Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już dzisiaj odbębniłam wizytację u gina. Z Dominikiem wszystko dobrze waży już 1800g , przybrał od poniedziałku tamtego 300g. Gin prorokuje że waga urodzeniowa będzie podobna jak przy pierwszym ponad 4kg. Ale rozchodzi mi sie też spojenie łonowe i jak rozejdzie się jeszcze bardziej do przy takim klocku raczej niemam co liczyć na poród sn
Plamienia były spowodowane przekrwioną szyjką macicy i najprawdopodobnie mogę plamić po każdym seksie lub nawet po badaniu także mam się nie stresować.
estrella, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasik najważniejsze, że mały rośnie i wszystko z nim dobrze!
reszta też się jakoś ułoży... nawet jeśli będzie cc to trudno, najważniejsze jest zdrowie Twoje i synka
no i dobrze, że już wiesz, że tymi plamieniami nie ma się co przejmować...
Powiem Wam, że pocieszyła mnie wczorajsza wizytawcześniej myślałam, że mała będzie powyżej 4 kg więc wciąż po głowie chodziła mi cesarka... ale widzę, że chyba jednak do 4 kg nie dobijemy i mnie to cieszy... Ostatnio coraz bardziej nastawiam się na poród naturalny... wiadomo, że wszystkiego nie przewidzę i ostatecznie może się skończyć cc ale chciałabym przynajmniej spróbować urodzić naturalnie
no cóż nie będę rozkminiała... co ma być to będzie
A dziś przyjemny chłodek, że wreszcie się zmobilizowałam do ogarnięcia mieszkania no i od razu mi lepiejma muszę mieć wszystko ułożone i posprzątane - tak wiem nienormalna jestem
i koleżanka do mnie pisała, że skompletowała rzeczy po swojej małej i chce mi przywieźć jakoś w najbliższym czasie żebym zdążyła sobie przed porodem ogarnąć
tak więc znów będę miała co prać
Basik122, Natka88, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Narazie się tym nie zamartwiam, co ma być to będzie. Bardziej przejmuję się tym że te krocze boli i to bardzo i jest to dokuczliwe a nic z tym zrobić się nieda. A jeszcze jak mi je dzisiaj badał to aż się wyprostowałam z bólu i teraz boli bardziej niż bolało
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Fatim wrote:Basik mi też spojenie się rozchodzi, nie mogę nawet nogi przekręcić ani podciągnąć leżąc, bo chce mi się płakać. O chodzeniu nie wspomnę, czuje się jakby ktoś mi połamał tam wszystkie kości
Zobaczymy na koniec września czy coś się nie pogorszyło.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
A ja chyba glupia jestem, bo myslalam, ze to normalny bol:/ Kosci sie poszerzaja, a dziecko umiejscowia w kanale rodnym... Mnie nie boli caly czas (na szczęście), ale jak juz boli, to nie moge wstac, polozyc sie, nog podkurczyc, chodzic, nic. Masakryczny bol!
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOjej dziewczyny współczuję Wam tego bólu
ja na szczęście nie mam takich dolegliwości... mnie jak boli to tylko dół brzucha lekko okresowo ale to ciężko nawet bólem nazwać... raczej dyskomfort, który nie przeszkadza mi w stawaniu, chodzeniu itd. Oby Wam te bóle odpuściły - trzymam kciuki :*
A my zaczynamy dziś 36 tydzień, a tym samym 9 miesiąccoraz bardziej dociera do mnie, że to już ostatnia prosta... jeszcze 2 tygodnie i ciąża będzie donoszona
Dziś czeka mnie wizyta u endokrynologa, odbiór mebli i odwiedziny u znajomychNagle wszyscy chcą się z nami zobaczyć, przekazać jeszcze jakieś rzeczy dla malutkiej... chyba sami już czują, że to będą nasze ostatnie spotkania przed porodem
Miłego dnia!Matleena, dorcia8919, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
estrella wrote:Ojej dziewczyny współczuję Wam tego bólu
ja na szczęście nie mam takich dolegliwości... mnie jak boli to tylko dół brzucha lekko okresowo ale to ciężko nawet bólem nazwać... raczej dyskomfort, który nie przeszkadza mi w stawaniu, chodzeniu itd. Oby Wam te bóle odpuściły - trzymam kciuki :*
A my zaczynamy dziś 36 tydzień, a tym samym 9 miesiąccoraz bardziej dociera do mnie, że to już ostatnia prosta... jeszcze 2 tygodnie i ciąża będzie donoszona
Dziś czeka mnie wizyta u endokrynologa, odbiór mebli i odwiedziny u znajomychNagle wszyscy chcą się z nami zobaczyć, przekazać jeszcze jakieś rzeczy dla malutkiej... chyba sami już czują, że to będą nasze ostatnie spotkania przed porodem
Miłego dnia!małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Bry!
