Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
Matleena nie wiem czy wszystkim jeszcze rosną, ja to akurat nie mam co narzekać bo zawsze miałam raczej małe
Doktorat brzmi poważnie, fizyka jądrowa - strasznie - ale ja tam lubię jądra
Matleena, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Fizyka nie jest straszna nawet ta z jądramiMatleena wrote:Wiedzma, nie strasz, że cycki jeszcze urosna. A ja już się cieszyłam, że stanęły.
Natka, doktorat robię (tylko się nie przestraszcie, to tylko tak zlowrogo brzmi) - z fizyki jądrowej. Mnie akurat totalnie zbrzydła po jednym semestrze z prof. Janasem (skur... patentowym).
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Prof. Janas delikatnie mówiąc to rasista w czystej klasie. Powiedział mi na zaliczeniu że jego zdaniem "baba" ma przy garach siedzieć a nie na studia się pchać a potem wyciągnął giry na biurko i popijał coś co wyglądało jak herbata podkreślamy wyglądało. Oczywiście próbował zrobić ze mnie debilkę na zaliczeniu co mu się nie udawało ale i tak mnie oblał. Wiele opinii słyszałam na jego temat i każda jedna potwierdzała że ten człowiek nie powinien uczyć. Co do doktorantów to się nie wypowiadam bo z żadnym ie miałam doczynienia także nie wiem jacy są.Matleena wrote:Haha, niestety potwierdzam, że spora większość fizyków jest delikatnie mówiąc specyficzna. Ale tak naprawdę najgorsi z wszystkich są doktoranci. Wydaje im się, że skoro studia skończyli i zostali na uczelni, to już są tacy mądrzy, że prawie wszystko wiedzą i zapominają jak to było 3 lata wcześniej i mają większe wymagania wobec studentów niż niejeden profesor.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny, witam się w terminie porodu 40w0d
Owca gratuluje ciąży donoszonej, jest ulga nie? sposobów na potencjalne przyśpieszenie jest wiele ale jak mała nie będzie gotowa do wyjścia to tego nie zrobi, sama jestem najlepszym przykładem, robię wszystko co się zaleca a nadal cisza
Basik największy syndrom gniazda miałam między 30 a 38tc a teraz to tylko bym leżała i odpoczywała
masz jeszcze czas!
Matleena dzisiaj położna powiedziała że po porodzie piersi mogą jeszcze urosnąć o dwa rozmiary
po tej informacji ucieszyłam się że do teraz urosły mi minimalnie, jakieś pół rozmiaru z małego B do dużego B
Fatim, Owca123, WiedźmaMaKota, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Fatim wrote:julita rozpakuj się wreszcie, bo chcę zobaczyć twoją córeczkę co powiesz na niedzielę ?
nie miałabym nic przeciwko
przeraża mnie indukcja... przedłuża poród, podobno skurcze bardziej bolesne a i tak może zakończyć się cc
także proszę o kciuki aby młoda się namyśliła i sama zaczęła wychodzić 
dorcia8919, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
No powinien się już pojawić a tu cisza. Chociaż dzisiaj raczyłam rozkręcić orbitreka i w jego miejsce przynieść i poskręcać łóżeczkojulita wrote:hej dziewczyny, witam się w terminie porodu 40w0d
Owca gratuluje ciąży donoszonej, jest ulga nie? sposobów na potencjalne przyśpieszenie jest wiele ale jak mała nie będzie gotowa do wyjścia to tego nie zrobi, sama jestem najlepszym przykładem, robię wszystko co się zaleca a nadal cisza
Basik największy syndrom gniazda miałam między 30 a 38tc a teraz to tylko bym leżała i odpoczywała masz jeszcze czas!
Matleena dzisiaj położna powiedziała że po porodzie piersi mogą jeszcze urosnąć o dwa rozmiary po tej informacji ucieszyłam się że do teraz urosły mi minimalnie, jakieś pół rozmiaru z małego B do dużego B Stwierdzam że to nie lada sukces jak na moje leniwe 4 litery Może się w końcu rozkręcę
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Znam ten ból dlatego nie jadam żadnych twardych cukierków bo mam głupi nawyk je zgryść a w konsekwencji moje zęby na tym cierpią. Już jednego sobie tak załatwiłam i nie obyło się bez dentystyMatleena wrote:Dajcie spokój, ja już 4 razy biustonosz wymieniałam. A trzeba mieć ze dwa bo na zmianę, toż to z torbami iść można.
