Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Nomelovides Dokładnie tak jak dziewczyny piszą. Gdziekolwiek pójdziesz rodzić, a powinnaś wybrać miejsce z wyższa referencyjnoscią, to i tak nie będą Cię traktować olewczo a tym bardziej gdzieś przewozic po szpitalach. Z taką ciążą nigdy nie ma żartów nawet jak przebiega książkowo i personel będzie ostrożniejszy w trakcie porodu
kattalinna, LeniweKluski, Holibka lubią tę wiadomość
-
Nomeolvides wrote:Yowelin chyba jesteśmy na tej samej grupie, bo też właśnie przeczytałam taki post na fejsie 😅 Sytuacja w UCK jest ogólnie nieciekawa pod tym względem i oni właśnie często odsyłają na zaspę.
Nie wiem czy właśnie jednak na zaspę się nie zdecydujemy, chociaż przeraża mnie jak czytam, że tam jest takie duże parcie na SN a w mojej sytuacji jednak wolałabym wiedzieć, że jeśli tylko będzie najmniejszy sygnał ze coś idzie nie tak to idziemy na cięcie i tyle. Bardzo się boję spadków tętna czy tego że po prostu fizycznie nie dam rady wypchnąć dwójki. Jest też naprawdę mały odsetek nacięć krocza i znowu - w normalnej sytuacji super, u nas wolałabym wiedzieć, że będzie zrobione wszystko co trzeba by jak najbardziej bezproblemowo dla dzieci ten poród przeszedł
Domi mamy 2 porodówki w Gdańsku, chyba jedna w Gdyni i do tego w 3 okolicznych mniejszych miejscowościach (każda to jakieś 30-50km). Potem dalej Elbląg i Malbork i podobno były sytuacje, że z UCK do Elbląga dziewczyna jechała karetka 🥲 Do tego jeden prywatny szpital z domem narodzin. Więc szału nie ma jak na miasto wojewódzkie.
Kinga przykro mi, że tak wyszło. Myślę jednak, że w tym wszystkim najważniejsze jest Wasze bezpieczeństwo - zarówno maluszka, ale równie ważny jest Twój dobrostan.
Ja idę do okulisty w środę, bo u mnie od dziecka wada, ale odkąd jestem dorosła to niestety nic z tym nie robię. Ani okularów, ani nic. Więc niech tam ktoś zerknie jak to wygląda.
Siostra mnie zaraziła, głowa boli, gardło boli, generalnie lipa
Tak, w normalnej sytuacji Zaspa wydaje się być idealnym szpitalem na poród SN, ale w sytuacji ciąży bliźniaczej to też bym miała dylemat.
No ale finalnie jak mówię planować możemy sobie wszystko, a gdzie wylądujemy, to się okaże. My z mężem z racji miejsca zamieszkania totalnie nie potrzebujemy samochodu więc go nie posiadamy więc ewentualne odesłanie musiałoby się odbyć kartką takze w ogóle tego nie widzę... No ale nic zamykajmy te porodówki, minister Leszczyna daje głowę, że każda rodząca dojedzie karetką do szpitala, w którym jest miejsce 🙃
-
Wyrabiacie tam na północy średnią za Dolny Śląsk. Tutaj szpital w dużym stopniu pusty, spokojny, musialabym miec pecha zeby nagle nie mieli miejsc bo maja 3 sale porodowe i rzadko wiecej niz 1 porod dziennie. Mam nadzieje ze tak zostanie. Nie wiedziałam że gdziekolwiek w Polsce może być problem z brakiem miejsc do porodu. Współczuje wam bardzo i nie zazdroszczę nerwów skoro jeszcze o takie rzeczy trzeba się martwić...
-
Yowelin wrote:Ja biorę swój laktator, bo na stronie szpitala jest wskazane, że zalecają korzystanie z własnych, choć na oddziale też mają. Poduszkę też planuję wziąć, bo od początku chcę zadbać o prawidłową pozycję do karmienia żeby zminimalizować ból brodawek etc.
