Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
vincaminor wrote:
Ja dzisiaj koczuję czekając na wizytę od 16.00 - nie wiem o której wejdę, bo jestem tak jakby w "drugiej kolejce". W każdym razie kciuki się bardzo przydadzą.Na szczęście po tym wczorajszym fatalnym poranku nic się już nie działo złego.
Daj znać koniecznie co i jak, ja idę o 19 ale też nie wiem o której wejdę -
bacha8709 wrote:Ja zamierzam się wstrzymać do końca 1 trymestru.
Za dwa tygodnie mam wizytę u gin to się wypytam co on tym sądzi.
ja też się wstrzymałam pierwszy raz od 4 miesięcy przefarbowałam włosy za miesiąc kolejne farbowanie bo do ślubu a później już farbować nie będę szkoda mi dzieciaczka żeby się męczyłsynuś ma już 18 miesięcy a w brzuszku Madziunia
nasz Bartuś
-
bacha8709 wrote:Dziewczyny mam do was pytanie.
Zdań na ten temat jest wiele, a opinie są podzielone.
Czy farbujecie włosy w ciąży? Albo czy macie zamiar farbowac?
Ja pomalowałam w zeszły piątek, bez amoniaku, gin powiedział że nie ma przeciwwskazań,podobnie jak lot samolotem, jutro lecę do rodziców i powiedział że można. -
mimi87 wrote:hej mam takie małe pytanie co myślicie nad umyciem okien w ciąży ? myła już któraś. Ja mam paskudnie brudne okna a na pomoc bliskich raczej nie ma co liczyć ;/ moja mama twierdzi że ciąża to nie choroba a okna sama mam sobie umyć
-
Giannaa wrote:Dzień dobry
Ostatnio mam mało czasu, przygotowania do wyjazdu i te sprawyNie wiem jak się z tym wszystkim ogarnę no ale cóż mam jeszcze aż całe 3 dni
Jutro kolejne spotkanie z moim groszkiem już się nie mogę doczekać chciałabym już wiedzieć kto tam mieszkamój synek tez jest bardzo ciekawy, przychodzi puka mi do brzucha i krzyczy halo kto tam jest? Komicznie to wygląda
Giannaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć dziewczyny. Ja poleżałam sobie 3 dni w szpitalu, znowu lekkie pamienia, podejrzewam że zatrzymali mnie dla pewności. Z dzidziolem ok.
W czwartek lecę na prenatalne.
Wczoraj za to odwiedziłam diabetologa i dostałam lekko mówiąc ochrzan że mam takie wyniki a ciąża niska. No przecież specjalnie tego nie robię. Nastraszyła mnie baba masą chorób które przez to mogą dotknąć dziecko, że powinnam się odchudzić, no ale że w ciąży jestem to odpada. I co ona ma ze mną zrobić skoro jak plamię to ruszać się za bardzo nie mogę. Zdołowało mnie babsko tym bardziej, że cukrzycy wg mniej nie mam, niepokoi ją tylko wysoki cukier na czczo a kazanie jakbym niewiadomo co robiła. Ja dalej jestem bez wypłaty, odesłali mi l4 muszę doneiść poprawione bo wg nich data jest malo wyraźna. Szlag. Dobrze, że nie jestem samotną matką bo nie wiem co bym zrobiła bez wypłaty
myss i jak z tymi badaniami z krwii? decydujesz się?
Aprilla super, że usg prenatalne ok. Dlaczego dostałaś skierowanie na test papa? pro forma?
margaretka my sie nie wybieramy nigdzie po części przez plamnienia a po części przez to że boję się kontroli z zusuchyba że przekonam mojego gin żeby mi dał papierek z zaleceniem że potrzebuję zmiany klimatu
Tyle, że ja mam daleko, ze śląska jakieś 700 km
Arizona my dalej abstynencja, mąż nic nie mowi no ale wiadomo jak jest. Czekam do 2 trymestru, może będziemy już mogli
Vuko Twoja szefowa to jedna wielka ... jak nie zamierzasz wracać to co Ci zależy wysłać jej kontrolę. Nie jestem za takim czymś ale skoro ona jest nie fair to dlaczego Ty masz być
Gumisia raz jeszcze gratuluję synusia
Beatrice wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
Paulix cudne maleństwo
Kinia ja lutkę miałam brać do zeszego tygodnia, ale przez plamienia (kolejne) na pewno jeszcze 2 tygidnie do wizyty u gin a potem zobaczymy
Summerka super, że dzidziol zdrowy i nieśmiało gratulję drugiej córy
vincaminor jak wizyta?
to tak po ktrótce, przeczytałam wszystko odpisałam ogólnieSummerka, Beatrice lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLiskova wrote:Kurde dziewczyny, coś mnie kłuje dzisiaj w pochwie.
Nie, że gdzieś tam w brzuchu, czy coś, tylko ewidentnie w pochwie, tak na wejściu. Kilka sekund, kilka razy dziennie, ale dość mocno. Bardziej po prawej stronie.
Miałyście tak? Mam się martwić? -
nick nieaktualnyLiskova wrote:Kurde dziewczyny, coś mnie kłuje dzisiaj w pochwie.
Nie, że gdzieś tam w brzuchu, czy coś, tylko ewidentnie w pochwie, tak na wejściu. Kilka sekund, kilka razy dziennie, ale dość mocno. Bardziej po prawej stronie.
Miałyście tak? Mam się martwić?Liskova lubi tę wiadomość