X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1369 2290

    Wysłany: 12 stycznia, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi.Nika a co złego w odstawianiu do wózka? Prawie jak dostawka 😀

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 1062 2275

    Wysłany: 12 stycznia, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Domi.Nika a co złego w odstawianiu do wózka? Prawie jak dostawka 😀

    Totalnie nic. Chodziło mi o to ze ja go wcale nie mogłam dziś odłożyć. A wyszłam z domu i nagle się dało 🤡🤡🤡🤡

    Zaqwsx, LeniweKluski, Holibka, Hello123, Ottioli lubią tę wiadomość

    age.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 472 965

    Wysłany: 12 stycznia, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Masz E_welka88 https://zapodaj.net/plik-4RAJryCKN9 serio za tydzień już laska będę 😂

    @Zaqwsx, jaki piękny brzuszek. Taki nieporozcinany, niepozszywany... Taki w całości. Bez opuchlizny... Ech, też taki kiedyś miałam. Do tego ładnie wyrzeźbiony i silny. 😔

    Holibka lubi tę wiadomość

    Synek 29.12.2024.
  • Podkoszulka Autorytet
    Postów: 288 610

    Wysłany: 12 stycznia, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mamausia gratulacje!🥳 Piękne gabaryty malucha. Szkoda, że nie możesz zaśmiać się w twarz lemanowi, który twierdził, że jest za wcześnie 🤣

    @Holibka taka atmosfera w domu na pewno nie pomaga. Ja nie wiem dlaczego polityka tak na ludzi działa, mam to samo z moim teściem. Na szczęście rzadko się widzimy.

    @Kknn i Lyiss dziękuję za opisy porodów, uwielbiam je czytać :) Na forum widać jak każdy poród jest na swój sposób wyjątkowy.

    @Yowelin i Ewelka88 ja po dniach kryzysu formy dziś mam trochę lepiej, spotkałam się ze znajomymi ale zapewne to odchoruje jutro. Skurczy przepowiadających zero, oznak zbliżającego się porodu zero.

    @Zaqwsx piękny brzuszek,

    @Nome nie ukrywam że po porodzie z synkiem też od razu nie wyglądałam jakbym była w ciąży. I schudłam 10 kg. Przy kp waga nie wróci, potem niestety powraca 😅

    Co do horoskopów to ja jestem rybą i nigdy nie pasowały do mnie te opisy. Jestem realistką i twardo stąpam po ziemi. A ryby podobno bujają w obłokach heheh Ale jak zmienili mi datę cc i córka jednak będzie najpewniej wodnikiem to się trochę uciszyłam bo dużo bliskich mi i mega fajnych osób jest spod tego znaku 🫣

    Jutro jadę na pierwsze ktg ale jak pisałam nie czuję nic, więc pewnie tylko się przejadę przekonać, że skurcze się nie piszą.

    Aleale, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość

    36 l.
    w domu zawodnik lat 4
    t. porodu 26.01.2025 r.
    preg.png
  • Stokrotkkka Przyjaciółka
    Postów: 100 287

    Wysłany: 12 stycznia, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Kinga89 ja w sumie tylko mam troszkę brzuszka - i wydaje mi się, że to jeszcze trochę taką opuchlizna. Czekam na zdjęcie szwów i mam nadzieje, że to pomoże 😄 aktualnie -10kg (przytyłam 15,5) ale mam wrażenie, że dużo mi w cycki poszło 😆

    @Aleale ja pod koniec ciąży tak miałam - albo waga stała w miejscu albo delikatnie spadała ale nie miało to żadnego wpływu na małego 😃

    @Fermina dzięki za opis porodu 😃 mimo, że jestem już po to duże emocje towarzyszą przy czytaniu

    @Zaqwsx piękna figura. Nic tylko pozazdrościć 😃

    @Holibka nigdy nie zrozumiem takich dyskusji a tym bardziej wciągania w nie osoby, które nie mają ochoty się wypowiadać. Każdy ma prawo do swojego zdania czy do przemilczenia pewnych kwestii. Ale w domu mojego męża jak są święta to polityka jest zakazanym tematem, bo zawsze wtedy się robi gorąco 😅

    Aleale lubi tę wiadomość

    age.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6704 3423

    Wysłany: 12 stycznia, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka wrote:
    @Mamausia gratulacje!!!

