Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, wracam po krótkiej przerwie. Wszystko nadrobiłam!
Tigra gratulacje dzielna mamusiu 🙌🏻😘
Widzę, że już większości z nas spina się brzuch i twardnieje. Ja czasami czuję tez „bóle okresowe”, już zapomniałam jak to jest mieć okres 🤪
Ubraliśmy choinkę, sprzątamy dom, wszystko przygotowane. Byle do odnoszonej ciąży i niech się dzieje co chce 🙈
U mnie ostatnio to popuchnięte stopy ale tak na maxa, że czuję się jak słonica 🙈
Trzymam kciuki za każdą z Was! To już końcówka, zaraz będziemy w nowej rzeczywistości 🥹Rocky, Karolka89, Holibka, Stokrotkkka, kinia982, kknn, Podkoszulka lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
Widzę że nie tylko u mnie ostatnie dni były aktywne
Ja praaaaaawie odhaczyłam weekendowy plan. Nie udało się nam wybrać na oglądanie iluminacji bo przedłużyły się odwiedziny u sąsiadów. Ale to chyba ważniejsze Syn zadowolony, a to był weekend głównie dla niego. Jutro będzie miał przedpołudnie z tatą bo ja wpadam jeszcze z ciachem pożegnalnym do pracy, a potem mam wizytę.
Także @Hello wizytujemy jutro razem!Rocky, Hello123 lubią tę wiadomość
-
Liyss🧚🏻 wrote:Hej, wracam po krótkiej przerwie. Wszystko nadrobiłam!
Tigra gratulacje dzielna mamusiu 🙌🏻😘
Widzę, że już większości z nas spina się brzuch i twardnieje. Ja czasami czuję tez „bóle okresowe”, już zapomniałam jak to jest mieć okres 🤪
Ubraliśmy choinkę, sprzątamy dom, wszystko przygotowane. Byle do odnoszonej ciąży i niech się dzieje co chce 🙈
U mnie ostatnio to popuchnięte stopy ale tak na maxa, że czuję się jak słonica 🙈
Trzymam kciuki za każdą z Was! To już końcówka, zaraz będziemy w nowej rzeczywistości 🥹
@Liyss u mnie ze stopami podobnie. Już opuchlizna nie schodzi całkiem po nocy. Już niedługo…
-
Dopisuję się do zbiorowych wizyt 😉 i mam nadzieję, że do niej dojdzie bo dziś ja mam wieczór napięć... Jeśli to skurcze to zdecydowanie za częste, ale na razie nic się nie nasila i nie boli. Umowa z synem była taka, że zaczyna w dzień, bo jest dobrym bratem i nie chce komplikować siostrze nocki. Oby dotrzymał. Ale przynajmniej mąż chyba w końcu zrozumiał o co chodzi z tymi walizkami i przed chwilą przyniósł 😂 spakuję jutro. Zaklinam rzeczywistość 😉
Hello123 lubi tę wiadomość
-
Daje znaka jak u nas 🙋🏼♀️ ogólnie no mega kiepsko. Wybudzałam się dosłownie wymiotami, M wział wolne i latał mi wymieniać miskę co 15 minut (dramat), plus taki, że piłam dużo herbaty i wody więc nie bałam się o odwodnienie. Doszła też gorączka, ból gardła, no byłam bezsilna wczoraj 🥲 Dzisiaj też były dalej wymioty ale już nie gorączkuje i w porównaniu do dnia wczorajszego jest dużo lepiej. Teraz trzymają się tylko lekkie mdłości no i typowo objawy przeziebienia jak katar i ból gardła 🙈 M kupił prenalen na gardło no i apap mnie ratuje z bólami mięśni. No nic, trzeba to przeleżeć 😪
-
Ja jak zwykle do tyłu z postami - no nie wyrabiam się
@Tigra gratuluję synka ♥️
Rozumiem, że nie tak to sobie planowałaś, ale wierzę, że lekarze podjęli najlepszą dla Was decyzję.
