X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • Aleale Przyjaciółka
    Postów: 113 101

    Wysłany: 6 listopada, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwka91 wrote:
    Nasza sypialnia też nie ruszona 🙈 planujemy zrobić na koniec listopada.

    Aleale pewnie to kwestia indywidualna. Ja np nie wyobrażam sobie, żeby męża nie było, bo on jest oazą spokoju i wiem, że będzie czuwał. Ale przy ewentualnym CC męża nie może być u nas, czeka wtedy gdzieś obok na kangurowanie 🙂
    No i chciałabym żebyśmy pierwszy raz zobaczyli ją razem 🥰 a jak Twój partner do tego podchodzi? Byliście na szkole rodzenia? Wtedy też fajnie wszystko tłumaczą i faceci mogą się przygotować też 🙂

    Yowelin u mnie też czesto wkrada się jakaś schiza i googlowanie. To jest zło ale wiem jak jest 🙈

    U nas wlasnie jest tak, ze on by chciał, ale tez jakby decyzja nalezy do mnie.. a ja nie wiem, boje sie ze spojrze sie na niego i zobacze przejecie i mnie to zestresuje, albo gorzej, ze bedzie probowal wspierac a ja akurat w tym momencie nie bede miala ochoty na ta forme wsparcia (on jest tez oaza spokoju, nawet jak teraz robie jazdy o nic, ale ja dosc niezalezna i w sytuacjach stresowych zawsze sobie sama najpierw trawie) . Wybieramy sie na szkole rodzenia, moze to pomoze podjac decyzje !

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 13:14

    Oliwka91 lubi tę wiadomość

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉

    preg.png
  • LeniweKluski Ekspertka
    Postów: 242 351

    Wysłany: 6 listopada, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wrote:

    Czytam ta ksiazke o CC z Natuli polecona przez Holibke - bardzo ciekawa, dzieki! Chociaz niektore czesci musialam omijac na tym etapie jeszcze bo jednak intensywne.. chyba nie jestem jeszcze gotowa na czytanie dokladne o operacji i powilkłaniach 😢

    a potem troche mnie wkurzylo, w tabelce zalety/wady dla dziecka/mamy, zostawili zalety CC dla mamy i dziecka zupelnie puste, no kumam, ze SN moze miec wiecej, ale na pewno jakies zalety mozna nawet na poczet publikacji wynalezc... no i ta ksiazka ma ewidentny wydzwiek, ze SN jest lepsze/najlepsze, i ok rozumiem, ale chyba bym sie bezpieczniej czula, jakby to bylo neutralne, w naukowym bezstronnym tonie, a troche brzmi jakby sn nie mialo zadnego ryzyka i same zalety, a cc samo ryzyko i zadnych zalet tylko zło konieczne. a przecież ratuje życie ! I tez nie jest tak, ze natura to wymysliła idealnie, bo akurat dla gatunku ludzkiego to porod jest najtrudniejszy ze wszystkich gatunkow przez tą dużą głowę i chodzenie wyprostowane, i największą śmiertelność bo, coś za coś. i natura wymyśliła to tak jak umiała w tych ograniczonych warunkach, a nauka pomogła dać większe bezpieczeństwo i skuteczność... i zastanawia mnie ten dysonans.. odkażamy rany, leczymy choroby i dzieki temu zyjemy dluzej, a tu poród - tylko naturalnie i bez leków jest najlepszy. zawsze mi brakuje takiego wyważonego przekazu, sa takie i takie metody a zycie pisze rozne scenariusze, ale ze obie opcje sa droga do jednego: zdrowego dziecka i przezycia mamy... Na szczescie rozmowy z Wami i moimi kolezankami i prawdziwe historie jakos inaczej brzmia

    aaa i zarzucam pytanko odnosnie porodu zarowno CC jak i naturalnego:
    chcecie, żeby Partner był wtedy z Wami ? Ja sama nie wiem.. zauwazylam, ze w stresie jestem spokojniejsza jak jestem sama i martwilabym sie, ze on sie bardziej stresuje niz ja. Z drugiej strony taki moment bliskosci...
    Jak u Was to wyglada ?