    @kknn dobrze, że już lepiej u Ciebie! Kurczę to ciśnienie to trochę jak u mnie. Uważaj na ból głowy w razie czego. U mnie to sygnał skoku ciśnienia.
    Jak teraz z tym ulewaniem? Mam nadzieję, że problem minął.

    @Nome, Leniwe, Domi, Potforzasta zbliża się pełnia. Wilkolaczki wyszły z naszych maluszków ;) a tak serio to ja podejrzewam u Tymka skok rozwojowy. Regres przypada na 4-5 tydzień. My jesteśmy w połowie 4-go. Plus jakiś skok wzrostowy. Jedzenie co 1,5h. Kilka dni temu pisałam, że sporo ciuszków schowałam.
    No i u nas doszły emocje dorosłych - rano awantura w domu, wszyscy nabuzowani przez większość dnia. O 15:30 stwierdziłam yolo, ubrałam Tymka i poszliśmy w śnieżyce na godzinny spacer. Trochę pomogło, na pewno mi, a Tymek uciął sobie ponad 2h drzemki :)

    @Kinga89 powrót do siebie: u mnie trudny start przez pierwsze 2 tygodnie przez szalejące ciśnienie i zatrzymanie wody. A potem szybko zeszło. Skóra brzucha jak na ten moment jest ok. To moja trzecia ciąża, więc też nie mam zbyt wygórowanych wymagań. Ale jest lepiej niż po drugiej ciąży.

    @potforzasta wow! -10 kg niż przed ciążą brzmi super :) miałam właśnie wrażenie że jakaś taka drobna się zrobiłaś w porównaniu z początkowymi fotkami :)

    @Fermina dzięki za opis! Podziwiam jak świadomie do wszystkiego podchodzisz i z optymizmem :)

    Nadrobiłam i nie mam siły na więcej. Ta poranna awantura i późniejszy cichy dom psychicznie mnie zmęczyły bardzo. Ja dostałam w tym rykoszetem bo poszło o politykę między pozostałymi domownikami. Do mnie z kolei wszyscy mają pretensje, że nie staje po ich stronie, a ja po prostu - co mówiłam już nie raz - nie będę się kłócić z rodziną o ludzi, którzy nawet nie wiedzą, że istniejemy.
    No jest opcja że to skok przecież nasi to forumowi bliźniacy jest to racja mam nadzieję że szybko minie i wróci moje dziecko.
    No sama widzę różnicę a mąż to nawet twierdzi że chyba coś więcej niż 10 kilo mam mniej i choćbym chciała no to waga tyle pokazuje. Cieszę się z tego choć walczyć będziemy o więcej.

    Holibka lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • Aleale Autorytet
    Postów: 336 371

    Wysłany: 12 stycznia, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi.Nika wrote:
    Totalnie nic. Chodziło mi o to ze ja go wcale nie mogłam dziś odłożyć. A wyszłam z domu i nagle się dało 🤡🤡🤡🤡


    Czytalam gdzies, ze dzieci maja taki węch i takiego czuja, że mamę wyniuchają z conajmniej 6 metrów nawet jak nie jest w tym samym pokoju 😅 Może jak sie wyjdzie z domu, to nie czuje i się zadowala tym co jest czyli np tatą

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia, 22:21

    początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
    07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
    12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
    08.2023 amh: 0.3
    03.2024 amh: 0.45

    29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
    08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
    13.05.2024 - transfer
    24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany

    09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉

    preg.png
  • Hello123 Ekspertka
    Postów: 121 154

    Wysłany: 12 stycznia, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ Zaqwsx, niezlego powera dostałaś po powrocie do domu! Podziwiam :)
    Co do szczepionki, to w internecie jest napisane że Abrysvo jest rekomendowana szczepionka na RSV dla kobiet w ciąży, a Aresvo (którą dostałam) niestety nie jest. Znalazłam na innym wątku podobną historię i w tamtej sytuacji przychodnia zwracała tej dziewczynie pieniądze, ale zapewnili ją ze niby skladowo to sa bardzo podobne szczepionki… mam nadzieje ze tak faktycznie jest. Sprobuje moze jutro skontaktować się z przychodnią i poprosić jeszcze o kontakt z lekarka. Może faktycznie wytyczne się jakoś niedawno zmieniły, ale dziwi mnie że ulotka mówiłaby coś innego.

