Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak jak dziewczyny piszą, tylko materac, chłonny podkład i prześcieradło. Jak noworodek wsadzi nos w poduszkę/misia, cokolwiek to nie będzie jeszcze w stanie sam zabrać tej główki. Do spania śpiworek dobrany tak, żeby dziecko się nie topiło.36 l.
w domu zawodnik lat 4
t. porodu 26.01.2025 r.
-
Ja z "wyprawki" to ogarnięta mam tylko szkołę rodzenia (wybraliśmy Rodzi się Rodzina (Warszawa), bo podobno robią sporo praktyki) i idziemy na początku listopada. Jeśli chodzi o cała resztę to wciąż jestem na etapie "robienia miejsca" w domu i pozbywania się przydasi.
Z innych rzeczy lekarz na dzisiejszej wizycie, że aktualnie jestem jego najzdrowsza pacjentką i zaleca mi przestać się martwić i zacząć cieszyć ciąża. 😂 Trochę ma racji, że póki co bardzo dużo niepokoju było we mnie.
Mam też pytanko do dziewczyn robiących badania w Medicover, czy oni dają tam swoją glukozę? Zapomniałam zapytać 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września, 17:53
Holibka, kknn, Tigra, Domi.Nika, kattalinna, LeniweKluski lubią tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Oliwka91 wrote:A taki ochraniacz na materac też się przyczynia do śmierci łóżeczkowej? Bo piszecie o podkładach a ja myślałam o takim pod prześcieradło ochraniaczu nakładanym. A tak poza tym też minimum czyli spiworek, materac, prześcieradło i tyle 🙂
No i jeszcze ten monitor oddechu też planuje kupić.
Niezalecane są chyba takie ochraniacze na boki łóżeczka, na szczebelki - żeby się dziecko nie obijało i wybudzało przez to gdy mimowolnie odrzuca kończyny (odruch moro? Jakoś tak). Nie wiem czy są „aż tak” niezalecane jak misie, poduszki i nadmiar obszernych tekstyliów. Nie ma też co popadać w paranoję, ale generalnie w łóżeczku zalecany jest minimalizm.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Holibka, też totalnie nie rozumiem tego wtrącania się (czy tam "dobrych rad) z imieniem. Nie dalej jak miesiąc temu moja teściowa stwierdziła, że jej się imie syna kojarzy z mordercą, więc wiesz chyba jakie mam zdanie o takich wypowiedziach.
Ja wiem jakiego imienia bym nie nadała swojemu dziecku, ale absolutnie nie będę oceniać czy ktoś inny ma takie dawać czy nie.
Wy o łóżeczkach to i ja dziś zamówiłam swoje
W środku planuję absolutne minimum, czyli monitor oddechu, podkład nieprzemakalny, prześcieradło z gumką i otulacz, a później śpiworek. Starszak pod kocykiem spał tylko podczas drzemek, a na noc do 2rż miał śpiworek. Jak zaczął chodzić mieliśmy śpiworek z nogawkami i to było mistrzostwo świata. Wiem, że jeszcze dużo czasu do tego, ale bardzo wam polecam.
Jak zaczął korzystać z nocnika chwilę przed 2 urodzinami to dopiero zrezygnowaliśmy, bo liczyła się każda sekunda w drodze na nocnik 😄
Wózek dotarł wczoraj, szafa uporządkowana i rozmiary 50, 56 i 62 przygotowane.
Jeszcze tylko fotelik, milion pierdół i chyba będziemy gotowiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września, 18:26
Holibka, Rocky, ultramaryna_, KINGA89, kattalinna, Ottioli lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
no i jak przy temacie to jakie monitory oddechu ?początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
1 tog to niby śpiworek całoroczny 18-24 stopnie. Wielkość niby powinna być dopasowana żeby dziecko nie „wpadło” do zbyt dużego spiworka. Tyle wiem w teorii, a w praktyce nic i chętnie poczytam rady od bardziej doświadczonych w temacie
Monitor oddechu polecam taki jak nam się sprawdził (raz dał sygnał): babysense 7 - ma takie 2 talerze z czujnikami, które się podkłada pod materac, a na ramie łóżeczka zawiesza główny element.
Z tym że on nie jest zbyt mobilny - raz zamontowanego nie chce się przekładać np. pod kokon na drzemkę w innym pomieszczeniu. Wiem że są na rynku bardziej mobilne urządzenia umieszczane bardziej bezpośrednio przy dziecku.
