Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć, laski 🙋♀️ Życzę wszystkim udanego weekendu ❤️ Chciałabym być ostatnio bardziej aktywna, ale szczytem marzeń obecnie jest montaż drzwi w mieszkaniu 🤦♀️ Czytam Was i na bieżąco lajkuję, choć u mnie wyprawka to wciąż wrzucanie wszystkiego do kartonu na kiedyś 🤦♀️ 😊
We wtorek byłam na wizycie, u Nas wszystko ok, choć lekki stres był - u położnej wyszło mi bardzo wysokie ciśnienie, ponad 150 na ileś 😱 Całe szczęście okazał się to być stres związany z korkiem po drodze i wizytą 😊 Lusia waży 1430g, bardzo nie życzyła sobie badania, próbowała skopać głowicę od USG i trzęsła całym sprzętem 🤣🤦♀️ To ci charakterek…
Mam też fajną wiadomość do pochwalenia się - udało mi się zapisać na darmowe III prenatalne w ramach kursu mojego doktorka, który szkoli innych lekarzy 😍 Strasznie się cieszę, wizyta w przyszłą sobotę 🤞
I mam polecajkę, jakby któraś jeszcze chciała kupić coś z tekstyliów - odebrałam zamówienie z Maylily, czapeczkę i chustkę merino (rozmiar maleńki!), kocyk i szczotkę do włosków z włosia. Takiej jakości to ja jeszcze nie doświadczyłam, wszystko tak piękne i mięciutkie niczym chmurka😍❤️ Złapałam promocję -25% z okazji black friday, to już w ogóle rewelacja 😍Rocky, Zaqwsx, LeniweKluski, Holibka, Domi.Nika, kknn, Podkoszulka, kattalinna, Oliwka91, Limonka26 lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
23.11. III prenatalne, 1713g 👌 (31+0)
17.12. 2600g córci 🥰 (34+2)
30.12. 2725g, KTG 👌 (36+2)
7.01. 2900g, KTG 👌 (37+3)
🩺 13.01.
-
LeniweKluski wrote:Dzięki Ilona za sprostowanie. Natomiast nic nie zmienia to nazewnictwo bo ani to ochrona ani służba. 🤷🏼♀️ niestety ale system jest tak skostniały - no w mundurowych jest podobnie- musiały wymrzeć że dwa jeszcze pokolenia zanim cokolwiek się zmieni. O ile wgle.
A medycy to już wgle szara strefa. Raz, ze jak dla mnie za mało zarabiają a dwa są na pierwszej linii. Chociaż raz jak zabrała mnie karetka xx lat temu (juz nie ważne co mi było, dość poważna sprawa zagrażająca życiu) to ogłupiałej mnie medyk powiedział, że „gówniara chciała przejechać się karetką”. Na szczęście usłyszała to moja mama (z zawodu pielęgniarka) i go tak zjebala od góry do dołu, że się blady zrobił i uciekł do karetki.
Mnie raczej chodzi o takie sytuacje, że się wchodzi do gabinetu jeszcze ust się nie otworzy i leci jakiś soczysty komentarz, kij wie po co.
Ważne, że Twoja mama zareagowała bo takie zachowania trzeba komentować i to głośno. Nie można pozwolić na poniżanie siebie i innych.
Musiałaś trafić na jakiegoś buraka.
A co do soczystych komentarzy to lekarz tak jak inny człowiek, są osoby które potrafią komentować wszystko totalnie o to nie proszeni.
Ja nabrałam takiego dystansu, że nie rozumiem tej podjarki” on jest lekarzem, on jest prawnikiem, on jest xxx „
Dla mnie zawód jak każdy inny, mam taki sam szacunek do jakiegoś doktorka jak i do Pani dbającej o czystość w toalecie. Mam wrażenie, że te starsze pokolenia tak to wszystko nakręciły, i teraz my młodsi musimy wszystko naprawiać.
