Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaqwsx, ja liczę na wynik negatywny gbs, wtedy się nie będę stresować i spieszyć na porodówkę 😉 nawet jeśli wody zaczną odchodzić najpierw tak jak poprzednio. Ale raczej znowu będzie pozytywny a wtedy chyba lepiej nie czekać za długo. No i przecież mam plan na poród błyskawiczny 😉
Wyczytałam dziś w aplikacji, że na tym etapie dziecko już może się powoli wstawiać w kanał, to by się zgadzało z moimi odczuciami. Ale wcale to nie jest zabawne, ja chcę do stycznia doczekać... -
Beza27 wrote:Nie wiem, ciężko to określić 😅 jakby bardzo mocno szczypał balon, albo bardzo rozciągal coś w środku, jak stoję to nie mogę się ruszać bo tak boli/szczypie/kłuje , sama nie wiem, z synem tak nie miałam.
Do tego w tym samym momencie naciska na jakiś nerw bo mi do nogi i pachwiny leci prąd (myślę że to drugie uczucie też jest od jakiegoś nerwu, a nie że on przebije mi wody (tzn taką mam nadzieję 😅 i czasem coś mi taki dźwięk wydaje takie "pyk" 🤣 i to mi się kojarzy jak czasem dziewczyny opisują, że usłyszały i nagle wody poleciały (ale ja tego nie doświadczyłam to nie wiem.. ). No i w między czasie jeszcze brzuch twardnieje. Myślę że to wszystko jest spowodowane jego ruchami po prostu, w jakieś dziwne miejsce kopie, i nic się nie stanie ale.. mogłabym się spakować 😅
Takie "pyk" i ja słyszałam, nawet miałam się o to was pytać. U mnie pojawia się kiedy maluch jest bardzo aktywny i nagle słychać krótkie plaskinięcie wodą 😬 dziwnie to brzmi i zastanawiająco. Nie wiem jak to robi. Ale rzadko to się zdarza i zawsze z prawej strony brzucha, gdzie głowę ma po lewej stronie, a ułożenie miednicowe, łożysko na tylnej ścianie. -
_Aliya_ wrote:Takie "pyk" i ja słyszałam, nawet miałam się o to was pytać. U mnie pojawia się kiedy maluch jest bardzo aktywny i nagle słychać krótkie plaskinięcie wodą 😬 dziwnie to brzmi i zastanawiająco. Nie wiem jak to robi. Ale rzadko to się zdarza i zawsze z prawej strony brzucha, gdzie głowę ma po lewej stronie, a ułożenie miednicowe, łożysko na tylnej ścianie.
Ja tez to czasem słyszę. Też miałam tu o to pytać kiedyś. Właśnie w momentach jak mała jest mega aktywna to nagle jest takie "pyk" z brzucha jakby ktoś strzelił z kostki 🤔 -
Rocky, cudny torcik 😍 Mam nadzieję, że bardzo dobrze się teraz bawisz ☺️
Ja dzisiaj wstępnie spakowałam torbę 💪 właściwie mąż pakował, a ja dyktowałam, co i gdzie ma włożyć. Myślę, że dzięki temu będzie łatwiej, jak będzie musiał czegoś poszukać. Podzieliłam walizkę na dwie strony - porodową i poporodową. Muszę jeszcze później dopakować kilka drobiazgów plus kosmetyczka i dokumenty. Poszłam w minimalizm, bo wychodzę z założenia, że zawsze mąż może mi dowieźć cokolwiek, jeśli zajdzie taka potrzeba. A zmotywowałam się, bo już chyba 10 razy pytał czy wyciągnąć mi walizkę. Poza tym wskoczyłam z ciekawości na lutowy wątek, a tam niektóre dziewczyny już spakowane…🥹🫣kattalinna, Holibka lubią tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Ja jeszcze nie słyszałam żadnego pykania, teraz będę miała dodatkowego stresa 😂 A nie jest to jakiś dźwięk miednicy? Tam się teraz dużo dzieje i dużo może strzelać a w środowisku wodnym jakim jest środek pęcherza płodowego to raczej dziwne jakby coś było słyszalne... 🤣
-
Zaqwsx wrote:Ja jeszcze nie słyszałam żadnego pykania, teraz będę miała dodatkowego stresa 😂 A nie jest to jakiś dźwięk miednicy? Tam się teraz dużo dzieje i dużo może strzelać a w środowisku wodnym jakim jest środek pęcherza płodowego to raczej dziwne jakby coś było słyszalne... 🤣
I nie kojarzę tego z pierwszej ciąży 🤔 -
U mnie też to raczej nie jest związane z moimi kośćmi, też nie wierzę, żeby jakiś jej dźwięk się przedostał przez wody. To zawsze jest skorelowane z ruchami dziecka, że ona robi wykop albo sie rozciąga i jest to pyknięcie 🙈 ja podejrzewam, że to może jakiś u mnie dźwięk ze skóry, więzadła, nie wiem ale wiem, że to brzmi absurdalnie 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2024, 22:01
-
Beza27 u mnie też zdarzało się kiedyś takie przelewanie wody w żołądku, szczególnie w pozycji leżącej
Oliwka91 też myślę że ten dźwięk może wynikać z wykopu lub nagłego uderzenia rączką 🤔
Dźwięk napewno nie pochodzi od kości, tym bardziej że nic mi nie doskwiera bólowego od strony kości.