Dziewczyny, ja mam taki problem, że od kilku dni boli mnie tak z lewej strony od mostka pod biustem. Jest to ból piekący, czasem boli samo z siebie, a czasem tylko przy dotyku. Generalnie wrażenie jakby ktoś coś rozpalonego przykładał do ciała albo było tam poparzenie słoneczne. Żadnego zaczerwienienia ani nic na skórze nie widać, ten ból jest bardziej pod. Co to może być?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 14:29
Yowelin lubi tę wiadomość
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo 🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 -> prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98 gram malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️
⏳ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1,32 kg
-
Dziewczyny waham się czy kupować piłkę do ćwiczeń. Nie jestem wielką fanką gimnastyki ( wolę sport terenowy) i nie chce mieć w mieszkaniu więcej rzeczy niż powinnam. Czy ćwiczenia na biodra i rozciąganie będą wystarczającą alternatywą do piłki czy tylko ona daje jakieś tam super efekty?
-
Ja tradycyjnie zrobiłam sobie detoks weekendowy a Wy naprodukowalyscie tyle stron, że dopiero teraz nadgoniłam 🫨
Co do położnej srodowiskowej i wizyt. To po urodzeniu można spokojnie podać karteczkę z danymi takiej położnej i wypełnia się deklarację na świeżo. Jak macie jakąś przydzieloną i nie zmienicie tego w szpitalu to ona będzie przydzielona z automatu. Szpital ma obowiązek wypełnić dokumentację dotyczącą porodu/narodzin do 2 dni roboczych. Także na spokojnie można męża/partenra „obarczyć” dopilnowaniem tej dokumentacji szpitalnej 😝
Co domlaltatora ja planuje zabrać, poduszkę tak samo. Tyle, że poducha będzie w aucie i przyniesie mi ją mąż. Mniej pasci do dźwigania 🤷🏼♀️
Co do boli koło kostka, też takie mam. To wina u mnie krótkiego tułowiu (jestem ogólnie niska) i rosnącej macicy…. Dodajmy do tego zgagę, gaviscon działa u mnie max na godzinę.
Kinga, w rodzinie męża jest dziewczyna, która usłyszała od okulisty i optometrystów, że oni wystawiają wskazanie na cc ale to pacjentka sama decyduje ofc. Z tym, że ta dziewczyna mi mowila, ze powyżej -5 to jest wskazanie do cc ze względu na odwarstwienie siatkówki oka (parcie SN zwiększa ogólnie ciśnienie organizmu).KINGA89 lubi tę wiadomość
-
My po wizycie. Oczywiście musiałam odespać po powrocie, ale już żyję 😀
Dziś bez pomiarów i trochę mi smutno, bo chciałam usłyszeć w końcu, że synek waży więcej niż ten 1kg. Ale szyjka zmierzona 4,4cm więc dlugasna i to mnie uspokoilo , bo ostatnio miałam bardzo nisko w podbrzuszu takie bóle miesiączkowe i bałam się że to skraca się szyjka. Miałam jeszcze szybkie USG żeby posłuchać serduszka, ale jak doktor tylko przyłożyła głowice to Kajtek zrobił fikołka i uciekł. Przy drugiej próbie zrobił to samo 😂 Ewidentnie dziś ma psotny humorek i robi psikusy. Nastepne USG 18.11 i liczę, że wtedy już mi pomierza tego syna
Zaqwsx wow jeden poród dziennie. To brzmi jak prywatna klinika tylko dla Ciebie 😀
Domi ja właśnie ten typ człowieka jestem. O 10 to ja wstaję 😅 Wiadomo do pracy wstać trzeba i tu wolę już się przemęczyc, wstać nawet o tej 5 a o 15 być po robocie, ale w dzień wolny.... w dzień wolny to śpię do oporu
Z młodszym mieliśmy przez dwa lata zmianę cyklu na pobudki o 7 rano świątek piątek, ale synek mamusi wyrósł z tego i teraz lubi pospać razem ze mną. Z drugim muszę zrobić to samo 😁
Aleale ja będę polować na momcozy s12pro. Czekam tylko na jakąś fajną promocję, bo na tej wcześniejszej jeszcze nie byłam przekonana, że chce akurat ten
Beza to wysmiewanie to już niestety w przedszkolu. Syn ostatnio wrócił z przedszkola smutny i przy dopytywaniu co się stało nagle się rozpłakał, i powiedział, że jakaś dziewczynka cały dzień chodziła za nim i mówiła, że ma brzydką koszulkę, bo jej się obrazek nie podobał. Serce matki zabolało, bo mały mocno się tym przejął Ciężkie są dla mnie sytuacje, gdy ktoś sprawia mu przykrość i boję się co to będzie jak w szkole trafi na ekipę materialistów, którzy oceniają wszystkich po tym co mają. Bo może i nie jest dla mnie problemem kupić markowy ciuch, ale absolutnie nie godzę się na ubieranie dziecka w ciuchy za kilka tysięcy tylko po to, żeby się pokazał w towarzystwie. Chce mu wpoić inne wartości i wiem, że to będzie trudne wyzwanie.
