Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Staram się czytać na bieżąco, ale niestety jest ciężko, bo ostatnie dni głównie śpię 🫣 mam nadzieję, że to minie. Ostatnio pisałam Wam, że gorzej się czuję i jak na razie przesypiam bardzo dużo godzin w ciągu dnia i nocy. Maluszek czasami nieźle mi się wierci i dziś z rana miałam problem normalnie usiąść, bo góra brzucha i żebra mnie bolały 😅 te ostatnie tygodnie mnie kie oszczędzają.
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt! ♥️ Super, że dzieciaczki tak ładnie się rozwijają 😊
W kwestii SN i CC zgadzam się, że powinno się mieć wybór. Kiedyś tego nie rozumiałam, ale teraz widzę, że jest to mega istotne. Ja osobiście najbardziej boję się CC, ale to dlatego, że ja nigdy nie miałam żadnego zabiegu ani operacji. Dlatego staram się nastawić moją głowę pozytywnie na ewentualność CC, jeśli coś pójdzie nie tak. Niestety mam zaburzenia depresyjno-lękowe mieszane, więc dla mnie przygotowanie głowy do porodu jest bardzo ważne.
Mam pytanie do Was w kwestii prania. Jak prałyście wełniane rzeczy? Stosujecie jakieś specjalne płyny? Chcę się już powoli zabrać za pranie, żeby potem się nie zdziwić jak już będzie czas porodu 😅 mam problem, że mi czas za szybko mija. A jeszcze mam wyprawkę do szpitala do kupienia 🙄 na szczęście termin na koniec stycznia, więc jeszcze trochę czasu jest. -
Jakasienka wrote:Powiedziałabym, że z tymi ubraniami dzieje się to, co sama z nimi zrobisz
Ja w każdym razie nigdzie ich nie oddawałam.
Myślę, że o ubraniach na wyjście mówi się głównie po to, żeby o tym nie zapomnieć. Na pewno wszystkie myślimy o ubranku na wyjście dla dziecka, ale nasze ubrania mogą potencjalnie umknąć uwadze.
No a ubranie w którym jedzie się do porodu niekoniecznie może nadawać się do użycia przy wyjściu. Albo w ogóle możesz go nie mieć jeśli oddasz je mężowi, bo np. będie mokre / brudne.
Ja oczywiście miałam przygotowane ubranie na wyjście, a i tak wracałam w tym, w którym przyjechałam, bo szanowny mężuś nie ogarnął i nie przywiózł mi tego ubrania, mimo, że było obok ubranek córki Ma szczęście temym ubraniom nic nie "dolegało"
Teraz będę mądrzejsza i będzie jeździć w dodatkowej torbie w aucie
Dzięki za odpowiedź!
Do szpitala mam 10 minut więc nie zakładam, że one będą w tak fatalnym stanie, że pójdą od razu na śmietnik. Mój mąż raczej z tych ogarniętych więc spokojnie zdążyłby je wyprać i wysuszyć (o ile będzie sprawna suszarka ). No nie mam nic innego jeśli chodzi o dół, bo mi było szkoda hajsu nawet na te używane ubrania ciążowe, a teraz nie będę kupować, bo bez sensu, ech. -
Yowelin wrote:Dzięki za odpowiedź!
Do szpitala mam 10 minut więc nie zakładam, że one będą w tak fatalnym stanie, że pójdą od razu na śmietnik. Mój mąż raczej z tych ogarniętych więc spokojnie zdążyłby je wyprać i wysuszyć (o ile będzie sprawna suszarka ). No nie mam nic innego jeśli chodzi o dół, bo mi było szkoda hajsu nawet na te używane ubrania ciążowe, a teraz nie będę kupować, bo bez sensu, ech.
