Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Trochę się wbijam nie w temat księgowości, ale daję znać, że jesteśmy po III prenatalnych 😉🤭
Córcia dalej zawzięta, pozycję ma trudną, więc niestety bez pięknych zdjęć 😉 Główką w dół już od dobrych kilku tygodni, waży 1713g, wody i przepływy dobre, wszystko wygląda super i lekarze nie mieli się do czego przyczepić 🥰 Trafiliśmy na czkawkę w trakcie badania, choć sama średnio ją czułam 😁
I ciekawostka - to szkolenie dotyczyło sprzętu, bo robiono mi to badanie na pierwszym w Polsce aparacie wykorzystującym AI, który sam wszystko mierzy 😱😁
Wczoraj poczułam lekką presję na myśl o tych badaniach i zamówiłam fotelik 🤭 Ale nie kombinowałam, wzięłam ten sam co dla synka, tylko kolor inny 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 20:06
Holibka, Domi.Nika, Zaqwsx, KINGA89, kknn, Podkoszulka, kattalinna, Rocky, Hello123, LeniweKluski, Liyss🧚🏻, Faelwen90 lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
23.11. III prenatalne, 1713g 👌 (31+0)
17.12. 2600g córci 🥰 (34+2)
30.12. 2725g, KTG 👌 (36+2)
7.01. 2900g, KTG 👌 (37+3)
🩺 13.01.
-
Domi, a jak u Ciebie ciśnienie? Unormowało się?
Ja muszę zacząć sobie dla spokoju ducha mierzyć, bo już drugi raz z rzędu u położnej wychodzi mi za wysokie, dopiero po chwili „odpoczynku” spada do jakiś 129 itp. 🫤 Mam nadzieję, że w domu będzie niższe.Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
23.11. III prenatalne, 1713g 👌 (31+0)
17.12. 2600g córci 🥰 (34+2)
30.12. 2725g, KTG 👌 (36+2)
7.01. 2900g, KTG 👌 (37+3)
🩺 13.01.
-
ultramaryna_ wrote:Domi, a jak u Ciebie ciśnienie? Unormowało się?
Ja muszę zacząć sobie dla spokoju ducha mierzyć, bo już drugi raz z rzędu u położnej wychodzi mi za wysokie, dopiero po chwili „odpoczynku” spada do jakiś 129 itp. 🫤 Mam nadzieję, że w domu będzie niższe.
Tak tak, już wróciło takich wartości 127/80; 130/80 coś musiało się tamtego dnia mi rozjechać.
U położnych wczoraj tez wyszło takie 120/80 wiec git.Holibka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Księgowe temat hehe moje ulubione 😅 unikam jak ognia jak nie muszę.
Przez niecałe 2 lata pracowałam na jdg i zamykanie tych miesięcy co miesiąc, skanowanie faktur, zastanawianie się ile tym razem za ZUS zapłacę, czy już przekroczyłam ten drugi próg i jakiś koszt by się przydało zrobić 😂 No nie tęsknie. UoP to jedynak luksusowa sytuacja. Właśnie muszę chyba do kadrowej napisać żeby wysłała mi jakieś druczki które muszę uzupełnić po porodzie. Dobrze że o tym piszecie.
Ale nie wiem czy szybciej nie wrócę do pracy, niż po roku, szczerze mówiąc to już mi bardzo brakuje pracy. Myśle ze taki wrzesień jest realny żeby powoli zacząć wracać np na 8 h w tygodniu i rozbić to na dwa dni po 4 h.
Holibka lubi tę wiadomość
-
Poczułam właśnie rączkę dziecka na brzuchu 🫢 slodkie 🥹 chyba przez to ze spełniłam nasze wspólne marzenie i pszennej bułce z żółtym serem, szynka i pomidorem 😅
Zaqwsx, Holibka, kknn, kattalinna, Rocky, Hello123, Soleil_, LeniweKluski, Tigra, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Murilega wrote:Ogólnie ja nie wiem ile będę na rodzicielskim ale szybko licząc, niezależnie czy weźmie się podział 100/70% czy 81.5% za całość to wychodzi tyle samo przy ciąży pojedynczej. Przy bliźniakach ciężko mi powiedzieć bo tam jest inna długość urlopu. Muszę tylko ze swoim HRem ogarnąć jak wygląda kwestia PPK, Medi i tego typu rzeczy na macierzynskim/rodzicielskim.
