Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Stefcia to jeszcze nie tragedia z tą hemo
Mnie bardzo pomógł ten Sorbifer, ale sporo czasu upłynęło. No i jest on na receptę.
Koszule biorę dwie i może jedną piżamkę na wszelki wypadek.
Przyszło nam łóżeczko z oprzyrządowaniem, dzisiaj mężuś składa, jupiiWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 10:29
FasUla, Neli lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jeszcze musze sie wyprowadzić, bierzemy kredyt, mam nadzieje ze wszystko pójdzie ok ale jak sie uda to najwcześniej za miesiąc, dwa bedziemy na swoim takze w grudniu nie moge rodzic bo nic nie bedzie gotowe... Ale stres, nie wiem czy zdążę urządzić pokoik dziecka a jeszcze mieszkanie trzeba by wyremontować no i bedzie przeprowadzka wszystkich gratów z brzuchem na drugi koniec miasta... Powiedzcie ze dam radę
-
U mnie z koszulami podobnie jak u Neli - dwie do szpitala i jedna do porodu - ale tej jeszcze nie zakupiłam bo chciałabym taką krótszą za pupę żeby mi było wygodniej.
Na SR też nam babeczka właśnie mówiła że przez te 3 msc ostatnie ponad połowa z ciężarnych ma anemię. Ja póki co wyniki mam okey. Zobaczymy za dwa tygodnie bo dopiero wtedy kolejna wizyta...
FasUla - dasz radę z przeprowadzką, zawsze można np. poprosić znajomych o pomoc przy przenoszeniu gratówCóreczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
Fasula, ja sie przeprowadzalam na swoje dokladnie rok temu, najpierw odmalowalismy salon i sypialnie, polozylismy nowe podlogi, w miedzy czasie przychodzily meble to w paczkach staly razem z naszymu gratami w malym pokoju. W sumie oo 2 tyg bylo ogarniete mozna bylo sprzatac i skrecac meble do konca pazdziernika bylo git. Pokoj dla dziecka zrobilismy dopiero teraz w kwietniu, tak neutralnie, teraz wstawimt szafe i lozeczko i robie dodatki delikatne w niebiesko-groszkowym odcieniu. Teraz wymieniamy armature w wc i lazience, wiec ciagle cos.
Ja kupilam koszule w textil market przez internet. Akurat w poniedzialek bylo wszystko -20% i dalam za nie 27zl. Rozpinane, dlugosc przed kolanko, material calkiem fajny, grubszy.
Bylam u gina wczoraj i masakra... Szyjka sie skrocila ma 3cm, zaczela mieknac, rozwarcie zew 1,5cm. Dostalam luteine i magnez. Mam lezec i uwazac, za dwa tyg na kontrol, jak bedzie gorzej to pojde do szpitala i dostane sterydy na rozoj pluc. A dzis wieczorem ide do niego na dyzur do szpitala zrobic ktg. Bo podczas usg zobaczyl ze mam napiety brzuch, a na fotelu byl normalny. Mowie mu ze trudno mi okreslic czy mam skurcze bo xzasem mam brzuch twardy tylko z jednej strony. No i mowi ze jak sa watpliwosci to zebym zrobila to ktg. Leze i modle sie zeby wytrzymac jeszcze 10tygFasUla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia polubilam za pierwsza czesc…wspolczuje z ta szyjka, wydaje mi sie, ze tyle dziewczyn ma z tym problem u nas, ze nie wiadomo kiedy na kogos trafi:( oby wszystkie doczekaly bezpiecznego czasu…
a czulyscie ze moze tak byc czy po prostu na wizycie szok? Da sie to jakos w domowy sposob sprawdzic czy przewidziec wczesniej? -
Ja nic nie czuje, zadniego klucia, szczypania w pochwie nic, tak w ogole to sie czuje swietnie.
Dziwi mnie to ze te szyjki sa takie slabe, ja mam 28 lat, pierwsza ciaza, dotychczas bylam okazem zdrowia. Katar moze raz do roku mialam i tyle. Nie sadzilam ze bede miala takie problemy, ja chcialam pracowac do listopada az u co? Jestem od maja na zwolnieniu.
Moze na nasz stan ma wplyw to cale modyfikowane jedzenie, miliony opryskow na zbozach zeby lepiej rosly, mieszanki dla zwierzat, a my to jemy i wyrzadza jakies szkody w organizmie.
-
FasUla a co do przeprowadzki to w jedno popoludnie sie przewiezlismy, tylko my nie mielismy swoich mebli, same ciuchy, no i jakies garnki z kuchni i masa ksiazek. Pomagal szwagier z dziewczyna. Wyprowadzalismy sie z 4 pietra wiec bylo ciezko latac po schodach, za to teraz na parterze mieszkamy i mieszka sie super;-)
FasUla lubi tę wiadomość
-
ja lubię przeprowadzki
one tylko faktycznie tak strasznie brzmią, ale wizja urządzania itd bajeczna
Byleby tylko nie dźwigać w naszym stanie.
-
nick nieaktualnyNo ja juz mam 2 za soba przeprowadzki, mebli duzo nie mamy, ale jak czytam o tych problemach z szyjkacmi, to boje sie, ze i mnie to spotka i zamiast urzadzac mieszkanie, bede musiala lezec:( Takze licze, ze moja szyjka bedzie wydolna, ale wizyta dopiero w czwartek i w sumie gin nigdy jej nie mierzyl, wiec licze ze nie bedzie nagatywnego zaskoczenia jak u niektorych z Was:( bo widze, ze tego nawet sie nie da przewidziec ani poczuc...
-
Mnie też czeka wizja przeprowadzki, póki co nie mam gdzie, bo każde mieszkanie które oglądamy nie spełnia naszych oczekiwań. Mamy jeszcze opcję wyprowadzki do mojego domu rodzinnego gdzie mielibyśmy dla siebie oddzielne dwa pietra, ale oddalam tą wizje, mimo ze miałabym mamę pod ręką do pomocy. Najbardziej boje się ze nie znajdziemy mieszkania i bodziemy musieli zostać am gzie teraz mieszkamy, a jest to mieszkanie na 3 piętrze, bez piwnicy i jakoś nie wyobrażam sobie dźwigania tego wózka na górę.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHmm u mnie to sa takie twardnienia brzucha i bole troche jak na miesiaczke, ale ostatnio szyjke mialam ok, tylko ze to bylo miesiac temu…
Powiedzcie dziewczyny co z mebli kupujecie?ja mysle o lozeczku, fotelu do karmienia - objetnie jaki byle byl kolo lozeczka, komodzie na ubranka jakiejs malej i zastanawiam sie nad ta szafahttp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50077247/ ?
Myslicie ze sie przyda? wtedy nie kupowalalbym przewijaka tylko dala taki usztywniany na komode
-
nick nieaktualnyFasUla dzwonilam do mojego gina.....no i jestem lekko zażenowana jego podejściem.. mówię mu ze zwrócilam po 5minutach i ze kazal w tym przypadku zebym do niego zadzwonila a on nie dosc ze nawet nie zapytał jaka wartosc mialam na czczo to powiedzial tylko zebym sobie poczytała o cukrzycy ciążowej i stostowala się do zaleceń i diety
No i że na nastepnej wizycie mam mu o tym powiedzieć to wpisze w karte ciąży ze zwróciłam i uzgodnimy reszte.
troche mnie zatkalo..zaproponowalam jeszcze ze mam w domu glukometr to moze bede zapisywac pomiary i mu pokaze, on na to że ok i tyle..
ehh podejscie słabe ale lekarza mimo wszystko zmieniać nie chcę