U mnie pojawia się zwykle gdy siedzę spokojnie, a mały zaczyna harce. -
ja gdzies słyszałam, że takie dźwięki "strzelania"/pyknięcia to mogą być stawy albo ścięgna.. ale dziecka 😳 jak się mocno rusza, ponoć może to być też wpływ relaksyny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2024, 22:32
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
No i pobudka na siku i koniec spania. 😒
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2024, 05:32
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
E_welka88 wrote:No i pobudka na siku i koniec spanie. 😒
oglądam a tu już 5:30 😭 -
kinia982 wrote:Jesteśmy w tym razem tylko ja do tej godziny bez snu 🙈 M w pracy dzisiaj na noc a ja sobie tak leże, czytam, przeglądam,
oglądam a tu już 5:30 😭
A teraz to miejsca nie mogę sobie znaleźć w łóżku, nie wygodnie w każdej pozycji 😒Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2024, 05:35
kinia982 lubi tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
-
U mnie dzisiaj z krotką przerwą w nocy, ale lepiej niż ostatnio. Trochę pomogły ćwiczenia na kręgosłup, ale przyznam że się szykuję już że tak będzie wyglądała ta końcówka. Kiedyś po takiej nocy jak dzisiaj bym się budziła nieprzytomna a dzisiaj to nawet wyspana jestem i normalnie do 22.30 wczoraj funkcjonowałam.
Chyba zaczynam już czuć to zmęczenie przygotowywania się do porodu. Pogorszenie formy z tygodnia na tydzień znaczące.
Śmieszne to pykanie. Będę się u siebie doszukiwać chociaż nie mam narazie zielonego pojęcia o jaki dźwięk chodzi 😂 -
Aleale wrote:ja gdzies słyszałam, że takie dźwięki "strzelania"/pyknięcia to mogą być stawy albo ścięgna.. ale dziecka 😳 jak się mocno rusza, ponoć może to być też wpływ relaksyny
Dołączam do niewyspanych ale przez chorego syna poza brzuchem 😅 ten w brzuchu jest na razie bardzo współpracujący pod tym względem 😛Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2024, 08:01
-
Współczuję dziewczyny, nie móc zasnąć kiedy się chce i jest ku temu (jeszcze) sposobność jest irytujące 😑
Ja zwykle budzę się na siku po 4 lub o 5 ( choć na początku ciąży było to ok 3 godziny). Jeśli już 5 to badam glukozę, ogarniam się i idę do kuchni na małe śniadanko (duże nie, bo nie szczególnie chce mi się jeść o tej porze). Potem już krzątam się, towarzysze mężowi jak się zbiera do pracy i chwilę później trzeba budzić dzieci i przygotować do szkoły.
Potem ok 8 kolejne śniadanie i po 8 jeszcze mam ochotę na drzemkę. Zwykle zakładam coś na oczy, by szybciej zasnąć. Bez zaciemnienia oczu nieraz nie udało mi się zdrzemnąć chociaż byłam zmęczona 🙄
W sobotę też obudziłam się o 5 na siku, ale miałam ochotę jeszcze pospać, chociaż godzinkę. Niestety nie udało mi się zasnąć, a z tego leżenia tylko cukier podniósł mi się o parę jednostek do góry ponad granicę.
A w cukrzycy ciążowej mocno irytuje mnie to, że drzemka w ciągu dnia nie może trwać tyle ile ja bym chciała. Muszę nastawiać budzik by nie przegapić kolejnego posiłku 😖 A ja nie umiem szybko zasypiać 😖 choć staram się 🥴 -
Dzień dobry, u mnie pykania nie zauważyłam. Ciekawe!
Współczuję słabej nocki i bóli wszelakich. Już niedługo. Przynajmniej w kwestii boli bo z nockami może być różnie
Dołączyłam dziś do grona dziewczyn z mobilizującymi snami. Śniło mi się, że zaczęłam podkrwawiac i wiedziałam że to już. Byłam wkurzona, że się zwolnieniem nie nacieszyłam 🤣
Z innych kwestii rozmawiałam wczoraj z teściową i zapowiedziala mi, że „wpadną na troszkę” zobaczyć maluszka i mnie do szpitala - albo od razu po cc albo następnego dnia. A potem pewnie gdzieś po 2 tygodniach, już po nowym roku (tu jej przypomniałam, że po nowym roku to będzie tydzień ) To nie było pytanie tylko już ułożony plan. No i co ja mam z tym zrobić?
Przy starszaku przyjechała zajmować się psem w czasie porodu, a była u mnie codziennie po porodzie i jeszcze ciągnęła ze sobą 10-cio letniego bratanka męża. Nie było to jakieś straszne, ale w drugiej dobie było dla mnie niekomfortowe gdy siedziała z godzinę a ja walczyłam o kp przy ogromnym zmęczeniu po nieprzespanej nocy.
Teraz teścia ciągnie.
Oni nie mieszkają z nami. Nie wiem, może niech przyjadą na te maks pół godziny i z głowy? Na pewno trochę im szkoda, że moi rodzice siłą rzeczy będą z nami po powrocie ze szpitala i z nimi spędzimy święta. Ale to nie są samotni ludzie, mieszka z nimi córka z rodziną, a drugi syn bardzo blisko.
Chyba wolę żeby przyjechali do tego szpitala niż zaraz po powrocie do domu.
Eh teściowie…
-
Ja bym zaproponowała im przyjazd do szpitala, a jak będą jeszcze chcieli w pologu to po pół godzinie możesz się ulotnić gdzieś do pokoju pod pretekstem złego samopoczucia i zostawić męża z nimi żeby się wygadali ( nigdy się żadne wizyty w pół godziny nie kończą), albo powiedzieć że idziesz karmić i też zmienić pokój. Nie musisz Ty z nimi siedzieć, wystarczy że się pokażesz i chwilę słowo zamienią a jak im zależy to posiedzą chwilę z synem i wnukiem a Ty gdzieś w osobnym pokoju z małym jak poczujesz zmęczenie/potrzebę karmienia. Ja bym tak to rozwiązała.
Ja mam słabe kontakty z teściami i nie przepadam za nimi, boję się że będą chcieli patrzeć jak karmie 🫣 Wiem że nieważne co zrobię przez psychikę mi wtedy mleko stanie, jeżeli będzie.Holibka, Ilona.. lubią tę wiadomość
-
Witajcie w grudniu! 🥳
Trzymam mocno kciuki, żeby nasz unboxing zgodnie z planem rozpoczęła Nome w połowie grudnia 🤞
Bardzo się cieszę, że dałam się namówić na Baby Shower! Spędziłam świetnie czas w gronie najbliższych przyjaciółek 🙂 mąż wszystko ogarnął, serwował jedzonko i bezalkoholowe drinki, kroił tort, a na koniec posprzątał, więc ja o 22:30 byłam już w łóżku 🙂
No i oczywiście dostałam furmankę prezentów 🙈 Ale same fajne rzeczy, np. Szumiś, albo książeczki dla niemowląt.
@Holibka, może faktycznie lepiej żeby przyjechali do szpitala - tam mogą mieć poczucie, że komuś przeszkadzają i może szybciej się ulotnią. Ewentualnie może Twój mąż mógłby ich przekonać, że takie wizyty w sezonie wirusowym to średni pomysł?Domi.Nika, kattalinna, kknn, kinia982, ultramaryna_, ultramaryna_, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Hej.
Ja po 07:00juz nie śpię ale wstalam o 08:00z myślą że przysnę. Niestety ale czuje się super.
Również w ostatnim czasie 2x usłyszałam u siebie przelewanie wody, burczenie pomimo zjedzenia posiłku hmm 🙈
Weszłam na grudniowe mamy i jedna z mam dala rade tzn jej się sprawdza , że jak ma się problem z kp to warto wąchać główkę dziecka by pobudzić laktacje .
Dobrze wiedzieć takie rzeczy bo może u którejś to się sprawdzi 🙈🥹🥰👩🏽 Ja 35 lat
Pierwsza niespodziewana ciąża 06.2021r. zakończona - nie pojawiło się💔, wyłyżeczkowanie 16.07.21r.
Od Tego momentu starania .
05.05.2023r. podjęcie decyzji o klinice niepłodności. GAMETA BYDGOSZCZ
% endometriozy.
07.2023r. - Histeroskopia , biopsja : zapalenie endometrium.
AMH -2,47/ Monitoring ✔️ cykle 30-31
👦Mąż 37lat
zdrów jak 🐟
Plemniczki żywe-pracusie ✔️
( Start IVF/ICSI kwiecień 2024
Zaczynamy :
- 2x dziennie ( rano wieczorem )Estrofem)
02.05.2024r. Niespodziewane dwie kreski✔️✔️
04.05.2024r Beta HCG 218mIU/ml
06.05.2024r. Beta HCG 748 mIU/ml
08.05.2024r.Beta HCG 2011 mlu/ml
🩺 22.05.2024r. 6t4d MAMY
22.12.2024r Urodziła się Nasza córka Klementynka