Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry, od razu milej czytać, że nocka dobra u większości ☺️ Ja pospałam dzisiaj do 9 (no dwa razy wstawałam w nocy), więc w ogóle miło 😁
Yowelin był u nas pan serwisant od suszarki i też od razu wiedział o co chodzi. Wymontował blaszkę i powiedział, że już nic nie będzie piszczeć 😁 z 10 minut max był u nas
Domi dobrze, że to ciśnienie dzisiaj niższe!
Wzięłam się dziś za tą sterylizację i kurde to jest jakieś logistycznie trudne 🙈 Osobny pojemnik do mycia tych rzeczy, potem sterylizacja, potem czekać aż to wyschnie. Jak to wyciągnąć, żeby nie „skazić” na nowo. Jakoś mi się nie podoba ten proces 😅 Jeszcze większa motywacja do kp dla mnie.
Powiedzcie - Sterylizacja raz dziennie wystarczy, czy to się robi po każdym użyciu butelki / laktatora?
W ogóle jakiś taki stres do mnie przychodzi falami, że to już. Oglądam tą szkołę rodzenia, jakieś rolki porodowe na instagramie, ćwiczę na piłce, oddycham, staram się afirmować, ale tak z każdym dniem mnie bardziej łapie stres. Chyba już bym wolała to CC, bo przynajmniej mam pewność jak będzie i czego się spodziewać a tak to jednak niewiadoma.Ottioli, ultramaryna_, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
@Nosa, gratulacje i trzymam kciuki!
@Nome, nie mogę z tej blaszki 😅 Ciekawe ile Beko płaci za serwis polegający na jej odkręceniu 😛
U mnie w instrukcji od laktatora było napisane chyba, że po każdym użyciu sterylizacja. Bardziej szokujące jest dla mnie, że te części jak zaworki, membrana wymieniać trzeba co 2-3 msc.
Totalnie rozumiem stres związany z porodem, też mi się zaczął udzielać pomimo tych fizycznych przygotowań. Moje najnowsze obawy jednak dotyczą tematu laktacji i jak to z tym finalnie wyjdzie. Niby sobie mówię, że jak będzie, tak będzie. Skorzystam z porad CDL etc., ale i tak obawiam się, że za bardzo będę sobie brała do głowy ewentualne niepowodzenia i trudności. -
Ja tez spałam 2 h mimo ze w nocy spałam normalnie 🙉 także Holibko ja pobijam rekordy spania w ciąży. I nie żałuje 😅
Chyba muszę iść do cukierni po sernik. Tak mi sie strasznie chce tego sernika 😅 normalnie jak o nim myśle to śliny więcej produkuje 🤣
Nosa gratulacje czasami myśle o tobie, czekamy na wieściHolibka lubi tę wiadomość
-
Nosa gratulacje ♥️
U mnie nicka taka średnia ciężko było zasnąć ale już jak zasnęłam to tylko 2 razy wstałam na siku. Wczoraj była impreza pracownicza więc poszliśmy na chwilę i mi się tak mocno brzuch spinał że aż się bałam a dzisiaj już wszystko dobrze.
Ja jak mam za wysoki cukier to jestem mega śpiaca aż nie wiem wtedy co że sobą zrobić ale to się na szczęście już rzadko zdarza jedynie jak sobie pofolguje z jedzeniem. -
Ja sterylizowalam butelki po każdym użyciu, i sterylizowalam przez kilka pierwszych miesięcy, nie pamiętam ile
Laktator też tak planuje.
Jeszcze sobie przypomniałam - może którejś z was się przyda, zawsze to może w głowie gdzieś zaświtać w potrzebie. Z moim pierwszym synem do mm używałam wody "mama i ja", musiał mieć ją przegotowaną - inaczej miał problemy. Zmiana wody na drugą polecana "Primavera" sprawiała że brzuch go bolał. Po gotowanej pięć minut kranówce był dramat(mimo że u nas pijamy prosto z kranu więc woda dobra). Po niegotowanwj z butelki też było gorzej... Także jakby któreś miało problemy będąc na mm to warto też testować wody i ich obróbkę..