    @ Aleale, ja dzisiaj czytałam o symptomach szybkiego porodu (których nie mam :P) i spadek wagi był jednym z wymienionych. Może po prostu zbliżasz się do terminu :)

    @ Ewelka, Yowelin - u mnie raz totalny spadek mocy z obniżeniem nastroju, a za chwilę przypływ energii. Ale jakoś tak faktycznie z tym skończonym 37 tygodniem mój nastrój się mocno obniżył..

    Ja przytyłam ok. 13 kg plus kolejne 3 jeszcze w trakcie stymulacji. Jestem ciekawa jak szybko będę z tego schodzić bo niestety nie należą do osób które kiedykolwiek schudły „same z siebie”, więc jakoś nie wierzę w to że te kilogramy automatycznie znikną ;) ale zobaczymy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia, 22:51

    👫87’ i 88’
    01. 2023: diagnoza azoospermia
    04. 2023: terapia hormonalna
    01. 2024: udana biopsja M-Tese, start IVf
    03.2024: ET ❌
    05.2024: FET 🤰
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5525 10363

    Wysłany: 12 stycznia, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi.Nika wrote:
    Zaqwsx przytulam mocno. Wiem ze jest Ci trudno. Co to oznacza ? Wyjdziecie czy nie ? Czy ta bilirubina jest za wysoka ? (Byłam w tym miejscu; tylko 2go dnia pobytu w szpitalu) dzielnie znosisz cały pobyt.

    Jakasienka a drażnisz stopki ? Mój syn tez odpływa i drażnię stopki czasami. Tez jest z tych „drobniejszych” chłopak i powiem że czuje lekka presję.

    Liyss fajnie ze się odezwałaś :) super że mąż ogarnia! U nas niestety na sale się nie załapaliśmy rodzinna :( mega szkoda bo to ze szkoda. Ale super ze wam się udało.

    Przykro mi, że Wam się nie udało. U nas też są tylko 2 sale i kto pierwszy ten lepszy. Ale po CC to nie wyobrażam sobie nie mieć tej sali.. chociaż kasy jak lodu bo po CC więcej biorą niż jak rodzi się SN jak żyć 😂

    Nadzieja to początek wszystkiego✨
    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
    26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
    19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
    03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
    17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
    age.png
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5525 10363

    Wysłany: 12 stycznia, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kknn wrote:
    Dzień dobry!
    W końcu trochę okrzepłam po wydarzeniach ostatnich dni. Przed chwilką wzięłam długi prysznic, ułożyłam włosy, a nawet ogoliłam nogi 😅 i w końcu czuję się jakoś tak „czysto” w tym połogu. Wituś śpi w dostawce, a ja czekam na porę kolejnego karmienia.

    Tak w skrócie o ostatnich dniach. Jak wiecie, w poprzednią sobotę zgłosiłam się do szpitala na indukcję. Kolejnego dnia, w niedzielę miałam założony balonik. Nie wypadł przez całą noc, ale rano na badaniu okazało się, że wypracował rozwarcie 3 cm. Tak więc tego samego dnia zaczęli podawać mi oksytocynę od 11 i chwilkę po 14 ze skurczami co 2-3 minuty i rozwarciem 5 cm poszłam na porodówkę. Mąż dojechał do mnie na 15. Skurcze miałam bardzo silne i zaproponowali mi przebicie pęcherza płodowego, żeby przyspieszyć z akcją. Zgodziłam się i faktycznie po tym akcja przyspieszyła. Przy rozwarciu 9 cm wzięłam zzo. I dobrze zrobiłam, bo przez kolejne 3 godziny nadal nie mogłam urodzić. Finalnie okazało się, że wstąpiła niewspółmierność porodowa i mimo pełnego rozwarcia mały nie mógł się wstawić do samego końca w kanał. Próby parcia na plecach kończyły się spadkami tętna u małego. Mogłam rodzić jeszcze 5 dni i nic z tego, więc potrzebne było pilne cięcie. Ale finał szczęśliwy i to najważniejsze dla nas ☺️ zaliczyłam tym samym dwa porody w jednym. Ogólnie cały zespół położnych był kochany. Po zmianie personelu, w najtrudniejszym czasie, miałam cudowną położną, która prowadziła mnie w najtrudniejszych chwilach. No i obecność mojego męża i jego wsparcie, które często polegało tylko na trzymaniu mnie za rękę i podawaniu wody, było niesamowite i jest nieocenione.