Nie wiem co by się musiało dziać, żeby miały iść od razu na śmietnik
Bardziej chodzi o sytuacje, że będą mokre i któreś z Was wrzuci je do worka i zapomni. Różnie w tym czasie może się dziać, nie każdy jest przy / po porodzie super zorganizowany
Yowelin lubi tę wiadomość
-
Domi.Nika Twój synek się zapowiada bardzo ruchliwy 😆 Mój jak się ulozyl przed 3 prenatalnymi tak leży mam wrażenie że cały czas tak samo, tylko się rotuje uciekając przed pomiarami. Dzisiaj próbował uciekał przed ktg. Cały czas zmieniał pozycje żeby ciężko vylo słychać serduszko i musiałam się wiercić i zmieniać pozycje 😀
Ja mam kilka wygidnhch dresów I tak planuję wyjść też po porodzie. Cały czas dostosowują się one raczej do mnie w trakcie ciąży, tak więc jak się nie uwalą czymś to będą się nadawać do wyjścia, w razie czego maz będzie prac
-
@Zaqwsx ja dzień przed pobraniem akurat miałam czule chwilę z mężem, więc nie zachowałam wstrzemięźliwości. Nie miałam pojęcia że to konieczne.
@potforzasta, Ewelina, Rocky dzięki za przyjemne wieści z wizyt! Tak trzymać! @Zaqwsx ja bym pewnie poszła na prywatną wizytę dodatkowo.
@Aleale z tą wagą chyba dziewczyny wszystko już napisały i Cie uspokoiły ja jestem na końcówce i mam +8,5 kg. Wizualnie niektóre części ciała mi schudły, ale startowałam z nim ok 30, więc bardzo proszę częstuj się bobasku 🤭 Wierzę, że jeśli ciąża jest ogólnie w normach to nie ma się co martwić i organizm reguluje sam dobrze wagę i zapasy.
@kattalina ja też po zdjęciu tejpów mam czasem jakieś akcje. Teraz chodzę kilka dni bez bo też mi bardziej skóra dokuczała. Urofizjo poleciła mi nosić taśmy 7 dni i robić 2 dni przerwy.
Piątka jeśli chodzi o niegotowość do szpitala mój deadline to 6 grudnia bo jedziemy wtedy na weekend do miasta i chcę już jechać z walizką na wszelki wypadek.
@Yowelin mi się nie popsuły ciuchy, w których jechałam do porodu, nic nie wyrzuciłam. A na wyjście ciuchy dla mnie będą w foteliku przy ciuchach dla bobasa na wyjście w strunowce
Ciuchy w których się przyjechało chyba najlepiej dać mężowi żeby nie zajmowały miejsca w walizce. A! Warto mieć ze soba w walizce… worki na śmieci, takie powiedzmy 30 l. To jest taka pierdola, która ułatwia funkcjonowanie w szpitalu. Mąż po prostu zabiera w nich brudne rzeczy do domu.
Pojechałam dziś sobie do miasta powiatowego po dodatki do pokoju starszaka. Przy okazji odwiedziłam ulubione spożywcze miejscówki i co nieco kupiłam…. A tak serio to kupiłam tyle jedzenia, że do piątku tego nie przejemy w 4 🤣 Winą za to obarczam bobasa 🤣 Nie wiem po co mi były 2 zapiekanki, skoro po zjedzeniu 1 o 12:00 do tej pory jestem najedzona 😆 nie wspomnę o ptysiach, pizzerce, crossaincie, pączku, pojemniczku śledzi, makreli wędzonej i garści wędzonych szprotek 🫣🫣🫣🫣Yowelin, Stokrotkkka, kattalinna, Limonka26, Rocky, potforzasta, kknn, Aleale, Belo, _Aliya_ lubią tę wiadomość
-
Domi ciekawe czy po drugie stronie też tak będzie fikać 😁
Yowelin jak byłam kiedyś na IP ginekologicznej na zaspie, to akurat przyjmowali babeczkę do porodu. Mąż przyniósł jej torby, ona przebrała się w łazience na IP w koszulę, szlafrok i klapki. Potem dostali instrukcje, że pojadą na trakt, zostawia rzeczy a ta odzież wierzchnia mamy tata będzie mógł zanieść do auta.
Ja teraz zaszalałam w tym HM, kupiłam jedne spodnie dzianinowe, legginsy i dresy i coś z tego sobie przygotuję.
Wczoraj pisałam o piszczącej suszarce a dzisiaj padła nam pralka 🤦🏼♀️ moi domowi majstrzy mówią, że pompa i pralka do śmieci, bo to już w sumie staroć, chyba z 10 lat temu kupiona. Więc jeszcze nas czeka wymiana pralki ASAP, czekam jeszcze aż mąż wróci i musimy jakoś wodę z niej wypompować (a błąd jest właśnie w tym zakresie 🤦🏼♀️) bo mi ciuchy zgniją 👹Yowelin, Holibka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Dzięki @Nome. Akurat jak ja tam byłam na Zaspie, to nikogo nie przejmowali więc nie mogłam podpatrzeć jak to wygląda.
Mi po prostu zależy żeby mąż wziął wszystko do domu, wyprał jeśli trzeba i ten sam komplet przywiózł w całości na wypis. U nas wszystko utrudnia brak samochodu, ale to są takie 2-4 sytuacje w roku, w których byłby on dla nas pożyteczny 😅
Tip z workami na śmieci jest dobry, dzięki @Holibka. Niezły zestaw jedzeniowy. Ja zamówiłam u męża delicje pomarańczowe i z niecierpliwością czekam aż wróci z pracy.
Współczuję Nome też z tą pralką, po 10 latach jednak miało prawo coś się z nią stać, a nie tak jak z suszarką... Może akurat opcja zmienić na normalną i mieć lepszy wybór co do suszarki czy nie wejdzie Wam?
-
Co do ciuchów to ja sobie kupiłam na sam koniec takie ultra wygodne spodnie z francise and henry i żałuje ze nie miałam ich wcześniej. Jak zrobią się za duże po połogu to kupię sobie mniejsze, ale odkąd mi przyszły to nosze je cały czas. I musiałam sobie kupić majtki bo czułam ze moje standardowe już więcej nie zmieszczą. Tez myślałam że na sam koniec to się nie opłaca ale już mnie te spodnie z „golfem” zaczęły cisnąć. Czas je wstawić na vinted. Ale jeszcze ten bobas ma teoretycznie urosnąć z kilogram wiec brzuch też.
No ja tez jestem ciekawa jak to będzie z ta ruchliwością 😅 ja tez jestem ciut nadruchliwa wiec genów nie oszukasz, mama mi mówiła ostatnio ze zaczęłam szybko chodzić miałam 10 miesięcy.
Holibko ja dziś musiałam zamówić kebaba, tak mi się bardzo chciało 😝 ptysie tez brzmią spoko!
Holibka lubi tę wiadomość
-
Ottioli, ja wełnę piorę w płynie z lanoliną.
Ale miałam dziś fatalną noc. Tak jak generalnie sypiam dobrze, to dziś biodra i krzyż bolały mnie w każdej pozycji, mimo fortecy z poduszek wszelkiego rodzaju. W końcu poddałam się o 6, jeszcze koło południa podrzemałam, ale dzień taki rozwalony cały.
Co do porodu, to przeczytałam taką fajną sentencję, że poród jest fizjologicznym procesem, który został w dużej mierze zmedykalizowany w naszych czasach, a nie medyczną procedurą, którą część kobiet wybiera, by "zrobić" w sposób naturalny. Mi jest blisko do takiego podejścia. Jednak jakkolwiek poród się odbywa, to żadna kobieta nie powinna się musieć z tego tłumaczyć, myślę że i sn i cc jest ogromnym wysiłkiem fizycznym, ale też psychicznym i żadna z tych dróg nie jest tą prostszą.