Kinga przykro mi, ale jak mówisz, lepiej żeby dziecko miało widzącą mamę. Daj sobie czas, żeby się pozloscic na sytuację, a później z nią oswoić
We Wrocławiu też tendencja spadkowa jeśli chodzi o porodówki. Tą gdzie rodziłam zamknęli, a był to szpital z 3 stopniem referencyjnosci. Zostawili w mieście trzy porodówki, w tym jedna z bardzo srednimi opiniami. Co prawda pod miastem są jeszcze dwa szpitale (Oleśnica prosto z serialu Sztuka rodzenia i Oława) ale to już miejsca nieosiągalne dla części kobiet bez samochodów, więc siłą rzeczy jednak na tych miejskich porodówkach tłok, i zdarza się, że kobiety z akcją porodową wysyłają za miasto. Ja też trochę się boję rodzic w szpitalu bez 3 stopnia referencyjnosci, bo nie wyobrażam sobie rozdzielenia z maluszkiem. Jednak ja mam nadciśnienie, a od strony męża mamy obciążenie mutacją genu odpowiedzialnego za krzepniecie krwii, i starszy urodził się cały w wybroczynach i potrzebne były opinie hematologa. To zwiększa ryzyko, że dziecko będzie mogło potrzebować dokładniejszej opieki, której w niższym stopniu może nie dostaćWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 15:24
kknn, Faelwen90, Yowelin, Rocky, Holibka, LeniweKluski, kattalinna, KINGA89, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Milvaaa wrote:Mam dokładnie taki sam ból, to samo miejsce i tak samo czuć jak opisujesz. U mnie to się pojawia w zależności od ruchów jakie wykonuję, a boli cały czas jak próbuję poleżeć na prawym boku. Zgłaszałam na ostatniej wizycie u urofizjoterapeutki i usłyszałam od niej, że może to być związane jakoś z przeponą i zmianami jakie "poczyniła" rosnąca macica. Zmienił się układ, może pojawił się jaki nacisk, coś tam zaczęło ciągnąć itp.. Nawet usg mi zrobila tego miejsca i wygląda wszystko w porządku. Zaleciła mi trochę śmieszny sposób, ale chyba cos tam działa, bo jest nieco lepiej - delikatnie to miejsce nakłuwać widelcem przez około minutę plus można masować.
@Zaqwsx, mi te ćwiczenia na miednice lepiej wychodzą w pozycji stojącej, na piłce aż tak dobrze tego nie czuję. Póki nie mam skurczy to jakoś to widzę żeby ogarniać to na stojąco, ale kto wie jak będzie przy skurczu, dlatego ćwiczę też na piłce żeby wypracować ruch i oddech w tej pozycji również. -
Yowelin wrote:Ja teleporadzie dowiedziałam się tego samego, że to raczej ucisk jakiegoś nerwu przez podniesienie się dna miednicy. Pytała mnie też o mięśniaki, a akurat wiem, że mam jednego i tak zaczęłam myśleć czy może to nie on się powiększył przy okazji ciąży. Sprawdzę to w piątek na usg, a w międzyczasie popróbuję widelcem, dzięki 🙂
@Zaqwsx, mi te ćwiczenia na miednice lepiej wychodzą w pozycji stojącej, na piłce aż tak dobrze tego nie czuję. Póki nie mam skurczy to jakoś to widzę żeby ogarniać to na stojąco, ale kto wie jak będzie przy skurczu, dlatego ćwiczę też na piłce żeby wypracować ruch i oddech w tej pozycji również.Yowelin, kattalinna lubią tę wiadomość
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo 🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 -> prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98 gram malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️
⏳ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1,32 kg
-
@Holibka, te poduszki to w powiatowym szpitalu, ostatnio na SR nas położna oprowadzała po oddziale i widziałam na własne oczy, że są - w sumie też byłam zaskoczona.
Ktoś pytał o poduszkę poofi - nie wiem, czy chodzi o tą ciążową. Jeśli tak, to ja ją bardzo polecam, od początku ciąży na niej śpię. A do karmienia kupiłam poduchę z Ikei dzięki polecajkom tutaj (upolowaną nową na vinted ofc za 20zł 😛) i też myślę, że się polubimy.
Mieszkałam kilka lat w Gdańsku i jestem w szoku, że z tego co piszecie, tak duże miasto ma tylko 2 porodówki 😱
Melduję, że w Rossmanie jest fajna promocja na Pampersy - rozmiar 1 72szt. po 49zł 🙂Holibka, Ilona.. lubią tę wiadomość
-
KINGA89 wrote:Dziewczyny, trochę się podłamałam. Po badaniu dno oka niby nienajgorsze, ale wada taka, że jednak zbyt duże ryzyko odklejenia siatkówki i dostawałam zaświadczenie że wskazaniem do odstąpienia od SN. Wiecie co, myślałam, że to będzie tylko formalność i dostanę zgodę. Serio nie brałam nawet pod uwagę innej możliwości...
A nie możesz zrobić już nic z tą siatkówką?
Wiem, że sąsiadka miała podobną sytuację i robiła zabieg, po czym rodziła SN.
@Luśka moja jest usytuowana dokładnie tak, jak opisujesz, ale nie sprzedała mi nigdy nawet bolesnego kopniaka jeszcze
Brzuch mam nisko, do żeber też jeszcze nie dosięga.
Aczkolwiek od wczoraj czuję ruchy po prawej stronie i podbrzuszu, a mniej u góry. Aż zaczęłam się bać, że się przekręciła głową do góry.
@Aleale pamiętam, że oglądałam jakiś filmik na IG od któregoś z bardziej znanych ginekologów, który mówił, że nie ma co bać się pozycji ns plecach, bo jeśli sobie tak leżymy i pozycja ta miałaby fktyczne=ie ograniczać / blokować przepływ krwi, to jednsk poczujemy, że jest nie tak. Mówił, że dopóki jest nam wygodnie, to najprawdopodobniej i przepływ krwi przxez żyłę główną jest ok.
Ja do niedawna spałam głównie na plecach, bo mi tak wygodnie. Teraz staram się spać na lewym boku, bo doczytałam, że przy żylakach, to jednak w takiej pozycji powinno się spać. Wolę jednak na plecach i często budzę się właśnie w tej pozycji.
No ale ja to chyba jestem nienormalna, bo nawet poduszki ciążowej nie potrzebuję jeszcze Leży w nogach łóżka i służy tylko i wyłącznie do tego, żebym mogła sobie podczas snu trzymać wyżej nogę na której mam żylaki
Dodatkowo używam małego jaśka między nogi, bo nienawidzę jak mi się uda i kolana stykają. Ale i przed ciążą tak robiłam, gdy już zdarzyło mi się spać na boku.Aleale lubi tę wiadomość
-
Mieliśmy intensywny weekend i dopiero dzisiaj nadrobiłam wpisy.
Byliśmy u moich rodziców i teściów - jedni i drudzy mieszkają w odległości > 300 km od nas. O dziwo wszystkie te podróże zniosłam całkiem dobrze. Jedyną uciążliwością była marudząca córka
Zapowiedzieliśmy, że na Święta póki co nie planujemy przyjeżdżać i luźno zaproponowaliśmy jednym i drugim, że jeśli ktoś miałby ochotę nas odwiedzić, to zapraszamy
A jak nikt nie przyjedzie, to rozpaczać nie będę - w zeszłym roku wszyscy po kolei mieliśmy RSV i nie pojechaliśmy. Były to bardzo spokojne święta we trójkęFaelwen90, Holibka lubią tę wiadomość
-
Jakasienka wrote:A nie możesz zrobić już nic z tą siatkówką?
Wiem, że sąsiadka miała podobną sytuację i robiła zabieg, po czym rodziła SN.
Zrobić z nią nic nie mogę, bo ona teoretycznie jest ok i nie nadaje się do jakiegoś naprawiania, ale przez to, że ja mam dużą krótkowzroczność i astygmatyzm, to mimo że jest w porządku, to występuje duże ryzyko, że "Andrzej, to jeb***". -
U mnie w szpitalu nikt nie chce rodzić bo personel jest bardzo miły 🤣 wiec tłumów się nie spodziewam, ale ja sama nie chce tam rodzić, chce uciec 120km do prywatnej kliniki tylko nie wiem czy dam radę dojechać. W środę będę z doktorem na ten temat rozmawiać więc zobaczymy jak on w ogóle to widzi.