    Samo cc było dla mnie zaskoczeniem, ale wszystko dla dziecka. Po wyjęciu małego usłyszałam od razu głośny wrzask i po badaniu przyłożyli mi go na chwilę do twarzy. Mąż kagurowal a ja dostałam małego na przytulasy na pooperacyjnej. Podczas szycia cała się trzęsłam i miałam te drgania mięśni jeszcze po operacji. Położna na sali pooperacyjnej ogrzewała mi łóżko taką dmuchawą, która wpuszczała ciepłe powietrze pod kołdrę.

    Na poporodowej szybko doszłam do siebie, wzięłam prysznic i zaczęłam chodzić. Niestety pierwszego dnia mały się jeszcze odsluzowywał i nie chciał w ogóle przystawić się do piersi. Stąd byliśmy o dzień do tyłu z laktacją. Kolejnego dnia już przystawiał się regularnie ale denerwował się strasznie, bo liczył na więcej. Niestety po drugiej dobie spadł 10,5% na wadze i zdecydowano, że mam go dokarmić mm i zostajemy na kolejną dobę. Strasznie mnie to rozwaliło i beczałam jak bóbr, bo marzyłam o wyjściu do domu, bo na poporodowej nie mogłam zmrużyć oka. Po zaleceniu pediatry mały dostał mm. No i się zaczęło… on nie ulewał, tylko wymiotował. I najgorsze, że też tym, co udało się z piersi wypracować. Bałam się kolejnego spadku i kolejnych nocy w szpitalu. Byłam nawet gotowa na wypis na żądanie. Całą kolejną noc włączyłam i ciągle go karmiłam z przerwą na 1 godzinę żeby przymknąć oko. O 6 go zważyłam i brakowało nam 30 gramów. Były dwie cudowne położne na zmianie nocnej i doradziły mi, że nakarmimy małego mm i będę pilnować, żeby nie ulał do godziny 7 i ważenia na nowej zmianie. No i na szczęście się udało.

    Wyszliśmy do domu w piątek. Wieczorem, kiedy szykowaliśmy się do spania dziwnie się poczułam i zaczęłam całą drzeć. Sądziłam, że to przez nawał pokarmu. Okazało się, że ciśnienie wywaliło mi na ponad 160/100. Mąż nawet zadzwonił na pogotowie, ale kazali mi odpocząć, przyjąć elektrolity i ewentualnie udać się do szpitala, w którym rodziłam. Ściągnęliśmy na noc mojego brata, który ma niemowlę, bo miałam wizję, że jak coś mi się stanie, to mąż nie będzie wiedział kim się zająć. Generalnie w domu odpuściła mi adrenalina, na której leciałam i dojechały mnie trudy poprzednich dni. Byłam wyczerpana. Bez kłamstw na poporodowej przespałam łącznie przez te dni może ze 3 godziny. Wybudzał mnie każdy szmer.

    Niczego nie żałuję, ale gdybym mogła wybierać wiedząc co mnie czeka, zdecydowałabym się na cc. Wiem, że to poważna operacja, ale dwa porody mnie wyczerpały, aż za bardzo i jeszcze wczoraj martwiłam się rano o swoją kondycję psychiczną.

    Wczoraj ustaliliśmy z mężem rutynę działania i uczymy się wspólnie pracować z maluchem. Dzisiaj w nocy sporo spałam między karmieniami i czuję się o niebo lepiej.

    Synek jest cudowny. Bardzo grzeczny, przynajmniej aktualnie 🥹 śpi ładnie i uwielbiam jak kwiczy zdenerwowany, gdy źle złapie pierś.

