Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeżeli chodzi o ceny to raczej są podobne wszędzie. Na Przyjaznej płaciłam 200zł każde badania + na pierwszym prenatalnym zrobiłam test z krwi (200zł dodatkowo) żeby określić dokładniej ryzyko chorób genetycznych, myślę że warto teraz na pewno to też powtórzę/
eneska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylucy1983 wrote:Eneska super że rodzice się ucieszyli
I wcinaj ile możesz póki jeszcze masz apetytja nie dość że żołądek wrażliwy po niestrawności to jeszcze jak coś zjem to mnie mdli na całego
powoli mam dość
) nie ma reguły:)
-
Felicity, ja dzis tez bylam w szpitalu z plamieniami
wprawdzie nie krew a brazowe i wodniste no i bez bolu brzucha,ale jednak. Wylecialo ze mnie dzis sporo wodnistego brazowego sluzu, nic nie bolalo, wiec dla swietego spokoju pojevhalam na IP. Trafilam na takiego nieprzyjemnego, w ogole nie delikatnego (do teraz boli mnie piczka!) lekarza, ze szkoea gadac. Zbadal jako tako, zrobil usg kiepakiej jakosci i w sumie gowno powiedzial, a kazal brac dupka 3x1. Ale sie go pytam czy widac cos niepokojacego, a on mowi,ze nic. To na cholere mam brac tyle dupka kuzwa. Pecherzyk urosl, we wt mial 8,6mm a dzis 11,2mm. Nie wiem czy zrec tego dupka jak cukierki czy co. Nic mnie nie boli. A jest to,ze musialam isc na 15 do roboth, bo dzwonilam do moich wspanialych wspolpracownic,mowie jaka sytuacja, to maja to w dupie generalnie,bo jedna idzie na fitness,a druga gdzies tam jedzie...ehhh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 17:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyVuko to nie powiedział w ogóle od czego te plamienia? kazał Ci sie oszczędzać czy tylko brac dupka? pewnie tak profilaktycznie kazał brać ale może przestaniesz po nim plamic? brałaś juz wczesniej dupka (sorry ale nie pamietam)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 17:09
-
nick nieaktualnyVuko wrote:Felicity, ja dzis tez bylam w szpitalu z plamieniami
wprawdzie nie krew a brazowe i wodniste no i bez bolu brzucha,ale jednak. Wylecialo ze mnie dzis sporo wodnistego brazowego sluzu, nic nie bolalo, wiec dla swietego spokoju pojevhalam na IP. Trafilam na takiego nieprzyjemnego, w ogole nie delikatnego (do teraz boli mnie piczka!) lekarza, ze szkoea gadac. Zbadal jako tako, zrobil usg kiepakiej jakosci i w sumie gowno powiedzial, a kazal brac dupka 3x1. Ale sie go pytam czy widac cos niepokojacego, a on mowi,ze nic. To na cholere mam brac tyle dupka kuzwa. Pecherzyk urosl, we wt mial 8,6mm a dzis 11,2mm. Nie wiem czy zrec tego dupka jak cukierki czy co. Nic mnie nie boli. A jest to,ze musialam isc na 15 do roboth, bo dzwonilam do moich wspanialych wspolpracownic,mowie jaka sytuacja, to maja to w dupie generalnie,bo jedna idzie na fitness,a druga gdzies tam jedzie...ehhh
Vuko współczuję ci serdecznieZ tego co ja wiem, to nadmiar dupka nie szkodzi, więc możesz spokojnie brać więcej.
Myślę, że potrzebujesz przede wszystkim więcej spokoju i odpoczynku.
I nie mów, że musiałaś iść do pracy? -
nick nieaktualnyVuko, a teraz jest w porządku?
To przykre, że trafiłaś na takiego lekarza - nic Ci nie powiedział i tylko zapobiegawczo zapisał lekarstwa, pewnie, żeby "być czystym"
Może jednak bierz tego dupka, a po weekendzie spróbuj dostać się do jakiegoś ginekologa dobrego? -
Podobno dla meskich plodow dupek szkodzi bo moze powodowac jakas wade pracia. Bralam dupka od owulki 1x1. Jak bylam we wtorek to lekarz moj w sumie powiedzial,ze 1 dupek to i tak nic nie daje,ale mowi zebym brala jeszcze do nastepnej wizyty i jak bedzie ok to odstawimy. Ten w szpitalu gruby, obrzydliwy lekarz mi gowno powiedzial, kazal zrec dupka tylko, a jak sie zapytalam czy cos jest nie tak, to mowi,ze wszystko w porzadku,ze nic niepokojacego sie nie dzieje. To na kij od szczprki, mam zrec tabletki bez sensu. Zwlaszcza,ze u mnie plamie ia bylu od 21dc i dopiero w miniony pon ustaly. Jestem w robocie i co chwila latam sprawdzic czy wkladka czysta. Na wkladce czystko, troszke tylko na papierze czasami jest. Chcialabym juz isc do domu, a tu az do 21 musze siedziec. Zawiodly mnie dziewczyny z pracy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyVuko duzo wypoczywaj. a czemu nie pojdziesz na zwolnienie?
Macie czasami jakies dziwne zachcianki? Ja mialam dzisiaj kalafior zapiekany ktorego nigdy nie lubilam. Ciagnie mnie tez na żurek i chce mi sie bitej smietanyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 18:22
-
nick nieaktualnyJa mam ochotę na ryby świeże, przed ciążą za bardzo nie przepadałam.
Mam jeszcze łososia w lodówce, ale kurde nie chce mi się za bardzo go przygotowywać hahaha - mąż w pracy, a ja się lenię
niestety ciągnie mnie do fastfoodów, ale konsekwentnie odmawiam:) zaraz pójdę sobie zrobić kolację - dzisiaj chyba skuszę się na jajecznicę
)
-
nick nieaktualnyVuko, myślę, że obecnie l4 w ciąży to nie problem (jeśli oczywiście chcesz i możesz sobie na nie pozwolić) - nie spotkałam się z sytuacją, gdzie ginekolog nie chciał wypisać zwolnienia ciężarnej
więc spokojnie do końca ciąży pociągniesz, jeśli chcesz
-
nick nieaktualnyNie ma co się narażać, stresować i męczyć. Dużo ludzi się dziwi, czemu teraz kobieta od razu, jak się dowie o ciąży idzie na l4. No, ale niestety coraz trudniej jest się spotkać z życzliwościa innych, szczególnie współpracowników lub szefostwa
Ja póki co nie jestem na zwolnieniu i nie wybieram się, bo prowadzę swoją działalność i pomaga mi mąż. Ja teraz jestem w domu, ale on w pracy. Normalnie to już dawno bym brała l4:) dorabiam sobie jeszcze w pracy dodatkowej (2-3 godz. dziennie), która nie wymaga ode mnie wiele wysiłku i jest elastyczna, więc na razie nie rezygnuję, zobaczymy, jak dojdą objawy
-
nick nieaktualny