Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny:)
Dziś wybrałam, podzieliłam na rozmiary i popakowałam do torebek rzeczy do szpitala dla dziecka. Wszystko mam opisane. Do walizki wrzuciłam również sporą część rzeczy dla siebie.
We wtorek wybieram się do nowego lekarza. Mam nadzieję że rozwieje moje wszelkie wątpliwości i że z tą blizną nie na takiej tragedii.Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyania.g wrote:Hej dziewczyny:)
Dziś wybrałam, podzieliłam na rozmiary i popakowałam do torebek rzeczy do szpitala dla dziecka. Wszystko mam opisane. Do walizki wrzuciłam również sporą część rzeczy dla siebie.
We wtorek wybieram się do nowego lekarza. Mam nadzieję że rozwieje moje wszelkie wątpliwości i że z tą blizną nie na takiej tragedii.
Ania, założę się, że nie ma tragedii i będzie dobrze.
Fajnie, że masz wenę do pakowaniaMi się nawet domu nie chce posprzątać
Ogólnie z niczym mi się nie spieszy.
Czy któraś robiła badanie CRP? Co to takiego?
ania.g lubi tę wiadomość
-
Ja czekam jeszcze na szafe do pokoju dziecinnego bedzie pod koniec listopada, wtedy maz powiedzial ze popierze i poprasuje ciuszki. Wiecie to troche okropne jest z tym lezeniem. Bo w sumie dla mnie prasowanie tych rzeczy to bylby taki rytual ze juz blisko. A mnie to ominie bo musze lezec. Dobrze ze w domu, ale na maxa sie boje najbluzszej wizyty. Nie chce zeby mnie wpakowali do szpitala bo wypuszcza pewnie w 37tyg:-(
-
Natalka ja też mam leżeć i się nie przemęczać ale mi mąż nie poprasuje ciuszków więc się ciesz
chociaż muszę postękać trochę jak popiorę, że nie mam siły stać i prasować..no nie nie będę taka pokój będzie remontował
nie mam serca...schudł ostatnio strasznie...ale co mi po tym jak i tak nie mam ochoty na igraszki
mam nadzieję, że jak się dziecko urodzi to przytyje a ja schudnę
heheh
Natalka ale z dwojga złego lepiej leżeć w domu niż w szpitalu..
-
nick nieaktualnyPati, Summerka, dzięki bardzo bo ja nigdy nie mialam robionego. Oooo, czyli moja ginka jednak trzyma rękę na pulsie
A jak ja dopiero co skończyłam brać antybiotyk na górne drogi oddechowe, to pewnie mi wykaże coś tam...
Natalka, Magdalena, leżenie to nic fajnego, ale naprawdę lepiej odfajkować te kilka tygodni w domku niż w szpitalu. A tydzień za tygodniem szybko zleci.
Dopiero co cieszyłyśmy się z pozytywnych testów, pierwszych wizyt, chwaliłyśmy się płcią, były usg prenatalne, połówkowe, rosnące brzuszki a teraz to już prawdziwy czas oczekiwania i niestety dalszy ciąg wyrzeczeń... Ale już mało nam zostałoSummerka, Magdalena83 lubią tę wiadomość
-
Dobrze to podsumowałaś
natalka mi też przyjeżdża mama poprac i poprasowac..a będą że trzy pralki. Też mi szkda no ale co. Chociaż więcej teraz chodze bo mi lekarz nie kazał kategorycznie leżeć. I tak się pewnie wcześniej rozpakuje i tak :p
-
Oj tak Pchełka niedawno cieszyłyśmy się z pozytywnych testów a tu już tak niewiele do rozwiązania zostało
ja jestem w szoku ....
Summerka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pchełka wrote:Ania, założę się, że nie ma tragedii i będzie dobrze.
Fajnie, że masz wenę do pakowaniaMi się nawet domu nie chce posprzątać
Ogólnie z niczym mi się nie spieszy.
Czy któraś robiła badanie CRP? Co to takiego?Matka fantastycznej 4 -
Echh wzięłam prysznic, umyłam i wysuszyłam głowę i mam brzuch twardy jak skała...
a chciałam pranie zrobić..naczynia muszę umyć...echh a tu trzeba poleżeć.. Wam też się tak dzieje dziewczyny?
-
Magdalena no pewnie..taka ,,aktywnośc" to już przemęczenie dla organizmu i zaraz brzuchol reaguje
Natalka dokładnie ja też czekam jeszcze do końca listopada a potem nawet pójdę na jakiś spacerek a przy donoszonej to już w ogóle znaczne szalec :pWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 20:12
-
Magdalena83 wrote:Echh wzięłam prysznic, umyłam i wysuszyłam głowę i mam brzuch twardy jak skała...
a chciałam pranie zrobić..naczynia muszę umyć...echh a tu trzeba poleżeć.. Wam też się tak dzieje dziewczyny?
Twardnienia brzucha to codzienność powoli...przynajmniej w moim przypadku. Powiem szczerze że już sama nie wiem czy to macica ćwiczy przed porodem czy to zupełnie ma związek z czymś innym bo dwa tygodnie było spokoju bez brania żadnych specyfików typu luteina czy magnez albo no spa a teraz znów nabrały częstotliwości bez względu na to czy leże czy cokolwiek robie. Jutro wizyta zobaczymy czy miało to przez ostatni miesiąc jakiś wpływ na szyjkę jak nie (i oby tak było) to się nie będe nimi więcej przejmować bo widocznie taka fizjologia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 20:15
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
nick nieaktualnyU mnie twardnienia sa, w sumie od 13 tc, biore duzo magnezu, ostatnio jeszcze bardziej sie nasilily, ale szyjka jest zupelnie ok i bez rozwarcia, choc mam badanie tylko reczne, ale chyba jakies rozwarcie czy skrocenie jest trudne do przeoczenia nawet bez badania usg?
-
No czyli nie zostaje mi nic innego jak się przyzwyczaić do tego...tyle, że ja luteine biorę i i tak twardnieje..w czwartek do lekarza więc się podpytam
))
Tak, ważne żebyśmy wytrwały do donoszonych a później to już hulaj dusza -
nick nieaktualny