    Trochę przydługawa ta wiadomość, ale to i tak wielki skrót 🥹 trzymam kciuki za mamy w dwupaku i za te rozpakowane ❤️

    Jeju te dragawki były dziwne po CC. Nie wiem czy to po operacji czy te emocje i stres nagłym CC. Mnie trzymało z 5 h.. ale i tak dali mi małą na piersi 😁

    A co do kąpania to ja pierwsza kąpiel brałam z pomocą męża. Ogólnie CC spoko bo 3 min i bobas jest ale ja jakoś długo dochodzę do siebie i ciągle mnie boli 😩

    Nadzieja to początek wszystkiego✨
    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
    26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
    19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
    03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
    17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
    age.png
  • Liyss🧚🏻 Autorytet
    Postów: 5525 10363

    Wysłany: 12 stycznia, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamausia gratulacje!

    Mi po porodzie zeszło tylko 5,5 kg 🥲🥲

    Dziewczyny na MM ile podajecie swoim dzieciom na jedno karmienie? I jakie macie butelki. Nie bolą brzuchy waszych bobasów?


    Dziewczyny ja chyba nie dam rady nadrobić wszystkiego, tydzień nieobecności to za długo 🙈

    W ogóle fajnie sobie planować poród i wszystko, robić wizualizacje itp a życie życiem, mnie zaskoczyło 😆 Ale i tak się cieszę bo mam wrażenie, że poród by sam nie ruszył. Ciekawe od czego to zależy 🥹

    Nadzieja to początek wszystkiego✨
    11cs 🍀
    19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
    09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
    28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
    17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
    26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
    24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
    06.08 córeczka waży 317g 🥰
    21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
    03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
    01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
    16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
    29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
    19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
    03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
    17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
    age.png
  • Ottioli Ekspertka
    Postów: 242 453

    Wysłany: Dzisiaj, 00:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    @kknn twoja historia porodowa mnie bardzo poruszyła. Widać, że musiałaś sporo przejść i do tego dwa porody. Dziewczyno jesteś mega silna i podziwiam Cię. Mam nadzieję, że już dochodzisz do siebie i cieszycie się soba wzajemnie ♥️

    @Mamausia gratulacje! 🎉 super, że poród przebiegł już bez problemów i że z synka kawał chłopaka 😉 cieszcie się teraz sobą wzajemnie! Super, że wszyscy zostajecie razem na noc.

    @Hello współczuje stresu w związku ze szczepionką. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni.

    @Zaqwsx ja Cię podziwiam z tym ile robisz po powrocie do domu. Widać, że to wyjście ze szpitala dobrze na Ciebie działa 😊 co do kotka to na pewno potrzebuje więcej czasu, ale super, że już może mieć Cię trochę dla siebie 😉 Zaskakujesz tym zdjęciem brzucha, bo faktycznie nie wygląda jak po porodzie.

    @Aleale u mnie akurat przez ostatni czas przybyło jeszcze 4kg i już jestem +18kg. Więc różnie to bywa chyba. Ja przez od gimnazjum prawie nie zmieniałam swojej wagi, więc dla mnie to duża zmiana. Ale jakoś nie boję się tych dodatkowych kilogramów. Jak mają spaść to spadną 😊 większość osób jak mówię ile przybrałam w ciąży mi nie wierzy, bo uważają, że tego nie widać po mnie 😅

    @Fermina dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią porodową! Bardzo dobrze się to czytało i jestem pod wrażeniem jak te porody są różne i wyjątkowe 🥹 miałaś piękny poród i widać, że mocno udało Ci się go przeżyć! 😊

    @Podkoszulka ja jadę na pierwsze ktg we wtorek. Udało mi się załatwić po znajomości. Ja skurcze jakieś akurat czuję, ale zauważyłam, że się już trochę do nich przyzwyczaiłam i zaczynam je powoli ignorować 😅 teraz jakoś nie mam tych bardziej bolesnych. Też jestem ciekawa czy coś się będzie pisało 😉

    Ja dzisiaj dzień leniuchowania z serialami i świętowanie urodzin teścia. Bardzo miło spędzony czas i zrobiłam dzisiaj makijaż na wyjście, co ostatnio mi się nie zdarza za często, więc poczułam się przez chwilę nawet atrakcyjnie 🤭 Brakuje mi jakoś tego. Mniej też odczuwałam dzisiaj zmęczenie i ogólnie jakoś tak czułam się lepiej niż przez ostatnie dni, więc może zaczyna się nieco normować.

    2022 👼 (8 tc)

    Synuś 🩵
    🔜 styczeń 2025 👶

    preg.png
‹‹ 715 716 717 718 719
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