Oprócz tego każdy probiotyk pogarszał jego stan, także my nie używaliśmy. Przy takich wrażliwych dzieciach naprawdę każda jedna rzecz może mieć znaczenie ☺️
Wreszcie zadzwoniłam do położnej żeby poinformować ją o terminie porodu, żeby sobie wpisała. Także kolejna rzecz odhaczona 😝 bardzo się ucieszyła, że już drugi raz u nas będzie i zobaczy pierworodnego po 3 latach 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2024, 15:31
kattalinna, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Ja też mam pełen zestaw wszelkich boli nerwowych na dole. Ostatnio jak chodzę swoi szybkim marszem to muszę przystanąć bo mi taki prąd przechodzi albo nogi cierpną. Niby do zniesienia, ale nie mogę przez to tak szybko chodzić jak lubię 😀
Nomeolvides nie dziwię się że się stresujesz, ale wszystko będzie dobrze. Może spróbuj w ramach oczyszczenia głowy skupić się na sobie, paznokcie, wlosy, maseczki, kąpiele z aromatami, tak żeby wyciszyć się trochę i odsunąć od tego co i tak nieuniknione bo każda z nas musi urodzić i większość nie wie kiedy i jak się to wydarzy niestety. Rzeczywiście planowe cięcia dają największy spokój, jeżeli się nic nie dzieje przed nimi.
Domi.Nika zazdro serniczka. Ja mam w domu ten blok czekoladowy ktorego nie jem bo się boję więc nie pójdę też po inne ciasto bo byłoby mi głupio 🤣
-
Kinia982 współczuję problemów z wymiotami + objawy chorobowe, dobrze że miałaś pomoc i nie zostałaś z tym sama 🫣 Zdrówka!
I współczuję dziewczynom z nieprzespanymi nocami (chociaż teraz czytam że jest poprawa 👌).
Holibka super, że trafił ci się dobry lekarz, będziesz spokojniejsza, że jesteś w dobrych rękach. A ksywka ciach-ciach jest genialna 😆
Cukrzyca w ciąży to nic przyjemnego, jest ciężko. A wysokie cukry bywają przygnębiające 😑 Czasem wydaje się że pomiar powinien być ok, a tu zaskoczenie... Przy cukrzycy to kocioł wszystkich emocji 😵💫
Ciężko czasem znaleźć też coś na co ma się ochotę 🙄 A ponura aura za oknem nie pomaga. W takie dni z chęcią wcinałabym słodkie 🤤
W weekend moje cukry na czczo są przeważnie wyższe lub za wysokie, bo ciężej mi się wstaję 🫣 😶🌫️ A długie leżenie to niestety wyższy cukier 🥴
Ja mam glukometr, badam tylko godzinę po posiłku. Po dwóch godzinach nie sprawdzałam 🤔
Zwykle jem co 2- 2,5 godz, zależy jak pełno się czuję. Ale 4 godz przerwy między posiłkami bym nie wytrzymała 😬 Nieraz gdy dobiło do 3 to czułam już jak mnie ssie lub zaczyna burczeć w brzuchu.
Gratuluję i cieszę się z wami z udanych wizyt👍 Przyszłym wizytującym też życzę powodzenia
Już tak blisko do stycznia 😳😬
Dziewczyny, wam wszystkim życzę zdrówka bo coś ostatnio często się słyszy o infekcjach 😬🫣 Choroba w ciąży to żadna przyjemność 😑🫣
Holibka, Stokrotkkka, kinia982, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Ktoś wspomniał że ma osłonki na łóżeczku, dzięki za przypomnienie 👌 Napewno zakupie takie gdy dziecko troche podrośnie. Uchronie łóżeczko przed ząbkami 🙃
Na allegro są za 44 zł - 2 szt po 120 cm.