Dzisiaj śniły mi się poród że miałam już pełne rozwarcie i zero skurczów i mala nie chciała wyjść i musieli zrobić mi cesarka ale czekali i czekali że może jednak urodzi się SN, cesarki w końcu nie doczekałam bo się obudziłam. Patrzę że już o tym myślę skoro mi się już to śni. Coraz bliżej do tego wydarzenia.
Jeszcze do stycznia trochę czasu ale naprawdę zaczęłam się stresować.
Co do zgagi do doktor powiedział że jak gaviscon już przestanie działać to moz a brać tabletki helicid 20 (tylko on jest na receptę) jego odpowiednik to helicid max. Ja biorę w sytuacjach kryzysowych jak już wytrzymać nie mogę z tą zgagą.♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
Kattalinna Dzięki, taki argument mnie przekonuje. Idę po piłkę 😀 Najwyżej sprzedam
Jakasienka ja też nie mam teraz żadnych poduszek ciążowych. Mam super pierzową kołdrę którą układam pod bok, pod nogi i jeszcze dużo więcej ( ma 220 cm szerokosci a śpimy pod dwoma koldrami) i wydaje mi się że ona robi lepszą robotę niż nie jedna poducha 😀 Dzisiaj jeszcze uprałam posciel i wywietrzyłam więc szykuje się na super spanko 😀
E_welka88 mi też się często poród śni. Jakoś mozg lubi to analizować chyba 😀 moja mama miała pelne rozwarcie bez postępującej akcji porodowej więc też się trochę tego obawiam. Nie wiem czy może być na to jakiś czynnik genetyczny. Nie mam w najbliższej rodzinie nikogo kto by rodził naturalnie(poza babcią)z wszystkie ciotki, kuzynki, czuję presję... 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 18:04
kattalinna lubi tę wiadomość
-
W pierwszej ciąży też nie potrzebowałam poduchy do spania. W sobotę próbowałam sobie przypomnieć jak ja wtedy spałam 🙉 doszliśmy z mężem do wniosku, że chyba mieliśmy wtedy dwie kołdry, bo kiedyś na pewno tak było. Nie umiem inaczej wytłumaczyć sobie tego, bo teraz nie wyobrażam sobie bez 😉 znaczy pewnie mogłabym, ale wolę z.
Z tym spaniem na plecach to ja niedawno suknie na chłopski rozum jeszcze wytłumaczyłam, że jak jestem na USG i mam sprawdzane przepływy a wszystko w pozycji na plecach właśnie i zawsze wyniki są dobre, to znaczy, że w domu też te przepływy są ok. Wiadomo, inny czas leżenia ale jednak jestem przekonana, że gdyby miało być coś nie tak, to by wyszło. No i to byłoby odczuwalne. -
@Beza w temacie zderzenia z krytyką i osądami dzieci - pamiętam jak u nas w szkole nie wiadomo czego za czerwone skarpety można było mieć przyklejoną metkę „pedala”… bez sensu. Ale dzieci mają pokrętną logikę. Mnie kusi czerwona kurtka zimowa dla syna ale boję się, że ten kolor w tej samej szkole dalej może jakieś piętno spowodować.
Skurcze ponoć mogą być mocniej odczuwalne w kolejnych ciążach - to tak apropos Twoich nocnych „atrakcji” ja u siebie też zauważam te prawidłowość.
@kinga przykro mi, że taka diagnoza i wskazanie tulę. Najgorszą jest wizja zmiany planów. A czy przy takim wskazaniu możesz przynajmniej poczekać na naturalny start akcji porodowej? Wtedy zazwyczaj dziecko pokazuje, że jest gotowe i ta cc nie jest takim wyszarpywaniem bo jednak skurcze porodowe zapewniają odpowiednie przygotowanie. Może nie idealne, ale to już dużo. Ja bym o to dopytała bo pewnie obawiają się, że wzrost ciśnienia przy parciu może być groźny, a przecież tego nie ma na początkowym etapie porodu.
@Zaqwsx piłkę miałam przy starszaku, nie pamiętam czy jeszcze przed ciążą. Używałam jak młody miał etap kolek - jakieś 3 tygodnie. A potem w sumie rzadko używałam. Teraz zapomniałam, że rozważałam jej zakup i chyba jednak sobie daruję póki co.
Ja dziś miałam dzień pod znakiem psa - seniorki (11 l.) z babeszjozą rano poszukiwania po okolicy, a po powrocie od weta pilnowanie. Pod wieczór bardzo osłabła, nie wiem czy dotrwa do jutrzejszej dawki lekówKINGA89 lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa