Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMatleena jeśli chodzi o tę hurtownię to ceny faktycznie są atrakcyjne. U mnie tylko w jednym sklepie ceny są podobne ale to jak jest promocja. Codziennie jest 10% na coś innego.
Natka oto przepis:
4 jajka
2,5 szklanki mąki
1 i 3/4 szklanki cukru
1,5 szklanki oleju
3 średnie marchewki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki sody
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
Zmiksować jaja z cukrem, powoli dodawać olej dalej miksując, następnie dodać mąkę, sodę, proszek do pieczenia, cynamon, sól i mleko, wszystko razem zmiksować. Na koniec dodać startą na tarce marchewkę (marchewkę należy odcisnąć z nadmiaru soku). I wymieszać wszystko dokładnie łyżką.
Wyłożyć na blachę wyłożoną papierem i piec w temperaturze 180 stopni (termoobieg) około 45 minut.
Na wierzch można polać polewą czekoladową.
Robiłam ciasto marchewkowe z różnych przepisów ale ten jest idealny, ciasto jest delikatne, wilgotne - pyszne
My dziś zaczynamy 35 tydzieńdorcia8919, Natka88, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
4900? Wow jaka waga. Skąd aż takie przypuszczenia? U nas się pomylili o jakieś 400g, urodził się mniejszy.
Estrella dokładnie mierzy się miednicę. I to, że kobieta wąska w biodrach nie oznacza, że nie urodzi. Bo jeśli będzie miednicę miała "dobrą" to biodra nic do tego mają. Bo mierzy się ją od tyłu do przodu a nie w bok. Kurde ale czasami w słowach jest ciężko coś opisaćestrella, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhehe zrozumiałam Dorcia o co chodzi
dzięki za wyjaśnienie
mi koleżanki właśnie o tych pomiarach mówiły ale nie dopytywałam więc nie wiedziałam dokładnie jak to jest... I w sumie to jest logiczne co piszesz, że nie biodra a miednica mają decydujące znaczenie
Ja w sumie chciałabym uniknąć takiego porodu jak moja mama... ja urodziłam się ze zwichniętym obojczykiem i uszkodzonym biodrem, rodzice musieli ze mną jeździć do specjalisty żeby to biodro było ok... a i tak mam teraz bóle zarówno obojczyka jak i biodra, niby wszystko się zagoiło ale po latach jest to odczuwalne. Tak więc chciałabym mojej córce oszczędzić takich "atrakcji"...dorcia8919, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
zzo jest nieodpłatne już od 2012r,a nie od lipca
ale NIE KAŻDA osoba może je dostać. nie otrzymają je kobiety, które nie kwalifikują się ze względów medycznych lub akcja porodowa jest już na tyle rozwinięta, że jest za późno na jego podanie (aby podanie ZZO miało sens rozwarcie szyjki macicy nie powinno przekroczyć 4cm).
edit: w naszym szpitalu jest, że tylko do 15 można je otrzymać. Tak więc jak rodzisz później zapomnij.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 14:27
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej ciocie
u nas dziś wizyta... Przepraszam kochane ze się nie odzywam- mam problemy z komputerem jak tylko będzie dobry wracam ..
buziaki dla każdej która o nas pamięta
estrella, WiedźmaMaKota, dorcia8919, małaMyszka, Owca123, Natka88 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
nick nieaktualnyGosiunia pamietamy
kciuki zacisniete i czekamy na pozytywne info
U mnie noc byla straszna... Co chwila przekrecalam sie z boku na bok i nie moglam spac. A teraz zbieram sie do labo zrobic badania. Tak wiec jestem niewyspana i glodna wrr jeszcze jak kolejka bedzie to sie zalamiemałaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Bry!
