie, zrobili lewatywe zeby przyspieszyc akcje,ale nic to nie dalo. Maslowali mi szyjke co godz,tez nic. Skurcze juz co ęmin bolesne jak cholera. No to dawaj jej w dupe czopki na przyspieszenie rozwarcia,ktore nadal stalo na 2cm. Skurcze co 2min, rozwarcie to samo. Bylo kolo19,polozna mowi,ze nic z tego dzis nie bedzie w takim tempie i,ze Tatus moze jechac do domu. Ja juz wkurzona,bo nie bede czekac do jutra i to sama. Chwile pozznniej skurcz i "pyk" w brzuchu...chlusnely mi wody. Ide do poloznej i mowie, ze wody mi odeszly, to znowu na fotel. Bada mnie...zalalam wodami pol sali i sama polozna XD. Rozwarcie troszke ruszylo. Skurcze co 2min i trwaja po 1,5min. Mam dosc, ale jeszcze jestem dzielna. Ciagnelo sie jak moda na okres. Podlaczaja mi oksytocyne. O 23.30 mam skurcze parte, ale zabraniaj przec bo nie mam rozwarcie. Dre sie, bo jak bylam w miare spokojna, to mnie lekcewazyli i mowili, ze jeszcze za slabe skurcze. Podlaczyli oksytocyne. O 1.45 mam skurcze parte co 30sec i trwaja po 1,5 min. Moge przec. Dziecko duze, nie chce wyjsc. Mierza Malej tetna po kazdym skurczu i sie dziwia, ze ciagle w normie. Mala jest silma. Wypychalam ja z siebie do 2.40 w nocy. Obok na sali kobita tez zaczela rodzic, a tylko jeden zespol lekarzy, wiec lapali nasze dzieci w locie, bo u niej porod sie zakonczyl o 2.38 Lekarz cisnal na brzuch, polozny rozciagala a pozniej 3krotnie nacinala krocze, pielegniarka rozszerzala mi nogi na sile szerzej niz sama bylam w stanie, Niemalz podtrzymywal mi glowe, zostal konca, chociaz nie mielismy razem rodzic. Nawet pepowine odcial. Mala wazyla 3750g, 56cm i wychodzila glowka razem z raczka. Stracilam duzo krwi i w sumie przez 2doby nie bylam w stanie usiasc na.lozku, bo omdlewalam. Teraz dochodze powoli do siebie, ale niestety dzis mi sie rozlazly szwy i znowu musialam byc szyta

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 15:17

    0d1yflw1ktiwk49i.png
  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki, ja miałam cc, wiec nie ma co opisywać. Poszłam, zrobili - fakt, wspominam lepiej, bo nie czułam tego szarpania przy wyciąganiu. Mała spora, bo 3850. O dziwo przeciwbólowe były mi potrzebne tylko do wieczora i nad ranem następnego dnia, tym razem sama sie umylsm i śmiałam bez problemu;) tylko nie dbałam, zeby głowy nie podnosić i teraz mam koszmarne bóle;(

    Niestety, za miesiac mamy isc na kontrolne usg nerek, bo lekarz dopatrzył sie jakiś cech niedojrzałości (niby u noworodków tak sie moze zdarzyć, ale trzeba sprawdzić), mała ma niedojrwistosc (z Zuza tez tak było, mimo, ze ja w ciazy nie miałam i łykałam żelazo), a to tego przez te moja niedoczynnosc, musze jej zbadać tsh, ft4,ft3, ale i tak zamierzałam.

    Pokarmu mam mega duzo, choć w szpitalu sama siara, a Tosia dziecko- anioł, nie płacze prawie wcale, tylko je i spi.

    Gratuluje nowym mamom i trzymam kciuki za pozostałe styczniowka.

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bardzo dobrze czuje sie po cc. Wstałam dzis rano i wzięłam prysznic, nie biorę nic przeciwbólowego juz. Niestety synek ma ze mną konflikt serologiczny tzn rożna grupa co jest dość rzadkie... I dlatego bedziemy 5 dni w szpitalu:/ dawałam mu dzis swoje mleko z laktatora bo cały dzien i noc musi byc pod lampa.

  • tygrys73 Autorytet
    Postów: 3126 1036

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj jak tak czytam Vuko to ja miałam naprawdę lajtowy poród..bóle od rana ale prawdziwą jazda to tylko były 2,5h od odejścia wód a przedtem to tylko jak miesiączka. No i parcie tylko 25min

    Marcelek <3
    30c3b21b0f.png
    e93ba11571.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vuko, FasUla gratulacje! :)

  • Giannaa Autorytet
    Postów: 2223 789

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dziewczyny ;-) Rozpakowujecie się tak szybko, że nie jestem w stanie każdej z osobna pogratulować ;-)

    a.png
    a.png
  • Pati78 Autorytet
    Postów: 585 474

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka, piekny synek!

    anulka557 lubi tę wiadomość

    dqprj44jo5rhodwq.png
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha no super. Po 12h kroplowce z oxy nic. Pod koniec zaledwie pare skurczy bezbolesnych. Odlaczyli mi oxy i znowu cisza.
    Nigdy nie urodze.
    Jak sie w weekend nic nie zmieni to cc.

    Vuko dzielna jesteś!

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • marta1987 Autorytet
    Postów: 499 210

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monika_89 wrote:
    Haha no super. Po 12h kroplowce z oxy nic. Pod koniec zaledwie pare skurczy bezbolesnych. Odlaczyli mi oxy i znowu cisza.
    Nigdy nie urodze.
    Jak sie w weekend nic nie zmieni to cc.

    Vuko dzielna jesteś!

    Nie poddawaj sie! Trzymam kciuki!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jesli chodz

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 23:42

  • tygrys73 Autorytet
    Postów: 3126 1036

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Felicity już większość się rozpuściła. A szczypie cię tam coś? Ja ogólne dziwnie mam to zaszyte i sikam na bok :/
    A odchodów już praktycznie nie mam tylko trochę żółtego a to tylko dwa tygodnie.. Ale miałam lyzeczkowanie to moze przez to

    Marcelek <3
    30c3b21b0f.png
    e93ba11571.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie,nie szczypie ale tez mi sie wydaje ze nie mam to dobrze zszyte :/

  • tygrys73 Autorytet
    Postów: 3126 1036

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W lusterku wygląda fatalnie..

    Marcelek <3
    30c3b21b0f.png
    e93ba11571.png
  • zoe31 Ekspertka
    Postów: 229 145

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje świeżym mamusiom !!!!
    Dziewczyny czy wybtez macie problem z laktacją. U mnie 4 doba a pokarmu jak na lekarstwo. Może znacie jakieś sposoby żeby to rozkrecic.

    Hania ♥♥♥3470g 56cm
    w5wq73sb9uer0w82.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ile na poczatku odciagalyscie ml? U mnie na razie sama siara, dzis synek pierwszy raz spróbował z piersi:)

  • zoe31 Ekspertka
    Postów: 229 145

    Wysłany: 15 stycznia 2016, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie odciagam.Przystawiam mała do piersi ( jednej potem drugiej) i dopiero daje butelkę. Zaraz po karmieniu stymuluje piersi laktatorem. Polega to na odciąganiu 7 min, 5 min ,3 min na zmianę z każdej piersi. Wczoraj jak zaczęła to robić to było dosłownie parę kropli, dziś jest parę ml ( może 5-10 ) więc progres jest ale malutki tego. Mam nadzieję że się rozkręci.

    Hania ♥♥♥3470g 56cm
    w5wq73sb9uer0w82.png
‹‹ 1155 1156 1157 1158 1159 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