Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja to czaty bardziej scrolluje niż czytam przyznaję. 😅 I śpię. I uzupełniam niedobory czekolady. No ogólnie robię profesurę z lenistwa i zalegania 😂
kknn, kattalinna, Holibka lubią tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
9.12 USG - 2kg człowieka
3.01 USG - 2.77kg człowieka
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Murilega wrote:Ja to czaty bardziej scrolluje niż czytam przyznaję. 😅 I śpię. I uzupełniam niedobory czekolady. No ogólnie robię profesurę z lenistwa i zalegania 😂
Ale jak urodziny to się może zmieni jak dzidzie pozwolą 😆
A jak się czujesz?♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷
-
E_welka88 wrote:Też nie mam żadnych skurczów, no kompletnie nic się nie dzieje. Kładąc się spać się zastanawiam czy to ta nic czy nie no i rano się budze z myślą no i nie urodziłaś. 😅
Powiem wam że tak trochę czuje się osamotniona teraz na forum, dziewczyny juz dawno inne tematy na mesengera rozkminiaja, tu już prawie nikt nie wchodzi a my dalej nierozpakowane. 😞
Już niedługo i Ty będziesz tulić już maluszka, czas szybko zleci i brzuszek będzie już miłym wspomnieniem ☺️
Trzymam i ja za Was kciuki dziewczyny 🤞 I oby ta końcówka ciąży była lekka i już się nie dłużyła -
Dziewczyny w dwupaku jak tam samopoczucie dzisiaj?♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷
-
@E_welka88 u mnie samopoczucie dobre. Sobota zleciała mi na gotowaniu 😉
Ostatnio u mnie była taka pogoda, że nie wiadomo jak się ubrać na spacer: raz za ciepło raz za zimno... I teraz jakiś katar się do mnie przyczepił. Walczę z nim domowymi sposobami.
A co tam u Was dziewczyny?
U mnie otoczenie wywiera na mnie delikatną presję pytaniami: "a Ty jeszcze w dwupaku?" Ano jeszcze. 28.01 dopiero we wtorek 😜Aleale lubi tę wiadomość
-
Faelwen90 wrote:@E_welka88 u mnie samopoczucie dobre. Sobota zleciała mi na gotowaniu 😉
Ostatnio u mnie była taka pogoda, że nie wiadomo jak się ubrać na spacer: raz za ciepło raz za zimno... I teraz jakiś katar się do mnie przyczepił. Walczę z nim domowymi sposobami.
A co tam u Was dziewczyny?
U mnie otoczenie wywiera na mnie delikatną presję pytaniami: "a Ty jeszcze w dwupaku?" Ano jeszcze. 28.01 dopiero we wtorek 😜
U mnie dzisiaj pojawił się dretwienie nóg od krocza w stronę kolan i mala jakoś dzisiaj wyjątkowo się rozpycha, mam nadzieję że już coś się zaczyna po woli rozkręcać.Aleale lubi tę wiadomość
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷
-
Cześć dziewczyny! Pisałam już na czacie, ale tutaj też się pochwalę, że w czwartek 23.01 o 5:00 urodził nam się nasz synek. Imię pozostawiam na czacie i fb 😉 Jest to miłość od pierwszego wejrzenia 🥰🥹
Niestety sam poród nie odbył się tak jak chciałam, a wręcz całkowicie inaczej. Mogłabym rzecz, że jest dla mnie nawet nieco traumatycznym wspomnieniem i trochę będę potrzebować czasu, aby do siebie dojść. Opiszę tutaj w skrócie, ale jeśli ktoś nie chce czytać takich historii to ostrzegam.
Wszystko zaczęło się wieczorem od ktg, na które przyjechałam w dobrym humorze, ale myśląc, że to kolejny dzień, kiedy nie urodzę. Jakie było moje zdziwienie jak pod koniec ktg odeszły wody. Na początku szok i radość, a potem jak okazało się, że są zielone i jednak samo ktg też nie było idealne - strach. Zostałam poinformowana o tym, że jest duże prawdopodobieństwo cc, ale dostałam zgodę na dalszy poród SN. Przeniosłam się na dużą salę porodową, jednak ze względu na ciągłą konieczność podłączenia do ktg nie miałam za dużo możliwości pozycji. Na łóżku było mi bardzo niewygodnie i boleśnie, więc prawie cały poród przebiegał na piłce, która była ustawiona zaraz przy łóżku. Skurcze się ładnie pisały, wszystko wskazywało, że jednak uda się urodzin naturalnie. Jednak w pewnym momencie nie było żadnego postępu z rozwarciem i skurcze były dość słabe. Dostałam oksytocynę, która szybko doprowadziła do większego rozwarcia, ale w pewnym momencie coś było nie tak i wyłączyli mi oksytocynę, a ja prawie z pełnym rozwarciem dowiedziałam się, że nie urodzę i trzeba pilnie szykować się na cc. Do końca miałam nadzieję, że się uda. Nie ukrywam, że już brakowało mi sił. Ze względu na duże prawdopodobieństwo cc nie mogłam jeść, tylko pić, więc ratowałam się wodą i colą. Podobno już wcześniej były wskazania, żebym miała cc i się już nie męczyła z porodem naturalnym, ale lekarze nie chcieli podjąć tej decyzji. Samo CC wspominam całkiem dobrze, ponieważ zespół anestezjologiczny miałam niesamowity. Czułam się cały czas zaopiekowana i panie pomagały mi przetrwać ten trudny czas. Z plusów to od razu pokazali mi dziecko przy wyciągnięciu, a po zbadaniu dostałam go do policzka, żebyśmy mogli się chociaż chwilę poprzytulać. Później dostałam już synka na sali i od tamtej pory jesteśmy nierozłączni, jedynie na badania. W trakcie CC miałam jeszcze problem z dreszczami i spadkami ciśnienia. Straciłam też podczas operacji tak sporo krwi, że aktualnie męczę się z anemią, przez co na pewno dłużej zostaniemy w szpitalu. A i przy cięciu okazało się, że maluszek był owinięty dwa razy pępowiną. Teraz czekamy na poprawę moich wyników i przybieranie młodego 😉
Miało być krótko, a i tak się rozpisałam 😅 starałam się opisać to w miarę przystępnie. Dla mnie to jest dużo do przepracowania w przyszłości.