https://allegro.pl/oferta/oslonka-na-lozeczko-oslona-lozeczka-przed-zabkowaniem-gryzienie-atest-9596661917?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dck_bg_pla_pmax_catch_all&ev_campaign_id=17996298381&gad_source=1&gclid=CjwKCAiA6t-6BhA3EiwAltRFGKnkHsk4VG1E5hDxIa89x58NjkhDyO9Z1ILi6A8vjQiBkWmucxQbABoCILgQAvD_BwE -
@Nome Twoim porodem to chyba wszystkie się tu stresujemy 😃 Świetnie się przygotowujesz i podziwiam z jaką świadomością do wszystkiego podchodzisz. W CC dobre jest to, że można sobie wszystko zaplanować - ja doceniam 😆 ale gdybym miała większe szanse na poród SN to z chęcią bym z tej opcji skorzystała.
Dziś rozmawiałam z moją byłą położną i trochę newsów z mojego szpitala mi przekazała. Ogólnie - jest dużo lepiej jeśli chodzi o standard opieki i warunki bytowe po porodzie. Także spoko
Sterylizacja - mnie również to przeraża 😆 Do szpitala wysterylizowałam butelkę i smoczek do niej oraz laktator, ale z myślą że szpitalu powtórzę procedurę w woreczku do sterylizacji w mikrofali. no bo przecież to po przełożeniu na wyparzony talerz i obeschnięciu „na powietrzu” to nie jest sterylnie 🤣 A generalnie to mam nadzieję, że w ogóle nie będę musiała z tego korzystać bo to dla mnie jakaś abstrakcja 🤣
@Beza nieźle z tą wodą! U starszaka z probiotykami było mocno średnio. Tym razem wybrałam symbiosis bifibaby. Te najbardziej znane typu biogaja szybko poszły do śmietnika.
Osłonki do łóżeczka to faktycznie dobra rzecz. Na tym po starszaku mamy pamiątki po jego ząbkowaniu
A co do spania to ja tym razem stawiam na dostawkę, ale postawioną blisko naszego łóżka, żeby tylko przesunąć maluszka. Fajnie jakby się udało go odkładać potem do większego łóżeczka, ale jak będzie, to wyjdzie w praktyce.
Starszak był totalnie antysmoczkowy i wyłącznie na kp i do tego przez AZS wybudzał się często. Kp go uspokajało i pomagało każdorazowo zasnąć. Przy kilkunastu pobudkach w ciągu nocy po prostu nie miałam siły go przekładać do łóżeczka i spał ze mną. To była jedyna opcja żeby cokolwiek pospać.
Boniu jak mnie dziś wzdęło po pieczonych warzywach korzeniowych, okropnie się czuję. I taka to nagroda za zdrowe odżywianie…Ilona.. lubi tę wiadomość
-
Ale tu się dzieje 🙉
Leniwe o kurczę, czyli zaraz powitamy kolejnego forumowego bobaska 🫢❤️
Tigra, też myślę co u Ciebie i mam nadzieję że wszystko jest ok 🙏🏼
Perli_92, ja też miałam takie zdanie o pakowaniu walizki dopóki nie poczytałam co tu się już dzieje 😅 I teraz walizka leży sobie w 90% spakowana, a na duszy lżej 😁
Nome, zdecydowanie pogadaj z dziećmi o jakiejś synchronizacji 😅😅
Zaqwsx współczuję zgagi 🥺 Mam wrażenie że tak jak u Ciebie blok, to u mnie działają płatki czekoladowe z mlekiem, a to jest moja miłość w ciąży 🫠 Mogłabym jeść codziennie, ale potem swoje odcierpię. I pomarańcze, a tak kocham pomarańcze.
A co do takich bezcukrowych wynalazków to podczas starań długo zamieniałam cukier na ksylitol (erytrolu smakowo nie lubię) i to co mi całkiem smakowało to brownie z czerwonej fasoli lub blondie z białej. Pamiętam, że jakoś dawałam na wierzch dużo malin i naprawdę smakowało to nawet mojemu mężowiAle sporo rzeczy to tak jak piszecie, coś na wzór wrzucenia wiórek kokosowych do skyra - no nie przejdzie 🙈
Też wczoraj myślałam, że mi się telefon popsuł/ internet siadł, a to ovu się popsuło. Dopiero nadrobiłam, bo dziś dzień badań, wizyty u dentysty itp. Siły też już nie te, wstałam o 6.30, bo akurat mąż też dzisiaj jechał zrobić sobie wyniki przed pracą, wróciłam, zjadłam śniadanie i padłam spać 🙈 A teraz czuję się jak po imprezie 😵💫 Chyba nigdy tak się nie czułam po wstaniu o 6.30, normalnie zero sił 🫠 A w nocy obudził mnie taki skurcz okresowy, że przysięgam, myślałam że rodzę. Coraz fajniej jest 🤡
W dodatku wyszła mi bakteria z wymazu z ostatniej wizyty, lekarz mi nie odpisuje i w sumie nie wiem co robić.Tigra lubi tę wiadomość
44cs - udało się 🤍
——————————————————
▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
▪️ II IVF:
• FET❄️4BA- 5tc💔
• FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
🍀Nasze słoneczko jest już z nami ☀️🧑🧑🧒 -
O właśnie, pojawił się temat sterylizacji. Jeszcze się za to nie zabrałam, ale zastanawiałam się gdzie potem trzymacie te wysterylizowane rzeczy? Macie jakieś specjalne woreczki, organizery na to? Bo załóżmy ogarnę laktator i butelki to co z nimi potem zrobić żeby efekt się zachował? Myślałam już żeby pozawijać w ręczniki papierowe i pochować do szuflady 🤨44cs - udało się 🤍
——————————————————
▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
▪️ II IVF:
• FET❄️4BA- 5tc💔
• FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
🍀Nasze słoneczko jest już z nami ☀️🧑🧑🧒 -
Limonka26 wrote:O właśnie, pojawił się temat sterylizacji. Jeszcze się za to nie zabrałam, ale zastanawiałam się gdzie potem trzymacie te wysterylizowane rzeczy? Macie jakieś specjalne woreczki, organizery na to? Bo załóżmy ogarnę laktator i butelki to co z nimi potem zrobić żeby efekt się zachował? Myślałam już żeby pozawijać w ręczniki papierowe i pochować do szuflady 🤨
Holibka, Limonka26 lubią tę wiadomość
-
Limonka26 wrote:O właśnie, pojawił się temat sterylizacji. Jeszcze się za to nie zabrałam, ale zastanawiałam się gdzie potem trzymacie te wysterylizowane rzeczy? Macie jakieś specjalne woreczki, organizery na to? Bo załóżmy ogarnę laktator i butelki to co z nimi potem zrobić żeby efekt się zachował? Myślałam już żeby pozawijać w ręczniki papierowe i pochować do szuflady 🤨
Ja po wysuszeniu wrzuciłam do spożywczych woreczków strunowych z ikei. I tak po dłuższym leżakowaniu trzeba od nowa wysterylizować, więc chyba nie ma tu co panikować. Poza tym i tak nigdy nie będą takie idealnie wysterylizowane. Zawsze coś jest w powietrzu itd.
Aaa, ja w razie czego trzymam się schematu: mycie po każdym użyciu, sterylizacja raz dziennie. Starszak był na piersi i jakoś nie miał pleśniawek itd, a pierś sterylna nie jest i nie odkażałam jej przecież.
Jeszcze w temacie szpitala to od położnej dowiedziałam się, że w moim można wziąć swoje mm, ale tylko to gotowe w buteleczkach. Nie ma opcji rozrabiania suchych mieszanek.
