Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry
Moja znajoma tak właśnie robiła i bardzo mi się to podobało. Wrzucała dzidziola do fotelika (tego co miała z wózkiem) później sam stelaż od wózka do autka i śmigała do sklepuA po sklepie właśnie wózkiem z fotelikiem jeździła. Inna sytuacja jest jak się mieszka w mieście i można do sklepu w trzy minuty na pieszo dojść a inna jak się mieszka na wsi i na zakupy trzeba jechać 20km. Dlatego ja mam wózek już z fotelikiem (3w1) i to było dla mnie bardzo ważne przy wyborze wózka.
Mamy dzisiaj tak bardzo leniwą niedzielę że nawet Maniuchna się nie prawie rusza. Tak delikatnie sobie pływa w brzuszkuSummerka lubi tę wiadomość
-
A my mamy dwa samochody, a i tak nigdy nie byłam sama na zakupach, jak Zuza była mała, tylko z mężem, bo to niewygodnie. Fotelik jest potrzebny od razu, bo teoretycznie, jesli nie mieszkasz obok szpitala i w styczniu z 3. dniowym dzieckiem masz zamiar do domu dotrzeć taksówka lub autem (bo chyba nie autobusem), to bez fotelika ani rusz.
-
Naali my też mamy daleko rodzinę, także bałabym się oszczędzać na foteliku i pewnie zostanę przy Maxi Cosi
ale wprowadziłam JATĘ w błąd- też potrzebuję adapterów
ciażowy kalafior mi się załącza
Anuśka mój się rusza, ale to już nie są te fikołki co parę tygodni temu, chyba już naprawdę mają mniej miejscanaali13 lubi tę wiadomość
-
tygrys73 wrote:Naali my też mamy daleko rodzinę, także bałabym się oszczędzać na foteliku i pewnie zostanę przy Maxi Cosi
ale wprowadziłam JATĘ w błąd- też potrzebuję adapterów
ciażowy kalafior mi się załącza
Anuśka mój się rusza, ale to już nie są te fikołki co parę tygodni temu, chyba już naprawdę mają mniej miejsca
O to to. Moja też już taka wielka że fikołków nie strzela
A powiedz mi czy szpital już wybrałaś? Bo trochę mnie tu nie było i nie wiem czy coś masz. Jeśli już mi odpowiadałaś na takie pytanie to przepraszam ale mam pamięć jak kura. Chyba kalafior faktycznie zamiast mózgu -
nick nieaktualny
-
anulka557 wrote:kurcze mój nie wiem czy wielki ale kopniaków jako takich od tygodnia ponad nie mam, tylko same przesuwania, kręcenie się, tak jakby właśnie miał mało miejsca, ale przecież full ma to sama nie wiem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBeatrice wrote:Dziewczyny a macie moze doswiadczenie z piduszka z motherhood dla ciezarnych? Bo zastanawiam sie czy kupic.
Wy jestescie juz posiadaczkami jakiejs poduchy?
Ja to taką poduchę mam już od 12 tc. Jak dla mnie cudo, bo dzięki niej udało mi się przestawić na spanie na lewym boku... No i wspiera plecy, a ja akurat z bólem pleców mam najwiekszy problem. -
nick nieaktualnyA ja sie dzis bawiłam z synkiem, stukałam lekko w jedna stronę brzucha i on odpowiadał kopniakami;)
Ja poduchy nie mam ale na razie uroslam mniej niz przewidywałam i czasem nawet jeszcze na brzuchu daje radę spać. Bardzo ja chciałam ale wpadłam w szał zakupów dla dziecka i jakos pomysł poduszki upadłale jesli przyda sie do karmienia to pewnie kupie pózniej:)
-
poducha super sprawa, używałam przez 2 tygodnie... tylko kot mi się na nią zesikał i rozpacz
u mnie też z ruchami ostatnio niemrawo, czuję bąbla ale już nie tak soczyście jak jeszcze tydzień temu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Beatrice wrote:Dziewczyny a macie moze doswiadczenie z piduszka z motherhood dla ciezarnych? Bo zastanawiam sie czy kupic.
Wy jestescie juz posiadaczkami jakiejs poduchy?
JA JĄ MAM i nie wyobrażam sobie spania bez niejjest rewelacyjna
synuś ma już 18 miesięcy a w brzuszku Madziunia
nasz Bartuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJak juz pewnie zauwazylyscie my duzo podrozujemy i nie mamy zamiaru przestac po urodzeniu dziecka. Maz robi rozne interesy,zalatwia sprawy i tez tak ogolnie wyjezdzamy zeby pozwiedzac. Oboje zle sie czujemy jak za dlugo siedzimy w domu. W lutym np. Na pewno mamy wyjazd do Warszawy wiec maly tez bedzie bardzo malutki a pol Polski przed nami.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, od wczoraj mam biegunkę, chyba mi jakieś jedzenie zaszkodziło..
Wczoraj też wymiotowałam. Czy mogę kupić coś w aptece? Mam się martwić?
Jestem 700km od domu, więc jedyna opcja to szpital i SOR, a wolałabym tego uniknąć...
Mam też ostatnio bóle krzyża, a czytam że biegunka często może być przed porodem, czy te bóle to nie będą jakieś skurcze? Martwię sie jak diabli -
Liskova spokojnie... Nie łącz tych dwóch objawów ze sobą bo najprawdopodobniej przypadek. Żaden poród czy skurcze.
A czy masz możliwość przygotować sobie coś do jedzenia? Nie wiem czy można coś z apteki ale dieta trochę by uspokoiła biegunkę. Np.rozgotowany ryż z marchewką. I pamiętaj żeby dużo pić.Liskova lubi tę wiadomość