Gratuluję udanych wizyty! Ja już jestem ciekawa jaki duży jest nasz maluch, wizytujemy za tydzień. -
Gratuluję udanych wizyt! 😁
Ja też już dzisiaj zaliczyłam drzemkę i chętnie bym ucieła sobie drugą ale wtedy w nocy nie będę mogła spać więc wolę się przemęczyć.
Dzisiaj absolutnie nie wchodzę do żadnego sklepu- chyba bym zbankrutowała bo mam ochotę na wszystko 😆 już i tak przeglądam ofertę jedzenia z dostawą 😆 Tylko szkoda mi obiadu, który czeka tylko na wstawienie do piekarnika.
Od początku ciąży przytyłam 12kg.
Ubrania dla siebie naszykuję razem z ubraniami dla bobasa - więc raczej mąż powinien je zabrać 😁ale tych typowo ciążowych nie mam dużo. Zaledwie dwie pary leginsów. Na szczęście lubię chodzić w luźniejszych ubraniach, dzięki czemu te sprzed ciąży nadal na mnie pasują 😃Holibka lubi tę wiadomość
-
Ottioli wrote:
Mam pytanie do Was w kwestii prania. Jak prałyście wełniane rzeczy? Stosujecie jakieś specjalne płyny? Chcę się już powoli zabrać za pranie, żeby potem się nie zdziwić jak już będzie czas porodu 😅 mam problem, że mi czas za szybko mija. A jeszcze mam wyprawkę do szpitala do kupienia 🙄 na szczęście termin na koniec stycznia, więc jeszcze trochę czasu jest.
Przy okazji uprzedzam, że mokra wełna śmierdzi 😉 niedawno któraś o tym pisała też. To naturalny zapach, po wyschnięciu wietrzeje. Ale jak ktoś nie ma doświadczenia to może przerazić.
Holibka, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Ja wełnę też ostatecznie wyprałam w pralce właśnie w tym płynie rosmanowym. Wszystko ok z rzeczami, ale dobrze że kattalina piszesz o tym smrodku, bo ja się przeraziłam jak wyciągnęłam wełniane kocyki i czapki 😅
Yowelin musimy mieć pralkę slim tak czy inaczej, więc pewnie znowu będziemy mieli ograniczony wybór… -
My dziś też po wizycie i Lidka ma już 2195 g. Wszystko jest ok. Pierwszy raz był ze mną mąż. Ustaliliśmy wspólnie termin cc na 18 stycznia. Sobota bo mąż spróbuje przylecieć. Ostatnia wizyta 10 stycznia. Jeju jakoś to realne się stało wszystko. Miałam jeszcze dwa miesiące a teraz już ledwo ponad miesiąc.
Poza tym miałam diabetologa i niby jest w miarę ok ale widać ewidentnie, że insulinooporność postępuje pod koniec ciąży. Nie przytyłam też nic od ostatniej wizyty. Ewidentnie mogę mniej zjeść, żeby w miarę się to trzymało kupy.Holibka, Domi.Nika, Stokrotkkka, KINGA89, Rocky, Yowelin, kknn, kattalinna, Aleale, kinia982, ultramaryna_, Ottioli, LeniweKluski, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Podkoszulka wrote:My dziś też po wizycie i Lidka ma już 2195 g. Wszystko jest ok. Pierwszy raz był ze mną mąż. Ustaliliśmy wspólnie termin cc na 18 stycznia. Sobota bo mąż spróbuje przylecieć. Ostatnia wizyta 10 stycznia. Jeju jakoś to realne się stało wszystko. Miałam jeszcze dwa miesiące a teraz już ledwo ponad miesiąc.
Poza tym miałam diabetologa i niby jest w miarę ok ale widać ewidentnie, że insulinooporność postępuje pod koniec ciąży. Nie przytyłam też nic od ostatniej wizyty. Ewidentnie mogę mniej zjeść, żeby w miarę się to trzymało kupy.
Super, że masz ogarnięty już termin CC, kciuki za dotarcie męża na czas.Podkoszulka lubi tę wiadomość
-
Yowelin wrote:O kurczę, mamy dokładnie ten sam wiek ciąży więc podpytam w jakim centylu jest Lidka? Oszacuje ile mój może ważyć, bo dzisiaj ewidentnie mu brakuje miejsca, tak się rozpycha.
Super, że masz ogarnięty już termin CC, kciuki za dotarcie męża na czas.
Nie sprawdzam bo zryłam sobie tym psyche w ciąży z synem a było to bez sensu w ostatecznym rozrachunku Jest jak jest, lekarz makrosomii nie widzi i zostawiam to.Yowelin lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór!
Gratulacje udanych wizyt 🥳 niech same dobre wieści płyną już do końca stycznia ✌️
Ja dzisiaj w nocy obudziłam się cała spocona, ale tak, że musiałam piżamę zmieniać, bo pod biustem i na szyi miała kałużę. Od jakiegoś czasu towarzyszy mi nocna wzmożona potliwość 😵💫
Byłam u okulisty, ale głupia samochodem pojechałam i jutro powtórka, bo badanie dna oka muszę mieć zrobione… nie wiem gdzie miałam głowę 🫣😅 ale dobre to, że później była w miarę pogoda i po ponad tygodniu kiszenia się w domu z przeziębieniem zaliczyłam w końcu spacer.
Nome, Domi, nie pamiętam, która z Was poleciła książkę Dla mnie Zack Bush, ale jest przecudowna, dziękuję 🙏 Kupiłam mężowi na Mikołajki i jak ją dzisiaj przeglądałam, to wielki wzrusz mnie złapał 🥹
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Jest progres! Spakowałam część ubraniową w worki! Oczywiście mój ambitny plan eleganckich zestawów skoczył się wpakowanien w dwa duże worki mniej więcej ubranek mniejszych i większych. Część nie ma metek i nie mam pojęcia czy to 50 czy 56. Nawet nie wiem ile sztuk czego wzięłam. Pomagała mi córka, więc jest jak jest 🤣 jedynie zestaw na po porodzie mam oddzielnie z pieluszką przygotowany. I tak samo koszulę ze szlafrokiem do porodu dla siebie (ją chyba wrzucę z klapkami do siatki podręcznej z dokumentami, żeby od razu na izbie mieć).
Reszta będzie już do walizki, o ile mąż się domyśli i przyniesie...Rocky, Holibka, Stokrotkkka, kknn, Podkoszulka, ultramaryna_, Zaqwsx, Ottioli, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Yowelin wrote:O kurczę, mamy dokładnie ten sam wiek ciąży więc podpytam w jakim centylu jest Lidka? Oszacuje ile mój może ważyć, bo dzisiaj ewidentnie mu brakuje miejsca, tak się rozpycha.
Moja mała dziś w 32+5 waży 1850. Lekarz powiedział, że jest z tych filigranowych, ale przybiera dobrze, więc nie ma się czym martwić. Wiek ciąży na pewno dobrze wyliczony, bo IVF 😉
Kolejną wizytę z USG mam umówioną na 27.12, zobaczymy jak do tego czasu urośnie. Różnie teraz te nasze bobasy przybierają na wadze, nic dziwnego że i przy narodzinach rozstrzał wagowy jest dość spory 🤷♀️Stokrotkkka, Yowelin, Podkoszulka, KINGA89, Holibka, Zaqwsx, Ottioli, kattalinna, Murilega, _Aliya_, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Tak mnie dzisiaj wymęczył dzień że jak tylko przyjechaliśmy do domu to padłam i miałam ze 2h drzemki. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Bo oberwaliśmy karmieniem w szybę i szyba nam pękła 😒
Wrzucam zdjęcie małej z dzisiejszej wizyty
https://zapodaj.net/plik-CWSHALAyWhkknn, KINGA89, Hello123, Holibka, ultramaryna_, Zaqwsx, Ottioli, kattalinna, Domi.Nika, Limonka26 lubią tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