No i do cc muszę jeszcze ogarnąć ten plan porodu koniecznie.Limonka26 lubi tę wiadomość
-
Ja mam teraz wrażenie ze do tego porodu to dużo czasu jeszcze xd nie wiem skąd. Tak się przyzwyczaiłam do brzuszka jakby miał zostać taki na zawsze 😅😅 i już nie pamietam jak to jest być bez ciąży 🫣. Mamy w weekend ze znajomymi spotkanie świąteczne i mamy zrobić śledzika i mówię że musimy kupić filety śledziowe w przyszłym tygodniu, a mąż do mnie (że to w tym tygodniu) tak jakby mi się kalendarz zatrzymał.
kupiłam sobie ten blok czekoladowy Zaqwsx (ale to jest słodkie), serniczek tez i pyzy z mięsem. I nie mam zgagi na razie po bloku. Mam nadzieje ze zgaga się skończyła 🙈Zaqwsx, Podkoszulka, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
-
Holibka wrote:@Beza nieźle z tą wodą! U starszaka z probiotykami było mocno średnio. Tym razem wybrałam symbiosis bifibaby. Te najbardziej znane typu biogaja szybko poszły do śmietnika.
Osłonki do łóżeczka to faktycznie dobra rzecz. Na tym po starszaku mamy pamiątki po jego ząbkowaniu
Tylko u mnie łóżeczko nie pogryzione ?? Może to przez późne ząbkowanie 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2024, 18:10
-
Holibka w kwestii planu do CC to warto sobie wpisać, że zależy Ci na tym żeby cewnik został założony po znieczuleniu a nie przed. Ja od mojej gin dowiedziałam się, że w szpitalu w którym będę rodzić standardowo zakładają po, ale położna na SR zwróciła uwagę, że różnie bywa, a miło jakby oszczędzili tej nieprzyjemności.
U mnie, tak już lecąc tematycznie 😆, wyszła bakteria w posiewie z cewki... akurat na końcówkę coś 😐 Pocieszam się, że jeszcze jest chwila żeby to wyleczyć antybiotykiem, a nie wylazło to przed samym terminem CC. Ciężka ta końcówka, już czuć że ostatnie przygotowania i to wszystko takie ostateczne. Ja mam z tyłu głowy jakieś lęki, że na parę dni przed albo się rozchoruję albo jakąś infekcje złapię albo opryszczka mi wyskoczy (mam średnio raz w roku). I mam rozkminy co wtedy? Urodzić i tak trzeba 😅Holibka, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
Córeczka ur. 31.12.2024r., 2980g, 53 cm 🥰
-
Cześć dziewczyny,przepraszam,nie bardzo mam siły czytać.Synuś pod kroplowką,żywienie pozajelitowe,dołączyła żółtaczka.Czekamy,z optymistycznych wieści nie ma gorzej,a to juz jest dobra wiadomość.
LeniweKluski, Ottioli, Domi.Nika, kattalinna, Holibka, ultramaryna_, Zaqwsx, Aleale, KINGA89, Podkoszulka, Sarst, _Aliya_, Stokrotkkka, E_welka88, Liyss🧚🏻, Mamausia, kinia982, Rocky lubią tę wiadomość
-
Tigra my tu wszystkie trzymamy za Was kciuki 🍀 Trudny start, ale z każdym dniem na pewno będzie tylko lepiej 🫂 A czy lekarze dali Ci znać o co chodziło z tym zakażeniem i co to właściwie było?ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
Córeczka ur. 31.12.2024r., 2980g, 53 cm 🥰
-
Tigra wrote:Cześć dziewczyny,przepraszam,nie bardzo mam siły czytać.Synuś pod kroplowką,żywienie pozajelitowe,dołączyła żółtaczka.Czekamy,z optymistycznych wieści nie ma gorzej,a to juz jest dobra wiadomość.
Tigra, nie ma dnia żebym nie myślała jak tam i Was. Szczególnie teraz jak sama jestem w szpitalu i jestem otoczona tematem cesarek i nagłych porodów w 33/34tyg.
Chłopak dojdzie do siebie. Potrzeba mi czasu i adaptacji.
Tulę wirtualnie