Aleale lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Zaqwsx wrote:A poleci ktoś jakieś fajne śpiworki do spania? Tego jest mnóstwo w internecie a nie chce się naciąć na kiepską jakość 😅
Ja kupiłam 2.5 TOG ColorStories (do 21 stopni w pomieszczeniu). Wykonanie jest mega solidne (kupiłam używany na vinted).
Na pewno będę polować na 1.5 TOG.Planowane CC 02.01.2025 💙💃
-
Gumcia, walizkę kupilam dużą tj. 70x50cm mniej więcej, aby wpakować jak najwięcej rzeczy w jedno miejsce. Na niej pewnie położę jeszcze małą torbę, może z rzeczami młodej 😊
Holibka, przykro mi, że musisz się denerwować, ale rozumiem to, bo moja także zawsze skomentuje i będzie perswadować 😉 Tak obrzydziła mi jedno wymarzone imię w poprzedniej ciąży 🫣 W tej się upiekło, bo jej się nasze imię podoba 🤣🤷♀️
Holibka, Rocky, Gumcia1989 lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
🩺 23.11. III prenatalne
-
My planujemy prawdopodobnie znów Owlet, szczególnie, że dostępność obecnie jest lepsza 😊 Nie będę się stresować, gdy dziecko będzie poza łóżkiem (Babysense), no i nie ma ryzyka, że się zsunie, odczepi od pieluszki (Snuza) 😊Aleale wrote:no i jak przy temacie to jakie monitory oddechu ?
LeniweKluski lubi tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
🩺 23.11. III prenatalne
-
Yowelin wrote:I w kwestii spiworków do spania? Rzeczywiście kupować na początek ten w przedziale 0-3 msc i potem na kolejne okresy? Na jaki tog postawić na zimę/wiosnę? Macie jakieś sprawdzone firmy?
Polecam dobrać rozmiarem. Dla młodszego miałam na początku śpiworek w rozmiarze 74 chyba, bo uznałam że taki dostałam, to po co kupować mniejszy, no i szybko zmienialiśmy rozmiar 😅
Ciężko maluszka podnieść w takim za dużym śpiworki, ja się bałam, że go upuszcze, przez to że większość spiwora była pusta, a dziecko w 1/3 .
Teraz kupiłam dopasowany do wieku 0-3, grubość 2,5tog z ergoPouch. To połączenie spiworka z otulaczem. Bardzo fajna jakość, w środku ciepła wyściółka, bardzo miły i mięciutki materiał.
U mnie grubość 2,5Tog bo w nocy zimą mamy w domu 18-19 stopni.
Musisz dopasować grubość tak na prawdę do temperatury, którą lubisz trzymać w mieszkaniu nocą. Są tabele z informacją jaka grubość do jakiej temperatury.
Monitor mam ten co ostatnio, czyli AngelCare, z funkcją niani. Bardzo dobrze nam się sprawdził i ma fajny zasięg. Wychodziłam z odbiornikiem wieszać pranie do ogrodu i bez problemu trzymał zasięg.
Holibka lubi tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Witajcie kochane!
Śledze Was z zainteresowaniem i każdej kibicuje a teraz aktywnie dołączę się do Waszego wątku. Widzę tu super tematy o wyprawkach,ja jednak postaram sie jak najkrocej strescic moja historie szukajac oparcia i ukojenia dla mej zmeczonej juz psychiki i ciala 😅
Jestem w 26+0, termin na 03.01.25. Poprzednie dwie ciaze stracilam (biochemiczna 12.22 i brak zarodka w 8tyg 06.23). Obecna ciąza stymulowana i monitorowana i tak oto jest nasza dziewczynka. Do 20tyg ciaza przebiegala nadzwyczaj spokojnie bez jakichkolwiek niedogodnosci.
Nagle 15.08 zaczely sie problemy ktore trwaja do dzis. Dzidzia od dluzszego czasu jest o 2tyg za mala do wieku ciazy (gwarantowana data poczecia to 10.04) jednak wszystkie badania nie wykazuja nieprawidlowosci, przeplywy wszystkie w normie, lekarze zapewniaja ze rozwija sie ale w swoim tempie (tzw. SGA)
- od 18.08 tydzien w szpitalu : okropne bole i skurcze, biegunki. Brak diagnozy, wyniki w normie, szyjka 4cm, zwalano na zrosty (mialam kilka operacji). Mam niski magnez (0.5 gdzie najnizsza norma to 0.7) ktory mimo konskich dawek nie wzrasta
- od tego czasu bole pojawiaja sie co ok 4 dni. Gdy juz nospa forte,scopolan i paracetamol nie pomagaja jade na sor - bylam w tym mscu juz 3x... badania nie wykazuja nic zlego z ciaza. W moich wynikach tylko ten magnez wciaz nie rosnie.