A za nierozpakowane dziewczyny trzymam mocno kciuki! Oby Wasze porody były dobre ♥️ jeszcze trochę i poznacie Wasze maluchy, a to niesamowite uczucie 😊Aleale, E_welka88, Wiara Nadzieja Miłość, kknn, Nomeolvides, Murilega, Perli_92, villemo_gbm, Stokrotkkka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Ottioli, dzieki za podzielenje sie historia porodu, musialo to wszystko byc bardzo stresujace…. Szkoda, ze tak pozno podjeli decyzje o cc.. Ale najwazniejsze ze teraz razem i mozecie na spokojnie dochodzic do siebie. Trzymam kciuki!!!! Dlugo Was beda trzymac? Zdrówka dla Was!!!!!!!!!
Ottioli lubi tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖
-
E_welka88 wrote:Dziewczyny w dwupaku jak tam samopoczucie dzisiaj?
u mnie spoko, mam poczucie, ze nigdy nie urodze 😂 ale do terminu jeszcze pare dni zostalo…
dziwne dziwne bo mialam miec cc w zeszly wtorek i juz by bylo po wszystkim, ale nie bylam gotowa i czulam,ze potrzebowalam wiecej czasu, a teraz w sumie to czuje ze mocno mi sie dluzy. Na szczescie zdrowotnie wszystko spoko. Zamowilam sobie detektor tetna plodu i cisnieniomierz i kontroluje co jakis czas, wczoraj w nocy sie obudzilam i mierzylam
mlodego, jednak stresujacy czas. Poszlismy z M na kregle, moze rzucanie kulą troche malego rozrusza do wyjscia 🎳początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
31.01.2025 - little miracle is born 🙏😊💖
-
villemo_gbm wrote:Czy ja też mogę dostać się do grupy FB co prawda jestem grudniową ale podczytuje na bieżąco.
Wiesz co demokratycznie ustaliśmy ze będziemy dodawać do tej grupy osoby które się aktywnie udzielały w wątku.villemo_gbm lubi tę wiadomość
-
Aleale wrote:Ottioli, dzieki za podzielenje sie historia porodu, musialo to wszystko byc bardzo stresujace…. Szkoda, ze tak pozno podjeli decyzje o cc.. Ale najwazniejsze ze teraz razem i mozecie na spokojnie dochodzic do siebie. Trzymam kciuki!!!! Dlugo Was beda trzymac? Zdrówka dla Was!!!!!!!!!
Na razie na pewno do poniedziałku. Zrobią mi kolejne badania i zobaczymy czy są dobre. Wypuszczą mnie dopiero ze stabilnymi wynikami hemoglobiny i żelaza. Dodatkowo jest jeszcze kwestia wagi synka. Na razie mam mocno spadła i jesteśmy na granicy 10% spadku, więc teraz mocno walczymy o poprawę. Okazuje się, że te początki są dla nas mega trudne, ale jak już nam się uda wyjść do domu będę bardzo zadowolona 😉
Jeszcze z takich plusów to mam salę dwuosobowa i już trzecia współlokatorkę, ale chyba już z ta zostanę na dłużej 😅 łazienka jest w pokoju, więc nie trzeba się męczyć, a niestety nie w każdej jest. Opieka też jest na wysokim poziomie i jeśli czegoś mi brakuje czy potrzeba jakiś środków przeciwbólowych to od razu dostaje pomoc 😊 Z karmieniem też mocno się buntowałam przed dodaniem mm, ale dzisiaj odpuściłam, bo zauważyłam jak mały się męczył. Teraz jest duża różnica, ale najpierw karmię piersią, a następnie go dokarmiam tyle ile mu jeszcze brakuje. Powoli zaczynam mieć coraz więcej pokarmu, więc może po wyjściu uda nam się szybko zejść z mm. Przeżyłam już kilka kryzysów, jednak najważniejsze jest dla mnie zdrowie synka i to, żebym sama też doszła do siebie jak najszybciej dla niego.
