Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jata Jeszcze raz gratulacje córeczki
Ducha Co do kremów balsamów itp to Viki już nam dała porządny wykład na ten temat...kilka stron wcześniej któraś z dziewczyn wstawiała link z rankingiem smarowideł a w tym wszystkim wygrywa http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=31360 pod względem ceny i składuDucha lubi tę wiadomość
-
Gumisia ja mam nadzieję, ze mojemu dziecku nie przyjdzie do głowy wyjść na świat z końcem grudnia, jakoś wolę ten styczeń, cały rok do tyłu :p
Ducha u mnie nie trzeba głosić, facet jest i tyleJa używam serii fur mama pod prysznic i olejek na rozsępy. W kolejce mam tołpę mum 4w1 pod prysznic plus idą mi polecone przez viki specyfiki (ja niestety już mam rozstępy)
Jata raz jeszcze gratuluję corci
edit dzwoniłam do szkoly rodzenia. Zajęcia zaczynają sie w 21tc. jesli wybiorę połozną środowiskową z ich ośrodka zdrowia to szkołę mam za freeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 14:53
Ducha, Gumisia, Carmen1724 lubią tę wiadomość
-
Ducha, mój ginekolog wręcz zalecił mi pić dwie kawy dziennie!! Podobno w drugim trymestrze jesteśmy bardziej narażone na omdlenia więc kawa jak najbardziej wskazana
Monika 89, ja też wstaję ok. 3 w nocy siusiu
Namida, Bagabaga witajcie
Mój mąż za to mnie bardzo pozytywnie zaskoczył… nawet się nie spodziewałam, że będzie tak się udzielał podczas ciążychodzi ze mną na wszystkie wizyty u ginekologa, a co najlepsze sam tak zdecydował nawet nie pytając mnie o zdanie
byłam zdziwiona, bo on dużo pracuje, ale jakoś sobie pozałatwia urlop na ten dzień i spędzamy go razem. Może to też dlatego, że to nasze pierwsze maleństwo i troszkę się o nie staraliśmy..
Gumisia, ja też strasznie boję się porodu!!! Dlatego teraz staram się o tym jeszcze nie myśleć
Mandragora bardzo mi przykro z powodu córci!
Jata gratuluję córeczki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 14:57
Ducha, Summerka lubią tę wiadomość
-
Dziękuje Wam dziewczyny za odpowiedzi.
Mini Mouse tylko pozazdrościć że twój mężczyzna może być na wizytach u ginekologa ja chciałam 17.07 wejść z moim ale pani pielęgniarka do której wchodzi się na początku uważała że pani ginekolog nie życzy sobie partnerów, może dlatego że moja gin była na urlopie i byłam raz u innej albo dlatego że chodzę na NFZ ...Ale w czwartek mam zamiar zapytać mojej gin czy choć raz mogę przyjść z partnerem bo bardzo by chciał
Mini Mouse lubi tę wiadomość
-
Mini mouse super, że mąż się tak angażuje
Mój był ze mną na jednym usg i na prenatalnych. Pracuje w systemie zmianowym, w godzinach w których przejmuje moj gin zazwyczaj jest w pracy i nie bardzo ma możliwość zwalniania się w te dni, a wyjście wcześniej z pracy nie wchodzi w rachubę.
W zupełności mi wystarcza, że przejął część moich domowych obowiązków i nie pozwala mi tyle sprzątać. Takie męskie angażowanieMartii, Mini Mouse, ewka315 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja swojego wzięłam ze sobą na usg prenatalne, bo przejawiał chęci, ale na "zwykłe" wizyty ze mną nie chodzi (każdą mam z usg). Nawet bym nie chciała. Jedynie mnie zawozi i czasami czeka pod gabinetem, ale to chyba dlatego, że kanapa jest bardziej wygodna niż fotel w samochodzie
Poza tym przejął moje domowe obowiązki, więc teraz za zadanie mam leżeć i pachnieć, no i czasami coś ugotowaćAle znudzenie nie pozwala mi siedzieć całkowicie bezczynnie, nawet tego nie lubię, wiec codziennie coś tam sobie "podsprzątywuje"
-
Ducha wrote:Dziękuje Wam dziewczyny za odpowiedzi.
Mini Mouse tylko pozazdrościć że twój mężczyzna może być na wizytach u ginekologa ja chciałam 17.07 wejść z moim ale pani pielęgniarka do której wchodzi się na początku uważała że pani ginekolog nie życzy sobie partnerów, może dlatego że moja gin była na urlopie i byłam raz u innej albo dlatego że chodzę na NFZ ...Ale w czwartek mam zamiar zapytać mojej gin czy choć raz mogę przyjść z partnerem bo bardzo by chciał
Ja chodzę prywatnie więc może dlatego nie ma problemu. Jak wchodzę na wizytę to mój ginekolog pyta "mąż jest?", odpowiadam "tak", a on "i bardzo dobrze, zaraz go poprosimy". No i najpierw wizyta przebiega normalnie- wywiad, usg itd a potem woła męża i robi ponownie badanie usga mąż szczęśliwy, że może maluszka pooglądać, bo zdjęcie to nie to samo.. a później jedziemy do restauracji na jakiś pyszny obiadek
no ale dla mnie najważniejsze, że chce być w takich chwilach ze mną
Ducha, ale ogólnie łaski przecież ta lekarka nie robi...wg mnie mąż ma prawo być z Tobą! Przecież nie sprowadzasz tam pół miastaAprilia lubi tę wiadomość
-
Mini super masz męża
Dobrze że się tak angażuje... Popieramy, popieramy
Ducha gdzie Ty chodzisz do gina???Co to za jakieś prl-owskie podejście? Masakra...
Nie nadążam za Wami babeczkiSkrobiecie jak opętane
Mini Mouse, Carmen1724 lubią tę wiadomość