Niestety musimy się liczyć z tym, że nie wszystko pójdzie po naszej myśli i czasem lepiej już mieć CC niż ryzykować zdrowiem swoim i/lub dziecka.
kknn wrote:Pytanie do dziewczyny meczących się z cieśnią nadgarstka: robicie jakieś ćwiczenia albo macie sposób na łagodzenie objawów? Ja rano przez godzinie nie czuję środkowego i serdecznego palca u prawej ręki. Czasem przeradza się to w brak czucia i drętwienie wszytskich palcy. Powoli zaczyna mnie to irytować 😵💫 ogólnie w nocy czasem czuje ból w nadgarstku, ale rzadko. Raczej dopada mnie to drętwienie.
U mnie żadne ćwiczenia, ani nawet wizyta u osteopaty nie pomagały. Może w niewielkim stopniu pomagało rozluźnianie, ale generalnie była z tym lipa przez 2 miesiące w poprzedniej ciąży. U mnie to drętwienie łączyło się z bólem nadgarstków, zwłaszcza w nocy. Generalnie to nie samo drętwienie było problemem, ale właśnie ten ból, który nie dawał normalnie funkcjonować i spać.
Teraz - odpukać - nic się nie dzieje i oby tak zostało.
Yowelin wrote:Ja mam dziewczyny pytanie - o 1.5-2 tygodni nie przytyłam ani grama, a jem normalne ilości, nie głodzę się. Oczywiście mam czarne myśli, że mały przestał przybierać, coś się dzieje z łożyskiem lub przepływami. Ostatnio pisałyśmy o małym tyciu, ale czy któraś tak ma, że jej się to przybieranie na wadzę po prostu zatrzymało? Wizyta dopiero w piątek.
U mnie w ciągu ostatnich 3 tygodni wzrost wagi o jakieś 0,5 kg, więc też praktycznie stoi.
Jem tyle ile czuję, że potrzebuję, niestety ostatnio bardziej ciągnie mnie do słodyczy, ale też sobie z tym trochę folguję. Ja nie jestem z tym, które leżą i odpoczywają, jeśli nie są do tego zmuszone. A wręcz przeciwnie - aktywności mam dość dużo, więc pewnie przepalam te dodatkowe kalorie, no a zapotrzebowanie kaloryczne na tym etapie rośnie. Więc tak sobie tłumaczę to żarcie słodyczy
Mam takie dni, że co chwilę podjadam, bo nie mogę się najeść, ale nadal wieczorami często nie mam apetytu.
Nie przejmuję się tym, bo nie sądzę, żeby mój niewielki przyrost wagi przekładał się jakkolwiek na przyrosty dziecka.
Uważam, że natura to jednak sprytnie zaplanowała i jeśli wszystko jest ok, to dziecku niczego nie zabraknie, a ewentualne niedobory będę mieć ja.
Z resztą mój gin nieraz już mi powtarzał, że dziecko jest pasożytem i ono o siebie zadba moim kosztem, więc ja mam dbać o to, żeby mi niczego nie brakowało.
W poprzedniej ciąży miałam podobnie z niewielkim wzrostem wagi, a młoda urodziła się z wagą 3,63 kg w 40+5, więc maleńka nie była Wtedy wprawdzie na tym etapie waga mi rosła, ale mniej więcej w tym czasie zaczęłam mocno puchnąć podczas upałów, a teraz póki co nie mam żadnych opuchlizn.
Czy któraś z Was nie m żadnych bóli okresowych, skurczów itp? Bo jak Was czytam, to mam wrażenie, że większość już je ma.
U mnie tylko jakieś drobne sporadyczne kłucie w pochwie.
Chyba znowu będę tą, która zostanie na sam koniec nierozpakowana
Co do planu porodu, to chyba wypełnię ten dostępny n stronie szpitala i dodatkowo zmodyfikuję mój poprzedni. Miałam taki pisany własnymi słowami, muszę zobaczyć co ja tam wtedy napisałam i czy to miało sens
A tak przy okazji w temacie planu porodu, przypomniał mi się filmik, który właśnie dzisiaj rano mignął mi na ig. Bardzo życiowy
https://www.instagram.com/reel/DCOLOM6tA5A/?igsh=NnZlOW9oYnE4cDZk
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia, 01:03
kknn, Tigra lubią tę wiadomość
-
kinia982 wrote:Daje znaka jak u nas 🙋🏼♀️ ogólnie no mega kiepsko. Wybudzałam się dosłownie wymiotami, M wział wolne i latał mi wymieniać miskę co 15 minut (dramat), plus taki, że piłam dużo herbaty i wody więc nie bałam się o odwodnienie. Doszła też gorączka, ból gardła, no byłam bezsilna wczoraj 🥲 Dzisiaj też były dalej wymioty ale już nie gorączkuje i w porównaniu do dnia wczorajszego jest dużo lepiej. Teraz trzymają się tylko lekkie mdłości no i typowo objawy przeziebienia jak katar i ból gardła 🙈 M kupił prenalen na gardło no i apap mnie ratuje z bólami mięśni. No nic, trzeba to przeleżeć 😪
Kinia dużo zdrówka! Obyś szybko wróciła do formy! Niestety chorowanie w ciąży jest ciężkie, a na końcówce to już w ogóle… dobrze, że masz wsparcie w domu.