I tak jak pisał ktoś wyżej, że zazwyczaj te młodsze osoby, lekarze, pielęgniarki mają wieciej empatii i dobroci w sobie i w nich nadzieja.
Zaqwsx ja chyba też powinnam uciec na blok 🙈LeniweKluski lubi tę wiadomość
-
Kknn , świetnie to opisalas. To jest dokładnie takie uczucie, jakbym się miała brzuchem udusić 😂 Buty ciężko założyć, wstać z łóżka też, bo zaraz brakuje tchu.
Leniwe kluski, my z mężem 5 lat temu mieliśmy taką "miłą" sytuację z ekipą karetki.
Ja w 4 miesiącu ciąży, a mąż od dwóch dni spał, nie jadł, nie pił, mylił podstawowe fakty jak pora roku itp. Przyjechała ekipa karetki, i stwierdzili właśnie, że sobie darmową TAXI chcemy zrobić, i się karetką przejechać. Odmówili zabrania męża (był piątek wieczór) i kazali w poniedziałek zgłosić się do przychodni.
Wsadziłam męża w taxi i pojechaliśmy na nocną pomoc. Tam już biegiem wołali wózek z SOR, bo okazało się że mąż ma udar.....
Nie chcę myśleć co by było gdybyśmy czekali do poniedziałku.
Zaraz miała nam powiększać się rodzina, a mąż przez kilka pierwszych dni nie do końca łapał kim ja jestem i gdzie mieszkamy. Cofnął się do tyłu o kilka ładnych lat. Gdyby udar trwal jeszcze kilka dni.... 😞
Nikt mnie nigdy nie potraktował tak paskudnie jak ta ekipa medyków z karetkiOna - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
LeniweKluski wrote:
Mój szpital właśnie zapewnia całą wyprawkę po urodzeniowa, w sumie ta lista na porodówkę wygląda tak (uniwersytecki w krk):
Pakowanie torby do szpitala
Zachęcamy nasze Pacjentki do wcześniejszego spakowania torby z niezbędnymi rzeczami.
Przyszłe mamy powinny wziąć:
rozpinane koszule nocne, szlafrok, klapki,
kosmetyki, przybory toaletowe,
ręczniki,
majtki jednorazowe z siateczki (kilka sztuk),
staniki laktacyjne, wkładki laktacyjne,
podpaski poporodowe (przewiewne),
ewentualnie laktator, choć jest on dostępny w wyposażeniu Oddziału.
Dla dziecka na Oddziale zapewniamy wyprawkę (pampersy, pieluszki, itp.).
Wygląda na to, że będziemy rodziły w tym samym szpitalu. Też wybrałam uniwersytecki w Krakowie. W przyszły weekend wybieram się tam na szkołę rodzenia
LeniweKluski lubi tę wiadomość
-
kknn wrote:Gumcia, jakiś czas temu miałam taki etap, że nie mogłam sobie porządnie stóp umyć w wannie, bo miałam wrażenie, że się uduszę brzuchem 🫣 także myślę, że może być tak jak piszesz. Jakoś na tym etapie bobo rośnie nawet 200 gramów tygodniowo, więc może jeszcze się Twoje narządy nie zdążyły przemieścić. Aktualnie mam wrażenie ciasnoty i gorzej oddycha mi się na siedząco kiedy mały wypnie pupę blisko dna macicy i tak jakby odpycha się od kręgosłupa. Nie wiem jak to dobrze zobrazować 😅
A będąc w wannie prawie kładę się i wtedy latwiej mi nogę zbliżyć,by umyc stopę i ogolić nogi.
Gumcia1989 wrote:Holibka, ja w pierwszej ciąży nie miałam włókniaków, a teraz też wychodzą. Dwa pod biustem i stanik mi je ciągle podrażnia Liczyłam że same odpadną, no nie wiem. Nie pomyślałam, że mi to zostanie.
To koniecznie trzeba u dermatologa? Mój mąż miał kilka lat temu kilka sztuk i smarował czymś z apteki i po kilku dniach odpadły i już nie wróciły. Ale może to niezbyt bezpieczne?
Mam tą samą lampkę i też bardzo polecam Kupiłam na Shein chyba za 30 zł . Mnie najbardziej zachwyca opcja sciemniania
Od dwóch dni mam okropne uczucie rozpychania w brzuchu. Jakby mi ktoś teleportowal do brzucha nagle drugie dziecko. Ciężko mi ustać. Mam wrażenie, że brzuch zaraz pęknie.
Nie wiem, czy to możliwe że maluch wszedł w jakiś skok i gwałtownie przybiera na wadze, a narządy nie nadążają robić mu miejsca?
Miałyście takie uczucie na jakimś etapie?
Też mam wrażenie,że w ciagu tygodbia dużo urósł i nie miesci się w swoim mieszkanku,czuje tylko rozpieranie,jakby mówił,ze ma za mało miejsca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2024, 23:28
kknn lubi tę wiadomość
-
Tigra jak tam u Ciebie?? Jak się czujesz??
Po całym dniu nadrobiłam tak tak jeszcze nie śpię bo robie przez miesiąc za taxi 1 dzień a już mi się nie chce.
Też już ciężko mi się robi a jak coś spadnie na ziemię to zazwyczaj mąż podnosi bo mnie aż ciśnie wszystko i źle się oddycha.
28 listopada wizyta u położnej i został mi szpital do ogarnięcia i plan porodu ustalić to już tak blisko że aż mi się wierzyć nie chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2024, 03:32
-
No i dzięki waszym polecajkom spiworków z colorstories czekam na paczkę dzięki jeszcze raz.
No i takim sposobem została mi ta nieszczęsna apteka, koszule i Biustonosze do karmienia i będzie wszystko.. ufffLeniweKluski lubi tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
Dzień dobry wszytskim!
Widzę, że z tym „duszącym” brzuszkiem sama nie jestem 🤭
Leniwe, dzięki za kod na momcozy, który kiedyś wysłałaś. Nie mogłam spać od 6 i kupiłam w końcu laktator S12 pro za 239 zł z darmową przesyłką 🙌 Jeśli któraś jeszcze planuje tam zamówić, to kod rabatowy od Leniwe jeszcze działa: MOCNOFIT
Wchodzi wtedy -80zl. Zostały mi biustonosze do karmienia i chyba mogę pakować torbę 🥹
W ogóle, jeśli nie zacznę lepiej sypiać, to zbankrutuje 🫣😅
A włókniaki też mnie dopadły, od lat miałam kilka, ale teraz mi wysiało ich sporo w okolicy pach. Samo życie 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2024, 08:08
Holibka, LeniweKluski lubią tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Gumcia1989 w szoku jestem że ktoś was tak mógł potraktować. Mam nadzieję, że gdzieś to zgłosiliście i osoba, która yak się zachowała miała z tego powodu kłopoty. Ludzie w karetkach często są wypaleni przez to że jeżdżą bardzo dużo do "dupereli", ale prawdziwy dobry medyk nie może lekceważyć udaru, szczególnie u młodej osoby. Przeoczenie go to jest błąd w sztuce i taka osoba powinna ponieść konsekwencje. Jest kilka chorób które da się bardzo szybko przesiewowo wykryć, udar nawet niewielki, mógł dawać charakterystyczne objawy jeżeli nie został zbagatelizowany. Przykro mi ze tak zostaliście potraktowali
Mi włókniaki próbowały rosnąć w 2 trymestrze, ale ja to wyrywam jak jest małe. Teraz nie probują i nie mam na ciele ani jednego. Strasznie upierdliwe są🤭
Też jeszcze nie mam staników do karmienia fajnych. Mam 2 z rossemana które są dla mnie wygodne i bardzo w porządku. Teraz by się przydało coś usztywnianego i w rozsądnej cenie. Będę dzisiaj szperać w internecie.
Ja koszule do pokoju mam z vinted. Dwie identyczne z Dolce sano z rękawem 3/4. Tak mi podpasował ten model że jak jedna mi się spodobała to wzięłam drugą w innym kolorze, z ttm że ja mam 162 więc sobie mogę na tą markę pozwolić. Dla osób powyżej 170 już się mogą zrobić te koszule za krótkie.
-
Dzień doberek 🙂
Włókniaki są głupie. Z tymi co miałam wcześniej to się zżyłam, ale kolejne to przesada i mam w planach zrobić żniwa po porodzie. Znaczy iść do dermatologa, nie że sama będę chlastać 😉
Temat laktatora u mnie jest jak bumerang... Co jakiś czas mam ostateczny pomysł na rozwiązanie problemu, po czym wszystko zaczynam od nowa. No oszaleć można. Już miałam plan, że czekam na promo tego neno z Rossmana i go biorę. No to od dziś jest po 160. To znowu myślę nad tym czy nie kupić z olx czy vinted za jakieś 50 i do tego dokupić zestaw tych wszystkich silikonków. A teraz Wy mi znowu momcozy w promo zanętę rzucacie. No jak żyć? 🤣 -
@kattalina ja mam laktator, przeczytałam instrukcję iiii… mam nadzieję, że będę go musiała używać serio sporadycznie 🤣 najbardziej mnie przeraża mycie tego i sterylizacja codziennie 10 minut we wrzątku 🫣
Mam nadzieję, że go sprzedam szybko i odzyskam połowę kasy 🤣🤭🧅🧅🧅kattalinna lubi tę wiadomość
-
No właśnie jak już będę miała to bym wolała, żeby czasem się przydał, a nie jak z młodą, że tylko bezpośrednio z cyca 😉
A propos, udało mi się dziś wycisnąć pierwsze kropelki siary 😀 niby wcześniej chyba już byla ale krople to nie wilgotna smuga 😉 także maszyny działają, mam nadzieję, że produkcja będzie w obu zacna.Holibka lubi tę wiadomość
-
kattalinna wrote:No właśnie jak już będę miała to bym wolała, żeby czasem się przydał, a nie jak z młodą, że tylko bezpośrednio z cyca 😉
A propos, udało mi się dziś wycisnąć pierwsze kropelki siary 😀 niby wcześniej chyba już byla ale krople to nie wilgotna smuga 😉 także maszyny działają, mam nadzieję, że produkcja będzie w obu zacna.
Hm fakt, mój starszak też wyłączny cycoholik był. Żadna butla nie wchodziła w grę zobaczymy jak to będzie tym razem, ponoć każde dziecko jest inne
-
Mi się strasznie podoba design tego momcozy 12pro. Wygląda jak cudowny gadżet który chciałam mieć. A jak dziecko okaże się wyłącznie cycoholikiem a moje męko da radę to też będę szczęśliwa i najwyżej sprzedam 😅 podoba mi się też patent mycia dziecka w mleku matki, tak więc chciałabym byc dobrą maszyną produkcyjną 🤣
Jestem po spacerku w górach. To już taki moment że z tygodnia na tydzień ogromnie czuję różnice w kondycji. Autentycznie się dzisiaj zmęczyłam małym dla mnie wysiłkiem. Już się boję co będzie pod koniec. Może filmiki z tym że ciężko z łóżka wstać mają w sobie trochę prawdy 😀
Na głupie smaki mnie nachodzi dzisiaj. Takie najbardziej prymitywne. Płatki czekoladowe na mleku, frytki teraz do ryby, żelki i cukierki z galaretką w czekoladzie... Chyba dziecko w moim brzuchu ma juz wiecej do piwiedzenia niz ja... 🤣Holibka, kattalinna, Aleale lubią tę wiadomość
-
@Zaqwsx ładne są faktycznie te laktatory momcozy Ja muszę przyznać, że ten neno perfetto też bardzo „kobieco” wygląda 🤭 no i rozpakowywanie to fajna sprawa - pudełeczko, kartka z podziękowaniem. No fajne doświadczenie klienta
Jejuu spacer w górach? Dla mnie szczytem aktywności jest obecnie wdrapanie się na piętro po schodach 🤣
U mnie też jakieś bejbi smaki. Na śniadanie zrobiłam sobie kaszę mannę z sokiem malinowym i posypaną cukrem. Na obiad robię gulasz angielski i placki ziemniaczane 😉 Synowi wyjadam Haribo, a tacie krówki.Aleale lubi tę wiadomość
-
Hejka, z wariacji jedzeniowych to u mnie wjechała faza na mandarynki. No mogłabym je jeść i jeść 😅 (ja średnio przepadam za mandarynkami ogólnie) ale widać bobas ma ochotę a dla mnie nigdy nie były takie pyszne 🫣
Co do tych laktatorów to jestem ciekawa. Kupiłam już sobie lejki. I sterylizator żeby nie musieć wyparzać tego wszystkiego ręcznie bo chyba bym oszalała. Zobaczymy jak to się sprawdzi. Chyba dziś ze starym będziemy pakowac walizkę do szpitala. Bo mam wolna sobotę.Holibka lubi tę wiadomość
-
Gumcia, aż mi włosy dęba na głowie stanęły. Bo raz, że faktycznie to mega poważna sprawa a dwa byłaś w ciąży. Dla samego faktu, że byłaś w tedy przy nadziei powinni Twojego męża zbadać na miejscu, chociaż minimalnie. Chyba, że ta osoba uważała, że udar można dostać jedynie w starczym wieku. Masakra. To jakiś rzeźnik był a nie medyk. Mam nadzieję, że mąż czuję się o wiele lepiej już wrocil do sprawności.
Co do Momcozy, to ja chyba zamówię jeszcze pilnik elektryczny do pazurków bo wychodzi za 80ziko z groszem. Patrzyłam ostatnio w sklepie na zestaw do paznokci i ja to dziecko bankowo pozbawię palców. Jakieś mam mega opory przed obcinaczka/nożyczkami etc.
Zaqwsx, mega zazdro, żeś taka kozica. Wczoraj sprzątałam i tak mnie zaczęło kłuć w pochwie/na dole. Ból był promieniujący ale krótki. Oczywiście już wizja skracającej się szyjki albo infekcji. Paniczka mode. Taki ruch to tylko na zdrowie wyjdzie bo szybciej do siebie po porodzie dojdziesz, mięśnie pamiętają.
Dzisiaj ogarnęliśmy kwestię fotelika samochodowego, czekam jeszcze aż wózek gondola będzie gotowy do odebrania z mycia. I muszę powiedzieć, że oprócz paru pierdółek to jesteśmy gotowi. Naprawdę moja głowa lepiej się czuję z tą świadomością.
Ah nie, zostało mi spakowanie podręcznej torebki do szpitala z dokumentami, kubkiem termicznym (dzięki za radę Holibka!), butelka, ładowarka, przedłużaczem oraz jakimiś przekąskami. Ale i tak mega się cieszę, że w miarę sprawnie poszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2024, 13:08
kattalinna, Holibka, Domi.Nika lubią tę wiadomość
-
Jakby któraś z Was planowała zakup butelki z filtrem, to się dzielę moim odkryciem: butelka termiczna z filtrem 🙂 to jest coś, czego bardzo mi brakowało zwłaszcza latem na wyjazdach. Miałam butelkę z filtrem i butelkę termiczną, ale 2w1 to spełnienie marzeń 😀 kupiłam sobie do szpitala, na pewno przyda się także poza nim.
Domi.Nika, LeniweKluski, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Ja się przejechalam na dzieciowym jedzeniu i nie mogę się po obiedzie ruszyć z kanapy. Dopiero odzyskuję siłę po przejedzeniu 😆
Dzisiaj na vinted tańsze dostawy. Próbuję coś kupić ale średnio mam co. Nie mam dzisiaj weny 🥲