odpuścić sobie forum na jakiś czas i potem nadrabiaj wszystko.
Myszko a do jakiego postu nawiązałaś pytanie?
Dziewczyny no niestety takie uroki ciąży, że ma prawo wszystko boleć. Nic na to się nie poradzi. Nie my pierwsze i nie ostatnie przez to przechodzimyWięc głowa do góry, jeszcze zatęsknicie za tym stanem, żeby móc się wyspać czy leżeć
Chyba, że każda będzie miała w domu Aniołka to zwrócę honor
gosiunia, estrella, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
dorcia8919 wrote:Bry!
odpuścić sobie forum na jakiś czas i potem nadrabiaj wszystko.
Myszko a do jakiego postu nawiązałaś pytanie?
Dziewczyny no niestety takie uroki ciąży, że ma prawo wszystko boleć. Nic na to się nie poradzi. Nie my pierwsze i nie ostatnie przez to przechodzimyWięc głowa do góry, jeszcze zatęsknicie za tym stanem, żeby móc się wyspać czy leżeć
Chyba, że każda będzie miała w domu Aniołka to zwrócę honor
Co do bólów to norma przecież wtedy wiemy że żyjemy w dwupaku
dorcia8919, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Matleena zapisałam się do tej hurtowni co pisałaś i powiem ci dnia mi brakuje na przeglądnięcie ich oferty co mają na necie. Nie do wszystkiego są niestety zdjęcia ale ceny i tak są konkurencyjne
Pierwsze zamówienie już mam złożone, szkoda że tak późno się dowiedziałam o tej hurtowni
Ale i tak jeszcze nie raz pewnie coś tam będę zamawiać bo dają fajne rabaty
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Basik dobrze prawisz
Ja w ciąży głupia latałam na pełnych obrotach, mówili odpoczywaj na zapas, ale nie przecież nie da się siedzieć na tyłku za długo. No i teraz wiem o czym mówili. I nigdy więcej marudzenia nie będzie. Bo wiem co to teraz znaczy. Bo mój "aniołek" daje popalić i to ostro. więc czas ciąży z bólami to pikuś
Basik122, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
dorcia8919 wrote:Basik dobrze prawisz
Ja w ciąży głupia latałam na pełnych obrotach, mówili odpoczywaj na zapas, ale nie przecież nie da się siedzieć na tyłku za długo. No i teraz wiem o czym mówili. I nigdy więcej marudzenia nie będzie. Bo wiem co to teraz znaczy. Bo mój "aniołek" daje popalić i to ostro. więc czas ciąży z bólami to pikuś
Ja ze swoim od samego początku mam przeboje bo już mając 7 miesięcy przeszedł pierwsze zapalenie oskrzeli a na 16 miesięcy byłam tylko 3 razy pod rząd w szpitalu. Później do szpitala trafiłam jeszcze 4 razy. Także okres ciąży to naprawdę piękny i spokojny czas nawet z bólami
Stwierdzam że dziecko to coś pięknego co naprawdę potrafi zszargać nerwy
dorcia8919, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Święta prawda z tym co piszesz. A ostatnie zdanie to już całkiem trafione w sedno
Mój Szymek potrafi doprowadzić mnie do białej gorączki, że mam wyrzuty sumienia. I ostatnio już nawet nie mam ani sił, ani cierpliwości. Mam wrażenie, że się po prostu nie nadaję. Kocham Go z całego serca, jednak momentami mam dość wszystkiego. Niestety macierzyński czas, to na prawdę ciężki orzech do zgryzienia. Więc kobitki korzystajcie z czasu ciąży ile wlezie
gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Współczuje Basik, ze tak Ci ten bol dokucza
ale jeszcze pare tyg. A syna masz takie ciacho, ze hej!
Mnie tez cos w szyjce ostatnio kłuje, ale to chyba mała mi tam grzebie. Tez jest to bardzo nieprzyjemny bol, az boje sie wyobrazic jak skurcze beda bolec. Ja tam w ciazy nie moge sie porządnie wyspać, od dwoch nocy budze sie i gapię w sufit po 2-3h, a potem wkurzona cały dzien chodzę. No i w ogóle juz jestem mega nieporadna, tu sie uderze, tam palec wcisnę gdzie nie trzeba, niedługo o własne nogi sie przewroce, płacze prawie co wieczór. Bleeee... Mnie juz chyba dopadaja objawy 9-miesiąca.
Kupiłam wkoncu w Smyku te nakładkę chigieniczna na materac, była nawet promocja i zapłaciłam 15zl.
Spakowałam tez torbę do szpitala, jeszcze tylko muszę dopakowac kilka ciuszków dla Hani, pampersy i jestesmy gotowe
Najważniejsze, zamówiliśmy wózek! Juhu! Ma byc ok. 15 wrzesnia, mam nadzieje, ze zdąży wywietrzyc sie troche.
Basik122, estrella, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Owca dla mnie to on też jest ciacho ale dla matki to jej dziecko jest najpiękniejsze
A na serio jak tak dalej pójdzie to będziemy mieć z nim przesrane. W sanatorium jak byłam z nim to dwie się o niego biły i jeszcze się nazwały jego żonami
W przedszkolu to samo, co chwilę któraś dziewczynka oznajmiała że to jest jej chłopak. Nie mówiąc już jak zagaduje wszystkie fajne kobitki co spotka gdzieś po drodze głównie upodobał sobie kasjerki w sklepach
A ogólnie to jest z niego taki pieszczoch że nieraz aż wnerwa mam bo buziaki i przytulaski chce wszędzie nawet w kościele
Ja się muszę wziąć w końcu za pranie i prasowanie ciuszków bo jak narazie tylko dokupuję i zacząć szykować kącik dla Małego bo jestem w czarnej du... jak to się mówi dobrze że chociaż zakupy ogarniam na bieżącoWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2015, 18:18
Owca123, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Owca szczerze mówiąc porażka
Waga wróciła, ale ciało...szkoda słów. a po cc nie można ćwiczyć konkretnie do 6 m-ca
a liczyłam, że zacznę od października zumbę. A te domowe ćwiczenia, na początek nic nie dają. może jak będę ćwiczyć więcej (co przy Szymonie ciężka sprawa) to będą jakieś efekty. Na razie patrzeć na siebie nie mogę. No ale nic się na razie nie poradzi. Trzeba się uzbroić w cierpliwość i się "przyzwyczaić" jeszcze na jakiś czas.
Owca123, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Owca123 wrote:haha to niezły z niego apacz
a jak mu sie w szkole podoba?
Estrella, daj znać jak tam po wizycie u lekarza i znajomych.
Dorcia, a jak tam kondycja po cc?
Póki co jest zadowolony, idzie chętnie do szkoły co jedynie niechce mu się do niej wstać ale to u niego normalneNatka88, gosiunia, estrella, małaMyszka lubią tę wiadomość