    Ja tego wydawnictwa osobiście nie lubię. Uważam, że słabo mają wyważoną opinię o danych rzeczach. Po prostu podchodzą dość radykalnie do tematu. Albo tak albo wcale. I oczywiście, że nie znam wszystkich ich książek. Jednak biorąc pod uwagę dobór specjalistów/autorow, którzy specjalizują się najogólniej w byciu coachami/trenerami to dla mnie za mało wiedzy merytorycznej.
    Akurat miałam w ręku tą książkę o cesarskim cięciu i serio zastanawiałam się czy np o wycięciu wyrostka zrobiliby taka sama 🤷🏼‍♀️.
    A propos ryzyka SN, ileż to dzieci zmarło z niedotlenienia podczas akcji porodowej w przeszłości. Pomijanie tego, że CC w wielu przypadkach to ostateczność i ratowanie życia a nie fanaberia jest nie fair.
    Ja rodząc naturalnie skazałabym moje dziecko na śmierć (łożysko przodujące).


    U mnie przy cesarce nie będzie męża (wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja). Tym się nie przejmuję. Akurat mój mąż to klasyczny samiec. Na widok krwi jest mu słabo/niedobrze. Nie potrzeba mi takich rewelacji 😂 będzie czekał na swoją kolej - na kangurowanie.

    Aleale, Jakasienka lubią tę wiadomość

    Planowane CC 02.01.2025 💙💃


    preg.png
  • Beza27 Autorytet
    Postów: 1084 1504

    Wysłany: 6 listopada, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my mamy fotelik maxi Cosi pebble pro po synku,
    I mamy też następny fotelik (Pearl pro2) na tę samą bazę więc już (niestety) nic nie kombinuje choć teraz wybrałabym coś innego :p ta łupina waży ok 4,5kg ale nie pamiętam żeby mi to jakoś bardzo przeszkadzało 😛

    O ile na pierwszy fotelik moim zdaniem baza obrotowa nie jest potrzebna bo i tak się raczej nie wyciąga dziecka bez łupiny, to przy następnym foteliku bardzo żałowałam że nie mamy (ale z drugiej strony nie wiem czy tym razem decydowałabym się na fotelik następny tylko do 18kg(a takie przeważnie są na tą samą bazę -choć nie robiłam researchu nowości, to nie wiem na 100%) -
    teraz mam dla synka w jednym aucie właśnie następny na bazę po łupinie - mój syn jest dość małym 3latkiem - nosi ubrania 86-92, ma 13kg, wzrost myślę że koło 90cm - może trochę powyżej i ledwo się mieści w ten fotelik do 18kg(105cm), widać że nie jest mu najwygodniej, taki siedzi ściśnięty i często krzyczy w połowie drogi ałaaaa 😆 na szczęście jeździ nim tylko do przedszkola.

    Do drugiego auta kupiliśmy besafe stretcha, który jest tyłem do 36kg(ok 7rż) i tam widać że ma mnóstwo miejsca i siedzi jak król 😆, także ja bym chyba polowała po łupinie od razu w taki większy do 36kg (ale nie wiem czy są takie obrotowe -
    Moim zdaniem obrotowe przydają się w wieku 1rż-2.5rż, wtedy mi tego brakowalo, teraz przy 3 latku już nie bo sam włazi 😛

    Ja polecam podgrzewacz i sterylizator jeśli ktoś planuje mm lub kpi, mi się bardzo przypadły. Przy kp pewnie w ogóle nie przydatne ale ja akurat nie mam w tym doświadczenia. Tym razem postaram się bardziej z karmieniem piersią niż poprzednio ale kupiłam też na wszelki wypadek ale używki prawie nieużywane więc dużo mnie to nie kosztowało 😛


    kattalinna, Aleale, LeniweKluski lubią tę wiadomość

    8cs o drugiego maluszka ❤️
    14dpo beta-HCG 478,81 mIU/ml 🥹
    16dpo beta-HCG 994,05 mIU/ml 💚
    6+4 - zarodek 8,9mm i 💗
    12+6 - 6,68cm i 💗 158 ud/min
    25+2 - 810g 💙
    29+3 - 1370g 💙
    32+6 - 1940g 💙

    preg.png

    👩🏼30l 👱🏼‍♂️32l

    Mały cud 2021 ❤️ (13cs)
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9213 8105

    Wysłany: 6 listopada, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dużo zależy od pory dnia/ nocy porodu i tego czy będzie ktoś do opieki nad córką. Bo jeśli mi się akcja w środku nocy zacznie to raczej na porodówkę wybiorę się sama. W warunkach normalnych to razem, ze scenariuszem jak przy pierwszym porodzie, z lekką modyfikacją 😉 na pewno mąż nie chce być w drugiej fazie i ok, ja to szanuję. Poprzednim razem to była dobra decyzja, zwłaszcza że poród był trudny, masa osób koło mnie, on po prostu nie miałby co i gdzie robić. Teraz też będę chciała, żeby był ze mną w początkowej fazie, a potem decyzja należy do niego. Jeśli u mnie pójdzie coś nie tak, to ma być w gotowości do kangurowania - poprzednio tego właśnie nie było. Ba, jeszcze dostał ochrzan że wyjął z wozeczka płaczące dziecko... Na szczęście się tym nie przejął tylko zadbał o córkę. Teraz bym chciała, żeby to przytulenie było pełniejsze.

    Aleale lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Beza27 Autorytet
    Postów: 1084 1504

    Wysłany: 6 listopada, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Jeżeli chodzi o przygotowania sypialni to u mnie jedynie muszę zrobić lekkie przemeblowanie ale jestem prawie gotowa. Gorzej z moim futrzakiem który mi tak wszędzie sierść zostawia że nie mogę sobie pozwolić na pranie takich rzeczy jak wózek, otulacze i śpiworek do wózka bo on w tym śpi... Będę to robić chyba na szybko po porodzie. Z suszarką powinno nie być problemu...
    Ja przy pierwszym dziecku miałam wyprany wózek w folii i materac w łóżeczku z prześcieradłem wszystko uprane również w folii, i kot szybko się odzwyczail tam leżeć bo nie chciał leżeć na folii 😛 potem trochę się bał, czasem mu się zdarzyło położyć obok syna ale to rzadko, także jesli chcesz trochę odzwyczaić futrzaka na te pierwsze chwile od leżenia w takich miejscach to polecam spróbować.
    09ef9534adfd3.jpg
    Ja się trochę cykalam pokuwetowych łapek w takich miejscach w pierwszym miesiącu ale czasem i tak właził 😛

    Osobiście nie chciałabym żeby mąż był przy żadnym porodzie na zaawansowanym etapie. Ostatnio ustaliliśmy że na partych wyjdzie. Ale zamiast partych była cesarka więc i tak go nie było. I nie zmieniłam zdania od tamtego czasu. Przy sn może być dopóki się nie zacznie poważnie, a na cesarkę i tak nie wpuszcza i dobrze 😛 ja raczej lubię być sama w takich momentach, nie lubię jak ktoś do mnie mówi, pociesza, patrzy. Jak jestem sama jestem też silniejsza, a on też niezbyt chętny więc się akurat dobrze dobraliśmy 😛

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 13:51

    kattalinna, Aleale, Gumcia1989, Limonka26, Holibka, kknn, Tigra lubią tę wiadomość

    8cs o drugiego maluszka ❤️
    14dpo beta-HCG 478,81 mIU/ml 🥹
    16dpo beta-HCG 994,05 mIU/ml 💚
    6+4 - zarodek 8,9mm i 💗
    12+6 - 6,68cm i 💗 158 ud/min
    25+2 - 810g 💙
    29+3 - 1370g 💙
    32+6 - 1940g 💙

    preg.png

    👩🏼30l 👱🏼‍♂️32l

    Mały cud 2021 ❤️ (13cs)
  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2627 2980

    Wysłany: 6 listopada, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Yowelin, zgodzę się z dziewczynami żeby wyłączyć Google w tym temacie. Za to jeśli masz obawy to wizyta u internisty też nie jest złym pomysłem 🙂

    @Belo, mi też bardzo twardnieje brzuch. Zależnie od dnia, ale czasami potrafi i 4x w ciągu godziny. I tu się zgodzę z Holibką, że też widzę zależność od pełnego pęcherza/ jelit i od długości chodzenia. Już chyba wypracowałam swój schemat jak żyć, żeby twardniał jak najrzadziej 🙄
    Magnez też na mnie średnio działa 🫤

    @Holibka, przykro mi w związku z sytuacją z pieskiem 🥺 Mam nadzieję, że jednak wyzdrowieje!

    No i ja też jestem w lesie z wyprawką 🙈 Teraz dość intensywnie zamawiam, ale końca nie widać i wszystko w proszku. Wy pakujecie torby, a ja nawet nie wiem co mam kupić do tej torby 🙈 Z ubranek nawet nie wiem co mam a czego nie (o praniu nie wspomnę), w dodatku jeszcze musimy się trochę przemeblować. Nie mamy fotelika, mebli do pokoju dziecka i właśnie zaczęłam się chyba stresować 😅

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    👱🏼‍♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%

    🧔🏻‍♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
    ——————————————————
    💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
    • 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
    💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
    • 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
    • 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 724 856

    Wysłany: 6 listopada, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beza27 mój na każdą folię reaguje jak na najlepszą zabawkę na świecie. Rozwala w przeciągu 5 minut rozrywając. Ma przy tym tyle frajdy i oczy szerokie jak u ćpuna 🤣 Ogólnie to widzę że wybrał sobie wozeczek. Tam to nawet dobrze jak sobie śpi bo jakby to było łóżeczko to bym odzwyczajała ale łóżeczko szybko mu się znudziło a wozeczek to poza tym że będzie do gruntownego prania to później do przykrywania jakimś ręcznikiem lub kocem 😀 Jakie piękne zdjęcie. Tyle słodyczy na jednym ujęciu 🥰

    Miałam dzisiaj pierwsze spotkanie ze żmiją. Myślałam że to wielki zaskroniec. Dobrze ze nie chciałam glaskac. Jadu żmii w ciąży nie planowałam 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 20:02

    Nomeolvides, Gumcia1989, Limonka26, KINGA89, Beza27, Domi.Nika, Holibka, kknn, ultramaryna_, kattalinna, Podkoszulka, Oliwka91, Faelwen90 lubią tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Aleale Przyjaciółka
    Postów: 113 101

    Wysłany: 6 listopada, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LeniweKluski wrote:
    Ja tego wydawnictwa osobiście nie lubię. Uważam, że słabo mają wyważoną opinię o danych rzeczach. Po prostu podchodzą dość radykalnie do tematu. Albo tak albo wcale. I oczywiście, że nie znam wszystkich ich książek. Jednak biorąc pod uwagę dobór specjalistów/autorow, którzy specjalizują się najogólniej w byciu coachami/trenerami to dla mnie za mało wiedzy merytorycznej.
    Akurat miałam w ręku tą książkę o cesarskim cięciu i serio zastanawiałam się czy np o wycięciu wyrostka zrobiliby taka sama 🤷🏼‍♀️.
    A propos ryzyka SN, ileż to dzieci zmarło z niedotlenienia podczas akcji porodowej w przeszłości. Pomijanie tego, że CC w wielu przypadkach to ostateczność i ratowanie życia a nie fanaberia jest nie fair.
    Ja rodząc naturalnie skazałabym moje dziecko na śmierć (łożysko przodujące).

    bardzo podobnie sobie pomyslalam, dobry przyklad z wyrostkiem! i tak, w tej ksiazce w tabelce
    zalety CC: zupelnie pusta tabela, wady SN: zupelnie pusta tabela,
    nie dałam tez rady doczytac do konca listow od kobiet ktore mialy CC, bo one tam piszą, rzeczy w stylu "wg mnie nie urodzilam mojego dziecka tylko zostało mi wyrwane"..............................................

    wiec jednak troche chociazby z punktu widzenia rzetelnosci przedstawiania sytuacji, chcialabym przeczytac tak bezstronnie, zalety i wady obu sposobow, i jesli mowi sie o komplikacjach CC ktore pojawiaja sie tez przy SN to warto napisac, ale tu juz nie pasowaloby pod narracje.. mimo, ze duzo ciekawych i waznych rzeczy piszą, to jednak straszą bardziej niż informują :( moze ja za wrazliwa jestem

    A Ty Holibka co o tym myslisz, szczegolnie majac cc za soba?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 14:23

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉

    preg.png
  • LeniweKluski Ekspertka
    Postów: 242 351

    Wysłany: 6 listopada, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale, może to wrażliwość a może właśnie pragmatyzm ;)
    Ja też lubię poczytać o plusach i minusach danej rzeczy. Jak coś jest TYLKO super to mi się włącza czerwona lampka z automatu. No jestem osobą, która nie romantyzuje danych działań/opinii. Raczej szkiełko i oko.
    A tak serio, to wszystko może zaszkodzić. Każda procedura medyczna. Nawet głupie znieczulenie u dentysty źle podane może spowodować paraliż (czy źle wyrwany ząb;zostawienie korzeni).
    Też dużo zależy jak dana osoba podchodzi do danych wydarzeń. Dla jednych CC będzie tragedia życiowa, odarciem z kobiecości, brakiem realizacji etc. I takie osoby zazwyczaj gorzej przechodzą rekonwalescencję. Nie od dziś mówi się, ze podstawą powrotu do zdrowia jest pozytywne nastawienie (czyli głowa).

    Aleale, Holibka, kattalinna, Podkoszulka, Mamausia lubią tę wiadomość

    Planowane CC 02.01.2025 💙💃


    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 724 856

    Wysłany: 6 listopada, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wydaje mi się że staraja się w ten sposób trochę zniechęcić ludzi, którzy szukają pretekstu na siłę do CC, które jest zabiegiem obarczonym ryzykiem około i pooperacyjnym. W Polsce mamy bardzo wysoka ilość cięć, o czym z wkurzeniem powtarzają na studiach medycznych ale nikt nie podważa jego konieczności w sytuacjach kiedy wskazanie rzeczywiście istnieje i ciecie przynosi więcej korzyści dla matki i dziecka. Można powiedzieć że jest to wtedy piękny zabieg ratujący życie albo poprawiający komfort życia matki i/lub dziecka i powinno być to przez kobiety doceniane bo to nie jest wyrwanie dziecka, tylko ratowanie dziecka/matki/macicy.

    Zalety CC = brak możliwości zatoru płucnego u matki jak przy SN. Powiedzmy że to coś czego się boję 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 14:31

    Aleale, kattalinna, Podkoszulka lubią tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Aleale Przyjaciółka
    Postów: 113 101

    Wysłany: 6 listopada, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Aleale wydaje mi się że staraja się w ten sposób trochę zniechęcić ludzi, którzy szukają pretekstu na siłę do CC, które jest zabiegiem obarczonym ryzykiem około i pooperacyjnym. W Polsce mamy bardzo wysoka ilość cięć, o czym z wkurzeniem powtarzają na studiach medycznych ale nikt nie podważa jego konieczności w sytuacjach kiedy wskazanie rzeczywiście istnieje i ciecie przynosi więcej korzyści dla matki i dziecka. Można powiedzieć że jest to wtedy piękny zabieg ratujący życie albo poprawiający komfort życia matki i/lub dziecka i powinno być to przez kobiety doceniane bo to nie jest wyrwanie dziecka, tylko ratowanie dziecka/matki/macicy


    rozumiem, no ale tez nie sadze, zeby ktokolwiek szukal pretekstu na sile, zeby miec operacje.. weszlo to musi wyjsc haha... ale czy mozna kogos winic, ze chce bez bolu i stresu niepewnosci, jesli nie ma wskazan medycznych. zęba też można wyrwać na żywca, albo wogole zostawić, żeby natura zrobiła swoje... 😅 no ale jednak osiągnięcia medycyny i wybór to jest szczęście jakie mamy.

    ja to mowie z perspektywy osoby, ktora sie sklania do cc na życzenie, bez wskazan (jedyne "wskazanie" to wiek pow. 35lat haha, na szczescie w DE nie ma problemu) wlasnie czytam rozne publikacje i opinie, zeby sie wyedukowac i nie utwierdzac w jednym ani drugim przekonaniu, bo jeszcze nie podjelam ostatecznej decyzji, ale to co LeniweKluski mowi, jak ktos promuje jedna strone i jedna strona ma tylko korzysci to juz jest dla mnie czerwona lampka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 14:49

    ultramaryna_ lubi tę wiadomość

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉

    preg.png
  • Nomeolvides Autorytet
    Postów: 1792 4746

    Wysłany: 6 listopada, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę nie spodziewałam się w sumie aż tak jednostronnego podejścia, jakoś wydawało mi się, że tam dużo jest takiej racjonalizacji i żeby nie nakładać na siebie presji z tym jak rodzimy, jak karmimy itp. mam od nich książkę jak zrozumieć małe dziecko i wydaje mi się właśnie takie obiektywna, chociaż wiadomo że mocno ukierunkowana na jakiś konkretny nurt.

    Jeśli chodzi o laktator i kolektor to laktator służy do odciągania, czyli nakładasz na piersi, mechanizm (lub ty ręcznie) pompuje i ściąga mleko. Trochę taka dojarka 🙈 Kolektor (najczęściej w formie buteleczki) służy do złapania mleka, które naturalnie wycieka. Najczęściej jeśli karmi się dziecko jedną piersią, to z drugiej pod wpływem ciśnienia i hormonów leci pokarm. I ten kolektor jest po to, żeby to złapać - można zrobić zapasy, zamrozić, tata może podać w nocy z butelki itp., bez kolektora mleko leci w stanik/pieluche/wkladki :)

    Zaqwsx super zdjęcie! 🥺 i jakie macie piękne widoki, totalnie nie dziwię się tym gorskim wycieczka!

    Ja nasze zdjęcia wywołałam i powiesiłam w pokoju dzieci. My już prawie gotowi pod tym względem. Zostało zamontować karnisz, powiesić zasłony i złożyć łóżeczko i dzieciaki mogą mieszkać 😁 A za jakieś pół roku my się wyprowadzimy od nich z pokoju jak dobrze pójdzie ☺️

    Byłam u okulisty, brak przeciwwskazań do porodu SN. Niby super, z drugiej zaczynam robić po gaciach 🙈 Chyba jutro jedziemy do szpitala na umówienie terminu hospitalizacji, zobaczymy co tam powiedzą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 14:42

    Aleale, Domi.Nika, kattalinna, Podkoszulka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość

    👧🏼25 👱🏼‍♂️26
    Starania od 06.2023
    Niedoczynność tarczycy / IO / PCOS

    🍀21.04 ⏸
    🍀 22.04 beta 49 / 199 / 608 / 5739
    🍀 02.05 Dwa pęcherzyki w macicy
    🍀 15.05 Mamy dwa serduszka ♥️♥️
    🍀 27.06 NIFTY niskie ryzyka 🥺
    🍀 19.07 Synek 🩵 i Córeczka 🩷


    💊Euthyrox 100, acard

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 724 856

    Wysłany: 6 listopada, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wrote:
    rozumiem, no ale tez nie sadze, zeby ktokolwiek szukal pretekstu na sile, zeby miec operacje.. weszlo to musi wyjsc haha... ale czy mozna kogos winic, ze chce bez bolu i stresu niepewnosci, jesli nie ma wskazan medycznych. zęba też można wyrwać na żywca, albo wogole zostawić, żeby natura zrobiła swoje... 😅 no ale jednak osiągnięcia medycyny i wybór to jest szczęście jakie mamy.

    ja to mowie z perspektywy osoby, ktora sie sklania do cc na życzenie, bez wskazan (jedyne "wskazanie" to wiek pow. 35lat haha, na szczescie w DE nie ma problemu) wlasnie czytam rozne publikacje i opinie, zeby sie wyedukowac i nie utwierdzac w jednym ani drugim przekonaniu, ale to co LeniweKluski mowi, jak ktos promuje jedna strone i jedna strona ma tylko korzysci to juz jest dla mnie czerwona lampka.
    Z tego co zrozumiałam to medycy mocno się starają zniszczyć tręd ostatnich lat że ludzie na życzenie chcą rodzić przez CC, stąd pewnie staraja się nie podawać zalet. Z tym że to lekarz ocenia czy są wskazania czy nie i kobieta też świadomie powinna decydować czy chce ponieść ryzyko poddania się operacji. Wszystko zależy od sytuacji i od osoby. Panicznie lęk przed rodzeniem naturaknym też jest wskazaniem do CC bo może zaburzyć proces porodu i wpłynąć negatywnie na dziecko. Ja osobiście znam parę osób ( rodzina) które dostały odmowy od specjalistów do CC więc załatwiły sobie gdzieś indziej, tak więc wierzę w to że medycy mają z czym walczyć pod tym względem ale nie ze stratą dla ludzi którzy mają potrzebę i wskazania

    kattalinna lubi tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 407 669

    Wysłany: 6 listopada, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx piękne ujęcie. Ta sceneria i wy tacy spokojni, cudo 🤩

    Ja się nie mogę zdecydować czy chcę, żeby mąż był przy CC czy nie. Co więcej, ja nie wiem nadal gdzie będę rodzić i czy tam może w ogóle być obecny.
    Ale na pewno bardzo mi zależy, żeby był ze mną w szpitalu, czekał pod salą i kangurowal synka.
    Nie wyobrażam sobie, że jadę na porodówkę sama, to dla mnie najczarniejszy koszmar .
    A niestety gdzieś z tyłu głowy mam, że w domu starszak i jak coś pójdzie niezgodnie z planem, to teściowa nie zdąży przyjechać. Ma do nas 400km i czeka ją podróż pociągiem, więc jak się samo zacznie to nie ma szans i nie wiem jaki wtedy będzie plan awaryjny.

    Ja też widzę, że pełny pęcherz łączy się z napinaniami brzucha, ale w ostatnim czasie mocno się to nasiliło. Ostatnie dwa dni właściwie miałam wrażenie, że brzuch jest napięty cały czas. Aż się ratowałam nospa, bo bardzo mi to dokuczało. Zwiększyłam ilość magnezu, ale efektów specjalnych nie widzę. Dziś jest lepiej, i w końcu to uczucie minęło. Zastanawiam się czy nie ma to związku z jakimś konkretnym ułożeniem małego, ale bardzo ciężko mi wyczuć jak on leży. Czuję taką przesuwającą się kule, ale czy to głowa, czy pupa to nie wiem

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • Murilega Autorytet
    Postów: 779 1104

    Wysłany: 6 listopada, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O ile lubię Natuli (npr o złości czy właśnie jak zrozumieć małe dziecko), to mam podobne odczucia jeśli chodzi o "ciążowe książki". W o porodzie naturalnym i cc mocno cisną na poród naturalny, łącznie z pewnym demonizowaniem znieczulenia: coś w stylu "weźmiesz znieczulenie/ indukcję to prawie na pewno skończy się cesarką". I ja nie mówię, że nie istnieje kaskada interwencji medycznych, tylko gdzieś ten punkt równowagi został zgubiony i przestało to być informowaniem a zaczęło straszeniem. W książce o laktacji też widziałam podobną tendencję - karmienie piersią to cud natury i rób to jak najdłużej, a mm to konieczne zło do rozważenia tylko gdy już zrobisz wszystko by karmić piersią. Wywołało we mnie to wrażenie, że CC czy karmienie MM to osobista porażka kobiety, bo nie zrobiła wszystkiego. A to przecież nie prawda i nie chcę tego tak traktować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 15:05

    Aleale, Podkoszulka, LeniweKluski, ultramaryna_, Limonka26 lubią tę wiadomość

    22.05.24 ⏸️
    24.05 252.00
    28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
    13.06 7.25mm, jest ❤️
    18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
    19.09 połówkowe - ✅

    Leki: Acard,

    preg.png

    Starania od maja 2023
    Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁

    homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
    ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny
  • Holibka Autorytet
    Postów: 1903 2129

    Wysłany: 6 listopada, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Aleale w tej książce piszą o tym, że niby partner może być przy cc… myślę że to w PL jednak bardzo rzadka opcja. Tak samo jak nie widzę żeby vaginal seeding w polskich szpitalach było robione (tampon kilka h przed cc i tym tamponem potraktowana buzia noworodka zaraz po wyjęciu z brzucha).
    Na sr mówili o szpitalu, który pozwalał mężom na obecność w trakcie cc. Do czasu gdy jeden tata zemdlał, poobijał się i potem ubiegał się o odszkodowanie od szpitalu.
    Też nie dałam rady przeczytać wszystkich momentów, szczególnie statystyki śmiertelności kobiet spowodowane pęknięciem macicy podczas vbac…
    Faktycznie książka jest pro SN. No ale czego się spodziewać po wydawnictwie natuli? Mnie to nie zaskoczyło. Nie oczekiwałam po tej książce wychwalania cc a przedstawienia faktów i w tym kontekście dla mnie jest całkiem ok. Jest trochę stronniczo i faktycznie ta tabelka wygląda dość drastycznie ;) Ale ja na przykład chciałam dość długo SN po 2 cc bo się naczytałam w internetach, że to możliwe. No i spoko, ale np. ta książka potwierdziła to co powiedziała urofizjo i położna, wg mnie obiektywnie, przytaczając dane, że brak postępu porodu i przewidywana waga dziecka powyżej 4 kg raczej kasuje szanse na SN po cc i że w moim przypadku to raczej niepotrzebne ryzyko.

    @Zaqwsx bardzo ładne foto! I Wy piękni, i sceneria :)

    Pies żyje, ale w dalszym ciągu jest w stanie krytycznym. Do piątku walczymy. Potem trzeba będzie jej pozwolić odejść jeśli nic się nie poprawi.

    Aleale lubi tę wiadomość

    🙋🏻‍♀️ 37.
    👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
    👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 724 856

    Wysłany: 6 listopada, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Gumcia1989 i Nomeolvides za komplementy. Serio jestem zadowolona bo efekt jest fajny mimo ze pozowac nie umiemy😁

    Nomeolvides fajnie ze wy się wyprowadzacie od dzieci, zawsze to wieksza szansa ze będą dzięki temu spokojniejsze 😀 My jak naszego syna wyprowadzimy po pół roku to może nie być zachwycony... 🤣

    Murilega to jest smutne jak się tak straszy kobiety, ale mnie to najbardziej rusza jak w internecie widzę kobiety które obwiniają się za to że np urodziły wczesniaki albo doszło do komplikacji podczas porodu itp. Nie można się wiecznie za wszystko obwiniać co jest niezależne od nas, jeżeli rzeczywiście takie jest

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9213 8105

    Wysłany: 6 listopada, 17:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx 🤩 cudny klimat zdjęcia, super, że się podzieliłaś 🙂

    My się też od dziecka wyprowadziliśmy, tylko po prawie 3 latach 😉 w niczym jej to nie przeszkodziło przychodzić codziennie do nas przez drugie tyle 🤣

    Kot i folia... Mój na folie leje. Dosłownie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada, 17:01

    preg.png
  • E_welka88 Autorytet
    Postów: 726 518

    Wysłany: 6 listopada, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx cudne zdjęcie, pięknie wyglądacie, sceneria cudowna, uwielbiam góry 😍😍😍

    Ja dzisiaj miałam wizytę No i mala urosla i waży 1268g ułożona poprzecznie, nóżki z lewej strony brzucha a główką z prawej strony więc doktr powiedział że na tą chwilę cc jak hy nie miala zamiaru się przekręcić ale pocieszył też że ma już niedaleko więc jest szansa że do kolejnej wizyty się przekręci.
    Pytałam doktra o poród to zapytał jak bym chciała rodzić a ja nie zamykam się ani na sn ani na cc, u mnie największy problem to odległość 120km więc zobaczymy jak to wyjdzie ale nie chce u siebie rodzić za żadne pieniądze 🫨 więc zobaczymy jak mała się ułoży do następnej wizyty.

    kattalinna, Podkoszulka, kknn, Holibka, ultramaryna_, KINGA89, Tigra, Limonka26 lubią tę wiadomość

    ♂️ wszystko ok

    ♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu

    ▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
    ▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
    ▶️ 3 IUI 05.2024 ✅

    12.05.2024 ⏸️ 😍
    16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
    11.06.2024 💗
    04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
    22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
    31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
    28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
    17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
    01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰

    preg.png
  • Yowelin Ekspertka
    Postów: 202 278

    Wysłany: 6 listopada, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka, przykro mi z powodu pieska. Oby jednak do piątku się poprawiło.

    Aleale, mam dokładnie te same odczucia po przeczytaniu książek o SN i CC. Tej o CC nawet nie skończyłam, bo tak jak piszecie jeśli nie ma innej opcji, to co zrobić, a po co na głowę sobie brać te wszystkie wady.

    Jeśli chodzi o obecność męża przy porodzie, to my planujemy być ciągle razem. Przy CC w Gdańsku nie ma możliwości żeby partner był obecny, ale będzie miał misję kangurowania.

    Dziewczyny z terminem na drugą połowę stycznia apeluję o zachowanie spokoju. Mamy jeszcze czas na wyprawkowe sprawunki, ale najlepiej chyba jak najwięcej pozamawiać w listopadzie, bo w grudniu z okazji świąt kurierzy będą mieli masę roboty i paczki będą pewnie dłużej iść.

    Aleale, Jakasienka lubią tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 421 422 423 424 425 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