Pogoda dziś do bani, więc liczę, że Szymcio nie da mi popalićale nie mogę na razie narzekać
Pobudka po 8h, jedzonko i pobudka po 4h, jestem wyspanaz resztą obudził się i nie krzyczał, że jedzenie ma być na już, tylko leżał i patrzył w kokardkę nad łóżeczkiem – trzeba znów zamontować karuzelę. Dał mi się ubrać, umalować, nakarmić kota, zrobić mu butlę, przebrać pieluszkę i wszystko na spokojnie. A potem leżał 45 min w leżaczku i zaczął kumać, że zabawki można chwytać w rączkę
a wczoraj leżał z mężem i Konrad do niego zaczął jakby wyć i w odp. Szymcio też wył. Gdy chciałam nagrać przestał. Często tak mam, że gdy chwytam tel czy aparat to młody przestaje cudować
eh więc z dnia na dzień mamy sukcesy. Właśnie padł. Czas na kawkę i mały odpoczynek
gosia ciotki pamiętają
estrella oj tak na głoda, człowiek złyDasz radę. Trzeba było wziąć coś do torby i po badaniach szybko zjeść
estrella, małaMyszka, WiedźmaMaKota, Natka88, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorcia super wieści od samego rana
synek rośnie i dojrzewa
teraz będzie już tylko lepiej
Dałam radę bo nie było długiej kolejkiPani, która mi krew pobierała powiedziała, że mam ładny i zgrabny brzuszek i nie mogła uwierzyć, że to już 34/35 tydzień
miło mi się zrobiło, później opowiedziała, że ma dwójkę dzieci i chciałaby jeszcze 3
pierwszy raz taka miła kobieta mi się trafiła
Niestety z tym jedzeniem tak łatwo nie mam bo jeszcze robiłam TSH i FT4 więc po pobraniu musiałam wziąć tabletkę na tarczycę, odczekać pół h i dopiero mogłam zjeść śniadanieale jakoś dałam radę! Czego się nie robi dla zdrowia maluszka
U mnie dziś też beznadziejna pogoda... nie pada ale jest duszno, zachmurzone niebo... a moja mała dziś w brzuchu tak szaleje, że za chwilę chyba z niego wyjdzieojj jak moje dziecko po urodzeniu też będzie miało taki temperament to będę miała ciężkie początki... ona prawie wcale nie śpi
Dziewczyny, które poród macie już za sobą powiedźcie mi czy powinno mnie niepokoić takie uczucie jakby napierania tam na dole... Czasami jak mała się rusza tak dość mocno to czuję nisko w podbrzuszu jakby napierała i mam takie dziwne uczucie jakby kłucia, nie jest to super bolesne... ale czuję taki dyskomfort. Hmm... ciężko mi to uczucie opisać... Nie wiem czy na tym etapie to już normalne? Wizytę mam we wtorek więc się dowiem o co chodzi... chyba nie ma powodu jechać na IP?
Owca jak tam przeprowadzka?
Julita co u Ciebie? Coś już się zaczęło dziać czy malutka na razie spokojnie siedzi w brzuszku?małaMyszka, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane, teraz będę miała dużo czasu żeby was nadrobić.
Byłam dzisiaj na wizycie u lekarza (dzięki Bogu, bo miałam ją przełożyć) i okazało się, że szyjka mi się skróciła do 0,98cm i mogę urodzić w tym tygodniu. Dostałam luteinę 2xdziennie i nakaz leżenia żeby przeciągnąć poród o 2 tygodnie. Idealnie byłoby o 3, wtedy ciąża byłaby donoszona. Jutro mija 34t0d, mała waży 2kg, zdenerwowałam się tą wiadomością dzisiaj zwłaszcza, że nie mam kupionych wielu rzeczy, muszę poprosić teściową o popranie i poprasowanie a nawet nie mam komody żeby małej rzeczy trzymać. Niby można wszystko zamówić przez internet, ale tak ostatnio zamawiałam i czekałam 2 tygodnie po czym dowiedziałam się,że towaru jednak nie mają i mają mi zwrócić pieniądzepoza tym trochę cienko teraz z kasą a tu taka niespodzianka. Mam nadzieję, że jakimś cudem dotrwamy z Oliwką do 37tc. Według lekarza nie muszę się zgłaszać po zastrzyki ze sterydów dla dziecka, bo takim wcześniakom już nie trzeba podawać, trochę mnie to zastanawia, nie wiem też jaki szpital wybrać gdyby coś się zaczęło 2 czy 3 referencji ?
W przyszłą sobotę miałam iść na wesele, dobrze że nie przełożyłam tej wizyty bo bym miała niespodziankę na ślubie i to jeszcze poza miastem
Nadrobię was jak złapię chwilę na "oddech"Trzymajcie za nas kciuki !
małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość