Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLiskova wrote:Lucy,co do żłobka, to ja planuję roczny macierzyński, a potem powrót do pracy, a dziecko do żłobka
Ja też to rozważam bo druga pensja by się przydała ale z drugiej strony serce będzie mi się krajać. Więc mam nadzieję że może uda się mi szybko zajść w drugą ciążę w której pochodzę do pracy na pół etatu a potem znowu płatny macierzyński.
Eee teraz mam co innego na głowie, potem będę się marteić
-
nick nieaktualnylucy1983 wrote:Doczekasz
i będzie dobrze
ale wiem jak ten czas się ciągnie
ja mam dopiero wizytę 11.06 a to 5 tyg. od ostatniej wizyty i już świruję
No z tym kłuciem to rzeczywiście lepiej sobie tego oszczędzić
,kukałam' - widzę że już nabierasz polsko-niemieckich manier językowych. My z mężem mamy swój własny język i jak jestem w domu to muszę się pilnować żeby nie palnąć niczego w stylu duszować albo szafnąćbylam w lekkim szoku jak mi powiedziała że następna wizyta za 4 tygodnie. Ale później się dowiedziałam że to całkiem normalne
nic nam nie pozostaje jak tylko czekać
Hehehe nawet nie zauważyłamja to jeszcze nic, czasem mi się zdarzy, ale jak mój do mnie dzwoni i nawija po niemiecku to jest dopiero
pracuje z samymi Niemcami i w sumie Mu się nie dziwię
Udziela się, oj udziela -
nick nieaktualnyalexa wrote:Dokładnie.. Ciągnie się.. Najbardziej pierwsze 2 tyg od wizyty
bylam w lekkim szoku jak mi powiedziała że następna wizyta za 4 tygodnie. Ale później się dowiedziałam że to całkiem normalne
nic nam nie pozostaje jak tylko czekać
Hehehe nawet nie zauważyłamja to jeszcze nic, czasem mi się zdarzy, ale jak mój do mnie dzwoni i nawija po niemiecku to jest dopiero
pracuje z samymi Niemcami i w sumie Mu się nie dziwię
Udziela się, oj udziela
Ja też pracuję głównie w otoczeniu niemieckim, ale w biurze siedzę z Angielką więc przynajmniej tego języka nie zapominam. Mój mąż jest Niemcem ale polskiego pochodzenia więc u nas w domu to jest mix.
No wizyty co 4 tygodnie to standard ale ja mam takiego gina że jak coś się dzieje to zawsze mogę wpaść i przyjmie między pacjentkami więc luzikna szczęście odpukać nic niepokojącego się nie dzieje
-
nick nieaktualnylucy1983 wrote:Ja też pracuję głównie w otoczeniu niemieckim, ale w biurze siedzę z Angielką więc przynajmniej tego języka nie zapominam. Mój mąż jest Niemcem ale polskiego pochodzenia więc u nas w domu to jest mix.
No wizyty co 4 tygodnie to standard ale ja mam takiego gina że jak coś się dzieje to zawsze mogę wpaść i przyjmie między pacjentkami więc luzikna szczęście odpukać nic niepokojącego się nie dzieje
Na pewno macie Ciekawie
I całe szczęście, oby cała ciaza przebiegala tak spokojnie.
Mnie też mówiła że jak będzie się dziać coś nie tak to od razu mam dzwonić i się wstawiaćale jak na razie też jest ok, tfu tfu!
-
O mało co a zasnęłabym w autobusie miejskim xD
Spowrotem całą drogę rozmawiałam z mamą!
Dziś mój wraca po 19 i chyba każę mu po drodze kupić jakiegoś dorsza i zrobię na parzeMoże z frytaskami bo mężulo tak lubi ;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 16:27
01.2016 🧒
10cs -03.2021 ciąża pozamaciczna 💔
1cs
3.09 ⏸️ 6.09 HCG 68 -> 8.09 180 -> 10.09 - 431 -> 14.09 - 4200 -
monika_89 wrote:ja właśnie zjadłam truskawki z pokruszoną bezą i bitą smietaną. Jedyne slodke jakie toleruję
-
Czesc Styczniowki! Przepraszam Was Dziewczyny,ze tak dlugo sie nie odzywalam,ale od powrotu ze szpitala praktycznie nie wchodze na neta. Jakos kompletnie nie mam na nic czasu. Dzis bylam na wizycie u mojego gina na NFZ i jakos po niej tak mi humor padl. Moze dlatego,ze spodziewalam sie zobaczyc wiecej, a nasza Dzidzia wyglada na zdj usg jak przyczajona zabka sfotografowana od gory
a moze dlatego,ze zapomnialam zapytac o test PAPPA-A, a nastepna wizyte mam dopiero 23 czerwca ehh. Nie zapytalam tez czy brac jakies witaminy czy tylko kwas foliowy. Dostalam skierowanie na grupe krwi i toksoplazmoze. Poza tym mam malutka nadzerke i powiedzial,ze macica w tylozgieciu,co mnie zdziwilo,bo zawsze na badaniu gin mialam oznaczone "przodozgiecie". Mam nadal brac luteine 2x2 dziennie. Ehh... Mam nadzieje,ze Wy i Wasze Groszki macie sie dobrze i jesli doszly do nas nowe dziewczyny w czasie mojej nieobecnosci to witam Was
EDIT: Bobas ma 22,4mm, ale nie powiedzial jakie tetno ani nie dal posluchac pikawkiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2015, 16:51
lucy1983, vincaminor, anulka557, Liskova, Carmen1724, Giannaa, Aprilia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
lucy1983 wrote:A ja to raczej mam ochotę na słone i kwaśne... Ogórki kwaszone albo konserwowe to mój faworyt
ja dziś napiekłam neleśników i zrobiłam nadzienie pieczarkowo-serowe, ale reszta będzie na słodko z dżemem malinowym...