@Jakasienka ja mam te bóle w sumie od wczoraj, więc tak na świeżo 😉 chociaż dzisiaj czuję już niezłe ruchy dziecka i takie majstrowanie na dole.
U mnie jakaś bezsenna noc na razie. Mam nadzieję, że zaraz uda mi się zasnąć, bo jednak nie chciałabym późno wstawać. Chyba lekarz miał rację, że jak się będę bardziej oszczędzać to ból będzie mniejszy i ten weekend na razie obył się bez większych bóli i drętwień. Musze też uważać jak leżę na ręce, bo wtedy czuję, że te drętwienia się zaczynają. Nagle każda pozycja do spania/leżenia jest dość niewygodna 😅 jednak póki nie boli to ja jestem mega zadowolona! 😊kinia982, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
-
Kinia982 tragedia z tymi wymiotami i chorowaniem. Mam nadzieję że już przejdzie wreszcie. Namęczyłaś się porządnie
U mnie dzisiaj znowu tak silne skurcze że serio momentami się zastanawiam czy jeszcze jest normalnie czy już rodzę.
Zapowiada mi się bezsenna nocka. Mąż szedł spać jakieś 40 min po mnie i mnie rozbudził i tak już zostało że się mecze od dłuższego czasu próbując zasnąć. Teraz się przeniosłam do innego pokoju i odpuściłam. Jak zasnę to zasnę a jak nie to trudno. Kiedyś musi się wreszcie udać. Towarzyszy mi mocno rozbudzone dziecko w brzuchu i kot który postanowił zamruczeć mnie do snu.
Holibka super ze wyjazd się udał i że syn zadowolony. Aby tam w pracy nie zapomnieli że jesteś na zwolnieniu 😅
Mi na szczęście nic nie puchnie jeszcze. Do tego obrączka wręcz mi spada z palca ostatnio. Ciekawe to jest że każdy inaczej ma wszystko. Ale chętnie oddam bezsennosc za coś. Nienawidzę tego uczucia pobudzenia w nocy. Powoduje u mnie nerwy a to z kolei też uniemożliwia zaśnięcie tak więc błędne koło. Całe szczęście nie mam yak często takich nocy
Ooo Ottioli łącze się w bólu 😂 Abyśmy szybko zasnęłyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia, 01:33
kinia982, Ottioli lubią tę wiadomość
-
@zaqwsx udało mi się na dwie godziny zasnąć, ale teraz czuję się jeszcze gorzej niż przed położeniem spać. Mam fatalną noc. Mały mi okropnie skopał żebra i ogólnie odczuwam taki stan chorobowy w ciele. Nie wiem jak to opisać, ale mam nadzieję, że mnie nic jednak nie bierze. I przy tym męczy mnie zgaga, więc na pewno się dzisiaj nie wyśpię 😅 a Tobie udało się jednak zasnąć?
-
Okazało się że mąż się zdenerwował sytuacją i też nie zasnął i tak sobie do 2-3 leżeliśmy, pozniej zasnęłam. O 4.40 obrażony kot z rozbicia jego rutyny przyszedł na mnie miauczec tak więc już nie pospie. Czekam na budzik męża do pracy i spróbuję się zdrzemnąć koło 10-11. Fatalna noc, chociaż ja przynajmniej do pracy nie muszę iść
-
Ja tez juz od 2h nie śpię 🥲 mnie znów obudził pies i zgaga i już potem nie mogłam zasnąć i się poddałam. Może uda się w ciągu dnia?