Tydzień temu mnie endokrynolog ostrzegała, że za mało wapnia przyswajam i dziś jem sobie cukierka a tu bach! 1/3 zęba została w tymże wspomnianym wcześniej cukierku. Na szczęście była to: 1) szóstka, 2) złamała się tak, że nie zostały żadne ostre krawędzie. A tyle co 2 tygodnie temu mówiłam teściowej, żeby mnie do swojej koleżanki dentystki umowiła.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Matleena ja też miałam ostatnio cukierka z zębem, na szczęście bardzo mały kawałek i też ząb tylni ale sam fakt...
Właśnie przyszedł mój... tzn. Hani wózek
i nagle zrobiło się realne, że Hania już niedługo w nim będzie
Basik122, Matleena, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Fatim kochana nie będę go dziś jeszcze wyjmować bo mam go na starym mieszkaniu a jutro z tatą zawieziemy na nowe i jak rozłożę to pokażę ok?
Julita no to czekamy na wieści z porodówki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 17:39
Basik122, Fatim, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Julita, zaciskam mocno mocno kciuki, aby porod był szybki i jak najmniej bolesny Oby sie samo zaczęło!
Swoja droga u mnie chyba to samo bedzie. Po wizycie u doktorka, szyjka lekko skrócona i zero innych postępów porodu. Z reszta sam powiedział, ze szybko sie nie rozpakujemy. No ale, ten doktorek znów mnie wkurzył. Po cholerę kazał mi przychodzić po dwoch tygodniach, skoro nie zmierzył i nie zważył małej, a miał to skontrolować ze względu na niska masę ciała. Po to wlasnie kazał dzis przyjść, a na wizycie jednak stwierdził ze nie ma potrzeby robic pomiaru dziecka, za dwa tyg mam znów przyjść. Tym sposobem 170 zł za 8min wizyty poszło sie je*** a ja nie dowiedziałam sie niczego na co czekałam . Mógł od razu powiedzieć, zebym przyszła za 3-4 tyg. No wkurzył mnie nieziemsko!!!!
Aha, no i odebrałam dzis przed wizyta wynik gbs, wyszedł dodatni nic konkretnego doktorek nie powiedział w temacie, przepisał antybiotyk klindamycynę, ale tez nie wyjaśnił po co, na co. Przyznam, ze sie zdenerwowałam tym wynikiem. Wiem, ze teraz najważniejsze to dać znac w szpitalu, zeby podali mi antybiotyk. Boje sie o małą...
Matlena, podziwiam za te wiedzę o "jądrach" Powodzenia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 20:58
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOwca to faktycznie doktorek zachowuje się jakby mu tylko na kasie zależało...
Ty przychodzisz na wizytę, On kasuje i zadowolony... szkoda tylko, że Ty się niczego nie dowiedziałaś.
Ja dziś też odebrałam GBS i również mam dodatni tak więc podobnie jak Ty zestresowałam się tym wynikiem, oczywiście już szukałam informacji co i jak... no i też boję się o moją małą ;( mam nadzieję, że leki zostaną odpowiednio wcześnie podane i nic małej nie zaszkodzi ale powiem Ci, że przez to poród będzie dodatkowo stresujący ;(
Owca123, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ja tylko na chwilkę, bo podczytuję teraz na szybko. Oczywiście kciukam za Was wszystkie!!!
Owca, estrella wynik dodatni gbs to nic złego. Jest to ważna informacja dla personelu podczas porodu. Bo jak się ma wynik dodatni, to Tobie on nie szkodzi, ale dziecku, tzn matce muszą podać antybiotyk. Nic poza tym. Z resztą zawsze jak się trafia na oddział to powinni powtórzyć badanie mimo wszystko jaki był wcześniejszy wynik, jeśli tego nie robią antybiotyk zostaje podany na "zaś". Tak więc spokojnie nic złego się nie dzieje z dzieckiem mam nadzieję, że nieco się uspokoisz to są info od mojego gina więc z pewnego źródła
Ja miałam ujemny gbs, a jak trafiłam na oddział okazało się, że mam paciorkowca (do tej pory nie wiem jakim cudem) i dostawałam antybiotyki będąc nieświadoma. Głowa do góry!
dobra zmykam się ogarnąć dobrej nocy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 21:08
Owca123, estrella, WiedźmaMaKota, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