Poprzednio na okrągło mogłam jeść słodkie, mażł zaopatrzył zamrażalkę w moje ulubione lody i...leżą -
nick nieaktualnyVuko dobrze że się odzywasz
i Groszek rośnie a to najważniejsze
odpoczywaj jak najwięcej
Ja to jak idę do gina to spisuję sobie pytania na kartce żeby mnie nie zamotał i żebym przez to nie zapomniała...
Jeśli chodzi o badania genetyczne to na początek chyba najlepsze badanie przezierności karkowej i potem ewentualnie badania z krwi jak PAPP-A. Ale to gin powinien ci powiedzieć.
A jak się czujesz???Vuko lubi tę wiadomość
-
Ogolnie czuje sie ok,ale jakos po tej wizycie gorzej
no ja bede pod koniec 13tyg na nastepnej wizycie,wiec juz warto by bylo przyjsc z wynikami, dlatego pluje sobie w brode,ze nie zapytalam, a on nie powiedzial. Niestety nie mam z nim kontaktu telefonicznego. Moze w przyszlym tyg zadzwonie do poloznej i zapytam o to. I tak skierowania nie dostane,bo normalnie chodze do niego prywatnie
-
nick nieaktualnyVuko niestety nie wiem jak to jest czy potrzebujesz skierowanie na to badanie krwi. U mnie to jest tak że mój lekarz robi to usg genetyczne i w zależności od wyniku każe badać krew albo i nie. Ja to badanie będę mieć na początku 12. tygodnia ale można do końca 14. Najlepiej zadzwoń i się dowiedz to się trochę uspokoisz
-
Vuko wrote:
EDIT: Bobas ma 22,4mm, ale nie powiedzial jakie tetno ani nie dal posluchac pikawki
Rzadko dają posłuchać przez 12 tygodniem, bo jest to szkodliwe i tylko dla funu ;/ My też nie słuchaliśmy.
Te badania genetyczne trzeba zrobić do 13t6dVuko lubi tę wiadomość
01.2016 🧒
10cs -03.2021 ciąża pozamaciczna 💔
1cs
3.09 ⏸️ 6.09 HCG 68 -> 8.09 180 -> 10.09 - 431 -> 14.09 - 4200 -
naali13 wrote:Rzadko dają posłuchać przez 12 tygodniem, bo jest to szkodliwe i tylko dla funu ;/ My też nie słuchaliśmy.
Te badania genetyczne trzeba zrobić do 13t6da orientujecie sie jak to jest z tym tylozgieciem? Nigdy nie mialam,a tu nagle mam?
-
nick nieaktualny
-
Vuko wrote:Czesc Styczniowki! Przepraszam Was Dziewczyny,ze tak dlugo sie nie odzywalam,ale od powrotu ze szpitala praktycznie nie wchodze na neta. Jakos kompletnie nie mam na nic czasu. Dzis bylam na wizycie u mojego gina na NFZ i jakos po niej tak mi humor padl. Moze dlatego,ze spodziewalam sie zobaczyc wiecej, a nasza Dzidzia wyglada na zdj usg jak przyczajona zabka sfotografowana od gory
a moze dlatego,ze zapomnialam zapytac o test PAPPA-A, a nastepna wizyte mam dopiero 23 czerwca ehh. Nie zapytalam tez czy brac jakies witaminy czy tylko kwas foliowy. Dostalam skierowanie na grupe krwi i toksoplazmoze. Poza tym mam malutka nadzerke i powiedzial,ze macica w tylozgieciu,co mnie zdziwilo,bo zawsze na badaniu gin mialam oznaczone "przodozgiecie". Mam nadal brac luteine 2x2 dziennie. Ehh... Mam nadzieje,ze Wy i Wasze Groszki macie sie dobrze i jesli doszly do nas nowe dziewczyny w czasie mojej nieobecnosci to witam Was
EDIT: Bobas ma 22,4mm, ale nie powiedzial jakie tetno ani nie dal posluchac pikawkiCieszę się że wszystko u Ciebie ok.
Duży bobas!
-
lucy1983 wrote:Vuko dobrze że się odzywasz
i Groszek rośnie a to najważniejsze
odpoczywaj jak najwięcej
Ja to jak idę do gina to spisuję sobie pytania na kartce żeby mnie nie zamotał i żebym przez to nie zapomniała...
Jeśli chodzi o badania genetyczne to na początek chyba najlepsze badanie przezierności karkowej i potem ewentualnie badania z krwi jak PAPP-A. Ale to gin powinien ci powiedzieć.
A jak się czujesz???