- w miedzy czasie sama szukajac ratunku rowniez robilam pelno badan bez wiekszego powodzenia. Wyszla cukrzyca ciazowa ale dietą byla ladnie trzymana w ryzach no i tsh 2.96 a norma jest do 3 wiec dostalam najnizsza dawke ethyroxu.
- 15.09 cukier mimo diety zaczal skakac do 185 a cisnienie wariowac (160/90) do tego znow biegunki i bardzo zly slaby stan ogolny.
Jestem do dzis w szpitalu, badaja szukaja ale dalej bez skutku wiec pewnie puszcza do domu niedlugo. Jestem na insulinie, cisnienie opanowane Dopegytem, wdala sie lekka niedokrwistosc pozatym jestem przebadana - bez diagnozy. Mam zastrzyki rozkurczowe,brzuch twardy i co pare dni dalej boli, sa skurcze i te niebolesne i te bolesne - szyjka wciaz 4cm ciaza bez zmian.
W 1 prenatalnych wyszlo mi ryzyko porodu przedwczesnego 1:64 inne wyniki byly ok.
Prosze Was o dobre slowo i wsparcie bo samej juz mi ciezko z tej bezsilnosci w mojej syt🤍
-
@soundia to jesteś o dzień przede mną Trzymam kciuki za Was i współczuję Ci stresu i braku konkretnej diagnozy.
I powiem wprost - czy rozważałaś/rozważasz zmianę szpitala przez brak diagnozy i poprawy?
soundia lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
LeniweKluski wrote:Czy babysense nadaje się do miękkich dostawek? Chicco, Lionelo?
Według FAQ producenta tak, po spełnieniu określonych warunków. Kluczowe jest zachowanie 10 cm odstępu dostawki od łóżka, przeprowadzenie testu wykrywania oddechu rodzica, odpowiednią twardość podłoża. Tu masz szczegóły:
https://www.babysense-polska.pl/faq-1
A ja chyba nasz monitor oddam na „legalizację” do producenta bo jednak była długa przerwa w użytkowaniu. Niech sprawdza czy czujniki są ok.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Soundia niestety nie pomogę ale wysyłam dużo siły, i mam nadzieję, że lekarze znajdą rozwiązanie 🤞
Likwidują sklep noskinoski.pl i mają duże promocje. Może którejś z Was coś wpadnie w oko ☺️
Ja mam spiworek sleepee newborn, i ten najbardziej lubię na początek, jest idealnego rozmiaru dla standardowego noworodka
Ja akurat mam 2,5tog ale chyba dokupie też cieńszy.8cs o drugiego maluszka ❤️
14dpo beta-HCG 478,81 mIU/ml 🥹
16dpo beta-HCG 994,05 mIU/ml 💚
6+4 - zarodek 8,9mm i 💗
12+6 - 6,68cm i 💗 158 ud/min
25+2 - 810g 💙
29+3 - 1370g 💙
32+6 - 1940g 💙
👩🏼30l 👱🏼♂️32l
Mały cud 2021 ❤️ (13cs) -
Domi.Nika wrote:Tak wiem że znieczulenie nie wchodzi w grę. Jestem świadoma na co się pisze. I chciałabym spróbować bez. Marzy mi się jak najmniej zmedykalizowany poród. W zgodzie z synem i z jego tempem urodzenia się. Oczywiście jeśli będzie wszystko szło książkowo jak do tej pory.
Jest jeszcze na Madalińskiego. Ale raczej wybiorę żelazna. Jeśli nie dostanę kwalifikacji to myślałam o karowej, bo tam prowadzę ciąże. Ale koleżanka mi powiedziała że położna przebiła jej pęcherz płodowy podczas badania, co mi się średnio podoba że zrobiła to bez jej zgody i informowania jej. Czuje się zaopiekowana podczas prowadzenia ciąży, ale poród to jednak coś innego.
A powiedz mi rodziłaś już w Piasecznie w szpitalu św. Anny ? Ja tam mam ogólnie awaryjnie najbliżej.
Też chciałabym jak najmniej zmedykalizowany poród, ale biorąc pod uwagę, że pierwszy był indukowany, prawie tydzień po terminie, bo jednak jestem przygotowana, że i teraz niekoniecznie zacznie się samo. A co jak co, ale czekać na samoistny poród po termini nie zamierzam dłużej niż to konieczne i bardzo się cieszyłam, że w Piasecznie indukcja jest 7 dni po TP, a nie 10 dni po, jak w wielu innych szpitalach.
Inna sprawa, że jeszcze nie jestep pewna, że chcę znowu rodzić bez znieczulenia
Niby jakoś to przeżyłam, ale słabo mi na samą myśl o tym bólu.
Poprzednio nie wzięłam znieczulenia mimo indukcji, głównie dlatego, że miałam obawy co do ZZO, ze względu na możliwe powikłania. Lata temu miałam punkcję lędźwiową, czyli de facto wkłucie w to samo miejsce i nie najlepiej to przeszłam. Przez długi czas miałam bóle głowy, które wyłączały mnie z życia, więc ciężko byłoby w takim stanie ogarniać noworodka. Nie wiem wprawdzie na ile jest prawdopodobne, że znów trafiłoby mi się coś podobnego, ale obawy były i dlatego uznałam, że spróbuję bez znieczulenia.
Drugim powodem było to, że chciałam rodzić do wody, a jedno z drugim nie idzie w parze.
Przy ostatnich Waszych dyskusjach w wątku o warszawskich szpitalach nawet zaczęłam na nowo patrzeć na rankingi na gdzierodzic.info i opinie o szpitalach na necie. Przyznam, że Karowa mnie zupełnie nie przekonuje i jeśli już potrzebowałabym szpitala o wyższej referencyjności to wybrałabym Zelazną albo Madalińskiego, który jak widzę podniósł się w rankingach.
W ogóle widzę, że się przez te 2 lata pozmieniało dużo w rankingu gdzierodzić. Sama wybrałam 2 lata temu Piaseczno, bo był wtedy na 11. miejscu w Polsce i na 3. w mazowieckim (po Medicoverze i Żelaznej) i miał chyba 1 albo 2 punkty mniej niż Żelazna. Teraz natomiast widzę, że o ile Piaseczno czy Żelazna nadal mają podobną ocenę, to jednak kilka szpitali znacząco je wyprzedziło. Stąd moje rozkminy, czy nie wybrać innego szpitala.
Natomiast jeśli chodzi o poród w Piasecznie, to zarówno ja jak i kilka dziewczyn, z którymi rozmawiałam, miało bardzo dobre zdanie o tym szpitalu.
Jeśli chodzi o opiekę po porodzie to mogłabym mieć jakieś dość drobne zastrzeżenia, ale sam poród wspominam bardzo dobrze.
Przede wszystkim trafiła mi się świetna położna. Zdążyłam chwilę na spokojnie porozmawiać i pokazać plan porodu, a ta naprawdę starała się, żeby wszystko przebiegało tak jak chciałam. Nie wszystko się udało, bo najprawdopodobnij woda hamowała mi skurcze parte i ostatecznie musiałam przenieść się na łóżko. Udało się natomiast urodzić z ochroną krocza na czym bardzo mi zależało, a cały poród przebiegał w bardzo spokojnej (o ile tak można powiedzieć o porodzie) atmosferze.
Dwa dni później, gdy ponownie spotkałam "moją" położną i poszłam jej podziękować za przyjęcie porodu dowiedziałam się jeszcze, że musiała trochę nagiąć zasady, bo II faza porodu trwała za długo (przy indukcji mają na to jakieś wytyczne) i w zasadzie to powinniśmy ten poród zakończyć zabiegowo. Gdyby nie jej propozycja z wyjściem z wody i zalożeniem cewnika, to pewnie nie dałoby rady bez nacięcia, a może i vacuum.
Jakbym wiedziała, ż ponownie trafi mi się taka spoko położna to w ogóle nie zastanawiałabym się nad zmianą szpitala. Ale niestety u niej nie można wykupić prywatnej opieki przy porodzie, a te które są "dostępne" w Piasecznie jakoś mnie nie przekonują, żeby płacić 2 tysiące. Zwłaszcza, że na ten moment nie czuję, że potrzebna mi będzie taka usługa. Może bliżej porodu zmienię zdanie.
pierwsza ciąża: córeczka - sierpień 2022
druga ciąża:
10.05 pozytywny test
14.05 bHCG 663 (17 DPO)
17.05 bHCG 3039
28.05 jest serduszko! (6+1 z USG)