W ogóle coś mi się dzieje z piersiami od 2-3 dni. Wróciła ta "tkliwość" z pierwszego trymestru i mega swędzenie. Zastanawiam się czy to jakieś przygotowania do laktacji czy co 🙈 -
@zaqwsx to obie miałyśmy fatalną noc. Ja jednak miałam w nocy dreszcze i ból mięśni, ale tylko stan podgorączkowy, więc dziwne to. Wzięłam paracetamol to się na chwilę zdrzemnęłam. Ale większość nocy raczej się budziłam i o 5:30 już się nie łudziłam, że coś pośpię więcej. Teraz idę coś zjeść i w sumie nie wiem co ze sobą zrobić 😅 przykro mi, że Ty też miałaś tak kiepską noc.
@Oliwka91 mnie też w nocy męczyła zgaga, więc rozumiem to. Też liczę na spanko w ciągu dnia 😉 a z piersiami może faktycznie się już przygotowują. U mnie na razie nic, ani siary, ani jakiejś większej tkliwości. Mam nadzieję, że po porodzie uda się kp. -
Dołączam do klubu kiepskiej nocki, u mnie z kolei ból bioder i ciągłe kręcenie się z boku na bok w szukaniu pozycji. Obstawiam, że to przez wizytę u znajomych i kilkugodzinne siedzenie przy stole wczoraj. Przez kiepską noc od razu cukier rano wyższy, no i tak się kręci ta ciążowa karuzela 😃 Swoją drogą to ciekawe, jak różnorodne uciążliwe objawy ma każda z nas. Oby dzień był lepszy, a drzemki wynagrodziły nam tę noc 😁
-
Oliwka91 mi też wrocila tkliwość ( mimo że mam siarę już od 2 msc pewnie) I zaczęły mi rosnąć piersi, które wcześniej wcale mi się prawie nie powiększyły. Wreszcie mam za małe staniki co mnie nie cieszy bo zdążyłam kupić już mniejsze nie spodziewając się tego 🫢
Ottioli właśnie slabe jest to że czujesz osłabienie organizmu a mimo to nie możesz spać. Zazwyczaj jak ktoś jest chory to przesypia dużo a w ciąży to widać różnie bywa 😅
Ponoć ilość siary przed nie ma wpływu na kp więc nie ma co się przejmować.
Ja nie potrafię spać za dnia i muszę czekać na drzemkę do zachodu słońca. Teraz czuję się rozbudzona jakbym conajmniej 12 godzin spała 😓
-
Zaqwsx wrote:Ottioli właśnie slabe jest to że czujesz osłabienie organizmu a mimo to nie możesz spać. Zazwyczaj jak ktoś jest chory to przesypia dużo a w ciąży to widać różnie bywa 😅
Ponoć ilość siary przed nie ma wpływu na kp więc nie ma co się przejmować.
Ja nie potrafię spać za dnia i muszę czekać na drzemkę do zachodu słońca. Teraz czuję się rozbudzona jakbym conajmniej 12 godzin spała 😓
Jest to mega dziwne, ale w ciąży wiele rzeczy mnie mega dziwi 😅 ja akurat jestem w stanie spać w ciągu dnia i czasem w ciąży mam takie turbo drzemki, gdzie mnie nagle odcina i wstaje po np. pół godzinie. Mój mąż się dziwi jak ja czasem w dziwny sposób mogę zasnąć 🤣 ale na serio mnie tak totalnie nagle odcina, nawet nie wiem kiedy.
Też o tym słyszałam, że ilość wiary przed nie wpływa, ale jestem ciekawa jak to wyjdzie w praktyce. Już zaczynają mnie serio takie rzeczy zastanawiać. Wczoraj nawet złapało mnie chwilowe przerażenie, że w sumie już niewiele czasu zostało, a ja się nie czuję gotowa na poród itd.Stokrotkkka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry! U mnie nocka też średnia. Budził mnie ból nadgarstka 🙄 od rana mam zdrętwiałe, sztywne i opuchnięte palce, szczególnie u prawej ręki. Chyba wczorajsze wianki mi wychodziły… zimne okłady pomagają na chwilę. Podskoczę dzisiaj do jakiegoś medycznego po stabilizator, bo strasznie irytująca ta dolegliwość. A że nie umiem siedzieć i nic nie robić, to chyba muszę jakoś zabezpieczyć ten nadgarstek. W dodatku miałam głupi sen, że dwoje żonatych i dzieciatych znajomych miało romans i ich przyłapałam przypadkiem. Byłam taka wkurzona, że stawiają mnie w niekomfortowej sytuacji, że jak się obudziłam, to czułam złość, która ze mnie kipi 😅😅😅 U mnie na końcówce waga idzie na plus, ale to nie z powietrza, bo mam apetyt i ciągnie mnie do słodkiego, plus pewnie trochę woda się zatrzymuje 🥹
Kciuki za wizyty 🤞
Miłego dnia!04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
PTP 01.01 🍀
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Dzień dobry.
To ja też się przyłącze- noc spędziłam w takim półśnie. Co zasnęłam to zaraz musiałam do łazienki albo zmienić pozycje przez co się wybudzałam. Po 6 mąż się szykował do pracy więc się całkowicie obudziłam. A teraz mimo, że jestem zmęczona to i tak zasnąć nie mogę 😅
@Ottioli też mam wrażenie, że fakt zostania niedługo mamą do mnie nie dociera. Niby wyprawka skompletowana, walizka spakowana. Mam nadzieję, że szok wywołany nagłymi zmianami zniosę dobrze 😅 -
Współczuję nocek 😔
u mnie całkiem dobrze, chyba się wymieniamy. Za to poranek już gorzej bo po wczorajszym szaleństwie wieczornym dziś strasznie spokojny poranek. Czuję ruchy w końcu ale jakieś takie niemrawe... Gdyby nie wizyta dziś to bym się zbierała na IP .
Kinia, nie wyobrażam sobie nawet jak się musisz czuć 😔 mam nadzieję, że dziś już będzie lepiej. Jakby co to jedźcie znowu na IP. Trzymaj się! -
Tigra, Leniwe trzymajcie się.
Dziewczyny powiem Wam, że jeśli chodzi o ciążę i w ogóle dzieci to plany planami. Wy możecie jakieś mieć a dzieci i życie je zweryfikuje. I to nie tylko jak dzieciaki będą małe, potem zaczną dorastać, hormony im buzować. Ogólnie rodzicielstwo uczy cierpliwości, pokory i luźniejszego podejścia do planów. Przy pierwszym synu też miałam twarde postanowienia, np. że nie będzie z nami spał w łóżku 🤣. Teraz się z tego śmieje bo okazało się że miał tak dużą potrzebę bliskości że pierwsze dwa tygodnie to zwyczajnie przespał na mnie, a łóżeczko praktycznie używaliśmy tylko w dzień.
Dajcie sobie luzu, a będzie Wam łatwiej. Za pierwszym razem jest najciężej. Do tego dochodzą hormony i dla tego czujemy się przytłoczone i to co poszło nie po naszej myśli wyolbrzymiamy.
Ja pomimo tego, że byłam świetnie przygotowana do zajmowania się dzieckiem ( wszyscy mi dzieci podrzucali do opieki jak byłam już nastolatka, filmy o opiece nad dziećmi oglądałam mając już 15 lat) i tak po pierwszym porodzie przeżyłam babyblusa. Stałam w oknie i płakałam zastanawiając się jak to będzie jak mały zacznie chodzić do przedszkola 😉.
Musicie być wyrozumiałe względem siebie, bo to co w danym momencie uważamy za niepowodzenie, potem przyblaknie i straci na znaczeniu.
kattalinna, Zaqwsx, Stokrotkkka, Domi.Nika, Ottioli, Rocky, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
A co do skurczy, to przedwczoraj na KTG mobilnym wyszły mi silne i regularne. Po odczycie zadzwoniła do mnie położna i zapytała jak ja je odczuwam. Jak powiedziałam, że czuje że mi się brzuch napina ale nie są jakoś bolesne to kazała zrobić kolejny odczyt gdyby nie przechodziły, bo to już taki tydzień że mogę zacząć rodzic. Ale pojechałam na koncert i się uspokoiło więc to tylko zapowiedzi 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia, 09:27
kattalinna, Zaqwsx lubią tę wiadomość