U mnie pakiet medyczny działał. Za to składki na PPK nie były odprowadzane, no ale to chyba ma uzasadnienie, bo pewnie na zasiłku nie mogą być. W sumie nie wnikałam. -
Domi.Nika wrote:Poczułam właśnie rączkę dziecka na brzuchu 🫢 slodkie 🥹 chyba przez to ze spełniłam nasze wspólne marzenie i pszennej bułce z żółtym serem, szynka i pomidorem 😅
Karolka89 lubi tę wiadomość
-
Domi.Nika wrote:Poczułam właśnie rączkę dziecka na brzuchu 🫢 slodkie 🥹 chyba przez to ze spełniłam nasze wspólne marzenie i pszennej bułce z żółtym serem, szynka i pomidorem 😅
Ja właśnie spełniłam marzenie o domowym hot-dogu i stwierdzam, że było chyba tylko moje. Młody zero reakcjiSynek 29.12.2024. -
Soleil_ wrote:Jakasienka - z kalkulatorem nie pomogę, bo nie korzystam z takich ogólnodostępnych, ale możesz w kadrach poprosić o wysyłanie kwitka wypłaty na maila i tam będziesz mieć wyszczególnione wszystkie składniki wynagrodzenia, ale też potrącenia, PPK, podatek itd.
Dzięki za dzielenie się wiedzą, aczkolwiek pewnie już zdążyłaś pożałować, że się tu odezwałaś -
Domi.Nika wrote:Księgowe temat hehe moje ulubione 😅 unikam jak ognia jak nie muszę.
Przez niecałe 2 lata pracowałam na jdg i zamykanie tych miesięcy co miesiąc, skanowanie faktur, zastanawianie się ile tym razem za ZUS zapłacę, czy już przekroczyłam ten drugi próg i jakiś koszt by się przydało zrobić 😂 No nie tęsknie. UoP to jedynak luksusowa sytuacja. Właśnie muszę chyba do kadrowej napisać żeby wysłała mi jakieś druczki które muszę uzupełnić po porodzie. Dobrze że o tym piszecie.
Ale nie wiem czy szybciej nie wrócę do pracy, niż po roku, szczerze mówiąc to już mi bardzo brakuje pracy. Myśle ze taki wrzesień jest realny żeby powoli zacząć wracać np na 8 h w tygodniu i rozbić to na dwa dni po 4 h.
Też byłam parę lat na JDG, bo u nas w branży ciężko o dobrą stawkę na UoP i większość wybiera własną działalność. Teraz może się to powoli zmienia, parę lat temu różnice były bardzo duże w stosunku do UoP, a dobrych ofert na UoP bardzo mało.
Mnie od razu wszystko robiła księgowa, bo ja tematów księgowości wolę nie tykać
Moja robota ograniczała się najczęściej do wystawiania jednej faktury i zapłacenia podatków, które mi wyliczała.
Kosztów praktycznie nie miałam, no chyba, że czasem jakiś nowy sprzęt udało się podciągnąć pod działalność. -
Zaqwsx wrote:Też lubię wyłapywać różne części ciała, ale niestety nadal mam tylko przypuszczenie co to może być bo nie widzę idealnie kształtu. Myślałam że uda się wyłapac co jest czym. Brzuch mi się zrobił bardziej nierówny tylko i rośnie już teraz jak szalony. Z dnia na dzień różnice zauważam 🤭
Ja zwykle wiem czym mnie młoda aktualnie kopie / mizia, bo praktycznie cały czas siedzi w jednej pozycji - kręgosłup po lewej i wierci rękami u dołu po prawej i nogami po prawej i u góry.
Niestety nigdy nie udało mi się zauważyć bardziej wyraźnego zarysu ręki albo stópki, a widziałam taki obrazki na instagramie i też chciałabym zobaczyć. U mnie tylko widać mocne "wybulenie" od czasu do czasu.
W sumie ciekawe od czego to zależy. Ja na brzuchu, przynajmniej w górnej części nie mam praktycznie tłuszczu, więc potencjalnie mogłabym chyba widzieć więcej. Z drugiej strony mięśnie brzucha też mi się za bardzo nie rozeszły, bo ten brzuch jest relatywnie nieduży, więc może to zabiera mi szansę na lepsze widoki
W ogóle ostatnio mała mi się tak wierci wieczorami, że aż ciężko mi leżeć na kanapie, a jak trzymam sobie czasem laptopa na brzuchu, to mam obawy, że mi go kiedyś strąci nagłym kopnięciemWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 00:26
kknn, Murilega, Tigra lubią tę wiadomość
-
Jakasienka wrote:Też byłam parę lat na JDG, bo u nas w branży ciężko o dobrą stawkę na UoP i większość wybiera własną działalność. Teraz może się to powoli zmienia, parę lat temu różnice były bardzo duże w stosunku do UoP, a dobrych ofert na UoP bardzo mało.
Mnie od razu wszystko robiła księgowa, bo ja tematów księgowości wolę nie tykać
Moja robota ograniczała się najczęściej do wystawiania jednej faktury i zapłacenia podatków, które mi wyliczała.
Kosztów praktycznie nie miałam, no chyba, że czasem jakiś nowy sprzęt udało się podciągnąć pod działalność.
Też miałam ksiegowa ale wystawiałam faktury i miałam sporo kosztów typu wynajem lokalu itp… ale kończył mi się mały ZUS wiec wzięłam sobie kilka h w innej pracy na UoP na minimalna krajową żeby nie płacić wysokich składek (taki ze mnie Janusz kombinator biznesu) i ogarnęłam to od marca w kwietniu zaszłam w ciąże. I potem jeszcze pracowałam do końca lipca i od sierpnia poszłam na zwolnienie i zamknęłam tez działalność bo nie mogę i tak z dwóch źródeł pobierać chorobowego a potem macierzyńskiego. A te macierzyńskie jak się nie płaci dużych ZUS to jakieś marne grosze, wiec finalnie bardziej opłaca się brać ten macierzyński z UoP na minimalna krajowa niż JDG gdzie zarabiałam więcej. Pewnie korzystniej by wyszło jakbym z kimś to skonsultowała, podniosła wcześniej składki na JDG, ale trochę nie chciało mi się w to bawić i użerać z ZUS. I tak jestem w szoku ze mnie nie skontrolowali w ciąży. -
Oooo widzę ,że weszłam do Was w ciekawym momencie🙈 ja jestem na JDG od 13 lat… 3 dzieci w domu właśnie i JDG powodują ,że jestem co raz mniej tutaj z Wami. Oczywiście mam zewnętrzną kaiegowa - mam około 300 FV miesięcznie , uczniów , zleceniowcow, pracowników na UOP i na be to be. Właśnie w tym tygodniu ogarnęłam dopłaty na szkolenia dla pracowników. Także kto w księgowości i na własnej działalności ten zrozumie.
Za tydzień wybieram się ze starszym synkiem na kolejną operację i leczenie wady na razie jednej ze stop to będę się starała nadrobić co mogę.
Na tą chwilę walczę z czasem- tyle dobrego,że wszystko na pojawienie się synka gotowe,a moje samopoczucie fantastyczne. W ciągu dnia zdarza mi się zapomnieć ,że jestem w ciąży 🫢 Was podczytuję choć bardzo nieregularnie.
Nie chce mi się wierzyć ,że Nome i Holibka za niedługo będą tuliły swoje szczęścia 🥰
Holibka, Domi.Nika, kknn, KachaW lubią tę wiadomość
👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 I prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
10.01.2025 Planowane cc , Czekamy na Ciebie Synku
-
A ja właśnie obudziłam się z potwornym bólem gardła 😌 cos mnie rozkłada.♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
U mnie dzisiaj spokojna noc. 10h snu z 3 wycieczkami do łazienki 😁 Cieszę się bo nie zasnęłam wczoraj w ciągu dnia bo nie umiem i byłam zombie do wieczora po nieprzespanej nocy.
Kręgosłup mnie dobija trochę. Nie wiem jak wy ale jak się obudzę to koło 3-4 mam kryzys, boli mnie kręgosłup jakby coś mi w nim wierciło i do tego piersi palą i płyną. Do tego od paru dni uczucie jakbym w saunie była. Całe szczęście byłam tak zmęczona że dzisiaj organizm to zignorował 😀
Jakasienka chyba mamy ten sam układ dziecka w brzuchu bo czuje i widzę tyle samo, tyle właśnie że niestety nie idealnie stopki czy rączki. Może to w internecie to tylko AI i nie da się tak idealnie zobaczyć? Może komuś na forum się udało idealnie zobaczyć paluszki/rączkę idealnie lub stopke? 😂
Mamausia pamiętaj w tym wszystkim o sobie i staraj się odpoczywać. Ciężki czas przed wami więc postaraj się zbierać siłę. Dobrze ze się tak dobrze w ciazy czujesz że momentami o niej zapominasz. Ja mam za dużo czasu na rozmyślania więc ani na chwilę o niej nie jestem w stanie zapomnieć, no może na basenie pod wodą jak nie dostaje kopniaków 🤣
E_welka88 gardło jest najgorsze. Bardzo nie lubię. U mnie byłoby połączenie ze zgagą więc chyba bym nie wytrzymała palenia z każdej strony. Oby szybko przeszło.
Pojechałam wczoraj do maczka z myślą o drwalu, ale dostałam takiego napadu zgagi jak weszliśmy do lokalu że skończyło się tylko na lodach 😂 Ogólnie po lodach zgaga trochę odpuściła, ale czułam się pełna jak bańka a rano obudziłam się z głodem jakbym nie jadła jedzenia przez miesiąc. Dopiero po zjedzeniu na oko jakiegoś 1k kcal poczułam że jestem najedzona 😀
Ja tematów własnej działalności i księgowych unikam 🤣 Wiem, że u mnie w zawodzie jest spora przebitka w wynagrodzeniach w porównaniu z uop, ale narazie nie wnikam w to. Zaraz mąż będzie zakładał to może mnie nauczy co jest czym i po co 😁Holibka, LeniweKluski lubią tę wiadomość
-
Nie No Mamausia ty to masz prawdziwy biznes ja miałam tak z ok 30 faktur. I byłam sama od siebie zależna co mi pasowało. A jak wychodzi Ci z macierzyńskim przy tak prężnie działającej firmie ? ZUS to chętnie i na czas wypłaca ? Ciekawa jestem. Ktoś jeszcze jest ma JDG? Chyba Beza z tego co pamietam ? Jak ty to ogarniasz. Pytam przyszłościowo bo mnie UoP parzy, nie nawidzę tego ograniczenia urlopowego, ale L4 jest fajne :p. Gdyby nie pozytywny test ciążowy to bym to rzuciła w tym kwietniu. Nawet po zajściu w ciąże miałam taki pomysł żeby to rzucić, i pracować do końca ciąży na JDG i samej sobie odłożyć na ten macierzyński. Ale finalnie wyszło jak wyszło i spoko przynajmniej mogę odpoczywać
-
KINGA89 wrote:A do CC jak się należy ubrać? I w ogóle co z tymi torbami i rzeczami? Wcześniej dostaje się pokój i się tam to zostawia, czy jak? Z tym całym tobolem z izby przyjęć chyba się na salę porodowa nie idzie? Jakaś przechowalnia czy coś? Ja nie mam w ogóle takich okoloszpitalnych doświadczeń.
Na oddziale położniczym najpierw była papierologia, podałam potrzebne badania, dokumenty. Torba była obok. Potem dostałam ciuszek do cesarki ten zielony/niebieski wiązany. Całą bieliznę trzeba pod nim ściągnąć.
Potem na łóżku za parawanem młoda położna ogoliła miejsce gdzie ma przebiegać cięcie+ założenie cewnika. Po tym przyszedł anestezjolog na krótki wywiad z pytaniem kiedy ostatnio coś jadłam. I na tym łóżku pojechałam już na salę operacyjną. Torbą zajmował się chyba mój mąż 🤔
Po cesarce na sali pooperacyjnej torba chyba już leżała, ale czy przyniósł ją mąż czy położna to nie wiem, sprawa torby mało mnie interesowała po takim wydarzeniu 😁❤️
Na sali pooperacyjnej położna wyciągała podkłady z mojej torby, nie było problemu znaleźć bo były na wierzchu. Chyba też wyciągnęła mi tel i położyła na stoliku obok 🤔
Cesarka była późnym wieczorem i pierwszą noc dobrze pamiętam (pomijając emocje, że w końcu jest już po i wszystko jest wporzadku ☺️ ) bo mogłam się dobrze "wyspać" na plecach i bez konieczności wielokrotnego wstawania na siku w nocy, bo miałam cewnik 😁 To była dla mnie taka duża miła odmiana od poprzednich nocy 👌
Pionizację też nie wspominam źle pomimo ciągnięcia rany, bo była przy mnie ta młoda położna, bardzo empatyczna. Z położną idzie się razem pod pierwszy prysznic i zdejmuje cewnik. Mi pomagała jeszcze obecność męża. A mąż wspomina nieraz, że dla niego lekkim szokiem był widok świeżo zaszytej rany, która była jeszcze trochę "brudna" po operacji 🙃 Nie pamiętam czy miałam ją w ogóle zaklejaną. A ranę widziałam chyba następnego dnia w łazienkowym lustrze, bo fałda brzuchu mi ją zasłaniała
-
Obudziłam się dziś po 9h nieprzerwanego snu z myślą: "muszę zjeść gofra!" 🤩 Pół godziny później wjechały świeże goferki z dżemem od mamy 🤤 Nie powiem, ile zjadłam 🤭
Dobrej niedzieli! 😘
Moja Mała to straszna wiercipięta, ale od kilku dni mam wrażenie jakby próbowała kopać mnie przez brzuch po cyckach 🤪kknn, Zaqwsx, Domi.Nika, Mamausia, Tigra, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx łącze się w bólu ciężkich nocy. Do moich drętwiejących i bolesnych bioder/półdupków, które wymagają zmiany boku co dwie godziny, doszło drętwienie palcy u prawej ręki 😅 w ogóle relaksyna szaleje, bo jak się przekręcam w nocy to strzela mi w ramionach, krzyżu, biodrach. No i czuję lekki ból nadgarstków kiedy je odginam. Jak to czytam, to brzmi jakbym okrutnie cierpiała, a o dziwo w miarę się wysypiam i bardzo dobrze funkcjonuje w ciągu dnia. Nawet nie robię drzemek, bo nie mam takiej potrzeby.
Mam do Was pytanie. Czy zdarza się Wam czuć ruchy dziecka, które są jakby drżeniem/wibracją? Jakiś czas temu w nocy, leżąc na boku poczułam właśnie takie dziwne drżenie. Wystraszyłam się, że to coś z małym, ale później była wizyta, na której wszystko git i zapomniałam dopytać lekarza o to.Zaqwsx lubi tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Domi.Nika wrote:Też miałam ksiegowa ale wystawiałam faktury i miałam sporo kosztów typu wynajem lokalu itp… ale kończył mi się mały ZUS wiec wzięłam sobie kilka h w innej pracy na UoP na minimalna krajową żeby nie płacić wysokich składek (taki ze mnie Janusz kombinator biznesu) i ogarnęłam to od marca w kwietniu zaszłam w ciąże. I potem jeszcze pracowałam do końca lipca i od sierpnia poszłam na zwolnienie i zamknęłam tez działalność bo nie mogę i tak z dwóch źródeł pobierać chorobowego a potem macierzyńskiego. A te macierzyńskie jak się nie płaci dużych ZUS to jakieś marne grosze, wiec finalnie bardziej opłaca się brać ten macierzyński z UoP na minimalna krajowa niż JDG gdzie zarabiałam więcej. Pewnie korzystniej by wyszło jakbym z kimś to skonsultowała, podniosła wcześniej składki na JDG, ale trochę nie chciało mi się w to bawić i użerać z ZUS. I tak jestem w szoku ze mnie nie skontrolowali w ciąży.
Z tymi wyższymi składkami to jest opcja, ale jak liczyłam, to nawet przy najwyższych składkach opłacanych przez 12 miesięcy i tak dostawałabym o wiele mniej niż moje zarobki. No a jednak ciężko tak idealnie wycelować z ciążą, więc mogłoby się okazać, że opłacałabym je znacznie dłużej niż to "konieczne".
Ostatecznie jak trafiła się opcja przeskoczyć na UoP u dotychczasowego pracodawcy, to zdecydowanie było to najbardziej opłacalne rozwiązanie, nawet uwzględniając to, że na start na UoP dostałam ze 2-3 tys. mniej niż miałam na JDG.
Pracuję w IT i biorąc pod uwagę, że w tej branży eldorado się skończyło jakiś czas temu, to teraz naprawdę się cieszę, że mam UoP, bo mam o wiele mniejsze ryzyko, że w razie cięć mnie zwolnią. Jednak w razie jakichś redukcji o wiele łatwiej podziękować komuś, z kim się współpracuje na B2B.
Domi.Nika lubi tę wiadomość