NADROBIŁAM WĄTEK
Wczoraj nie wchodzilam, bo zalatany dzień, cały dzień w szpitalach i przychodniach z dziadkiem, masakra. Jak wyszliśmy przed 7, to wróciliśmy po 17..
Kurde, wlazłam dziś na wagę i 2,5 kg na plusie! Wprawdzie było to po śniadaniu i w ubraniu, więc okej, może z 1kg mogę odjąć, ale noooo szału nie ma, a naprawdę dobrze by było przytyć tylko te 7kg...
A co ja mam zrobić, jak generalnie mam taki odkurzacz włączony, że szok. Owszem, bywają mdłości, ale znacznie częściej jestem po prostu głodna.
Wczoraj nie wiem co mnie napadło i kupiłam 30dag kruchych ciastek w sklepie i zjadłam połowę. Muszę się ogarnąć, bo naprawdę dramat.
Marzę o tostach, któraś tu pisała!
Gratuluję wszystkich pozytywnych wizyt, serduszek, wymiarów, zdjęć, polajkowałam chyba ze 100 postów przy nadrabianiu
zoe31 wrote:
Mam wyniki badań. Wszystko ok . Morfologia i mocz dobre, TSH 0.9 , glukoza 83 . Jestem odporna na różyczkę i WZW typu b ( byłam szczepionka) . toxo i cytomegali nie przechodziłam. Liczyłam że będę odporna na cyto bo w pracy ciągle mam kontakt z chorymi ( apteka) a tu niespodzianka. Myślę że skoro przez ponad 5 lat nie złapałam to przez te kilka miesiecy się nic nie przypałęta

Mnie muli od kilku dni strasznie przez cały dzień! Nie odczuwam mdłości tylko w czasie jedzenia

Ale przechodzenie cyto chyba nie gwarantuje odporności? Ja cyto przechodziłam, ale chyba zachorować i tak mogę..
monika_89 wrote:
Czesc dziewczyny.
Gratuluję wszystkim udanych wizyt, pięknych zdjęć bobasów i brzuszkow
Mnie zaczęla rozkładać grypa, cholernie się boję że coś może się stać z fasolą

poprzednio też miałam grypę i no...
Jak się dziś czujesz, lepiej Ci?
Pij herbatę rooibos, albo chociaż herbatę z imbirem, do tego dużo czosnku, cebuli, bierz witaminę C 1000, leż pod kocem i się wygrzewaj, na pewno przejdzie
Jak masz syrop Prenalen, to on Ci za wiele nie pomoże, bo tam na pierwszym miejscu w składzie jest syrop glukozowo-fruktozowy.
asia1985 wrote:
Dobrze wyczytałaś. Ja mam lgg dodatki to mi gin powiedział, że kiedyś musiałam mieć styczność z chorym kotkiem.
Toxoplazmowa to niekoniecznie chory kot. Nawet bym powiedziała, że rzadko kiedy to chory kot, a częściej - niedomyte warzywa i owoce, grzebanie w ziemi w ogródku itp.
EDIT: Widzę, że
Vincaminor już wyjaśniła
Gumisia wrote:
A mi na mdłości troszkę jednak pomaga ta opaska na rękę co ginekolog mi dała.

Ale rano było źle.

Gumisia, co to za opaska?
Mordeczka wrote:
A tak z innej beczki mówiłyście już może swojemu pracodawcy o ciąży ?
Tak, bo pracodawcą jest moja mama

Ale nie wie jeszcze nasz klient, a to u niego w biurze pracuję i jeśli mu się moja ciąża i moja propozycja (praca zdalna + wpadanie do biura po dokumenty) nie spodoba, to mogę zostać bez pracy...
Ale jednocześnie myślimy intensywnie o własnej firmie.
eneska wrote:
ja nie muszę - sama dla siebie jestem pracodawcą

a w dodatkowej pracy powiedziałam od razu, tzn. jakiś tydzień po tym, jak się dowiedziałam i podziękowano mi za współpracę - pisałam już tutaj o tym:)
Eneska, a czemu Ci podziękowano, co to była za praca?
Monika34 wrote:
dziewczyny co jest z morwa??
dzięki dziewczyny ja juz 3 razy przechodziłam przez to i dlatego brak mi sil
u mnie jest taka sprawa z pracodawca ..nie wiem właśnie czy mogę tutaj napisać bo każdy może widzieć te wiadomość więc na razie wam nie napisze ale juz wiele razy miałam pisać wam o tym bo mam nieciekawa sytuacje:(
Monika, ale Ty chyba już jesteś na L4, tak? Pracodawca się nie domyśla, czy nie masz kodu B na L4?
Jeśli masz umowę o pracę, to nie zamartwiaj się na zapas. Ciężko coś doradzić nie znając sytuacji, ale nawet jakby umowa dobiegała końca, to potem przejmie Cię ZUS i będzie Ci płacił.
Eneska, super, że wszystko okej!
Felicity, ja bym zmienila gina, ten nie wydaje sie profesjonalny...