@Aleale trzymam kciuki, aby ten poród był już niedługo 🤞🏻 Sama wiem jak to się dłuży, a potem nagle się wszystko dzieje i ma się tego słodkiego maluszka 🥹Faelwen90, Aleale, kknn, _Aliya_ lubią tę wiadomość
-
Domi.Nika wrote:Oliwka wysyłałam Ci kiedyś link do fb, daj znać czy Cię jakoś dodać jak masz ochotę.
Tak samo Tiagro jeśli nas czytasz to daj znać
Domi akurat weszłam, żeby ogarnąć ten temat więc dzięki za przypomnienie też 🙂 wtedy się nie dodałam, bo nie działał mi ten link a potem jakoś nie miałam głowy, Ty potem rodziłaś i nie chciałam głowy zawracać ale chętnie! Tylko nie wiem jak 🤔Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Oliwka91 wrote:Domi akurat weszłam, żeby ogarnąć ten temat więc dzięki za przypomnienie też 🙂 wtedy się nie dodałam, bo nie działał mi ten link a potem jakoś nie miałam głowy, Ty potem rodziłaś i nie chciałam głowy zawracać ale chętnie! Tylko nie wiem jak 🤔
Oliwka wysyłam świeży link w wiadomości prywatnej. -
Dziewczyny,
Tak szybciutko chciałam napisać, że mój synek Wiktor przyszedł na świat dzisiaj tzn. 26.01. o 15:51.
3950g i 55cm szczęścia 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia, 00:08
E_welka88, strzyga , Aleale, Nomeolvides, Perli_92, Oliwka91, Ottioli, Wiara Nadzieja Miłość, kattalinna, _Aliya_, Murilega, Holibka lubią tę wiadomość
-
Faelwen90 wrote:Dziewczyny,
Tak szybciutko chciałam napisać, że mój synek Wiktor przyszedł na świat dzisiaj tzn. 26.01. o 15:51.
3950g i 55cm szczęścia 😀 -
Faelwen90 wrote:Dziewczyny,
Tak szybciutko chciałam napisać, że mój synek Wiktor przyszedł na świat dzisiaj tzn. 26.01. o 15:51.
3950g i 55cm szczęścia 😀 -
Dziewczyny,
Mam kryzys. Jestem po cesarskim cięciu, bo mały w ten sposób przyszedł na świat. Mimo super akcji porodowej i pełnego rozwarcia moja budowa ciała nie pozwoliła na poród naturalny.
Dzisiaj dostałam małego na salę i nie potrafię sobie z nim poradzić. Ma za krótkie wędzidełko i ciężko mu chwycić pierś. Odruch ssania ma super.
Najgorsze jest to, że co chwilę zabierają mi go na jakieś badania, a to okulista a to coś tam i ciągle na spokojnie nie mogę go ogarnąć...
A ja mam wrażenie, że jako matka zawiodłam na całej linii. Zdążyłam go podkarmić od 8 rano i zmienić pampersa. Mam wrażenie, że przez te ciągle odłączanie mnie od dziecka mały jest zaniedbany. Nie wiem co robić i kogo prosić o pomoc. -
Faelwen absolutnie nie zawiodłaś! To dla Ciebie nowość a ja Ci powiem, że pierwsze 2 doby w szpitalu byłam przerażona, że nie wiem co mam zrobić z dzieckiem. Jak ją ogarnąć, czemu płacze, czy mam pokarm itp. Myślę, że nie jesteś sama z tymi emocjami. Może jest ktoś miły z personelu dziś żebyś zagadała co i jak i żeby ktoś Ci pomogł? Rano jest zazwyczaj najwięcej badań, popołudniu pewnie będzie spokój i będzie więcej czasu dla Was. Trzymaj się, jesteś bardzo dzielna i nie wymagaj od siebie za dużo, bo pamiętaj, że jesteś tuż po operacji i masz prawo prosić o pomoc 🤗Starania od 09.2020
🔥2024🔥ivf start!
04.2024 FET 4bb
7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
9dpt beta 122 🙏
11dpt 321 ❣️
15dpt pecherzyk w macicy 🍀
29dpt jest 💗🥹
01.2025 👨👩👧💖 -
Na ważeniu wyszło, że mały z wagi 3950g spadł do 3660g, ogólnie masakra. Poprosiłam położną o pomoc, bo na serio nie chcę żeby dziecko było głodne. Mały ssie z piersi 5 minut a potem odlatuje w krainy snów i nic go nie rusza... resztę dokarmiliśmy butelką i mm, ale też zaraz usypia i ciężko go zmotywować do jedzenia. Za 3 godziny kolejna próba, mam nadzieję, że pójdzie lepiej, bo wieczorem chcą go zważyć znowu.